____________________________________ Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć /Katon starszy/
25 paź 2015, 22:35
Re: Piosenka jest dobra na wszystko
"Przez twe gole strzelone" Nowy hymn na Euro.
- Nasz nowy hymn na EURO! - napisał na Facebooku Sebastian Mila. Kamil Grosicki udostępnił film na Twitterze, a utwór robi furorę w sieci.
Mowa o parodii piosenki pt. "Przez twe oczy zielone" zespołu Akcent. Nową wersję zaprezentował w sieci YoungDaddy. Kandydatka na hymn na Euro nosi tytuł "Przez te gole strzelone".
"Obejrzałem Polski mecze, nie mogę jeść, nie mogę spać. Jak do tego doszło, nie wiem, Polska zaczęła w piłkę grać" - brzmi początek piosenki.
Z kolei w refrenie słyszymy: "Przez twe gole strzelone, strzelone, oszalałem". - Jedno słowo się nie zmienia "oszalałem" - skomentował na Twitterze popularny "Grosik". Przypomnijmy, że Grosicki znany jest z tego, że potrafi rozkręcić imprezy w szatni. Po meczu z Irlandią (wynik 2:1) i awansie drużyny trenera Adama Nawałki na Euro 2016 w szatni Biało-Czerwonych królował utwór "Przez twe oczy zielone", a także przebój "Ona tańczy dla mnie" zespołu Weekend.
____________________________________ Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć /Katon starszy/
20 lis 2015, 18:01
Re: Piosenka jest dobra na wszystko
Kolęda warszawska 1939
Muzyka: Zbigniew Preisner Słowa: Stanisław Baliński
O, Matko odłóż dzień narodzenia Na inny czas Niechaj nie widzą oczy stworzenia Jak gnębią nas Niechaj się rodzi Syn Najmilejszy Śród innych gwiazd Ale nie tutaj, nie w najsmutniejszym Ze wszystkich miast
Bo w naszym mieście, które pamiętasz Z dalekich dni, Krzyże wyrosły, krzyże i cmentarz Świeży od krwi Bo nasze dzieci pod szrapnelami Padły bez tchu
O, Święta Mario, módl się za nami, Lecz nie chodź tu
A jeśli chcesz już narodzić w cieniu Wojennych zgliszcz, To lepiej zaraz po narodzeniu Rzuć go na krzyż!
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
22 gru 2015, 17:23
Re: Piosenka jest dobra na wszystko
"Jeszcze będzie przepięknie"
Tomasz Lipiński z zespołem TILT
A w każdym oknie czaił się ból Widziałem twarze, miliony twarzy Miliony masek do milionów ról Ciemny tłum kłębił się i wyciągał ręce Wciąż było mało i ciągle chciał więcej
I wciąż nie starczało, ciągle było brak Ciągle bolało, że ciągle jest tak
Strach nie pozwalał głośno o tym mówić Strach nie pozwalał kochać się i śmiać Strach nakazywał opuścić w dół oczy Strach nakazywał cały czas się bać
Mieszkańcy miasta i przyjeżdżający Tacy zmęczeni i tacy cierpiący
Przeklinający swój codzienny los Słyszałem także taki głos
Jeszcze będzie przepięknie Jeszcze będzie normalnie Jeszcze będzie przepięknie.
Ciemny tłum kłębił się i wyciągał ręce Wciąż było mało i ciągle chciał więcej I wciąż nie starczało i ciągle było brak Ciągle bolało, że ciągle jest tak.
Jeszcze będzie przepięknie Jeszcze będzie normalnie Jeszcze będzie przepięknie
____________________________________ "Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein
29 gru 2015, 13:14
Re: Piosenka jest dobra na wszystko
____________________________________ Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć /Katon starszy/
17 sty 2016, 17:33
Re: Piosenka jest dobra na wszystko
Eurowizja 2016
____________________________________ Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć /Katon starszy/
09 mar 2016, 22:12
Re: Piosenka jest dobra na wszystko
1975 rok. Wielki przebój Kati Kovacs sprzed 40 lat...
Találkozás egy régi szerelemmel Kati Kovács
Találkozás egy régi szerelemmel, Nem tudni mért, de mindig megható. Idővel mindent másképp lát az ember, De az, hogy szép volt, nem vitatható.
Hiába nézem ellenséges szemmel A változást, mi rajta látható. Az ember áll és megszólalni nem mer, Van szerelem, mely nem gyógyítható.
Refr: Jöjj, néhány órás napsütés, Még kell, hogy egyszer együtt járjunk! Még vár a nagy beszélgetés, Tán kiderül végre, mi volt a hiba minálunk. Jöjj, néhány órás napsütés, Sok régi témát megtalálunk. S a búcsú újra oly nehéz, Mint ahányszor idáig váltunk.
Találkozás egy régi szerelemmel, Rossz randevú, De megbocsájtható. Egy torz mosollyal búcsút int az ember, Miközben érzi, sírni volna jó.
Találkozás egy régi szerelemmel, Rossz randevú, de megbocsájtható. Egy torz mosollyal búcsút int az ember, Miközben érzi, sírni volna jó.
Spotkanie po latach (tłumaczenie własne z jęz. angielskiego)
Spotkanie po latach nie wiadomo dlaczego jest zawsze wzruszające. Jak mija czas - każdy widzi go inaczej, ale bez wątpienia jako piękny czas.
Na próżno patrzę i widzę zmiany, które widać na nim (na niej) stoję tu nie mając odwagi wyrzec słowa bo to miłość, na którą nie ma lekarstwa przyjdź tutaj, szczęście, choć na parę godzin.
Refren: Musimy przejść się razem, jeszcze raz, musimy porozmawiać o tym jeszcze, może znajdziemy błąd, który popełniliśmy.
Przyjdź tutaj, szczęście, choć na parę godzin. na nowo roznieciliśmy ten ogień, a pożegnanie będzie znowu bolesne. Jak wszystkie nasze poprzednie rozstania.
Spotkanie po latach to trudne spotkanie, ale przecież zrozumiałe. Mówisz "do widzenia", zmieszany uśmiechasz się, choć sama wiem, że chce się płakać.
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
"Wyjazd z Polski" Motyw z filmu "Róźyczka". Autor muzyki: Michał Lorenc
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
10 kwi 2016, 17:50
Re: Piosenka jest dobra na wszystko
Wołyń 1943. Słowa i muzyka: Lech Makowiecki
Czy pamiętasz Panie Boże Nad Wołyniem łunę krwawą I ten krzyk z płonącej chaty Mordowanych przez sąsiadów. Chyba byłeś w tamtej porze Gdzieś po innej stronie świata, Bo byś pewnie się zasmucił i przystanął, i zapłakał...
Czy słyszałeś modłę Panie, Oczy ojca czy pamiętasz, Gdy hańbili córkę jego Banderowcy jak zwierzęta... On na drzwiach ukrzyżowany Błagał "Zmiłuj się nad nami!" Zlitowali się oprawcy Skłuli oczy bagnetami...
Czy widziałeś Ojcze Święty Patrząc z góry przez firmament Dzieci śliczne jak aniołki Na sztachety powbijane... Kto je teraz poprowadzi Na spotkanie z Tobą Boże, One przecież takie małe Zbłądzą same w tych przestworzach...
Czy spamiętasz Panie Świata, Męczenników tych z Wołynia, Umierali z myślą o Tej, która nigdy nie zaginie.
Polska o nich zapomniała, rozpłynęła się w oddali, Czasem drżąca ręka starca świeczkę jeszcze tu zapali.
Porastają chwastem zgliszcza, groby toną w bujnej trawie, Jutro już nie będzie komu świeczki za Nich tu postawić.
''Dziękuję Panie Lechu za te słowa, znam historię Wołynia od poszewki, moja mama stamtąd, dane jej było przeżyć, teraz ma 89 lat, po usłyszeniu pańskiej ballady zabrałem laptopa i pojechałem do niej żeby jej odtworzyć, po usłyszeniu słów "nad Wołyniem łunę krwawą" popłynęły jej łzy, obejrzała do końca, płakała jeszcze przez pół godziny po czym dodała: - "wszystko mi stanęło przed oczami, dzięki Bogu że ktoś o nas jeszcze pamięta". Wołyniak 1953
Po napisaniu utworu „Katyń 1940” sądziłem, że nic bardziej traumatycznego nie może już wyjść spod mego pióra. Setki tysięcy wejść na You Tube, kilkadziesiąt wersji coverowych tej prostej, katyńskiej ballady, niezwykle emocjonujące wpisy internautów – to wszystko uzmysłowiło mi, że dotknąłem wyjątkowo wrażliwej struny polskiej duszy... I prawie że natychmiast popłynęło z sieci żądanie: „Proszę napisać coś o Wołyniu. Ta krwawa zbrodnia musi zostać upamiętniona! Prosimy! No bo jeśli nie Pan, to kto?...”. Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić. Nie da się ot tak, po prostu – siąść i opisać tego ogromu okrucieństwa, nie mającego odpowiednika w nowożytnej historii; skala wołyńskiej rzezi przekracza wszelkie nasze wyobrażenia o człowieczeństwie... Parafrazując słowa rotmistrza Pileckiego (porównującego Auschwitz z katowniami UB) można by powiedzieć, że „Katyń przy Wołyniu – to była igraszka”. Doprowadzenie polskich oficerów na brzeg wykopu, strzał w tył głowy – toż to śmierć prawdziwie „humanitarna”, to nie boli... W wołyńskich wioskach było stosunkowo mało mężczyzn; wielu z nich wywieziono na roboty do Niemiec, część była w partyzantce, znaczny odsetek zginął podczas działań wojennych. Na bezbronne kobiety, dzieci i starców napadali ukraińscy sąsiedzi, uzbrojeni w karabiny, siekiery, bagnety, sierpy, młotki, cokolwiek... Ofiary palono żywcem w chatach i kościołach, gwałcono, przybijano gwoździami, przecinano piłami... Bezbronnych Polaków masakrowano z sadystycznym upodobaniem; niewiastom w ciąży rozpruwano brzuchy, maleńkie dzieci nabijano na sztachet. Śmierć zadawana była powoli, bardzo powoli... Porównanie banderowców z UPA do zwierząt uwłacza tym ostatnim; żadne zwierzę nie zadaje swym ofiarom tylu cierpień... W odróżnieniu od Rosjan w Katyniu, ukraińscy nacjonaliści na Kresach nie prowadzili żadnych ewidencji. Wybijano całe wioski, rozkradano majątki, palono zabudowania – a sam szacunkowy rozrzut liczby ofiar – od 60 do 200 tys. świadczy o skali tego masowego, zorganizowanego ludobójstwa. Bezmiar okrucieństwa oprawców miał zmusić pozostałe przy życiu ofiary do ucieczki na zachód. I to działało...
Czasami zastanawiam się, dlaczego kino epatujące na co dzień okrucieństwem (np. „Masakra piłą mechaniczną 6”, czy cała seria filmów Quentina Tarantino) nie podejmuje tak „atrakcyjnego” dla kinematografii tematu mordów na Kresach. Dochodzę do wniosku, że fabuły współczesnych horrorów z daleka trącą umownością i fantazją, a u wspomnianego wyżej Tarantino zahacza to wręcz o komedię... W zderzeniu ze światem realnego ludobójstwa UPA wyobraźnia filmowców odmawia posłuszeństwa; gdyby nie świadectwo ludzi, którzy jakimś cudem przeżyli rzeź wołyńską trudno by uwierzyć, że działo się to naprawdę...
Kiedyś, późno w nocy obejrzałem w TVP dokument o zbrodniach UPA na Wołyniu. Obecni staruszkowie (w latach 40-tych – kilkuletnie dzieci) opowiadali o tragicznej śmierci swoich najbliższych: rodziców, rodzeństwa, przyjaciół, sąsiadów. Emocje, wzruszenia i łzy co chwila przerywały narrację; horror strasznych wspomnień wracał po latach ze zdwojoną siłą... Po tym programie nie mogłem już zasnąć. Zdałem sobie sprawę, że to są ostatni żywi świadkowie pamiętający PRAWDĘ o tamtych krwawych zajściach. I tak do rana powstała ballada „Wołyń 1943”, oparta na harmonii znanej „Ukrainy”...
P.S. Prośba do bardzo popularnego w Polsce ukraińsko-polskiego zespołu „Enej” (to pseudonim jednego z banderowskich oprawców, osobiście obcinającego Polakom głowy). Źle się chłopcy bawicie. Zmieńcie nazwę zespołu (np. na „Eneasz” – bo takie właśnie imię nosi prawdziwy bohater „Eneidy”). To przecież taka prosta, oczywista rzecz, nieistotna dla was. Chyba, że się mylę... Jeśli jednak z uporem godnym lepszej sprawy trwacie uparcie przy swoim, znaczy to, że żyjąc z nami pod jednym dachem zupełnie nie szanujecie ani nas, ani naszej wrażliwości...
Autor: Lech Makowiecki Z wykształcenia - inżynier budowy okrętów; z wyboru - bard, autor, kompozytor, scenarzysta, felietonista etc. Lider zespołu "ZAYAZD", admirator Mickiewicza (płyta „ZAYAZD U MISTRZA ADAMA"), "antygenderysta" (album "JA JESTEM TWÓJ DOM"), fan Józefa Piłsudskiego i JP II. Sformatowany na polską tradycję, kulturę i edukację historyczną młodego pokolenia przez szlachetnie pojmowaną rozrywkę (patrz - autorskie płyty: "KATYŃ 1940", "PATRIOTYZM", "OBUDŹ SIĘ, POLSKO" oraz tomiki wierszy: „PRO PUBLICO BONO" i "JA TU ZOSTAJĘ"). Więcej: na http://www.zayazd.pl
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
30 kwi 2016, 17:00
Re: Piosenka jest dobra na wszystko
Spraw Boże Mój śpiewa Andrzej Cierniewski
Zagubiony w czterech ścianach, Jak żeglarze w morzu dni, Zawsze z boku, zawsze sam, Po kieszeniach chowam łzy. I przekradam się na palcach, Z samotnością za pan brat, A wielki świat, Jak na wodzie kruchy ślad - - Coraz dalej z biegiem lat...
Spraw Boże mój, by w tłumie dróg Choć nadziei okruch znaleźć, Zagubiony pośród trosk. Spraw Boże mój, by - dzień po dniu - - Jak najmądrzej przeżyć dalej, To co ludzie życiem zwą!
W kolorowej klatce zdarzeń Pracowicie dzielę czas I uśmiecham się do marzeń, Które w lustrach kryją twarz.. Tak od żalu do rozpaczy Wciąż daleko jeszcze mam, Lecz w miejscu trwam, W tym zaklętym sam na sam I zadaną rolę gram!
Spraw Boże mój...
Może kiedyś, może gdzieś Na rozstajach moich dróg, Niespodzianie znajdę sens Zapomnianych dawno słów. I poproszę by ten rejs, Gdzie o wszystko idzie gra, Aż po zapomnienia kres Mógł dalej trwać.
____________________________________ Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć /Katon starszy/
08 maja 2016, 08:52
Re: Piosenka jest dobra na wszystko
Eurowizja to nie "Hamlet"
- Nie można traktować Eurowizji w kategoriach Konkursu Chopinowskiego - mówi przed półfinałem komentator i dziennikarz muzyczny Artur Orzech. Kto najlepiej wykorzystał tam swoje pięć minut? - Donatan. Sam nauczyłem się od niego, że hejt to też lajk - przyznaje i zwraca uwagę na "istotny drobiazg" dot. tego konkursu, na który rzadko zwraca się uwagę. - Jakkolwiek artyści ze sobą rywalizują, to jest to ich święto. Nie ma złośliwości, wzajemnych awersji (...) to taki bardzo ładny element, który realizuje założenie - prehistoryczne z dzisiejszego punktu widzenia, bo wtedy była żelazna kurtyna - "skoro różnimy się w polityce, to jednoczmy się w kulturze i sztuce". http://muzyka.onet.pl/pop/artur-orzech- ... iad/6csfkp
Zaczyna się głosowanie. Czy Michał Szpak przejdzie do finału?
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
12 maja 2016, 21:41
Re: Piosenka jest dobra na wszystko
Nadir
Eurowizja to nie "Hamlet"
- Nie można traktować Eurowizji w kategoriach Konkursu Chopinowskiego - mówi przed półfinałem komentator i dziennikarz muzyczny Artur Orzech. Kto najlepiej wykorzystał tam swoje pięć minut? - Donatan. Sam nauczyłem się od niego, że hejt to też lajk - przyznaje i zwraca uwagę na "istotny drobiazg" dot. tego konkursu, na który rzadko zwraca się uwagę. - Jakkolwiek artyści ze sobą rywalizują, to jest to ich święto. Nie ma złośliwości, wzajemnych awersji (...) to taki bardzo ładny element, który realizuje założenie - prehistoryczne z dzisiejszego punktu widzenia, bo wtedy była żelazna kurtyna - "skoro różnimy się w polityce, to jednoczmy się w kulturze i sztuce". http://muzyka.onet.pl/pop/artur-orzech- ... iad/6csfkp
Zaczyna się głosowanie. Czy Michał Szpak przejdzie do finału?
Udało się
13 maja 2016, 04:59
Re: Piosenka jest dobra na wszystko
Color of your life
Autor tekstu: Kamil Varen Autor muzyki: Andy Palmer Wykonanie: Michał Szpak
When loneliness is knocking on your door Everything you loved just disappears...
Kiedy samotność puka do Twoich drzwi wszystko, co kochałeś, po prostu znika. I kiedy czujesz, że wszystko tracisz powinieneś wiedzieć, że nie ma życia bez łez
Oh oh oh oh Powiedz mi: czarne czy białe - jakiego koloru jest Twoje życie? Oh oh oh oh Spróbuj zapytać swojego serca kim naprawdę jesteś.
Nikt nie jest wiecznie piękny i młody, wszystko, co znasz, po prostu znika. Sława i złoto są niczym - możesz być tego pewnym kiedy nie ma miłości w Twoim sercu; wybór należy do Ciebie, kim naprawdę chcesz być. Nie bój się swojego przeznaczenia. Więc kiedy czujesz, że wszystko jest stracone musisz wiedzieć, że nie ma życia bez lęku.
Oh oh oh oh Powiedz mi: czarne czy białe - jakiego koloru jest Twoje życie? Oh oh oh oh Spróbuj zapytać swojego serca kim naprawdę jesteś.
Każdego dnia musimy walczyć z wiatrem, musimy żyć, wszystkie te rzeczy są tylko pustymi pragnieniami, bo nie ma dymu bez ognia.
Oh oh oh oh Powiedz mi: czarne czy białe - jakiego koloru jest Twoje życie Oh oh oh oh Spróbuj zapytać swojego serca kim naprawdę jesteś.
Oh oh oh oh Spróbuj zapytać swojego serca Jakiego koloru jest Twoje życie
Wspaniały tekst, piękna muzyka, świetne wykonanie. Gdyby głosowanie było na piosenkę i wykonawcę, a nie na kraj, a tak by było gdyby w głosowaniu brało udział profesjonalne jury, a nie posiadacze telefonów komórkowych, to - moim zdaniem - Michał wygrałby. Liczę na miejsce w pierwszej piątce. A może... wygra?!
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
14 maja 2016, 09:05
Re: Piosenka jest dobra na wszystko
Wiesz Nadir... Gdyby Szpak miał taką odwagę jak reprezentantka Bułgarii, która zaśpiewała przed całą Europą: "Daj mi lufę, daj mi lufę" ... Wiadomo Słowianka - wie co dobre - nic nie przebije Rakiji... - podzielałbym Twój entuzjazm, ale w tym układzie głosuję na BELGIĘ! Selah Sue napisała kawałek, piękna Belgijka to śpiewa... A wszystko brzmi jak RER po wschodniej stronie PARYŻA... "Marne the Valley", " Nationne", " Chatelet les Hales"... Głosujcie na Belgie, a latem jedźcie do Paryżewa:-)
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników