pada wiele gorzkich słów bo poziom frustracji szeregowych pracowników osiągnął już poziom krytyczny
do tego jeszcze w niektórych IS związki dołożyły swoje 3 grosze dbając bardziej w swych propozycjach o kadrę kierowniczą niż zwykłych szaraczków więc się nie dziw że padają mocne słowa  

A i jeszcze jedno - koło południa wpłynęła w końcu moja jałmużna...  


_________________________________________________________________
Pkt 12 Regulaminu: Nie pisz postu pod swoim postem bez wyraźnej potrzeby.
Jeżeli chcesz coś dopisać albo poprawić post, użyj funkcji „Edytuj”– masz na to czas (30 min) po napisaniu posta.
Nadir

A piguły walczą booo  "6 proc. z nich zarabia poniżej 3 tys. zł brutto, 20 proc. - w przedziale 3 tys.- 4 tys. brutto, 32 proc. w przedziale 4 tys. - 5 tys. brutto , 25 proc. w przedziale 5 tys. - 6 tys. brutto a 17 proc. powyżej 6 tys. zł brutto." A MY się tu zabijamy o 2.800zł haha jesteśmy w totalnej du...!

Ale cyrk... Tylko u urzędników skarbowych robią takie kombinacje z płacami... W sądach, w szpitalach, w szkołach zgodnie ze zdrowym rozsądkiem podział płac odbył się według kwalifikacji i zajmowanego stanowiska... Tam nawet nikt nie pomyślał żeby np. dać salowej 800zł, a lekarzowi zero (a u nas stażysta 800 stów, a ikp 0 zł).

Krótkie info, mam nadzieję, że pojawi się za jakiś czas oficjalna informacja na stronie IS.

Zastanawiało Was kiedyś dlaczego "NIE WOLNO NAM STRAJKOWAĆ" odpowiedzcie sobie Sami, co sie stanie jak nie będzie ciebie w pracy i twojego kolegi ?! nikt za ciebie i kolegę nie ogarnie tematu, termin minie odsetki lecą, sprawa się umarza itp. dlatego nam nie wolno bo cały system stanie. celnicy jak protestowali to wszystko stanęło a oni się nie poddali, nawet nie wiecie jaka jest w Nas siła, tylko głupi tego nie widzi. czy jest ich tak wielu przykro mi.

A gdzie byłeś przez ostatnie 8 lat? Demonstrowałeś "siłę" na spartakiadach?  

Sam mogę tyle samo co i ty. Jedyna akcję ZZ co pamiętam to wysyłanie widelców do MF przez pocztę polską. Co mi się wydaje, że po tych podwyżkach każdy podejmie swoją cichą walkę, praca lewą ręką, wc co 30 min, L4, itp. każdy coś zrobi po swojemu, bo nie mogą liczyć na innych wiec odpłacą się sk***ą za lata niedoli. A KAS zobaczymy ilu z nas zostanie, 50% ?!

ps. Nawet jak bym poszedł na Świętokrzyską zdjął gacie i pokazał gołą d*pe, to nikt by tego nie zauważył, tylko TV załatwia sprawę tylko rozgłos. z jednej strony Nas nie nawiedzą, ale bez nas sprawy nie załatwią, podatki są od zawsze, i zawsze będą ktoś to musi robić. My to robimy i kiedyś się zbuntujemy! Nie każdemu to jest na rękę ale tak będzie każdy tyran kiedyś padnie.

Niemal wszyscy tak myślą: "sam nic nie mogę". I potem ci tak myślący jadą na spartakiadę, chociaż przecież wiedzą, że jak będą tam sami to spartakiada straci sens. A jednak biorą urlop, płacą (chociaż narzekają na niskie zarobki od lat) i jadą. I przyjeżdżają takich tysiące.
I jednocześnie ci sami nie jadą na protesty myśląc dokładnie tak samo: jak będę tam sam, to jaki sens tego protestu? W dodatku nie muszą płacić ale i tak nie jadą... I przyjeżdża kilkanaście, kilkadziesiąt osób. Nie jest to zadziwiające?  

Za daleko, tracić na dojazdy miesięcznie ok. 250 złotych,  padaka. Cieszę się że są zdesperowani jak ja w Brzegu. Chociaż chyba nie.
Jaki poziom agresji? Wylewamy swoje żale, spokojnie. Nikt nie leci na nikogo z kijem.
Podział na Opolszczyźnie do d... na pewno niezgodny z punktami podanymi przez normalnego.

Naczelnikom, kierownikom też "wyrównać " do 1.5 !

Uciąć DIS połowę z tego co zarabia i kierownikom, na 100 przypadających pracowników w i Izbie, to 50 kierownicy, co oni tam robią? Jak na wypłatę własnych oszczędności z kasy zapomogowo-pożyczkowej, czekamy z koleżanką 1,5 miesiąca.

Zakres zadań i odpowiedzialność pracownika w szczególności polega na prawidłowej i terminowej realizacji zadań mu powierzonych na danym stanowisku pracy, w tym praca pracownika podlega akceptacji/zatwierdzeniu przez bezpośredniego przełożonego (wówczas odpowiedzialność za jakość pracy wykonanej przez niego przejmuje jego przełożony).
Zakres zadań i odpowiedzialności kierownika wynikający z funkcji kierowniczych: organizacja stanowiska pracy pracownika (wyposażenie stanowiska, uprawnienia w systemach itd., w tym odpowiedzialność wynikająca z przepisów BHP - nawet za ustawienie biurka, oświetlenie, przebieg kabli do komputera, szkolenia na stanowisku pracy, dopuszczenie do pracy np. po 30 dniach choroby pracownika, itd.), czas pracy pracownika (zapewnienie obsady, zastępstw, zwolnienia w czasie pracy, odpracowania, delegacje, itp.), zadania wynikające z ustawy o sc (opisy stanowisk, zakresy czynności, oceny okresowe, rozwój zawodowy), nadzór i kierowanie zespołem ludzi – przydział zadań (w tym instrukcje jak je wykonać, terminy ich wykonania, akceptacja lub ostateczne zatwierdzenie pracy wykonanej przez pracownika, np. projektu decyzji, przydział premii – uzasadnienia! i pretensje, bo jeden pracownik nie dostrzega, że inny lepiej pracuje), procedury wewnętrzne oraz ich zmiany, narady, zespoły, itp.
I wyobraź sobie wybitny nowy pracowniku, co już po pół roku pracy jesteś w stanie wydać decyzję podatkową i powinieneś zarabiać tyle co pracownik stary (bo jak wynika z forum już z 10 letnim doświadczeniem pracownik jest zaliczany jako stary) albo kierownik, co to tylko kawę pije (według niektórych wypowiedzi na forum). Zastanów się tylko, ile razy taką twoją decyzję poprawiał kierownik. Zastanów się, czy rzeczywiście twój kierownik nic nie robi, np. kierujący 9 osobowym zespołem PP, średnio w miesiącu musi zatwierdzić 27 - 63 decyzji (w zależności od rodzaju decyzji podatkowych), tj. średnio dziennie musi sprawdzić i poprawić od 1,35 do 3,4 decyzji oraz inne czynności. Jeżeli myślisz, że praca w organach podatkowych polega tylko na tym kto lepiej radzi sobie w systemach, to jesteś w błędzie i myślę, że między innymi dlatego też wpływy do budżetu są małe.
Żebyś był nawet najwybitniejszym, to dopiero po 3 latach pracy w urzędzie będziesz w stanie połapać się na czym to wszystko polega, a po pół roku pracy nawet nie zdajesz sobie sprawy z tego czego nie umiesz. Pokory!
Źle się stało, że wytyczne MF zalecają każdemu wyrównać do wskaźnika 1,5 - to jest zbyt dużo dla nowicjuszy, a jeżeli nowicjusze mają mieć 1,5 to pracownik z 5 letnim doświadczeniem powinien mieć co najmniej 1,7 -
z 10 letnim – 1,9 itd. uwzględniając równocześnie awanse stanowiskowe, natomiast kierownik powinien mieć, co najmniej 1,5 razy wyższe wynagrodzenie zasadnicze od najwyższego stanowiska pracowniczego, np. od starszego komisarza skarbowego.

Jeden z drugim krzyczy, żeby kierownicy zarabiali 1,5.  Jednocześnie chcieliby, żeby ten kierownik wystąpił im np. o 1,7. Fck logic.

Ja wiem, że teraz w wynagrodzeniach (i stanowiskach) jest patologia, ale pomysłów takich mędrców, żeby ją jeszcze pogłębić, nie potrzeba.

Chyba pieniądze w US podzielono "sprawiedliwie" ale wyszło "równo".