
Re: Służba przygotowawcza
Można nie zdać... Ja zdawałam w lutym i jedna osoba z naszego turnusu nie zdała. Nie było wesoło...
Pytania wcale nie takie łatwe jak by się wydawać mogło, ale spokojnie można się tego nauczyć - wystarczy posiedzieć każdego dnia szkolenia przez godzinkę, dwie i będzie ok

No chyba, że komuś wystarczy zdanie na styk, wtedy wystarczy pewnie podejść z bomby do egzaminu. Wszystko też zależy od tego ile kto pracuje i jakie wcześniej studia skończył (niektórzy mieli część materiałów na studiach i nie musieli wszystkiego przyswajać).
Odnośnie sprawozdania z pracy, to robi się je przed pierwszą oceną, a nie w ramach SP (z tego, co wiem). Ja miałam przygotować dziennik praktyk, który potem podpisywała moja kierowniczka. No i miałam egzamin przed komisją z mojego US (z Naczelniczką na czele), ale to czysta formalność

Wszystko do przeżycia - będzie dobrze
