związki robią kręcią robotę strzel===] Niech się lepiej skupią na stałym podwyższeniu kwoty bazowej
jakże celnie! Ja poniżającą mnie podwyżką (ochłapem) po ośmiu latach podniecać się nie mam zamiaru. Państwo potraktowało nas bardzo niesprawiedliwie. Zamrożenia naszych wynagrodzeń przez taki okres czasu są jaskrawo niezgodne z konstytucją. Jak widzę, jak jeden drugiego poniża za 50 zł to tracę wiarę w ludzi. Chamstwo i zezwierzęcenie. Czekam na odmrożenie mojego wynagrodzenia i wypłaty utraconych ustawowych kwot mojego wynagrodzenia w myśl oszczędności, do których zmuszono tylko część administracji. O to powinno się walczyć. Nie oceniam negatywnie obecnych starań o podwyżki, ale zobaczcie do czego dochodzi. Mam być zadowolony, że ktoś rzuci mi stówkę albo dwie, gdzie tak naprawdę powinienem dostać 8? Wiem, że nic nie da się na obecnym etapie zrobić, ale skoro te podwyżki są już prawie klepnięte walczmy o utracone korzyści, zabezpieczenie przyszłych podwyżek. Bo znowu przez co najmniej 8 lat zostaniemy z niczym. Przywróćmy godność naszej pracy powracając do godnych zasad wynagradzania.
14 maja 2016, 08:07
Re: Znowu bez podwyżek...
a co będzie jak się okaże, że trzeba ciąć wydatki? I zacznie się oszczędzać tam gdzie najłatwiej, czyli na administracji? I padnie hasło, że trzeba obciąć wynagrodzenia np. 0 25% wszystkim? Co będzie wtedy?
14 maja 2016, 10:01
Re: Znowu bez podwyżek...
norrpl
a co będzie jak się okaże, że trzeba ciąć wydatki? I zacznie się oszczędzać tam gdzie najłatwiej, czyli na administracji? I padnie hasło, że trzeba obciąć wynagrodzenia np. 0 25% wszystkim? Co będzie wtedy?
wtedy trzeba będzie przekuć kosy na sztorc i ruszyć na stolicę
14 maja 2016, 10:22
Re: Znowu bez podwyżek...
NewLunatiq
Ja poniżającą mnie podwyżką (ochłapem) po ośmiu latach podniecać się nie mam zamiaru. Państwo potraktowało nas bardzo niesprawiedliwie.
Ja też. Powinni dać każdemu po 1000zł. W międzyczasie, kiedy dla nas nie było pieniędzy, pozostałe grupy budżetówki dostały po kilkaset złotych. Każdy z pracowników, po równo! A u nas jakaś farsa! Liczą, wartościują, cudują jednym słowem. A kasa taka, że wstyd takie coś ludziom po 9 latach dać. I na pewno jeszcze przez najbliższe latach będziemy słyszeć jakie to "podwyżki" podostawaliśmy.
____________________________________ Służ panu wiernie, on ci za to pierdnie.
14 maja 2016, 10:45
Re: Znowu bez podwyżek...
Witam wszystkich forumowiczów. Jest to mój pierwszy wpis chociaż przyglądam się temu forum od jakiegoś czasu. Do napisania skłoniła mnie treść tego ostatniego listu do ministra od jakieś baby ze związków. Zastanawia mnie kogo ona reprezentuje i czy prowadziła dialog z pracownikami USów. W moim urzędzie nie ma żadnego związkowca. Nikt ze związków nie pofatygował się na rozmowy do naszego urzędu. Pytam się więc jakim prawem jakieś tam związki mają decydować o przyznawanych w naszym urzędzie podwyżkach? Przez te wymysły wszystko się tylko opóźnia. Przeciętny pracownik nie wie nic, nie zna żadnych ustaleń, a związki które niby o nas walczą o niczym nas nie informują.
14 maja 2016, 11:02
Re: Znowu bez podwyżek...
Pinero
NewLunatiq
Ja poniżającą mnie podwyżką (ochłapem) po ośmiu latach podniecać się nie mam zamiaru. Państwo potraktowało nas bardzo niesprawiedliwie.
Ja też. Powinni dać każdemu po 1000zł. W międzyczasie, kiedy dla nas nie było pieniędzy, pozostałe grupy budżetówki dostały po kilkaset złotych. Każdy z pracowników, po równo! A u nas jakaś farsa! Liczą, wartościują, cudują jednym słowem. A kasa taka, że wstyd takie coś ludziom po 9 latach dać. I na pewno jeszcze przez najbliższe latach będziemy słyszeć jakie to "podwyżki" podostawaliśmy.
nic dodać nic ująć po prostu święte słowa...
14 maja 2016, 11:06
Re: Znowu bez podwyżek...
Za rok, a najdalej za 2 dojdzie do patoli, że minimalne wynagrodzenie za pracę będzie wyższe niż nasza kwota bazowa. Stałe podwyższenie kwoty bazowej mimo, że jak to niektórzy twierdzą zwiększy dysproporcje w wynagrodzeniach, ale uchroni nas przez pauperyzacją i inflacją, bo inaczej znowu kolejna podwyższka za 8 lat
Za patologię społeczną należy uznać, że pracownik w biedronce zarabia więcej niż urzednik, który pracuje i poświęca się dla kraju. (oczywiście nie obrażając ciężkiej fizycznej pracy ludzi w biedronce, ale troszkę mniej odpowiedzialnej ).
Jeżeli związki chcą odzyskać twarz o czach zwykłych roboli z US-ów to niech nam wywalczą stałe mechanizmy waloryzacji płac ! Mam nadzieję, że jakieś plastusie ze związków to czytają !
14 maja 2016, 11:36
Re: Znowu bez podwyżek...
Bigfish
Witam wszystkich forumowiczów. Jest to mój pierwszy wpis chociaż przyglądam się temu forum od jakiegoś czasu. Do napisania skłoniła mnie treść tego ostatniego listu do ministra od jakieś baby ze związków. Zastanawia mnie kogo ona reprezentuje i czy prowadziła dialog z pracownikami USów. W moim urzędzie nie ma żadnego związkowca. Nikt ze związków nie pofatygował się na rozmowy do naszego urzędu. Pytam się więc jakim prawem jakieś tam związki mają decydować o przyznawanych w naszym urzędzie podwyżkach? Przez te wymysły wszystko się tylko opóźnia. Przeciętny pracownik nie wie nic, nie zna żadnych ustaleń, a związki które niby o nas walczą o niczym nas nie informują.
Pracodawca konsultuje ze związkami podwyżki. Jeżeli nie zgadzają się one po negocjacjach na jego schemat , to i tak sam zadecyduje jak rozdysponować.
14 maja 2016, 12:06
Re: Znowu bez podwyżek...
Dzoana27
Pracodawca konsultuje ze związkami podwyżki. Jeżeli nie zgadzają się one po negocjacjach na jego schemat , to i tak sam zadecyduje jak rozdysponować.
Oczywista nieprawda.
Art. 27 ust. 3 ustawy o związkach zawodowych:
Regulaminy nagród i premiowania są ustalane i zmieniane w uzgodnieniu z zakładową organizacją związkową; dotyczy to również zasad podziału środków na wynagrodzenia dla pracowników zatrudnionych w państwowej jednostce sfery budżetowej.
14 maja 2016, 13:06
Re: Znowu bez podwyżek...
radny
Dzoana27
Pracodawca konsultuje ze związkami podwyżki. Jeżeli nie zgadzają się one po negocjacjach na jego schemat , to i tak sam zadecyduje jak rozdysponować.
Oczywista nieprawda.
Art. 27 ust. 3 ustawy o związkach zawodowych:
Regulaminy nagród i premiowania są ustalane i zmieniane w uzgodnieniu z zakładową organizacją związkową; dotyczy to również zasad podziału środków na wynagrodzenia dla pracowników zatrudnionych w państwowej jednostce sfery budżetowej.
Chcecie mieszać w wynagrodzeniach jak najbardziej się da, blokować nawet dobre pomysły pracodawcy, tak dla zasady. Jakim prawem związki zawodowe chcą pozbawiać kogoś podwyżki do 1.5?! Jakim prawem, skoro to była obietnica MF!? Każdemu po równo, żeby przypadkiem nie pominąć swojego? Potraficie tylko żądać, żeby Was nie pomijano. Ale nie reprezentujecie pracowników, tylko określone grupy. Widać to po tym jakie zasady podwyżek proponujecie.
14 maja 2016, 13:25
Re: Znowu bez podwyżek...
norrpl
Chcecie mieszać w wynagrodzeniach jak najbardziej się da, blokować nawet dobre pomysły pracodawcy, tak dla zasady. Jakim prawem związki zawodowe chcą pozbawiać kogoś podwyżki do 1.5?! Jakim prawem, skoro to była obietnica MF!? Każdemu po równo, żeby przypadkiem nie pominąć swojego? Potraficie tylko żądać, żeby Was nie pomijano.
A jakieś przykłady, dowody? Zasady są ustalane na poziomie zakładu pracy, więc zupełnie nie rozumiem, skąd to generalizowanie. Takich zakładów mamy obecnie 32 (16 izb i 16 uks).
norrpl
Ale nie reprezentujecie pracowników, tylko określone grupy.
Oczywista nieprawda. Art. 4 i 7 ustawy o zz.
norrpl
Widać to po tym jakie zasady podwyżek proponujecie.
A jakie to zasady? I gdzie?
14 maja 2016, 13:35
Re: Znowu bez podwyżek...
standard: podwyżki wg stażu a nie umiejętności, dać jak najmniej pracownikom spoza korpusu, najlepiej nie dać 1,5 wszystkim (głównie tym co mają najniższy staż) a zaoszczędzone pieniądze podzielić nawet na tych pracowników co mają mnożnik 1,9. Byleby dostali wszyscy. Ludzie u nas są rozczarowani tym co czytają na forum. Zaczynają wątpić czy podwyżki będą w maju.
14 maja 2016, 14:13
Re: Znowu bez podwyżek...
Ale...
A... może będzie lepiej jak ugryzę się w język...
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
14 maja 2016, 14:47
Re: Znowu bez podwyżek...
1000 zł dla każdego. Jasne wtedy ci co mają 5k na rękę będą sie burzyć, że dostali tyle samo ile ci co mają 1500. Pojęcie sprawiedliwości zależy od punktu siedzenia. Dla jednych jest niesprawiedliwe to, że przez 8 lat nie było podwyżek nawet o inflację, dla innych jest niesprawiedliwe, że koleżanka co siedzi o bok robi to samo lub mniej a zarabia nie wiadomo czemu dużo więcej. Każdy sobie wybiera sprawiedliwość jaka mu się najbardziej opłaca.
Zrozumcie jedno jeśli rząd ma X kasy do podziału to albo będzie 5% dla każdego czyli ochłap dla wszystkich, albo ci co zarabiają najmniej odczują podwyżkę, a ci co zarabiali więcej będą dalej niezadowoleni, jak myślicie co wybierze rząd. Jak myślicie kogo reprezentują związki, że nie mogą się dogadać z rządem?
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników