To chyba jakiś działacz z frakcji "Zielonych".  

Platforma dystansuje się od KOD-u i reszty opozycji? Lekceważący sms do parlamentarzystów

Liderzy Komitetu Obrony Demokracji zawiązali dzisiaj koalicję z przedstawicielami części opozycji parlamentarnej i pozaparlamentarnej.
W jej skład weszły takie ugrupowania jak SLD, Inicjatywa Polska czy Zieloni.
Brakuje w niej jednak Platformy Obywatelskiej, która jak dotąd nie zdecydowała, czy przyłączy się do tego porozumienia. Ponadto parlamentarzyści platformy otrzymali dzisiaj SMS-a, który świadczy o zdystansowaniu się do KOD-u i reszty opozycji. O sprawie informuje 300Polityka.
Jak przekonuje lider KOD-u Mateusz Kijowski, jest to spowodowane sprawami formalnymi i niebawem również PO dołączy do koalicji o nazwie: "Wolność, Równość, Demokracja. Możliwe jednak, że do tego nie dojdzie. Parlamentarzyści platformy otrzymali dzisiaj SMS-a od władz partii, w którym dość lekceważąco traktuje się KOD.

"Platforma Obywatelska wspólnie z partiami opozycyjnymi i KOD-em organizuje marsz 7 maja. Będziemy manifestować przeciwko ograniczaniu demokracji w Polsce i wyprowadzaniu Polski z UE, przeciwko odwracaniu nas plecami do Europy. Jest pełne porozumienie pomiędzy partami opozycyjnymi. Zaprezentowana dzisiaj inicjatywa KOD-u jest nowa, z całą pewnością będziemy się jej przyglądać z uwagą" – brzmi treść sms-a.
W jego dalszej części czytamy: "Jest to inicjatywa łącząca działalność mniejszych partii opozycyjnych i partii pozaparlamentarnych. Ta inicjatywa KOD może stanowić ważne wsparcie dla PO w działaniach, których celem jest zatrzymanie PiS-u przed destrukcja instytucji polskiego państwa".
Jak przypomina 300Polityka, PO już kilkukrotnie była krytykowana za to, że wychodzi przed szereg i nazbyt eksponuje swoją obecność w trakcie manifestacji w obronie demokracji.


Kilka komentarzy

Jesteśmy i będziemy w Europie.To wynika z naszego położenia geograficznego.Na usta ciśnie się jednak pytanie kim jesteśmy w tej Europie i dzięki komu ? Porównajmy nasz stan majątkowy z innymi państwami Europy i będziemy mieli odpowiedź. Porównajmy naszą średnią krajową z wysokością zasiłku dla bezrobotnych w Niemczech czy Anglii i wtedy przekonamy się co zrobiła dla nas klasa rządząca od 1989 roku.
~sten

Koalicja "Wolność, Równość, Demokracja" .... Wolność zagwarantuje nam nikt inny, jak sam pan Petru, znany z tego że jest milionerem. Równość zapewni nieznany nikomu p. Kijowski, za to potwierdzający własną osobą, że człowiek bez politycznej przeszłości i kompetencji, może zostać polityczną gwiazdą. A Demokracji bronił będzie ten anonimowy pan, przy wsparciu p. Kalisza, który przede wszystkim słynie z tego, że jest niezłomnym obrońcą demokracji.
Piękna komitywa.
~nikk

Jak pisał wieszcz "było cymbalistów wielu". Było? Oni są nadal. Przypomnę tylko nieukom z KOD-u i ich kamratom, że pod hasłem Wolność Równość Braterstwo we Francji ogarniętej rewolucyjnym amokiem doszło do pierwszego w nowożytnych dziejach Europy ludobójstwa - rzezi Wandei. Opisy tego co robili "bojcy" z tzw. piekielnych kolumn do dziś wzbudza grozę. Poza tym od kiedy to SLD, jakaś Inicjatywa Polska czy Zieloni są opozycją parlamentarną? Nawet kłamać wiarygodnie nie potraficie partacze.
~Azrael

mam prośbę do prowadzących programy publicystyczne - nie zapraszajcie już tej żałosnej zakłamanej Wielowiejskiej - nie da mówić tym, którzy mają coś do powiedzenia, tylko zachowuje się prostacko jak w karczmie ciągle przerywając, przekrzykując i powtarzając te swe zalgorytmizowane mantry - jestem zniesmaczona i znudzona rynsztokowym dziennikarstwem, jaki wg mnie ta osoba reprezentuje. A także jej brakiem szacunku wobec widza - najwyższy czas podnosić poziom dziennikarstwa
~Erynia

Szambo michnikowego szmatławca wybiło! Ohydny atak kłamstwem i manipulacją! Tak potrafią tylko podopieczni Adama Michnika, twórcy KODU ! Nie mające pojęcia jak skutecznie uderzyć w Andrzeja Dudę środowisko michnikowego szmatławca obmyśliło, że jak ohydnym kłamstwem i manipulacją zaatakują jego żonę, to rykoszetem ustrzelą również prezydenta. Obrzydliwość i plugastwo podopiecznych Michnika nie da się porównać z niczym innym. Hektolitry fekaliów wylanych na Agatę Dudę wyznaczyły nowy standard w przemyśle pogardy. Czy rzeczywiście "michnikowy szmatławiec" może zasługiwać jedynie na naszą najgłębszą pogardę?
~krakus

To cale tałatajstwo pod nazwami; PO, nowoczesna, kod, powinno być pociągnięte do odpowiedzialności karnej za destabilizację w Kraju, albo zesłane na Kołymę. Ci ich przywódcy to zacietrzewieni bęcwały w dążeniu do obalenia rządu, nic sensownego nie potrafią powiedzieć, jedyną ich melodią to wykrzykiwać "nie" wobec PiS-u, Prezydenta I J. Kaczyńskiego, lecz żaden z tych warchołów umysłowo nie dorasta do ich pięt. Nawet nie wiedzą że konstytucja uchwalona 225 lat temu 3 maja dawno nie obowiązuje ale chcą ją bronić bo jakoby Kaczyński chce ją zmienić. No takich cymbałów na świecie chyba nie ma jak ta tzw.opozycja.
~ZULU

Kiedyś był to normalny kraj, bez KODziarzy, Nowoczesnych samochodów, ważnych trybun,- Klucz leżał pod wycieraczką, sąsiad latał do sąsiada po grać w karty i po oglądać telewizję z dwoma programami, przy adapterze / Bmabino / odbywały się prywatki, było winko i herbatka, nie było wyścigów szczurów, a ścigano się i bawiono się w leśne podchody, latem smakowała lemoniada i wata cukrowa, nie mówiąc o wyciskanych lodach na wafelku. Piwo było nie pasteryzowane z terminem przydatności do 3-dni, ale jaki smak i zapach chmielu z niego dochodził, a pianę to można było nożem kroić, wędlina nawet ta zwyczajna obecnie by przebiła smakowo najlepsze szynki. Dość tych wspomnień, jutro jest nowy dzień, żegnaj rozum.
~Do widzenia !

~pozdrawiam do ~Do widzenia !:
i te płyty winylowe , na początku pocztówkowe, cóż to była za muzyka, a gdy chłopak przytulił w tańcu na takiej prywatce, to ulatywało się prosto do nieba tak, tak i to wszystko, bez narkotyków, bez ostrej wódy, wystarczyła lampka wina, a gdy chłopak po kilku randkach wreszcie pocałował ? nie było zabaw typu słoneczko gdzie młodzi uprawiają seks grupowy nazywając ten gwałt zabawą . Gdzie się podziały tamte prywatki ? i pomyśleć że my młodzi byliśmy bardzo, bardzo szczęśliwi i to {w tym rezimie ?} może dlatego że tak naprawdę nigdy nie słyszeliśmy o jakiś dziurach budzetowych, nie składaliśmy żadnych PITów nie znaliśmy słowa bezrobocie , zasiłki, nie mordowało się dzieci, klecha siedział na swych włościach, kto chciał to tam chodził bez żadnych oporów, itd młodzi oglądajcie sobie Kroniki pewnie można znaleść w necie, zobaczycie jaki ten nasz świat miał kolory i jak był piękny

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/platform ... -do/4rkgzw

40 tys. czy ćwierć miliona? Ilu zwolenników KOD-u przeszło ulicami Warszawy? Liczy policja, ratusz i internauci



Od kilkudziesięciu tysięcy do prawie ćwierć miliona — tak rozbieżne są szacunki dotyczące frekwencji podczas sobotniej manifestacji KOD z opozycją w Warszawie.
Organizatorzy marszu, a także ratusz optymistycznie oszacowali, że uczestników manifestacji było nawet 240 tys.. Wiceprezydent Warszawy Jarosław Jóźwiak tłumaczył, że to liczba wszystkich osób, które miały wziąć udział w marszu.
Stołeczna policja poinformowała natomiast o 45 tys. osobach. Rzecznik policji wyjaśnił, że to liczba uczestników na pl. Piłsudskiego w kulminacyjnym momencie. Na samym starcie natomiast było ok. 30 tys. osób.
Te rozbieżne dane podzieliły internautów. Szacunki policji nie spodobały się niektórym politykom i dziennikarzom…





Ale zaskakująco optymistyczne dane ratusza i sympatyków KOD-u również doczekały się licznych komentarzy w nieco prześmiewczym tonie.







http://wpolityce.pl/polityka/292124-40- ... internauci

* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *
Kibice Legii odpowiadają manipulatorom. Ten transparent rozwiewa wątpliwości

Kibice Legii Warszawa postanowili zdecydowanie odpowiedzieć na medialne manipulacje, w których oskarżano ich o to, że wygwizdali prezydenta Andrzeja Dudę. Transparent, który wywiesili podczas niedzielnego meczu, jasno daje do zrozumienia wszystkim manipulatorom, co sądzą o nich fani stołecznej drużyny.

Jak już informowaliśmy, kampanię wokół rzekomego wygwizdania prezydenta rozpoczął Tomasz Lis, który dotąd zwykł nazywać kibiców pieszczotliwe „kibolskim bydłem”. „Na Pucharze Polski kibice zgodnie wygwizdali prezydenta Dudę. A jednak coś łączy Lecha i Legię” – napisał na Twitterze.

Jednak według zgodnej opinii kibiców, gwizdy pojawiły się w tzw. strefie neutralnej, gdzie siedziały osoby nie mające nic wspólnego ze zorganizowanym ruchem kibicowskim oraz tzw. „pikniki”. Grupy kibicowskie – zarówno Lecha Poznań, jak i Legii Warszawa – stanowczo zaprzeczyły, jakoby miał cokolwiek wspólnego z gwizdami.

– Oczywiście, że nie gwizdałem na prezydenta, a na naszej trybunie było na tyle głośno, iż w ogóle nie słyszeliśmy tych gwizdów – mówił portalowi niezalezna.pl Radosław Majchrzak, prezes Stowarzyszenia Kibiców Lecha Poznań.

–  Jest niemożliwe, żeby kibice w tydzień po pogrzebie Łupaszki gwizdali na prezydenta Dudę – stwierdził z kolei „Pawełek” z grupy Old Fashion Man Club, przedstawiający stanowisko kibiców Legii Warszawa.

Natomiast raper Bzyk złożył Tomaszowi Lisowi bardzo konkretną propozycję. – Niech przyjdzie na mecz i pokaże swoją twarz, to usłyszy, co to są prawdziwe gwizdy – zaproponował.

Swoje stanowisko wobec manipulacji kibice Legii zademonstrowali również w czasie niedzielnego meczu ich drużyny z Piastem Gliwice – wygranego wysoko przez Wojskowych. Na stadionie pojawił się transparent z wszystko mówiącym hasłem:
KOD, Nowoczesna, „GW”, Lis, Olejnik i inne ladacznice – dla was nie będzie gwizdów, będą szubienice!



fot. Małgorzata Chłopaś



fot. Tomasz Hamrat

http://niezalezna.pl/80121-kibice-legii ... atpliwosci

Wczoraj byłem na meczu Lechii z Ruchem. Lechia wygrała 2:1. Do przerwy 2:0.
Na moje oko było mniej więcej około cicrca 130 tysięcy pięćset pięćdziesięciu pięciu widzów.
Organizator podaje liczbę 13 005 widzów.
http://lechia.gda.pl/news/22231/

Nie rozumiem dlaczego zaniżają?
W dodatku 10-krotnie!

Może bilety idą poza kasą fiskalną?  

U KODofilów odwrotnie: Nowoczesny Rysio powie, że wcisnął przy tej okazji ćwierć melona kredytów, za co zgarnie premię, a alimenciarz Kijowski, że koszty ćwierćmilionowego marszu (dużo więcej od przewidywanych) musiał pokryć z własnej kieszeni i uniemożliwiają mu one spłatę alimentów.

Takie to było ponad 200 tysięcy jak sześciu króli na Rubikoniu...  

Przecież stadion w Gdańsku ma tylko 45.000 widzów. To tyle ile szło KODziarzy


Ale ten gość mnie rozśmieszył:



Ale i zaciekawił. Że też tak strasznie się oburzył! Może potrzebna Sejmowa Komisja Śledcza d/s wyjaśnienia liczby KODziarzy?
Dotąd nikt nie kwestionował szacunków policji, a teraz policja knuje razem z PISem? Jeśli ktoś coś knuje to Ratusz, bo policja nie ma żadnych powodów politycznych, a Ratusz i owszem - ma!

Gdyby GW, Lis, Olejnik i inne "ladacznice" nie manipulowali kibicami to ci nie odpowiedzieliby im. Tym samym stylem.
Co do skarżypyt z Nowoczesnej która poskarżyła się prokuraturze na te szubienice: a kogo KODziarze powiesili na szubienicach podczas tej ich 240 tysięcznej    manifestacji? Czy prokuratura również wszcznie postępowanie przeciw KODziarzom?

Swoja drogą ci kibice, to mają pomysły! A to "Donek ma Tolę", a to "dla was nie będzie gwizdów".

Wyjaśniło się. To podobno jakiś  genialny naukowiec, który opracował przełomową metodę liczenia uczestników marszu KOD metodą insektów.
Kandydat do Nagroda Nobla z dziedziny mikrobiologii.


Przełomowa metoda liczenia uczestników marszu KOD


Foto: Tomasz Adamowicz/Gazeta Polska

Mateusz Kijowski z KOD to nie tylko wybitny organizator i działacz społeczny, lecz także genialny naukowiec.
Razem ze znajomymi mikrobiologami oszacował liczbę uczestników marszu KOD na 214 tysięcy.
W jaki sposób? "Metodami do liczenia bakterii".

Lider Komitetu Obrony Demokracji był dziś gościem RMF FM. Zapytany o spór o liczbę demonstrantów w ostatnim marszu odpowiedział, że według niego brało w nim udział "około 213-214 tysięcy" osób.

"Tak precyzyjnie pan to policzył?" - zapytał prowadzący program dziennikarz.
Na co Kijowski odrzekł: "Wczoraj właśnie kilku znajomych mówiło. Jedni mówią, że mikrobiolodzy metodami do liczenia bakterii policzyli, że 214 tysięcy".

Ten fragment rozmowy wywołał wielkie emocje. Kim są owi uczeni? Na czym polega tajemnicza metoda naukowa mikrobiologów?  Bo przecież nie można sugerować, że liczenie bakterii jest tożsame z liczeniem działaczy KOD...
Tego Mateusz Kijowski nie zdradził.


zdechnij3rp | 10.05.2016 [15:47]
Ostatnie cuda Tuska: cudowne rozmnożenie KODowików

ina | 10.05.2016 [15:50]
Facet ma zupełną rację. Wirusy wszelkiej zarazy powinni liczyć specjaliści od bakterii.

polakus | 10.05.2016 [15:21]
Qurwa Oni wszyscy sa jak bakterie ale E COLI, wszystko powstało z Gowna Wyborczego

HER | 10.05.2016 [15:16]
Ja stawiam na nagrodę kibla.

pol | 10.05.2016 [13:22]
A ten cyrkowiec w chustce to kto jest, ktoś wie, wyjątkowo komiksowa postać

henryk kuśmierz | 10.05.2016 [14:25]
myślę że tych bakterii było 2 748 343,33 (dwa miliony siedemset czterdzieści osiem tysięcy trzysta czterdzieści czy, i czydzieści czy setne) taki pomiar otrzymałem z bakteriomierza hydraulicznego z napędem hybrydowym na trzy koła i kierownicę.Hej!

Ten rozczochrany brodacz pierwszy z prawej to ten słynny mikrobiolog który policzył KODowców metodą liczenia insektów?
No przecież KODowcy to (chyba) nie insekty?
Stefan_entomolog | 10.05.2016 [18:30]

mikrobiolog | 10.05.2016 [12:40]
Mikroorganizmy kojarzą się z dżumą i innymi niebezpiecznymi chorobami. Trzeba powołać specjalną komisję zdrowia do zbadania bakterii KOD, czy nie jest to niebezpieczne i zaraźliwe.

uvekolarz | 10.05.2016 [11:47]
ilość pasożytów na metr kwadratowy?
papas_44 | 10.05.2016 [11:55]
Tylko zastosowanie metody liczenia bakterii grupy coli typu fekalnego daje takie rezultaty.

Jowisz | 10.05.2016 [12:20]
Właśnie to co opowiada ten kozi dupek to świadczy o tym jak traktuje swoich zwolenników,którzy przychodzą na spędy,że są to jakieś insekty czy bakterie i dobrze byłoby,żeby jeszcze powiedział jakie oni choroby roznoszą. Mikrobiolodzy ,żeby liczyli ilość demonstrantów to jest ewenement na skalę światową i faktycznie powinien za to dostać Nagrodę Nobla z dziedziny chemii podobnie jak Lasek z dziedziny fizyki za odkrycie nowych praw fizycznych działających w Smoleńsku. Kuźwa czy ci ludzie dokonali buntów w zakładach psychiatrycznych i pouciekali na wolność?

źródło sensacyjnej informacji: http://niezalezna.pl/80182-nagroda-nobl ... w.facebook

Fatalne wieści dla KOD.
Warszawski ratusz przyznał, że zawyżał dane marszu

Już wiadomo, jakim sposobem stołeczny urząd miasta doliczył się prawie ćwierć miliona uczestników sobotniego marszu Komitetu Obrony Demokracji i opozycji. Jak rozbrajająco przyznała Ewa Gawor z warszawskiego ratusza, akurat podczas tej demonstracji urzędnicy przyjęli podczas wyliczeń inną średnią, bo uznali, że… „zagęszczenie było większe”.

Zdaniem ludzi Hanny Gronkiewicz-Waltz, w marszu „obrońców demokracji” uczestniczyło aż 240 tys. osób. I upierali się przy tym, choć z innych obliczeń wychodziło zupełnie co innego. Policja podała, że w kulminacyjnym momencie demonstracji uczestników było 45 tysięcy. Prawie tyle samo wyszło dziennikarzom Telewizji Polskiej. Co więcej, nawet reporterowi TVN udało się doliczyć coś około stu tysięcy demonstrantów.

Skąd więc prawie ćwierć miliona, o których mówił wiceprezydent miasta Jarosław Jóźwiak?

Nowe światło na tę tajemnicę rzuciła Ewa Gawor, dyrektor Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego w warszawskim ratuszu.
Były takie miejsca, gdzie według nas było więcej osób na metrze kwadratowym niż trzy, ale w niektórych było mniej, więc przyjęliśmy tę średnią: trzy osoby na metr kwadratowy
– przyznała w TVP Info Gawor.
Była ładna pogoda, ludzie szli powoli, ze sobą rozmawiali. To nie były pojedyncze osoby, tylko osoby, które szły blisko siebie. Zazwyczaj przyjmujemy podczas przemarszu półtorej, dwie osoby na metr kwadratowy. Tu mieliśmy według nas inną sytuację. To zagęszczenie było większe
– tłumaczyła i dodawała, że „kiedy czoło przemarszu było na placu Piłsudskiego, tył zaczął wychodzić z placu na Rozdrożu”. – Na początku dreptali w miejscu i małymi krokami się przesuwali – oznajmiła.

No i wszystko jasne. Ćwierć miliona wzięło się stąd, że urzędnicy przyjęli sobie, ot tak, inną średnią, uznali, że „zagęszczenie było większe”, a na dodatek uczestnicy marszu „dreptali w miejscu i małymi krokami się przesuwali”. Najgorsze, że Ewa Gawor mówiła to wszystko na poważnie…

http://niezalezna.pl/80158-fatalne-wies ... ane-marszu

* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *

Żałosne fiasko manipulacji! W dziewięciu dużych państwach Unii obywatele chcą unijnego referendum.
Czy KOD wszędzie tam będzie maszerował?!



Z najmniej oczekiwanej strony nadeszła informacja, która ostatecznie obnażyła hipokryzję organizatorów marszu w obronie rzekomo zagrożonego przez rząd PiS członkostwa Polski w Unii Europejskiej. Okazuje się, że gdy KOD maszerował po fałszywymi hasłami przez Warszawę, za unijnym referendum opowiedzieli się obywatele największych unijnych państw!
Blisko połowa wyborców w ośmiu dużych państwach UE chce zagłosować w sprawie dalszego członkostwa swego kraju we Wspólnocie, tak jak 23 czerwca we własnym plebiscycie zrobią to Brytyjczycy - wynika z ogłoszonego właśnie sondażu Ipsos/MORI.

Jeśli do tej ósemki dodać Wielką Brytanię, okazuje się, że wątpliwości, co do uczestniczenia w Unii na obecnych zasadach i przy aktualnych standardach eurokracji ma nie tylko coraz więcej Polaków, ale pojawiają się one aż w dziewięciu krajach Wspólnoty, i to należących do największych. Stawka jest doborowa.
Prawie 50 proc. uczestników badania w Belgii, Francji, Niemczech, Włoszech, Polsce, Hiszpanii, Szwecji i na Węgrzech oceniło, że brytyjskie referendum grozi wywołaniem podobnego efektu w innych krajach UE. W Niemczech, Włoszech, Szwecji i na Węgrzech ponad połowa wyborców uważa, że jeśli Wielka Brytania zagłosuje za wyjściem z Unii, inne kraje pójdą za jej przykładem.
Mało tego! 58 proc. Włochów i 55 proc. Francuzów chce swojego plebiscytu niezależnie od wyniku brytyjskiego referendum. Czyżby wszędzie tam działał PiS?

Za opuszczeniem UE chce głosować 48 proc. Włochów, 41 proc. Francuzów, 34 proc. Niemców i 26 proc. Hiszpanów. Na tym tle Polska, pod rzekomo antyeuropejskimi rządami PiS okazuje się wręcz unijnym prymusem.
Odsetek zwolenników wyjścia z UE wyniósł u nas 22 proc. i okazał się najmniejszy w grupie badanych krajów.
Wynika z tego, że KOD zamiast ulicami Warszawy powinien przemaszerować przez Berlin, Paryż, Rzym, czy Madryt. Szefowie PO, Nowoczesnej, PSL i pomniejszych organizacji, powinni już szykować autokary pełne aktywistów gotowych ruszyć na europejskie stolice. Jakoś jednak nie słychać o takiej mobilizacji. Oto żałosne fiasko manipulacji!

http://wpolityce.pl/polityka/292258-zal ... maszerowal

GW policzyła ORMO!



Uprasza się o nie opuszczanie felietonu, po przeczytaniu tytułu, ponieważ w treści będzie znacznie ciekawej i nie na temat.

Liczenia uczestników marszu ORMO wszyscy mają dość, muszę jednak zbudować tło dla głównego przekazu. Liczył ratusz, pod dowództwem Hanny Gronkiewicz - Waltz i jej koleżanek z kolegami. Liczyła Policja, pod okiem ministra Błaszczaka. Liczyły Wiadomości TVP pod kierownictwem Jacka Kurskiego. I teraz, wyobraźcie sobie, policzyła GW pod nadzorem Michnika.

Ponownie uprasza się o pozostanie na miejscach, bo mylą się wszyscy, którzy zakładają, że wyniki przy takiej komisji liczącej są oczywiste. Nic z tych rzeczy, owszem ratusz policzył bzdurne 240 tysięcy i to zanim ORMO-wcy wyszli na ulicę. Zgadza się, że Policja podała swoje 45 -50 tysięcy i wiemy, że TVP, głowa po głowie, doliczyła się 46 200 głów. Nikt by jednak nie zgadł, łącznie z piszącym te słowa, że redaktorzy GW osiągną wynik… No jaki? 100, 200, a może 300 tysięcy? Absolutnie nie i jeszcze raz nie. GW pochwaliła się umiejętnościami liczenia do 55 tysięcy i to nie koniec sensacji. Informacje będzie pełna dopiero wówczas, gdy poznamy metodologię księgowych z Czerskiej. Nie od dziś wiadomo, że ta organizacja propagandowa zajmuje się profesjonalnym ocenianiem innych. Zatrudnia w tym celu rozmaitych profesorów i sławy światowe, a oni opowiadają co jest i co nie jest zgodne ze sztuką. Identycznie sprawy się miały z liczeniem. Pojawiły się na łamach GW fachowe ekspertyzy, w których najwyższej klasy specjaliści przekonywali na przykład, że liczenie z jednej kamery to „absurd”.

Przyznam się, że przeczytałem tę wypowiedź kilka razy, ale niczego poza stwierdzeniem, że tak się nie liczy, ekspert nie wyjaśnił. Za to samemu ekspertowi poświecono połowę szpalty i dowiedzieliśmy dzięki temu, że takiego eksperta to nie ma na świecie.
Drugą dyskwalifikacją dla liczenia miało być zaznaczenie główek flamastrem i sumowanie metodą jabłuszek wpadających do koszyczka. Ta metodologia nie tylko została odrzucona, ale gromko ośmieszona. Stało się tak z prostej przyczyny, powyższą technikę przyjął zespół redaktorów Wiadomości TVP.

No, ale bez przesady z tym budowaniem napięcia, pora napisać jaką metodologię przyjęli fachowcy z GW.
Przede wszystkim nie fachowcy, ale zwykli drugoplanowi dziennikarze i statyści połapani na Czerskiej. Po wtóre liczyli demonstrujących na podstawie obrazu z jednej kamery, tego samego, który miał zespół Wiadomości TVP. Co do techniki detalicznej, to nawet kolor flamastra użyty przez ludzi Kurskiego się nie zmienił. Takim samym narzędziem, tak samo zakreślano główki wątpliwej frekwencji, a odwrotną stroną flamastra liczący dodawał sobie wigoru stukając w rytm: trzy tysiące sto dwadzieścia cztery, trzy tysiące sto dwadzieścia pięć, trzy tysiące sto dwadzieścia sześć.

Jaki morał płynie z tej kabaretowej scenki?
W zasadzie nic nowego, bo najkrócej mówiąc mamy do czynienia z egzemplifikacją kultowego „kalizmu”. Jak tylko za liczenie wzięła się GW wszystko nabrało powagi i fachowości, w przeciwieństwie do pozostałych nieprofesjonalnych form matematycznej aktywności. Co ciekawe zagorzali przeciwnicy GW, którzy na co dzień uważają tę siedzibę szatana za wcielone zło, chętnie, a wręcz z entuzjazmem powołują się na księgowych z Czerskiej. Dlaczego?
Ano dlatego, że wynik jest sensacyjny i korespondujący z wynikiem Policji oraz Wiadomości TVP. Takie przedstawienie stanu rzeczy nie nosi w sobie żadnych znamion atrakcyjnego przekazu, czym autor chwalił się na wstępie. Prawda, ale dopiero teraz będzie najlepsze.

Sensacyjny wynik jest niczym, przy tym, że GW zdecydowała się go opublikować. W głowie się nie mieści, że do czegoś podobnego mogło dojść i pierwsze komentarze są jednoznaczne. ORMO-wcy krzyczą o nożu w plecach, mohery całe w skowronkach. Jakie siły sprawiły, że Czerska postanowiła zachować się przyzwoicie, a kto wie, czy nie uczciwie? Należałoby temu zagadnieniu poświecić osobny artykuł, ale w skrócie i na moją intuicję, główne przyczyny widzę trzy.

Pierwsza to spadek sprzedaży i debet na koncie Agory i nie są to jakieś delikatne korekty, tylko widmo głodu zaglądające w oczy. Jak się podnosi sprzedaż i zyski reklam? Pewnie, że sensacją.
A co jest największą sensacją w przypadku GW? Pisanie prawdy!
Przyczyna druga to samo ORMO.
Zawsze przestrzegałem przed traktowaniem takich ludzi jak Michnik kategorią idioty, czy nieudacznika. Przypomnę, że Michnik pochodzi z najstarszej i najsprawniejszej szkoły propagandowej Geremka i Kwaśniewskiego. Wymienionych w żadnym razie nie da się porównać z kimś takim jak Kijowski, Petru, czy nawet Schetyna. Stare kadry wiedzą i wiedziały to od dawna, że z Kijowskim i Petru nie ma szans zbudować takiej potęgi, jaką zbudował Geremek z Kwaśniewskim. Michnik i w to już nie wierzy, że uda się ugrać cokolwiek w kwestii odzyskania władzy i pozostaje mu walczyć o własne życie.

Jest jeszcze trzecia przyczyna. GW doskonale żyje z warszawskim ratuszem, doiła stamtąd kasę milionami i nagle odstawia Hance taki numer?
Nieprawdopodobne, ale prawdziwe i tak sobie myślę, że ściśle związane z szambem wylewającym się po wizycie CBA. Cudów ze sprzedażą gruntów i nieruchomości przykryć się nie da, również z tego powodu, że w ratuszu towarzystwo się pożarło. I albo kolega Michnik pokazuje jednemu z głównych dobrodziejów, że zapomnieli o GW albo zaczyna na nich patrzeć jak na ORMO – bez większej nadziei.

Obojętnie jakie są ostateczne i rzeczywiste przyczyny, jedno jest pewne, takich rzeczy w GW nigdy nie widziano
I to jest koronny dowód, aby uznać, że jesteśmy świadkami nowego otwarcia.
Euforię odradzam, ale widać wyraźnie, że starzy wyjadacze pogodzili się z tym, że tak jak było nigdy już nie będzie.

posted by MatkaKurka on pon., 2016-05-16 17:51

http://kontrowersje.net/gw_policzy_a_ormo

Wielka kompromitacja Agory. "Wyborcza" ogłasza ćwierć miliona uczestników marszu KOD, a jej portal... dolicza się ledwie 55 tysięcy. Kiedy wyjaśnienia HGW?!



Ileż to było rechotu z dziennikarzy „Wiadomości TVP”, którzy jako pierwsi zrobili w sprawie marszu KOD coś, co wydawało się oczywiste. Usiedli i policzyli uczestników. Śmiechowi z powodu używania długopisów nie było końca - tym bardziej, że reporterom TVP wynik manifestacji wyszedł na poziomie 45 tysięcy, a nie ćwierć miliona, jak przekonywał warszawski ratusz, ale i „michnikowy szmatławiec”.
45 tysięcy, a nie ćwierć miliona. „Wiadomości” TVP, na podstawie obrazu z dwóch kamer, podliczyły sobotni marsz
Mijają kolejne dni od coraz bardziej zapomnianego marszu KOD, a za ten sam proces liczenia bierze się portal… Agory należący przecież do tej samej rodziny, co „michnikowy szmatławiec”.



Dziennikarze serwisu gwno.pl liczą głowa po głowie, liczą, liczą… i nijak nie może im wyjść 250 tysięcy ogłoszone przez Gronkiewicz-Waltz i „Wyborczą”. Mało tego, nie może im wyjść nawet 200 tysięcy! Może choćby 150 tys.? Nic z tego! Niechby choć 100 tysięcy… Nijak nie można się doliczyć tylu uczestników.



Portal Michnika załamał więc ręce i podał liczbę, którą oszacował: 55 tysięcy osób z niewielkim hakiem. Oczywiście z zastrzeżeniami - że z pewnością ludzie jeszcze dołączyli, że przy innej metodologii wyszło im 65 tysięcy, że to tylko szacunki…
Nie sposób jednak odnieść wrażenia, że to jedna wielka KOMPROMITACJA mediów należących do Agory. Najpierw z triumfem ogłaszają nowinę o ćwierć miliona manifestantów…



… następnie opowiadają te brednie zagranicznej prasie i jej korespondentom, rzucają się z pasją na tych, którzy kwestionują tę kuriozalną liczbę manifestantów… wszystko po to, by po kilku dniach ciszy, gdzieś na portalu ogłosić, że uczestników było tylko 55 tysięcy.
Nawiasem mówiąc - czekamy na tłumaczenia stołecznego ratusza zarządzanego przez Platformę. Jak to jest, że media tak z prawa, jak i z lewa doliczają się ledwie 40-50 tysięcy pikietujących, a pani Gronkiewicz-Waltz wyszło 5 razy tyle!?
Mamy wrażenie, że hucpa związana z nadmuchiwaniem liczebności marszu Komitetu Obrony Demokracji zapisze się trwale w historii propagandy III RP.

http://wpolityce.pl/media/293054-wielka ... nienia-hgw

* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *
W inernecie nic nie ginie. Tak chwalili się zmyślonymi danymi o marszu KOD

Portal gwno.pl przyznał dziś, że 7 maja w demonstracji KOD wzięło udział nie „ćwierć miliona” osób, jak twierdzili liderzy KOD-u, Platforma Obywatelska i Polskie Stronnictwo Ludowe, ale zaledwie nieco ponad 50 tysięcy. Tymczasem twitty nie giną… Przypominamy, co o liczbie maszerujących wypisywali organizatorzy i uczestnicy manifestacji.

Marsz Komitetu Obrony Demokracji, wspólnie z liderami partii, które przegrały wybory, przeszedł ulicami Warszawy w sobotę, 7 maja.

Według obliczeń policji, w marszu wzięło wówczas udział 40-50 tys. osób. Jednak organizatorzy twierdzili, że przyszło ich wesprzeć aż „ćwierć miliona” Polaków. Dziś temat liczby protestujących pojawił się znów, bowiem portal gwno.pl przyznał: „Obliczyliśmy, że 7 maja na demonstracji KOD – w jednej trzeciej trasy marszu, na wysokości al. Ujazdowskich 22 – szło 55 600 demonstrujących, przy marginesie błędu +/- 3 tysiące osób. (…) Poza ręcznym przeliczeniem osób na wszystkich 859 kadrach, wykorzystaliśmy też drugą, inną metodę szacowania wyniku. Pięciokrotnie przeliczyliśmy ludzi znajdujących się na 50 losowych kadrach i na tej podstawie wyestymowaliśmy ogólną liczbę osób, które przeszły przed kamerą. Wynik otrzymany w ten sposób to 65 500 osób”.

Portal się przyznał, ale co na to organizatorzy marszu 7 maja? Póki co na ich twitterowych profilach nadal można znaleźć wzmianki o „ćwierć miliona”...








http://niezalezna.pl/80479-w-inernecie- ... marszu-kod

Prowokacja!  Prowokacja!
Tak krzyczeli ludzie stojący na przystanku tramwajowym w Gdańsku zaatakowani przez mili... upssss policję


Córka gdańskiej radnej PiS brutalnie zatrzymana przez policję.
ZOBACZ WIDEO: https://youtu.be/FCJpXLYIGx8

W sobotę ulicami Gdańska przeszedł Trójmiejski Marsz Równości. W tym samym czasie policja brutalnie spacyfikowała uczestników kontrmanifestacji, wśród których była córka radnej PiS Anny Kołakowskiej, zasłużonej obrończyni życia i rodziny.
Jak relacjonuje serwis prawy.pl, policja chciała zastraszyć osoby sprzeciwiające się promowaniu dewiacji w przestrzeni publicznej. Według portalu 19-letnia Maria Kołakowska padła ofiarą policyjnej prowokacji wymierzonej w kontrmanifestantów.

Z kolei portal fakt.pl donosi, że prawicowi działacze chcieli zatrzymać marsz środowisk LGBT.
   W pewnym momencie doszło do starć z policją. Poleciały kamienie i butelki. Funkcjonariusze zaczęli wyłapywać najagresywniejszych uczestników zadymy. Wśród zatrzymanych znalazła się też córka Anny Kołakowskiej, Maria. 19-letnia filigranowa dziewczyna, mimo że według relacji świadków nie zachowywała się agresywnie, została powalona na ziemię i zatrzymana przez funkcjonariuszy
– relacjonuje gazeta.
W sumie zatrzymanych zostało kilka osób. Jedna z nich jest podejrzana o atak na funkcjonariusza.

Na nagraniu widać, jak dwóch policjantów przytrzymuje kolanami leżącą twarzą do ziemi dziewczynę.
Nie pomagają apele matki przerażonej agresywnym zachowaniem policjantów.
Jak wynika z materiału wideo, tuż przed zatrzymaniem Kołakowska spokojnie stoi na przystanku w towarzystwie kilku innych osób
i nie wygląda na kogoś, kto może zagrażać maszerującym tyralierą funkcjonariuszom.



http://wpolityce.pl/spoleczenstwo/29380 ... bacz-wideo

Ciekawe, jak zwykle, komentarze internautów.
Na nagraniu widać zakapturzonego tajniaka w bluzie i dżinsach, który sprawdza czy aby ''odpowiednia'' osoba została zatrzymana.
Zamy te numery ze stanu wojennego.