-->Ludzik123
Wstępna selekcja trzody jeszcze w tym sezonie: art. 160 ust. 6 przepisów wprowadzających.

Niektórzy z nas nie dostaną propozycji i zostaną zwolnieni 31.08.2017 r. W związku z tym nie będzie im się chciało uczyć nowych procedur i nowej organizacji, skoro i tak wiedzą, że zostaną zwolnieni. Dla KAS to też byłby problem uczyć ludzi (ponosić wysokie koszty szkolenia) tylko po to, żeby ich potem zwolnić. Z tego wynika, że osoby te będą pracować w "starej" strukturze do dnia 31.08.2017 r.

Z drugiej strony osoby, które dostaną propozycje, nie przejdą od razu do nowej struktury, bo przecież nie mogą istnieć równocześnie dwie zupełnie odrębne organizacje skarbowe (KAS i obecny system AP/KS/SC).

Z tego wynika, że realne zmiany organizacyjne i proceduralne nie nastąpią przed 31.08.2017 r. Do tego dnia będziemy pracować na obecnych stanowiskach i na obecnych procedurach.

Reasumując: Daje nam to osiem miesięcy na przeprowadzenie konkursu do jednostek KAS i nauczenie się nowych procedur.

PS Oczywiście piszę tu tylko o zmianach dla pracowników merytorycznych, bo sądzę, że zmiany księgowo/majątkowo/kadrowo/administracyjne ruszą niezwłocznie po podpisaniu ustawy przez Prezydenta.

Dają mnie w US na akcyzę i z genialnym programem e-podatki to nie wyjdę drzwiami tylko oknem oby tylko jak najprędzej!

ATENA tak, ale obok normalnego cyklu szkoleń stacjonarnych.
A nie zamiast.

Może ktoś zna odpowiedź na pytanie jak na ATENIE zadać pytanie prowadzącemu ? :)
Może ktoś zna odpowiedź pytanie jak pogadać z innymi, z innych US/UKS,  uczestnikami szkolenia ? :)

Nie wszystkie szkolenia nadają się do ATENY.

Tak samo jak Telekonfrencje.
Najpierw dokumentacja potem Telekonfrencja na której pracownicy na podstawie
dokumentacji, szkoleń, zadają pytania.
Im więcej wiedzy przed Telekonferencją tym powinna być bardziej merytoryczna.
Lepiej wykorzystywać czas.

Uczestnicy poświęcają na to swój czas pracy.
Ktoś w MF to zauważa ?

US działa na podstawie prawa, wytycznych MF i innych dokumentów.
Może tylko mi wydaje się że Telekonfrencje pełnią rolą "zamiast".

Telekonfrencja to rozwiązanie bardzo wygodne dla GW i MF.
Zdejmuje z nich część odpowiedzialności.

Czy jak zwykle pewnego dnia usłyszymy coś w stylu, przecież mieliście, macie, Telekonfrencje
więc powinniście wiedzieć.
I stosować.
Tylko na podstawie czego ?
Telekonfrencji ?
Może po każdej Telekonfrencji US otrzymywałyby krótka notatkę, maila z obowiązującymi ustaleniami.
Z rozwiązaniem problemów które zdanie np. prowadzącego były poruszane na Telekonfrencji
i wymagają np. jednolitości stosowania w US.
Z podpisem, z imienia i nazwiska.
Bo odsyłanie do HelpDeska to po prostu zaprzecza sensowności Telekonfrencji.
Chociażby dlatego że wyjaśnienie otrzyma jeden US.

telekonferencje - chyba się amerykańskich filmów naoglądali, my szaraki podstawowych zwrotów używanych w SSP nie rozumiemy a im się takich rzeczy zachciewa

Nie do końca mogę się zgodzić. Z dniem 01.01.2017 r. postępowania kontrolne DUKSa zostaną przejęte przez Naczelnika UCS. Czyli już z tym dniem będą potrzebne organizacyjne zmiany, by te postępowania ktoś nadal prowadził. Wniosek. Już z dniem wejścia w życie ustawy większość pracowników kontroli z UKS MUSZĄ być wcieleni do UCS. To, czy na stałe, czy tylko do czerwca/sierpnia to już odrębną kwestia. Część może dostać prikaz by sprawę zakończyć a potem mu się podziękuje albo zaproponuje degradację do UAS.

Czyli nic się nie zmienia, bo uksiarze dalej będą prowadzić postępowania kontrolne na podstawie ustawy o kontroli skarbowej. To, że będzie inna pieczątka na nagłówku, niczego nie zmienia.

Innymi słowy wymiar należy do UCS, a egzekucja do US.

Czy w Bydgoszczy, czy w troluniu będzie UCS ?

Na 99% w Brzydgoszczy  

a co z ludźmi, którzy mają umowy czasowe do 31 grudnia?  

A nie w Bydgoszczu?  

Jest TA Bydgoszcz, a nie TEN Bydgoszcz

No proszę.
A mnie się wydawało, że Bydgoszcz jest nie TEN ani TA, tylko TO.
Pewnie mi się to wzięło z czasów dziecięcych, kiedy lecąc samolotem spoglądałem przez okno i zasypywałem rodzicielkę pytaniami a ona cierpliwie mi odpowiadała. Jak dziś pamiętam, że na pytanie: "Co to za miasto widać teraz pod nami?", moja Mama odpowiedziała: "TO Bydgoszcz."