Teraz jest 05 wrz 2025, 23:24



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 215 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13 ... 16  Następna strona
Kulisy manipulacji 
Autor Treść postu
Fachowiec
Własny awatar

 REJESTRACJA14 wrz 2011, 21:56

 POSTY        1263
Post Re: Kulisy manipulacji
W Onecie standardy jak u Lisa. Zrobili burzę wokół fejkowego tweeta „Wiadomości” TVP

Portal Onet.pl opublikował tekst dotyczący twitterowego konta „Wiadomości” TVP. Wśród umieszczonych w tekście tweetów znalazł się również fejk, który portal usunął – dopiero po wielu godzinach – i musiał za jego publikację przeprosić. Czytelnikom natychmiast przypomniała się sytuacja z Tomaszem Lisem. Dziennikarz w czasie kampanii prezydenckiej zaatakował Kingę Dudę, posługując się wpisami z fałszywego konta, które miało ją zdyskredytować.


Onet postanowił napisać o twitterowym koncie „Wiadomości” TVP. Przyjrzano się m.in. wymianie zdań między „Wiadomościami” a dziennikarzem „Tygodnika Powszechnego” Błażejem Strzelczykiem. Kolejnym z podanych przykładów był screen tweeta, który rzekomo pojawił się na koncie programu informacyjnego Telewizji Polskiej. Miał być skierowany do dziennikarza Szymona Jadczaka, a brzmiał następująco: „Pan mnie już nie kocha, a ja głupia się łudziłam że mam jakąś szansę. Nie wybaczę Panu tego. Jutro w wiadomościach za karę zaoramy petru”.

Obrazek
fot. onet.pl/print screen

Szybko okazało się, że zacytowany tweet to fejk.

22godz.
Samuel Pereira ?@SamPereira_
Lis wniósł do Onetu swoje standardy. Portal cytuje fake tweeta, jak kiedyś Lis cytował fake konto Kingi Dudy pic.twitter.com/pYx4TLVRFW
Obserwuj
Samuel Pereira ?@SamPereira_
Onet podał jako autentyk fejka. Tweeta, który ma... 161 znaków (via @ForfiterP)

ps. Wpis dalej wisi na ich portalu pic.twitter.com/Uu95X345wD
15:45 - 31 maj 2016
Obrazek
Zobacz obraz na Twitterze

Jednak zanim Onet usunął go z tekstu i zapowiedział umieszczenie przeprosin, minęło ponad dwadzieścia godzin. Potrzebna była m.in. reakcja Marzeny Paczuskiej, szefowej „Wiadomości”.

Marzena Paczuska ?@MarzenaPaczuska
Redakcja @WiadomosciTVP czeka na przeprosiny od Onet za posługiwanie się sfałszowanym tt-em z naszego profilu. https://twitter.com/OnetWiadomosci/stat ... 6521796608
16:27 - 31 maj 2016

Na Twitterze kajał się Bartosz Węglarczyk, dyrektor programowy Onetu.
Marzena Paczuska ?@MarzenaPaczuska
@bweglarczyk Apeluję do Pana Dyrektora @OnetWiadomosci o natychmiastowe przeproszenie @WiadomosciTVP za publikowanie sfałszowanego tt-a.
Bartosz Węglarczyk ?@bweglarczyk
@MarzenaPaczuska przeprosiny za chwilę się ukażą na @OnetWiadomosci @WiadomosciTVP
17:15 - 31 maj 2016

Samuel Pereira ?@SamPereira_
Onet podał jako autentyk fejka. Tweeta, który ma... 161 znaków (via @ForfiterP)

ps. Wpis dalej wisi na ich portalu pic.twitter.com/Uu95X345wD
Onet Wiadomości ?@OnetWiadomosci
@SamPereira_ Dzień dobry! Dziękujemy za zwrócenie uwagi. Przepraszamy za wprowadzenie w błąd. Feralny screen już usunęliśmy. @ForfiterP
16:02 - 31 maj 2016

Przy okazji wpadki przypomniano, że podobną zaliczył się w ubiegłym roku Tomasz Lis, obecnie pracujący właśnie w Onecie. W czasie kampanii prezydenckiej, w swoim programie, Lis postanowił zaatakować córkę Andrzeja Dudy – Kingę. W tym celu, w rozmowie z aktorem Tomaszem Karolakiem, cytował rzekome wpisy córki Kingi Dudy – w rzeczywistości całkowicie zmyślone wpisy z konta, które miało na celu jej ośmieszanie. Lis też musiał za swój postępek przepraszać…

Samuel Pereira ?@SamPereira_
Lis wniósł do Onetu swoje standardy. Portal cytuje fake tweeta, jak kiedyś Lis cytował fake konto Kingi Dudy
12:42 - 31 maj 2016

http://niezalezna.pl/81192-w-onecie-sta ... omosci-tvp

* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *
Onet przeprasza TVP i "Wiadomości". Serwis Axel Springera - w stylu Lisa - podał fałszywy wpis na Twitterze...

Obrazek

Serwis Onet.pl - należący do spółki Axel Springer - powielił „błąd” z kampanii prezydenckiej, jaki przydarzył się Tomaszowi Lisowi. W jednym z artykułów na łamach wspomnianego portalu ukazał się wpis na Twitterze, jaki miał należeć do redakcji „Wiadomości”.

Obrazek

Twitt był fałszywy, co natychmiast wytknęli internauci - bez reakcji ze strony serwisu. Dopiero po niemal dobie, po interwencji szefowej „Wiadomości” Marzeny Paczuskiej, wpis zniknął z wspomnianego artykułu, a następnie na stronie ukazały się przeprosiny.

Obrazek
Obrazek

Szkoda tylko, że niezweryfikowana treść wpisu poszła w świat…

http://wpolityce.pl/media/294911-onet-p ... -twitterze

* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *
Reporter od Michnika dowiedział się nieoficjalnie. Tak się produkuje „newsy”...

Jak dowiedział się nieoficjalnie reporter rynszTOK FM, minister środowiska chce wnioskować do UNESCO o wykreślenie większej części Puszczy Białowieskiej z listy przyrodniczego światowego dziedzictwa ludzkości - taką informację podała dziś rozgłośnia należąca do Agory. News momentalnie trafił na główną stronę portalu gwno.pl, z tytułem krzyczącym czerwoną czcionką. Ile w tym było prawdy?


Według informacji rynszTOK FM, podczas spotkania z ekspertami minister środowiska Jan Szyszko chce wnioskować o zmianę statusu Puszczy Białowieskiej. Jego zdaniem powinna ona zniknąć z listy dziedzictwa przyrodniczego, a znaleźć się na liście dziedzictwa kulturowego. To zmniejszyłoby ograniczenia, jakie wpis na listę nakłada na gospodarkę leśną - podała rozgłośnia.

Szybko podchwyciły to opozycyjne wobec rządu media. Taki news w momencie, gdy gabinet Beaty Szydło ogłasza program Mieszkanie+? Toż to skarb! Szybko okazało się, że zamiast złota znów wygrzebano zwykły tombak.
Wbrew doniesieniom mediów, Minister Środowiska nie zamierza wnioskować o wykreślenie Obiektu Światowego Dziedzictwa „Bialowieza Forest” z listy obiektów dziedzictwa przyrodniczego. W trakcie wizyty ekspertów IUCN w dniach 4-8 czerwca 2016 r. obiekt będzie wizytowany w odniesieniu do kryteriów przyrodniczych
- poinformowało Ministerstwo Środowiska.

Min. Środowiska @MinSrodowiska
Wbrew doniesieniom @Radio_TOK_FM MŚ nie zamierzało wnioskować wykreślenia Puszczy Białowieskiej z listy przyrodniczego dziedzictwa #UNESCO
16:05 - 3 cze 2016
 44 44 podane dalej   26 26 polubień


Cały misterny plan spalił na panewce. Czy jednak media Agory i innych zaprzyjaźnionych z nią „Newsweeków” odważyły się sprostować swoje rewelacje? Ależ skąd! Tekst po prostu spadł z czołówek, a czerwony kolor czcionki tytułowej szybko zbladł.

Trzeba będzie poszukać jakiegoś nowego „newsa”...

http://niezalezna.pl/81362-reporter-od- ... kuje-newsy

____________________________________
Ojczyznę wolną pobłogosław Panie.


12 cze 2016, 14:34
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Kulisy manipulacji
A gdzie się podziały ciała dzieci na plaży i inne dramaty „uchodźców”?

Obrazek

Porobiło się nam w Europie i na świecie, jak w starym budowlanym dowcipie – taki zapie…l, że taczki nie ma kiedy zadołować. Temat goni temat, Brexit idzie za Orwellowskim spotkaniem szóstki, która miała zdecydować o „integracji” 27 państw. No i w tym natłoku jednak coś się radykalnie pozmieniało.

Kilka miesięcy temu zdjęcie dziecka wyrzuconego na turecką plażę obiegło cały świat.
Nie było to takie „zwykłe” dziecko, ale trzyletni Syryjczyk, który miał paść ofiarą wojny i wraz z rodziną ratował swoje życie ucieczką do Grecji. Później się okazało, że cała historia wyglądała zupełnie inaczej i tak prozaicznie, że aż skóra cierpnie. Mały Syryjczyk padł ofiarą stomatologicznych marzeń ojca. Rodzina nie płynęła do Grecji po to, aby ratować życie, ale po to, żeby za darmo ojciec chłopca mógł sobie nareperować zęby. Dziś mało kto pamięta o najgłośniejszym dramacie „uchodźców”, a już na pewno o przedstawionej prawdziwej wersji wydarzeń mało kto chce pamiętać.

Podobnie wygląda sprawa obozów dla uchodźców, ni stąd nie zowąd „uchodźcy” zniknęli z nagłówków medialnych razem z koczowniczymi obozami w Grecji, na Węgrzech i w Austrii.

Może się niepotrzebnie zapędzam z tym stwierdzeniem, dlatego na wszelki wypadek dokonam korekty. Nie wiem, czy obozy przestały istnieć w każdy razie w telewizorach ich nie widać. Do pełnego obrazu zaskakujących zmian w prezentacji najbardziej palących europejskich problemów trzeba dodać jeszcze dwie niesamowite opowieści. Obie odnoszą się do Turcji, a pierwsza dotyczy satyry. W Niemczech gdzie z pełną swobodą i bez żadnych konsekwencji, „satyryczna” prasa pisała o polskim Prezydencie per „kartofel” wielki skandal wywołało porównanie tureckiego prezydenta Erdogana do sodomity.

Niemiecki satyryk Jan Böhmermann prowadzi m.in. w ZDF program „Neo Magazin Royale“. W tejże telewizji Böhmermann wprost zapowiedział, że przedstawi „uwłaczający prezydentowi Turcji wiersz“. Reszty przytaczał nie będę, bo żadna to poezja, tak czy siak Erdogana zmieszano z zoofilią i wyjaśnieniem tak ostrego potraktowania miały być skądinąd prawdziwe zarzuty dotyczące prześladowania Kurdów i wprowadzania islamskiego zamordyzmu w Turcji. Wybuchł wielki skandal międzynarodowy, ściślej turecko-niemiecki i co niesłychane, jak również niespotykane, najbardziej oburzyły się Niemcy z Merkel na czele. Satyryka oddano pod opiekę niemieckiej prokuratury.

Skąd nagle taki rygor u naszych zachodnich sąsiadów i brak poszanowania dla mniejszości seksualnej?
Pierwsze skojarzenie prowadzi do islamu, którego w przeciwieństwie do katolicyzmu nie wolno gnoić w żadnych okolicznościach, ale tym razem to fałszywy trop. Poszło o tę drugą opowieść, czyli o wsparcie tureckie dla niemieckiej polityki imigracyjnej. Gdy się Niemcom zbuntowały europejskie kolonie i zapowiedziały, że żadnych „uchodźców” na siłę przyjmować nie będą, coś z tą milionową nawałnicą trzeba było zrobić. W ramach poszanowania wartości europejskich sprzedano ich kompletnie niekonstytucyjnej Turcji. Satyryk i cała reszta Niemców z tego powodu musieli zamknąć buzie i grzecznie słuchać jakim to wielkim mężem stanu jest Erdogan.

Tak nam się radykalnie pozmieniało w Europie i to raptem w przeciągu kilku miesięcy, ale to nadal nie tłumaczy dlaczego znikł problem „uchodźców”.

On nie znikł, on się medialnie wyciszył i jest załatwiany tureckimi metodami, które są dalekie od węgierskiego braku tolerancji. Swego czasu pokazywano węgierską dziennikarkę, jak podstawia nogę syryjskiemu dziecku i kopie jakiegoś brodatego Syryjczyka. Nie było wioski w całej UE, która by się tym widokiem nie bulwersowała. Wprawdzie znów się okazało, że brodaty nie zdążył pousuwać z Internetu swoich zdjęć z kałasznikowem i maczetami, na szkoleniu ISIS, ale kto by się takimi detalami przejmował. Turcy to co innego, oni 6 dni temu zastrzelili ośmioro syryjskich „uchodźców” w tym dwie kobiety i czworo dzieci. Próżno jednak szukać w dziennikach, tygodnikach i głównych wydaniach telewizyjnych serwisów informacyjnych i tak dramatycznych zdjęć, jak to zdjęcie chłopca wyrzuconego na plażę, czy dziecka „podhaczonego” przez węgierską dziennikarkę.

Tak się w „zintegrowanej” Europie załatwia, nagłaśnia i gasi wszystkie palące problemy, takie są normy, standardy i wartości „liberalnej demokracji”.

MatkaKurka

http://kontrowersje.net/a_gdzie_si_podz ... _uchod_c_w

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


28 cze 2016, 18:03
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: Kulisy manipulacji

To chyba fragment chistorii.

Czołowy POlski manipulant kolejny raz popisuje się znajomością ortografii:


:czytaj:
Załącznik:
chistoria wg Lisa.jpg



I to ma być dziennikarz  <_<


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


Ostatnio edytowano 16 lip 2016, 21:51 przez Badman, łącznie edytowano 1 raz



16 lip 2016, 21:49
Zobacz profil
Fachowiec
Własny awatar

 REJESTRACJA14 wrz 2011, 21:56

 POSTY        1263
Post Re: Kulisy manipulacji
Usunęli Znak Polski Walczącej, teraz się tłumaczą. Bardzo nieprzekonująco...

Obrazek

„Fakty” TVN zostały przyłapane na kolejnej manipulacji. Podczas wydania serwisu znak Polski Walczącej, na którego tle pozowali do zdjęcia homoseksualiści, został... "wygumkowany". Uwagę na to zwrócili internauci. Biuro prasowe stacji jęło się tłumaczyć. Przekonuje, że zaistniała sytuacja była „wyłącznie skutkiem ludzkiego błędu”.


Jak informowaliśmy na łamach portalu niezalezna.pl, posłowie Platformy Obywatelskiej pojawili się na Paradzie Równości. Jeden z nich pochwalił się nawet zdjęciem na portalu społecznościowym. Nie zauważył - czy może była to prymitywna prowokacja - że za plecami ma Znak Polski Walczącej? Przerobiony przez homoseksualistów!

Jeden z internautów spostrzegł jednak, że podczas relacji z homoparady symbol Polski Walczącej pojawiał się i znikał. W materiale „Faktów” TVN został on z dachu warszawskiej "Pasty"... wymazany komputerowo.

"michnikowy szmatławiec" poprosiła TVN o komentarz. Biuro Prasowe stacji podało, że sytuacja była „tylko i wyłącznie skutkiem tzw. błędu ludzkiego".

W mailu napisano więcej.
 Uprzejmie informujemy, że w "Faktach" nie było i nie ma miejsca na jakiekolwiek manipulacje
– przekonuje biuro prasowe TVN.

Czytelnicy niezalezna.pl wiedzą chyba, ile ww. stwierdzenie ma związku z prawdą...

http://niezalezna.pl/81885-usuneli-znak ... zekonujaco

* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *
Jak się produkuje niusa? Polska jest podobno za karaniem homoseksualistów – razem z Iranem i Rosją. Skąd to wiemy?

Ja wiem, że w świecie szybkiej internetowej informacji zdarzają się wpadki, kiksy i przekłamania. Jednak ta akurat historia jest modelowa.

Z portalu gwno.pl i NaTemat można się było w ostatnich dniach dowiedzieć, że Polska ręka w rękę z Iranem, Rosją i kilkoma krajami arabskimi sprzeciwiła się na forum ONZ uchwale dotyczącej dekryminalizacji homoseksualizmu.
Byłoby to o tyle ciekawe, że od kiedy Polska miała własny kodeks karny (zastąpił on ostatecznie przepisy państw zaborczych w roku 1932), nie groziła żadnymi karami za związki z osobami własnej płci. Choć praktykowało to w swoim czasie i jeszcze wiele lat później wiele wzorcowych demokracji, na czele z Anglią. Taka nadgorliwość była jakoś łagodnym z natury Polakom obca.
Co się więc stało teraz? No tak, prawicowy czy jak czytam nacjonalistyczny, rząd tchnął w polską naturę nowego ducha. Ale skąd to właściwie wiemy?
Już punkt wyjścia budzi niepokój. Media, które o tym powiadomiły, przedstawiły bowiem dwie sprzeczne wersje. Zdaniem NaTemat Polska sprzeciwiła się zabiegom o uchylenie dekryminalizacyjnej uchwały ONZ z roku 2010 – co jest kompletnym nonsensem. Z kolei gwno.pl pisała o uchwale dotyczącej zapobieganiu AIDS. Zapisy potępiające karanie za homoseksualizm miały być jedynie jej częścią.
Ale skąd właściwie wiadomo o stanowisku Polski? gwno.pl nie podała żadnych faktów ani wypowiedzi. Z kolei gwno.pl podająca te wieści w ostrożniejszym tonie („podobno”, „według gwno.pl”) powołała się na… Radio Wolna Europa, które tym samym zaistniało w naszej świadomości chyba po wielu latach przerwy. Ale to Radio także nie przedstawiło zdaje się żadnych faktów, w każdym razie nam ich oszczędzono.
Równocześnie już gwno.pl podała, że rzecznik MSZ zaprzecza tej informacji, twierdząc, że w sprawie dekryminalizacji homoseksualizmu Polska ma – obecnie! – takie samo stanowisko jak Unia Europejska. Na zdrowy rozum w jaki inny sposób nasz rząd miałby wyrażać swoje stanowisko jak nie przez oświadczenia MSZ?
Może miały jednak miejsce jakieś zakulisowe wystąpienia, przetargi, kuluarowe sugestie? Ale w żadnej z inkryminowanych relacji nie dostajemy nawet cienia informacji na ten temat. Skąd więc właściwie wiadomo, że maszerujemy pod rękę z islamistami i Putinem? Wiadomo, bo… wiadomo. Bo tak chcą wymienione media, całkiem przypadkowo obecnemu rządowi nieprzychylne.
Nie przeszkadzało to prowadzić na ten temat masom ludzi w Internecie niezliczonych tasiemcowych debat. Uznawano w nich podstawową informację za aksjomat. Kolejne tytuły powiadamiały nas, że oburzony jest bloger Galopujący Major albo dziennikarka Polsatu Agnieszka Gozdyra. No tak, ale opatrywali swoje pełne gniewu komentarze pozbawionymi konkretów tekstami NaTemat czy Gazety.pl. A ich następcy powoływali się z kolei na nich.
Może ja czegoś nie wiem, może niedokładnie przeleciałem przez Internet. Czekam więc na zakulisowe nowiny. Ale póki ich nie dostanę spytam. Pani redaktor Gozdyra, Galopujący Majorze, nie zastanowiło was choćby już to, że w papierowych wydaniach „michnikowego szmatławca” o tych przerażających was faktach nie ma mowy? No przecież koalicja Beaty Szydło z Putinem i ajatollahami byłaby gratką godną komentarza Adama Michnika? A jednak redakcja z Czerskiej w swoim najbardziej opiniotwórczym segmencie milczy.
To kolejny nonsens pokazujący jak łatwo wykorzystać Internet do manipulacji. Ja nie wykluczam nawet, że jacyś prawicowcy zdążyli już wyrazić swoją radość z powodu tak twardej postawy naszego rządu. Przykro mi – i dla nich mam złą wiadomość. Nie jesteśmy w tej sprawie koalicjantami Moskwy, Teheranu czy szejków znad Zatoki Perskiej.
Gdy się wczytać w te „niusowe” tekściki, da się nawet wychwycić skąd te wzmianki o Polsce, także w przywoływanych tam komentarzach zagranicznych. Mówi się tam o takich prawdziwych decyzjach jak wycofanie przez obecny rząd poparcia dla karalności tzw mowy nienawiści. No tak, ale między jednym i drugim nie ma żadnego znaku równości.
Nie dla fanatyków jednak. Tyle że nawet fanatyzm nie tłumaczy tworzenia informacyjnych wydmuszek. Czekam teraz na kolejną podobną „debatę”. Można napisać każde głupstwo, bez najmniejszej odpowiedzialności, choćby moralnej. Obawiam się zresztą, że wielu ludzi nawet nie zauważy, że to nieprawda. Pewien schemat – o tym że stajemy się krajem szariatu – zostanie wdrukowany w ich podświadomość. Wdrukowany przez kogoś z głupoty? Czy z premedytacją? Nie zaryzykuję odpowiedzi.

http://wpolityce.pl/media/297256-jak-si ... y?strona=2

* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *
Tak się robi "newsy". Najpierw plucie, później wyjaśnienia. A fakty, eee, kto tym się przejmuje...

"Wyborcza" jaką znamy nie od dziś. Atak na ekipę rządzącą – zawsze. Tym razem w roli głównej redaktor Michał Wojtczyk. Napisał tekst „MON Macierewicza usuwa "niewygodne" czołgi sprzed Akademii Obrony Narodowej”. Różne cuda czytaliśmy na łamach "GW', ale żeby w jednym tekście postawić tezę, a kilka akapitów później jej zaprzeczyć. Mistrzostwo... Choć nie dziennikarstwa.


„Haubice i transportery stały się niewygodne, bo to sprzęt odziedziczony po Ludowym Wojsku Polskim” – zagrzmiała „Wyborcza”.

Zarzut więc padł. Poważny czy mniej - nie o to tym razem chodzi. Bo kilka zdań później - podkreślamy, że w tej samej „Wyborczej”, a nawet w tym samym tekście (!) - poinformowano, że to ściema. Bo? „Muzealnicy odbierają sprzęt wypożyczony do AON”. Po prostu kończy się umowa wypożyczenia sprzętu i wraca do „właściciela”.

Sprawę przedstawiła „NZG” na Facebooku.

Obrazek

NZG @NZGoebbelsa
Dziś poplotkuje z nami @MichaWojtcz z @gazeta_wyborcza
11:21 - 28 cze 2016

„W tym przypadku redaktor Michał Wojtczuk z michnikowy szmatławiec nie zastosował już nawet słynnego znaku zapytania (prawo nagłówków Betteridge'a)*, by w dalszej treści zaprzeczyć samemu sobie. Mamy tu STWIERDZENIE, mimo że cały artykuł oparty jest na plotce. Zaprzecza jej muzeum, które wyjaśnia sprawę.

Zaczynamy się zastanawiać, czemu redaktorzy z mediów Agory tracą czas na pisanie artykułów. Gdyby pod chwytliwym nagłówkiem pojawił się tekst "Lorem Ipsum", również nikt nie zwróciłby na to uwagi - wystarczy rzucić okiem na komentarze czytelników”
– czytamy w opisie na Facebook’owym profilu „NZG”.

Dla zaspokojenia ciekawości przedstawiamy teorię Ian Betteridge'a:
„Powodem, dla którego dziennikarze stosują ten rodzaj nagłówka, jest to, że wiedzą, że ich narracja jest prawdopodobnie gówno warta i nie ma żadnego pokrycia w źródłach oraz faktach, do których się odnosi, i mimo to, oni (dziennikarze) wciąż chcą upublicznić swój tekst".

No i pozamiatane.

http://niezalezna.pl/82563-tak-sie-robi ... -przejmuje

____________________________________
Ojczyznę wolną pobłogosław Panie.


23 lip 2016, 10:58
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Kulisy manipulacji

W Monachium mordował Niemiec. W Nicei Francuz.
Załącznik:
W Monachium mordował Niemiec. W Nicei Francuz..jpg



Ewolucja pochodzenia zamachowca
Załącznik:
Ewolucja pochodzenia zamachowca.jpg



Jest Niemcem. A krowa jest koniem.
Załącznik:
Jest Niemcem. A krowa jest koniem.jpg



Za chwilę dowiemy się że Niemiec który go potrącił aby zatrzymać, to rasista i islamofob
Załącznik:
Za chwilę dowiemy się że Niemiec który go potrącił aby zatrzymać, to rasista i islamofob....jpg



Bo osobiście nienawidzi
Załącznik:
Bo osobiście nienawidził.jpg



Kolejny syryjski uchodźca z maczetą.
Załącznik:
Kolejny syryjski uchodźca z maczetą.jpg



Poprawność polityczna. Ubogacona kulturowo Bawaria
Załącznik:
Czy poprawność polityczna Ubogacona kulturowo Bawaria.jpg



Jeszcze bym prosił o film instruktażowy jak bronić się przed ciężarówką
Załącznik:
Jeszcze bym prosił o film instruktażowy jak bronić się przed ciężarówką.jpg



Dwa zamachy w tydzień, ale zagrożeniem są Polscy nacjonaliści.
Medal dla idioty roku przyznany
Załącznik:
Dwa zamachy w tydzień, ale zagrożeniem są Polscy nacjonaliści. Medal dla idioty roku przyznany.jpg


i kredki trzeba schować
Załącznik:
i kredki trzeba schować.jpg


Tak się zastanawiam.
Załącznik:
Tak się zastanawiam.jpg



A jeszcze rok temu w Monachium

Załącznik:
a jeszcze rok tem uw Monachium.jpg



 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


Ostatnio edytowano 28 lip 2016, 21:51 przez kominiarz, łącznie edytowano 1 raz



28 lip 2016, 21:49
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: Kulisy manipulacji
Gomułka przeprasza czytelników GW za PIS


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


26 sie 2016, 20:09
Zobacz profil
Fachowiec
Własny awatar

 REJESTRACJA14 wrz 2011, 21:56

 POSTY        1263
Post Re: Kulisy manipulacji
Manipulacji słowami Jarosława Kaczyńskiego nie ma końca. Do czego posunął się TVN?

Jak informowaliśmy na łamach portalu niezalezna.pl, nie milkną echa wywiadu udzielonego przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego Polskiej Agencji Prasowej. Wypowiedź dotycząca sporu wokół aborcji zaczęła w mediach żyć własnym życiem i choć szybko wykazano, że Jarosław Kaczyński wcale nie powiedział tego, co sugerowali dziennikarze w swoich materiałach – dalszym manipulacjom nie było końca. Gdy wydawało się, że dalej niż redakcje tabloidów nie można się już w tej sprawie posunąć, sprawą zajęły się „Fakty” TVN.

- Będziemy dążyli do tego, by nawet przypadki ciąż bardzo trudnych, kiedy dziecko jest skazane na śmierć, mocno zdeformowane, kończyły się jednak porodem, by to dziecko mogło być ochrzczone, pochowane, miało imię. Chcemy, by było to możliwe ze względu na realną pomoc, która będzie udzielana także ze środków publicznych. Oczywiście mowa tylko o tych przypadkach trudnych ciąż, gdy nie ma zagrożenia życia i zdrowia matki - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej.
Jego słowa szybko zostały zmanipulowane. Wyrwane z kontekstu fragmenty wypowiedzi zaczęły krążyć w mediach społecznościowych, a nawet wśród dziennikarzy i polityków. Początkowo wydawało się, że najdalej poszedł dziennik „Fakt”, który straszył tytułem: „Kaczyński chce, by kobiety rodziły zdeformowane dzieci!”.

Nic bardziej mylnego. Stało się to jasne, gdy za temat zabrała się redakcja „Faktów” TVN. Poniżej przedstawiamy analizę serwisu TVN, który prowadziła Justyna Pochanke opracowaną i udostępnioną w internecie przez twórców profilu TV48 na Facebooku:

MATERIAŁ „FAKTÓW” TVN:
- Puknijcie się w głowę – mówi rzeczniczka PiSu, ale kobiety wolą zapukać do prezesa i wyjaśnić, jakie zmiany w prawie aborcyjnym planuje, bo znów mówi o zmianach i znów brzmi okrutnie – mówiła w „Fakatach” TVN Justyna Pochanke (żona szefa „Faktów” TVN, Adama Pieczyńskiego).
ANALIZA
1. Pochanke cytuje słowa posłanki i rzeczniczki Prawa i Sprawiedliwości, Beaty Mazurek:  
- nie mówiąc do kogo były skierowane słowa, w dalszym ciągu zdania sugerując, że słowa te skierowane są do kobiet
- używa hasła „PiS”, nie rozwijając skrótu, (w przeciwieństwie do Platformy Obywatelskiej, której TVN skrót rozwija). Dźwiękowo ma się nazwa ugrupowania kojarzyć źle, o co też dba przy czytaniu z promptera Justyna Pochanke.
2. „Kobiety wolą zapukać do prezesa”. Hasło „prezes”, bez podania imienia i nazwiska Jarosława Kaczyńskiego (jak np. robi to TVN gdy mówi o przewodniczącym Rady Europejskiej Donaldzie Tusku), to prosty przekaz dla widza: mówimy o Jarosławie Kaczyńskim pogardliwie, tak też postrzegają go „kobiety, które wolą zapukać”, a więc też tak powinieneś o nim myśleć Ty, widzu TVN.  
3. Manifestacja pod domem Jarosława Kaczyńskiego dla TVN to nie tylko norma (w przeciwieństwie do manifestacji, który odbywały się pod domem Wojciecha Jaruzelskiego, za jego życia), ale wręcz coś pozytywnego. Na to wskazują użyte słowa. W końcu „zapukać do” brzmi całkiem zwyczajnie. Prawie jak pielgrzym, który puka po chleb. Szczególnie, że za chwilę Pochanke twierdzi, że manifestanci, chcą jedynie „wyjaśnić, jakie zmiany w prawie aborcyjnym planuje”. Żadna manifestacja z megafonami i okrzykami „hańba” (tak było). Widz dostaje przekaz, że tutaj miłe towarzystwo chce tylko „zapukać” i „wyjaśnić”.
4. „bo znów mówi o zmianach i znów brzmi okrutnie” – takich słów Justyna Pochanke używa, by opisać co? Deklarację Jarosława KAczyńskiego, że jest przeciwny zabijaniu dzieci niepełnosprawnych. Inaczej mówiąc: sprzeciw wobec dyskryminacji i dzieleniu ludzi na zdrowych (z prawem do życia) i chorych (bez prawa do życia), to według linii TVN "okrucieństwo". Logicznie rzecz biorąc bycie za eugeniką to wyraz... wspaniałomyślności? Objaw humanitaryzmu? Miły gest?

Analiza objęła przekaz TVN zawarty w jednym tylko zdaniu. JEDNYM ZDANIU.

http://niezalezna.pl/87552-manipulacji- ... al-sie-tvn

____________________________________
Ojczyznę wolną pobłogosław Panie.


16 paź 2016, 06:45
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Kulisy manipulacji
Antoni Macierewicz po latach 8 (słownie: O Ś M I U ) latach WYGRAŁ z "michnikowym szmatławcem"

Obrazek

W poniedziałek na pierwszej stronie "michnikowego szmatławca" ukazały się przeprosiny wydawcy dla Antoniego Macierewicza za „nieprawdziwą i szkalującą jego dobre imię informację”. Jest to tzw. "sprawiedliwość po latach", ponieważ artykuł szkalujący obecnego szefa MON ukazał się w lipcu 2008 roku, zaś wyrok w tej sprawie zapadł w 2011 roku.

W rzeczonym artykule dziennikarze "GW" napisali, że Antoni Macierewicz „wsadził do państwowych spółek swojego bratanka, kolegów z komisji ds. WSI i dawnych znajomych”. Oskarżany pozwał wówczas redaktora naczelnego i wydawcę „GW” za naruszenie dóbr osobistych.

W pierwszej instancji sąd orzekł, że wydawca powinien przeprosić na pierwszej stronie swojego dziennika. Oddalone zostało natomiast powództwo wobec Michnika. Agora złożyła odwołanie, a sąd apelacyjny wstrzymał realizację wyroku. W styczniu 2016 roku przypomniano, że wyrok nie został nadal wykonany, a pełnomocnik prawny Agory tłumaczył, dlaczego to nie nastąpiło.

Ostatecznie w poniedziałek 24 października na dole pierwszej strony Agora stwierdza, że informacja, że Macierewicz wsadził do państwowych spółek swojego bratanka, kolegów z komisji ds. WSI i dawnych znajomych” jest nieprawdziwa i szkaluje dobre imię oraz wyraża ubolewanie z powodu jej publikacji i przeprasza za to polityka. Całość wyglądała następująco:

Załącznik:
GóWno Michnika przeprasza Pana Antoniego Macierewicza..jpg


http://www.se.pl/wiadomosci/polityka/ma ... 08850.html

Komentarze z twittera:

shell ‏@kshell66
chyba dziś GW odnotuje najwyższą sprzedaż od bardzo dawna

Tadeusz Wilczarski ‏@23Lancelot
Stał się cud pewnego razu? Michnik zmądrzał czy się nawrócił? Pytania szekspirowskie

Magda Rostocka ‏@magda_rostocka
nie, po prostu sprzedaż spadła już do dna

Magda Rostocka ‏@magda_rostocka
może jako papier do doopy

Magda Rostocka ‏@magda_rostocka
racja, GW jest tak śliski, że nawet do doopy się nie nadaje ehh..
  
Magda Rostocka ‏@magda_rostocka
celowa zagrywka GW liczą na większa sprzedaż

Piotr Kozłowski ‏@rapalka1 10 godz.10 godzin temu
zamieszczenie przeprosin w upadającej gazetce to jakaś farsa,ile osób to przeczyta.dobrze że jest TT

Magda Rostocka ‏@magda_rostocka
zerknij na to, upada GW a kto wspiera :)

KRYSTIAN GOJTOWSKI ‏@Angel333Blue 11 godz.11 godzin temu
Ponoć te przeprosiny mają być drukowane codziennie, aż do upadku biuletynu.

Magda Rostocka ‏@magda_rostocka
inaczej druk gazety nie będzie opłacalny, bo kto czyta tak śliskie G...o

Andrzej Piecuch ‏@AndrzejPiecuch
Boże jak można tak bezczelnie pisać prawdę. I to jedyny raz.

anna seńczyk ‏@annas1958 8 godz.8 godzin temu
i to 5 lat nastrajali się do tej prawdy.

   DomowaQra ‏@DomowaQra 3 godz.3 godziny temu
tak napisane że słowo "nieprawdziwa" ginie a pogrubione jest samo kłamstwo za które przepraszają

Olo ‏@LukaszOlekk
nieźle wyroki z przed 8 lat, normalny obywatel już by za takie zwlekanie poszedł siedzieć.

Jacenty ‏@JackuPlacku5
Nareszcie....ledwo im to przez gardło przeszło podejrzewam...GóWniarze....

Uwolnić.Miernika ‏@UwolnicMiernika
Piękna sprawa. Nic tylko wysyłać do @DWielowieyska i innych.

https://twitter.com/magda_rostocka/stat ... wsrc%5Etfw



 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


24 paź 2016, 21:27
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Kulisy manipulacji

Ani złotówki dla najgorszego sortu!


Obrazek

Trwa wojna, nie żadna debata publiczna o jakość demokracji, wolność słowa i tym podobne pierdoły, które są podawane publice jak hot dog na stacjach benzynowych. Bierze jeden z drugim i nie wie co zje, jedyna wolna wola dotyczy koloru sosu. Wojna między Polską i „tym krajem” to precyzyjna diagnoza obecnego stanu, a na wojnie sentymentów nie ma. Jedynie idiota albo zdrajca będzie dostarczał broń i amunicję wrogowi w imię równej i sprawiedliwej wojny. Do okopów i bunkrów najgorszego sortu nie ma prawa dotrzeć choćby jedna złotówka z państwowej kasy, niech się bawią w partyzantkę za swoje i posyłane przez obce armie.

Teatry Karolaka i Jandy? Zero grosza, wszystkie wnioski do śmietnika i bez tłumaczenia, po prostu nie i koniec. Jest wolny rynek, bożek wszystkich postępowych sił i na tym wolnym rynku niech sobie radzą. Demokracja i pluralizm przez całe lata były pałkami na wszelkiego rodzaju grupy i jednostki, które nie godziły się na „porządek” po okrągłym stole. Proszę mnie poprawić, ale z tego co pamiętam Andrzej Gwiazda, Anna Walentynowicz, Krzysztof Wyszkowski, nie dostali dotacji, nie zasiedli w radach nadzorczych i nie mieli fundacji, którym ministerstwa oraz samorządy odpalały miliony złotych. Mimo wszystko przetrwali i jeszcze musieli się nasłuchać w publicznej telewizji i pozostałych mediach, że są „oszołomami”, pełnymi nienawiści frustratami zatrutymi własnym jadem. W tym samym czasie płynęła rzeka gotówki do klik niszczących Polskę i ośmieszających Polaków.

Tęczowe pomniki, „Krytyka polityczna”, „Femioteka” i inne ideologiczne zbiegowska, żenujące pod względem intelektualnym i moralnym, nie musiały się martwić o przeżycie, dostawali tyle, że im zostawało. Za pieniądze Polaków obrzucali Polaków gównem i uchodzili w prawie wszystkich mediach za elitę. Przy tym nieustannie podkreślano, że ich pozycja wynika z nadzwyczajnych talentów i jest skutkiem zasłużonych zwycięstw na rynku idei. Między bajki można włożyć takie tłumaczenia, ale każdy kto miał odwagę głośno o tym powiedzieć był podejrzewany o rozprowadzanie śmiesznych spisków. Czas najwyższy zweryfikować kto jest kim i co jest co. Pozostawmy siły postępu z ich własnymi teoriami, diagnozami i receptami. Niech pokażą jak sobie radzą w rzeczywistości, którą sami wykreowali i wciskali innym.

Zupełnie nie rozumiem o co ten krzyk, że Rydzyk dostał miliony i „se ma”. Dostał to „se ma”, znaczy, że potrafił zaistnieć, ma talent, ma potencjał i tylko przegrani zazdroszczą wybitnemu menadżerowi. Jakby nie patrzeć dopiero taka zmiana orientacji daje pełne poczucie, że żyjemy w demokratycznym i wielokulturowym społeczeństwie. Przez dwie kadencje kasę dostawali lewicowi artyści, którzy sikając na owczą skórę, tudzież onanizując się na tle Kopca Kościuszki uchodzili za „przełomy w sztuce”. Ojciec Tadeusz pomodli się jak Pan Bóg przekazał i jeśli nawet strzyże swoje owieczki, to przynajmniej nie obdziera je ze skóry i na skórę nie sika. Mieli swoje pięć minut weganie i faceci z przyszywanymi cyckami? Mieli. Wypada zatem dla sprawiedliwości oddać czas moherowym babciom, które też chcą tworzyć i cieszyć się zasłużonymi nagrodami Nike.

Zresztą o czym w ogóle mówimy, wszak od zawsze słyszeliśmy, że co dobre i wybitne obroni się samo i Oscara dostanie. Weźmy takich dwóch panów Stuhrów, czy im potrzeba pieniędzy z państwowej kasy, żeby nakręcić wybitne dzieło? Takie myślenie obraża obu panów i wielu ich kolegów, którzy też nie są gorsi. Albo weźmy panią Katarynę, czy ona przestanie być obiektywna, gdy straci dotacje? Na pewno nie, nadal „będzie sobą”. Dotowanie i wspieranie nieudaczników i tak nic nie pomoże, talent głodnych i wielkich artystów przebije wszystko. Jesteśmy na wojnie, każdego dnia trwa walka między rozumem i przyzwoitością, które są ostrzeliwane przez ideologiczną paranoję. Finansowanie wrogów Polski, żeby sobie mogli nad Wisłą zbudować kolejny „ten kraj” byłoby czymś zupełnie niezrozumiałym. W ramach demokracji i odmienności poglądów musi sobie najgorszy sort na własne wypłaty zapracować. Nie powinno to być trudne, wystarczy sprzedać te wszystkie wybitne rzeźby, performance i postmodernistyczne spektakle z Jezusem gwałcącym wartości europejskie. Kolejki się ustawią!

Autor:: MatkaKurka



A komu nie pasuje to jak powiedział klasyk Komorowski: "Niech weźmie kredyt albo znajdzie inną pracę"
By oxygen49 - „Aaron Szechter (Adam Michnik) - Polacy to stado tępych baranów. „ Już NIE.


http://kontrowersje.net/ani_z_ot_wki_dl ... zego_sortu

Wolność słowa według Wyborczej

Załącznik:
Blokowanie prawicowych kont jest ok.jpg


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


31 paź 2016, 21:56
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Kulisy manipulacji
kominiarz                    




Ani złotówki dla najgorszego sortu!


A propos powyższego


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


02 lis 2016, 20:24
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Kulisy manipulacji
Sławuś manipulant
Broniarz twierdzi, że na kopcu z kredy nie było flagi państwowej, tylko transparent.
I skarży się: "spotykamy się z falą oszczerstw pod adresem ZNP"

Obrazek

Cała sprawa dotyczy tego zdjęcia:

Obrazek

A to inne zdjęcie, na którym widać na kopcu kawałek materiału w barwach flagi państwowej.
Kolejny transparent?
Obrazek



Jak Wam(rodzice) teraz nauczyciele powiedzą żebyście kupili krede, wyślijcie ich do Warszawy niech sobie pozbierają
Sycylia  @sycylia666


http://wpolityce.pl/spoleczenstwo/31641 ... ransparent


i skarżypyta
 :dokuczacz:

Załącznik:
Broniarz.jpg


I tacy nauczyciele mają uczyć nasz dzieci?


Obrazek


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


22 lis 2016, 18:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA19 lut 2008, 14:23

 POSTY        429
Post Re: Kulisy manipulacji
Niech zrobią anonimową sondę wśród nauczycieli szkół średnich, co sądzą o gimbazie! Wtedy komuch B... zacznie może myśleć.


22 lis 2016, 21:59
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: Kulisy manipulacji
Sprawa Piniora, czyli modelowy pieprznik w sądach i w prokuraturze


Obrazek

Padłem ofiarą niestosowania własnych przestróg i na podstawie medialnych „informacji” wystrzeliłem z oceną okoliczności aresztowania i postanowienia Sądu Rejonowego w Poznaniu. Co prawda popełniłem tylko jeden błąd w odniesieniu do nieprawdziwej treści uzasadnienia, które podały media, ale to błąd kluczowy. Naprawiam tę głupotę i przedstawiam fakty, które są pewne. Tak zwane czynności operacyjne CBA, wobec Piniora i jego kolegów, zaczęły się na wiosnę 2015 roku za kadencji Wojtunika i skończyły przed wyborami. Siłą rzeczy cały materiał dowodowy został zebrany w czasach poprzedniej władzy, zatem rytualne lamenty odnośnie państwa podsłuchów, stalinizmu i politycznej nagonki mają wyłącznie jeden adres PO/PSL, skrytka pocztowa Wojtunik CBA.

Tyle tytułem wstępu, przedstawię teraz, na wzór redaktorów GW, ściągę i czynię to nie z barku szacunku dla stałych Czytelników, ale z nadzieją, że ten materiał dotrze do szerszej, niekoniecznie błyskotliwej, grupy odbiorców. Motto: uzasadnienie sądu to patologia, wniosek prokuratury o areszt to amatorka i pokazówka.

Materiał dowodowy

Dziś po raz pierwszy poznaliśmy, co stanowi treść materiału dowodowego i jest to wiedza z pewnego źródła. Na konferencji prasowej prokuratora Piotra Baczyńskiego, który tym razem się nie rozpłakał i nawet zachował godnie, usłyszeliśmy, że mamy do czynienia z trzema kategoriami materiałów dowodowych są to:

a. podsłuchy rozmów telefonicznych, gdzie podejrzani deklarują konkretne kwoty za wykonanie konkretnych usług, głównie załatwienia spraw w urzędach,
b. dokumenty urzędowe potwierdzające, że zlecenia zostały wykonane,
c. wyciągi z rachunków podejrzanych, na których widnieją przelewy w wielkości odpowiadającej wartości zleceń.

Jak widać nie są to poszlaki, ale twarde dowody i większość prokuratorów chciałaby taki materiał w swoich sprawach posiadać, ale jednocześnie twardość tych dowodów stoi w sprzeczności z treścią wniosku prokuratury o zastosowanie aresztu. Prokuratura żądając aresztu oparła wniosek o legendarną już „możliwość mataczenia”. Przepraszam bardzo, ale co można mataczyć w zabezpieczonych podsłuchach, dokumentach urzędowych i wyciągach rachunków? Nie ma w katalogu dowodów ani jednego dowodu osobowego, czyli zeznań świadków, a sami podejrzani odmawiają zeznań. Z prawnego punktu widzenia ten argument dla sądu miał niemal zerową siłę.

Zarzuty

Prokuratura stawia Piniorowi dwa zarzuty, przyjęcie 6 tysięcy i 40 tysięcy łapówki za załatwienie dwóch spraw w urzędach z wykorzystaniem stanowiska, jakie wówczas zajmował (senator PO). W sumie 46 tysięcy złotych i to jest kolejny słaby punkt wniosku o aresztowanie, zwłaszcza w połączeniu z „nieposzlakowaną opinią”, co nie jest w tym publicystyczną wstawką, ale kategorią prawną. Nigdzie nie mogłem znaleźć konkretnych artykułów kodeksu karnego stanowiących podstawę zarzutów, takie mamy media, ale prokurator używa sformułowania „płatna protekcja” i podaje, że z dwóch przepisów postawiono podejrzanym zarzuty, które przewidują maksymalną karę do 8 lat pozbawienia wolności. Do tej układanki pasują tylko poniższe przepisy:

Art. 230. Płatna protekcja bierna
§ 1. Kto, powołując się na wpływy w instytucji państwowej, samorządowej, organizacji międzynarodowej albo krajowej lub w zagranicznej jednostce organizacyjnej dysponującej środkami publicznymi albo wywołując przekonanie innej osoby lub utwierdzając ją w przekonaniu o istnieniu takich wpływów, podejmuje się pośrednictwa w załatwieniu sprawy w zamian za korzyść majątkową lub osobistą albo jej obietnicę, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
§ 2. W wypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Art. 230a. Obiecanie korzyści majątkowej za załatwienie sprawy
§ 1. Kto udziela albo obiecuje udzielić korzyści majątkowej lub osobistej w zamian za pośrednictwo w załatwieniu sprawy w instytucji państwowej, samorządowej, organizacji międzynarodowej albo krajowej lub w zagranicznej jednostce organizacyjnej dysponującej środkami publicznymi, polegające na bezprawnym wywarciu wpływu na decyzję, działanie lub zaniechanie osoby pełniącej funkcję publiczną, w związku z pełnieniem tej funkcji, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
§ 2. W wypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
§ 3. Nie podlega karze sprawca przestępstwa określonego w § 1 albo w § 2, jeżeli korzyść majątkowa lub osobista albo ich obietnica zostały przyjęte, a sprawca zawiadomił o tym fakcie organ powołany do ścigania przestępstw i ujawnił wszystkie istotne okoliczności przestępstwa, zanim organ ten o nim się dowiedział.


Przywołane przepisy prawa, w mojej ocenie, są jedyną sensowną, ale niewystarczającą podstawą do zastosowania aresztu, o czym w następnym punkcie.

Podstawa prawna konieczna do zastosowania aresztu

Od tego właściwie należało zacząć, ale obawiam się, że gdybym tak zrobił połowa czytających zaczęłaby ziewać, a potem uciekła do krótkich artykulików, przy których nie trzeba się wysilać. Kwestię aresztowania reguluje kodeks postępowania karnego, „Rozdział 28 Środki zapobiegawcze”. Całego nie ma sensu cytować, wystarczy się skupić na najważniejszych dla tej sprawy artykułach, są to:

Art. 249. Przesłanki i tryb stosowania środków zapobiegawczych
§ 1. Środki zapobiegawcze można stosować w celu zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania, a wyjątkowo także w celu zapobiegnięcia popełnieniu przez oskarżonego nowego, ciężkiego przestępstwa; można je stosować tylko wtedy, gdy zebrane dowody wskazują na duże prawdopodobieństwo, że oskarżony popełnił przestępstwo.
§ 2. W postępowaniu przygotowawczym można stosować środki zapobiegawcze tylko względem osoby, wobec której wydano postanowienie o przedstawieniu zarzutów.
§ 3. Przed zastosowaniem środka zapobiegawczego sąd albo prokurator stosujący środek przesłuchuje oskarżonego, chyba że jest to niemożliwe z powodu jego ukrywania się lub jego nieobecności w kraju. Należy dopuścić do udziału w przesłuchaniu ustanowionego obrońcę, jeżeli się stawi; zawiadomienie obrońcy o terminie przesłuchania nie jest obowiązkowe, chyba że oskarżony o to wnosi, a nie utrudni to przeprowadzenia czynności. O terminie przesłuchania sąd zawiadamia prokuratora.
§ 4. Środki zapobiegawcze mogą być stosowane aż do chwili rozpoczęcia wykonania kary. Przepis niniejszy stosuje się do tymczasowego aresztowania tylko w razie orzeczenia kary pozbawienia wolności.
§ 5. Prokurator i obrońca mają prawo wziąć udział w posiedzeniu sądu dotyczącym przedłużenia stosowania tymczasowego aresztowania oraz rozpoznania zażalenia na zastosowanie lub przedłużenie tego środka zapobiegawczego. Na żądanie oskarżonego, który nie ma obrońcy, wyznacza się do tej czynności obrońcę z urzędu. Zarządzenie może wydać także referendarz sądowy. Niestawiennictwo obrońcy lub prokuratora należycie zawiadomionych o terminie nie tamuje rozpoznania sprawy.

Art. 258. Przesłanki stosowania tymczasowego aresztowania
§ 1. Tymczasowe aresztowanie i pozostałe środki zapobiegawcze można stosować, jeżeli zachodzi:
1) uzasadniona obawa ucieczki lub ukrycia się oskarżonego, zwłaszcza wtedy, gdy nie można ustalić jego tożsamości albo nie ma on w kraju stałego miejsca pobytu;
2) uzasadniona obawa, że oskarżony będzie nakłaniał do składania fałszywych zeznań lub wyjaśnień albo w inny bezprawny sposób utrudniał postępowanie karne.
§ 2. Jeżeli oskarżonemu zarzuca się popełnienie zbrodni lub występku zagrożonego karą pozbawienia wolności, której górna granica wynosi co najmniej 8 lat, albo gdy sąd pierwszej instancji skazał go na karę pozbawienia wolności nie niższą niż 3 lata, potrzeba zastosowania tymczasowego aresztowania w celu zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania może być uzasadniona grożącą oskarżonemu surową karą.
§ 3. Środek zapobiegawczy można wyjątkowo zastosować także wtedy, gdy zachodzi uzasadniona obawa, że oskarżony, któremu zarzucono popełnienie zbrodni lub umyślnego występku, popełni przestępstwo przeciwko życiu, zdrowiu lub bezpieczeństwu powszechnemu, zwłaszcza gdy popełnieniem takiego przestępstwa groził.
§ 4. Decydując o zastosowaniu określonego środka zapobiegawczego, uwzględnia się rodzaj i charakter obaw wskazanych w § 1–3, przyjętych za podstawę stosowania danego środka oraz nasilenie ich zagrożenia dla prawidłowego przebiegu postępowania w określonym jego stadium.


Powoli dochodzimy do sedna sprawy. Każde postanowienie sądu o tymczasowym aresztowaniu, w pierwszej kolejności musi się odnieść do:

Art. 249. Przesłanki i tryb stosowania środków zapobiegawczych
§ 1. Środki zapobiegawcze można stosować w celu zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania, a wyjątkowo także w celu zapobiegnięcia popełnieniu przez oskarżonego nowego, ciężkiego przestępstwa; można je stosować tylko wtedy, gdy zebrane dowody wskazują na duże prawdopodobieństwo, że oskarżony popełnił przestępstwo.


Na podstawie tego, co przedstawił prokurator, uzasadnienie Sądu, w którym się stwierdza, że prawdopodobieństwo popełnienia czynu nie jest duże, uznaję za modelową patologię sądownictwa, uzupełnioną skandalicznym zdaniem: „biorąc pod uwagę kim są sprawcy, kara nie może być duża”. Wprawdzie istnieje, przywoływana „nieposzlakowana opinania”, ale jest to wyłącznie okoliczność łagodząca, nie znosząca surowości i współmierności kary. Nieposzlakowana opinia może wpływać na wymiar kary w taki sposób, że recydywista dostaje 8 lat, natomiast Pinior, ze względu na to, że ma czystą kartę, 3 lata i jest to oczywiście tylko przykład.
Tymczasem Sąd napisał niemal wprost, „hola, hola, to jest przecież Pinior, co wy mi tu jakieś areszty, uwolnić bohatera i co najwyżej dać pół roku w zawieszeniu na rok”.

Postanowienie w tej części to patologia wymiaru sprawiedliwości w pigułce, wyartykułowana z pełną bezczelnością, tyle tylko, że dalej mamy wyłącznie błędy prokuratury. Pan prokurator miał właściwie jeden argument uzasadniający wniosek o aresztowanie:

Art. 258. Przesłanki stosowania tymczasowego aresztowania
§ 2. Jeżeli oskarżonemu zarzuca się popełnienie zbrodni lub występku zagrożonego karą pozbawienia wolności, której górna granica wynosi co najmniej 8 lat, albo gdy sąd pierwszej instancji skazał go na karę pozbawienia wolności nie niższą niż 3 lata, potrzeba zastosowania tymczasowego aresztowania w celu zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania może być uzasadniona grożącą oskarżonemu surową karą.


Wszystkie pozostałe przesłanki to są argumenty Piniora. Na początek jedno z dwóch albo prokuratura twierdzi, że ma twarde i zabezpieczone dowody albo składa wniosek o areszt z obawy o mataczenie. W sytuacji, gdy materiał dowodowy to nagrania i dokumenty plus zero zeznań świadków, prokuratura sama osłabia wartość materiału zarzutem mataczenia, co koliduje z:

Art. 249. Przesłanki i tryb stosowania środków zapobiegawczych
§ 1. Środki zapobiegawcze można stosować w celu zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania, a wyjątkowo także w celu zapobiegnięcia popełnieniu przez oskarżonego nowego, ciężkiego przestępstwa; można je stosować tylko wtedy, gdy zebrane dowody wskazują na duże prawdopodobieństwo, że oskarżony popełnił przestępstwo.


Dalej jest jeszcze słabiej. Łączna wartość łapówki to 46 tysięcy, no i umówmy się, że stosowanie aresztu z powodu takiej kwoty, to jest po prostu pokazówka. Jeśli już, trzeba było wnosić o kaucję, zakaz opuszczania kraju, lub/i zabezpieczenie w postaci poręczenia, żeby zobaczyć kto się pierwszy odważy. Podobnie jest z obawą, że Pinior ucieknie z Polski. Proszę o powagę, przecież to kompletny absurd i ostateczne przyznanie się do winy, absolutna głupota zwłaszcza w zderzeniu z realnym wymiarem kary i ciągle dyspozycyjnymi sądami. Piniorowi w najlepszym razie grozi parę lat w zawieszeniu i moim zdaniem byłby to sprawiedliwy wyrok, biorąc pod uwagę zarzuty, okoliczności i osobę sprawcy.

Jeśli ktoś mi chce powiedzieć, że Pinior kręci w Polsce mafię, czy załatwia przetargi na miliardy, to nie chce mi się z takim kimś gadać. Pan „legenda” skompromitował się okrutnie właśnie dlatego, że sprawa dotyczy śmiesznych groszy, co pokazuje dobitnie kim są te „autorytety”. Zamiast to wykorzystać, prokuratura idzie w stronę produkcji męczennika.

Nie widzę żadnych powodów, aby Pinior miał siedzieć w areszcie i robić za „żyjącą Blidę”. Sprawa jest prosta i prosto powinna być rozwiązana, zamiast tego mamy cyrki, bo „Piniora aresztowali”. Niestety cały ten pieprznik dzieje się z udziałem prokuratury, nie tylko sądów.

No i jeszcze jedna uwaga.
Wszędzie słychać, że ma być równość, ale zaraz potem da się słyszeć „dopieprzyć Piniorowi areszt, bo to Pinior”. Nie wchodzę w to, Piniorowi należy „dopieprzyć” tak samo, jak Wielguckiemu, gdyby wziął łapówkę, a tak samo znaczy, że ani bardziej, ani mniej. Nie dorobimy się normalności w wymiarze sprawiedliwości na żonglerce nazwiskami i układami.

Prawo ma się opierać na faktach, dowodach, rzeczywistych okolicznościach, a nie na tym czyjego „bohatera” złapali.


W świetle dowodów, o ile się potwierdzą, wyrok Piniorowi należy się bez dwóch zdań, z uwzględnieniem „nieposzlakowanej opinii”, bo ta okoliczność ma tu zastosowanie, przy całej mojej antypatii dla dętej „legendy”. Aresztowanie to tylko brak profesjonalizmu i tania pokazówka prokuratury.
Koniec.

Matka Kurka
http://kontrowersje.net/sprawa_piniora_ ... okuraturze

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


Ostatnio edytowano 02 gru 2016, 21:32 przez Badman, łącznie edytowano 2 razy



02 gru 2016, 21:30
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: Kulisy manipulacji
Załącznik:
Tak klamano w podręcznikach historii.jpg


O czym nie pisano w podręcznikach do historii w PRL?
Tak kłamano w podręcznikach historii.

[...]

Czerwona lampka

To tylko wybrane przykłady, możnaby tak wymieniać w nieskończoność. Natomiast casus PRL doskonale pokazuje, co się dzieje z prawdą historyczną, gdy zostaje poddana politycznej presji. Ulega erozji i staje się narzędziem wpajania określonej przez władzę wizji świata, poglądów i wartości. Byłbym daleki od stawiania znaku równości pomiędzy manipulacjami, jakich dopuszczała się na historii PZPR, a ''reinterpretacjami'', którymi raczy nas rządząca obecnie partia. Nie ta skala, nie te okoliczności, wreszcie – nie te środki i realia polityczne.

Ale gdzieś z tyłu głowy zapala mi się czerwona lampka, gdy widzę, jak na najważniejszą postać ''Solidarności'' kreuje się Lecha Kaczyńskiego, przy jednoczesnym publicznym sekowaniu Wałęsy.
I coraz bardziej się niepokoję, gdy ''zdrajcom'' z Okrągłego Stołu, którzy ''dogadali się z komuną'', przeciwstawia się ''niezłomnych antykomunistów'' z organizacji Wolność i Niezawisłość czy Narodowych Sił Zbrojnych. To wszystko nie ma nic wspólnego z rzeczywistą historią, za to bardzo wiele z bieżącym interesem politycznym.

Robert Jurszo, Wirtualna Polska

http://historia.wp.pl/title,O-czym-nie- ... omosc.html

Tytuł artykułu "O czym nie pisano w podręcznikach do historii w PRL?" a na zdjęciu... Kaczyński!


Reakcje internautów:


Tak kończą krętacze. Takim krętaczem jest Wałęsa. To dobrze, że Wachowski nie umiał wszystkiego wyczyścić o Wałęsie. Została szafa Kiszczaka. Ciekawe, że nikt aktualnie nie potrafi rozliczyć Wałęsy za kradzież dokumentów ze swoich akt? To podlega pod paragraf. Tak jeden Wałęsa oszukał naród Polski. Taki człowiek nie jest żadnym bohaterem. Oszukańcy nie powinni tworzyć historii. Co ten Pan reprezentuje? NICOŚĆ.
~tomek_m52

Bolek sam obalił komunizm, a każdy kto ma inne zdanie jest kłamcą.
~logika wp

jeszcze nikomu w historii świata się nie udało jak wałęsie: od zera do bohatera i z powrotem
~bolek

bolek to bolek, trudno go wymazywać bo faktycznie był i jeszcze jest ktoś taki jak lech wałęsa. powinno się opatrzyć jednak tę wzmiankę komentarzem, że był także bolkiem. Prawdziwej roli lecha nie poznamy pewnie długo, A co do interpretacji historii to popatrzmy tylko jakimi słowami żegnali fidela. Jeszcze nie dawno był dyktatorem a okazało się, że był wybitnym człowiekiem. Temu artykułowi tez nie wierzę bo takie bzdury wypisują nicy dziennikarze, że aż płakać się chce.
~berti

W podręcznikach historii nawet za komuny dzieci uczyły się o strajku dzieci wrzesińskich w 1901 r. Za rządów PO wymazano te fakty z podręczników . To jest jednak ważne dla Polski nawet w piosence "Nie rzucim ziemi skąd nasz ród" jest o germanizacji dzieci, a poprzedni rząd po prostu uznał za nieistotne w naszej historii. Czas aby naprawić błędy PO!
~Pual

Pan Wałęsa powinien być w podręcznikach, niech przyszłe pokolenia wiedzą kim był zdrajca ubecki. Tylko powinny być wymienione wszystkie Jego ZASŁUGI, i pseudonimy jakimi się posługiwał zaprzedając Polskę. Czy On będzie czy , w tych podręcznikach to rodzice i tak przekażą swoim dzieciom prawdę o "zasługach" tego Pana. On teraz chce zakładać nową Solidarność, teraz to tylko sznur szyje powinien sobie założyć...
~teresagraba

Oczywiście, że trzeba uczyć o Wałęsie tak, jak na to zasłużył. Bo miejsce tego pana jest w historii, ale w szczególnym jej miejscu - na śmietniku
~solidarny z Wyszkowskim.

Panie redaktorze. Czytając Pana reportaże odnoszę wrażenie, że jest Pan dzieckiem obecnej polityki nienawiści i prawie wszystko co Pan opisuje jest bardzo jednostronne. Ukierunkowane na nienawiść do Rosji i jej polityki natomiast wszystko co wywodzi się z USA jest cacy. Każdy chyba się zgodzi, że z Rosją nigdy nam nie było po drodze. Ale też każdy wie, że USA zawsze miała nas w siedzeniu jeżeli na do czegoś nie potrzebowała. Jeżeli się zaś tyczy obecnego tu artykułu, to jest on również bardzo zakłamany, pełen jednostronnych wniosków i przykładów. Powinien Pan wiedzieć, że historię zawsze piszą zwycięzcy. A w tamtym czasie zwycięzcami był ZSRR. I to oni nami wówczas rządzili. Gdyby Europa zachodnia nas nie zdradziła. Bo tak to trzeba nazwać dosłownie, to w Polsce sprawy potoczyły by się inaczej. Powinien Pan w tym również wiedzieć, że właśnie w latach 50 do których Pan tak chętnie w tym artykule nawiązuje w każdym resorcie siedział polityczny przedstawiciel ZSRR i pilnował aby wszystko było przedstawiane zgodnie i punktem widzenia ZSRR. A kto dzisiaj pisze historię, że zapomina umieścić w niej Pana Wałęsy w szeregach "Solidarności"? i Nie jest tu ważne kim był naprawdę. Ważne jest, że był. A wie Pan, Panie redaktorze jak wygląda historia II wojny światowej w Anglii. W ich podręcznikach to oni wygrali wojnę i tylko dzięki ich zaangażowaniu udało się pokonać Niemców. W ich historii to oni rozszyfrowali Enigmę. A o Polakach nawet słowa. Przykładów Pańskiej nienawistnej jednostronności mógłbym przedstawić więcej ale szkoda mi czasu i brak miejsca. Dla mnie jesteś Pan żałosnym arogantem a nie obiektywnym redaktorem.
~RZM

Jakoś nie zauważyłem by na przywódcę Solidarności kreowano śp. Lecha Kaczyńskiego. Raczej przypomina się rolę przemilczanych do tej pory bohaterów takich jak małżeństwo Gwiazdów, śp. Walentynowicz. Przywraca się pamięć o tym, że Solidarność była ruchem masowym i tworzyło go wielu bohaterów, a nie sam Wałęsa.
~GooMiś

Kaczyński nie był najważniejszy to fakt, ale faktem jest również to, że Wałęsa donosił i sprzedał Polskę przy okrągłym stole.
~0bywattel

Tego karła do Tworek pod obserwację . Nad tym chorym człowiekiem powinni się pochylic światowej sławy specjalisci psychiatrii.
~Zdenek
Nie patrz na siebie w lustrze!
~nie
Ten Wałęsa nie jest wcale  taki mały. Ma 168 cm wzrostu!
Leszke

Nie przepadam za Kaczyńskim ale, ale bardziej nie lubię cholernej propagandy serwowanej nam codziennie przez wp.
~ja

Ale mamy lepsze czasy, bo w ogóle można przedstawić prawdę. Ja nie bronię Wałęsy. Jego największą zasługą jest ocalenie komunistów w Polsce On nie ma wglądu we własne myśli słowa i czyny, zupełny brak refleksji, wrodzona nielojalność. Trzyma z tymi którzy mu fałszywie kadzą. Mądry człowiek zawsze ma wątpliwości, on nie, plecie od rzeczy aż wstyd go słuchać. I tylko dlatego głosowano na Kwaśniewskiego
~ewa

Czyli autor sugeruje że nie wolno złego słowa na Bolka powiedzieć, bo to zniszczy jego wizerunek jako niezłomnej legendy, która sama obaliła komunę. Kolejny żałosny artykuł na wp.
~brawo

Robert Jurszo, Wirtualna Polska - kolejny POredaktorek ruszył na pomoc Bolkowi. Wywalił artykuł na pierwsza stronę, napisał, ze historia była fałszowana i słusznie odkrywana ale odkrywanie tej historii w przypadku Bolka juz uznał za niesłuszne. Panie Poredaktorku - proponuje poczytać na temat Bolka dokładnie - zrobił to np. student Paweł Zyzak, którego III RP omal nie zlinczowała ... A poza tym - Pan naprawdę wierzy, ze ta miernota jakim jest Walesa był w stanie cokolwiek obalić (oprócz butelki z Kiszczakiem)? Naprawdę takich naiwniaków zatrudniają w WP?
Brandnew

Artykul jest naprawde dobry ale w wp.pl nie może być pozytywnego artykułu o patriotyzmie bez zaatakowania PIS i Kaczyńskiego. W Polsce widziałem Wałęsę koło huty Warszawa ok 1989/90. Był bohaterem dla mnie i wielu. Jak został Prezydentem niestety wszystkie jego działania polegały na ochronie elity PRL. Już jako student PW podejrzewałem i moi koledzy z rozmów że Wałęsa był konfidentem SB. Cóż teraz też Walesa potwierdza iz Polska nie jest dla niego Kochana ojczyzna a raczej "dojna krowka kolesi". Jest niestetety liberałem europejskim i ideałom "Europejskiej poprawności" służy, a nie Polsce.
~Gringo

Gdzie autor używa manipulacji? Np. tu:
"Efektem tego procesu stał się kult tzw. żołnierzy wyklętych, który coraz mniej ma wspólnego z rzetelną wiedzą historyczną, a więcej z historyczną mitologią."
Prawda jest inna. Chyba żaden temat historyczny nie cieszy się takim zainteresowaniem historyków, badaczy, archeologów, pisarzy, filmowców i... młodzieży. Wydawanych jest coraz więcej publikacji odnośnie żołnierzy niezłomnych, ich biografie, listy, wspomnienia, akta IPN, powstają filmy fabularne, tworzy się muzea. Odnajdywane są kolejne groby i szczątki bohaterów. Do polskiej i światowej opinii publicznej dociera coraz więcej faktów i w ich obliczu nie ma żadnego mitologizowania, ani żadnego kultu żołnierzy niezłomnych. Jest czczenie pamięci zmarłych bohaterów i wspaniałych ludzi, co wynika wprost z naszej tradycji narodowej. Występuje zaś działanie odwrotne. Odmitologizuje się tzw. Michnikowych "ludzi honoru", zdrajców, sługusów sowietów. I o nich także się pisze książki, produkuje filmy. Wszystko to są naturalne procesy. Nareszcie możliwe.
Inny przykład manipulacji autora:
"Ale gdzieś z tyłu głowy zapala mi się czerwona lampka, gdy widzę, jak na najważniejszą postać ''Solidarności'' kreuje się Lecha Kaczyńskiego, przy jednoczesnym publicznym sekowaniu Wałęsy."
Przecież prawda jest inna. To Lecha Kaczyńskiego przez lata odsuwano od zasług dla "Solidarności". To L. Wałęsa, do dziś się wałęsa po świecie jako ten jeden, co przeskoczył płot, sam obalił komunę i jeszcze mur berliński. A w Polsce już dawno dano wyraz niechęci do niego. Prezydent jednej kadencji, to zły prezydent. Dziś L. Wałęsa walczy sam ze swoim cieniem "Bolkiem". Żałosne. To działania L. Wałęsy, przyczyniły się do usunięcia w cień innych działaczy czasów opozycji. To po śmierci Anny Walentynowicz, niejaka H. Krzywonos bezczelnie próbowała przypisać sobie nie swoje zasługi. Fala krytyki przez opinię publiczną, zmiotła ową osobę z piedestału błyskawicznie. To brak odpowiedzi L. Wałęsy na zadane, przez Annę Walentynowicz, publicznie kilkanaście pytań, doprowadziło do odbrązowienia postaci prezydenta. I to wtedy Wałęsa przestał być dla Polaków bohaterem.
A to kolejna manipulacja:
"I coraz bardziej się niepokoję, gdy ''zdrajcom'' z Okrągłego Stołu, którzy ''dogadali się z komuną'', przeciwstawia się ''niezłomnych antykomunistów'' z organizacji Wolność i Niezawisłość czy Narodowych Sił Zbrojnych."
Prawda wyszła na jaw. Komuniści to zdrajcy i dogadali się z innymi zdrajcami podczas rozmów w Magdalence, a przyklepali dla picu i propagandy przy Okrągłym Stole. Co w tym dziwnego, że Polacy szukają dziś wzorów ideowych i postaw życiowych w ludziach, którzy nigdy ze zdrajcami układać się nie chcieli? To zdrowy społecznie odruch. Kolejny naturalny proces.
I ostatnie zdanie:
"To wszystko nie ma nic wspólnego z rzeczywistą historią, za to bardzo wiele z bieżącym interesem politycznym."
Ten artykuł za to związany z historią manipulacji, także ma wiele wspólnego z bieżącym interesem politycznym... przegranej opcji. Tuz z Talii


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


Ostatnio edytowano 03 gru 2016, 20:06 przez Badman, łącznie edytowano 2 razy



03 gru 2016, 20:05
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 215 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13 ... 16  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron