Zależy kto, jak i gdzie zbierał dane. Gdyby mieli tyle na starcie, już dawno rozpisaliby wybory. Bo w poprzednich byli raczej mistrzami finiszu. Na moje oko twardy elektorat pis to raczej koło 13%, mają może kilka procent więcej. Ale nie kilkanaście.
Moim zdaniem PiS dozna w nadchodzących wyborach przerażającej porażki... Ci co na PiS (chociaż ja wolę prawdziwą nazwę czyli AWS Bis) głosowali, dzisiaj nie chcą się przyznać do błędu, jednak to oni ukarzą PiS, moim zdaniem elektorat PiS w ogóle nie pójdzie do wyborów i tyle...
Drago
Pytanie w obliczu nadchodzących wyborów brzmi raczej - która partia ma sensowną wizję aparatu skarbowego?
Pytanie brzmi, która partia w ogóle ma jakąś sensowną wizję Polski.
Ps. 14 sierpnia br. w Warszawie w nocy jak koło mojego domu rozładowywali czołgi na defiladę w następnym dniu (jak się później okazało), byłem prawie pewny, że Jarek zrobi... i znowu WRON (z Giertychem tym razem juniorem) i znowu Komitet Antyalkoholowy (pamiętacie generałów: Oliwę, Baryłę i Żyto?).
Ostatnio edytowano 24 sie 2007, 12:32 przez zoltar7, łącznie edytowano 1 raz
23 sie 2007, 16:27
raf
Patrzę na sondę i oczom nie wierzę...
Może MF poszło szlakiem wypróbowanym w Ministerstwie Sprawiedliwości (tam chodziło o nabicie ciepłych opinii o przyjaciółce ZZ). A może w sondzie wzięli udział panowie Banasiowe, Tchórzewscy itp. ewentualnie nie odrzucony jeszcze zaciąg pełniących obowiązki...
Ostatnio edytowano 24 sie 2007, 12:32 przez helvet, łącznie edytowano 1 raz
23 sie 2007, 16:49
zoltar7
Mnie zaskoczyło, że na PiS jeszcze ktoś chce głosować. :mur:
A masz oczywiście szeroki wybór... Na kogo ty chcesz głosować, kto cię przekonał do siebie, wybierzesz "mniejsze zło" czy poczekasz na przedwyborczy kabaret? Pamiętasz "bajdurzenie" Rokity o konieczności 40 procentowej redukcji zatrudnienia w administracji przed poprzednimi wyborami? Ja chyba zostanę w domu bo nie widzę nikogo na kogo mogłabym oddać swój głos.
Ostatnio edytowano 24 sie 2007, 12:33 przez Luna, łącznie edytowano 1 raz
23 sie 2007, 17:25
luna
Ja chyba zostanę w domu bo nie widzę nikogo na kogo mogłabym oddać swój głos.
A ja podziwiam determinację i wiarę tych, którzy KOLEJNY RAZ mają jeszcze nadzieję, że może inni... że może tym razem... Coraz częściej mam wrażenie, że jednak Polak i po szkodzie, i przed szkodą głupi. Porozmawiamy za 2 lata. Czas tak szybko płynie...
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
Ostatnio edytowano 24 sie 2007, 12:33 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz
23 sie 2007, 17:48
luna
na kogo ty chcesz głosować, kto cię przekonał do siebie
Proszę bardzo. Ja wrzucam głos nieważny w wyborach do Sejmu (ale głosuję), i głosuję na senatora Piesiewicza do Senatu... i tyle. Wybieram mniejsze zło. Ale ale jeszcze Jarek rządzi, jeszcze parlament IV RP :za2: obraduje, nie dzielmy skóry na...
Ostatnio edytowano 24 sie 2007, 12:33 przez zoltar7, łącznie edytowano 1 raz
23 sie 2007, 17:51
Informacja dla Jabola! Piszesz cyt. "100% niewiadomą jest PO". Wejdź - www.sejm. pl - Donald Tusk- strona WWW. I zobaczysz program PO z tego roku uchwalony na ich konwencji (i co chwila pysk Donalda - zadowolonego oczywiście - z siebie). Całe 97 stron. Np. chcą zwiększać wiek przechodzenia na emerytury i docelowo zrównać w 2025 r. wiek emerytalny dla kobiet i mężczyzn = 67 lat, czyli dla urodzonych po 1958 r. Poza tym wiele ogólników i trochę szczegółów. Z podatkami to 2 x 15 (oba dochodowe) i VAT nie wiadomo ile (nie podają). O nas cisza - chyba, że nie zauważyłem. Przyjemnej lektury. Może potem podyskutujemy?
Ostatnio edytowano 24 sie 2007, 12:35 przez praktyk1945, łącznie edytowano 1 raz
23 sie 2007, 19:55
praktyk1945
Wejdź - www.sejm. pl - Donald Tusk- strona WWW. I zobaczysz program PO z tego roku uchwalony na ich konwencji (i co chwila pysk Donalda - zadowolonego oczywiście - z siebie). Całe 97 stron. Np. chcą zwiększać wiek przechodzenia na emerytury i docelowo zrównać w 2025 r. wiek emerytalny dla kobiet i mężczyzn = 67 lat, czyli dla urodzonych po 1958 r. Poza tym wiele ogólników i trochę szczegółów. Z podatkami to 2 x 15 (oba dochodowe) i VAT nie wiadomo ile (nie podają). O nas cisza - chyba, że nie zauważyłem. Przyjemnej lektury.
O nie! Stanowczo NIE! I jeszcze raz NIEEEEEEE. Jeśli mężczyźni 67, to kobiety 76. Stastystycznie żyją 10 lat dłużej! :angry: PS A pampersy to nam chociaż zabezpieczą z ZFŚS??? :rolleyes:
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
Ostatnio edytowano 24 sie 2007, 12:35 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz
23 sie 2007, 20:06
Nadir! Takich szczególików to tam nie ma! Pampersy z ZFŚS to NUS albo NUS-ka. Może DIS? O ile jeszcze będą!
Ostatnio edytowano 24 sie 2007, 12:36 przez praktyk1945, łącznie edytowano 1 raz
23 sie 2007, 20:32
Co do jednego jesteśmy raczej zgodni - my skarbowcy, podobnie jak wielu innych rozgarniętych i uczciwych ludzi w tym kraju, nie mamy na jaką partię głosować, aby być zadowolonym (o dumie nie wspominając) z dokonanego wyboru. To przykre. Różnimy się jednak co do wysuwanych wniosków. Niewątpliwie rację mają ci, którzy twierdzą, że aby być w zgodzie z własnym sumieniem należy oddać głos nieważny (opcja olania wyborów jest negacją idei państwa demokratycznego). Nie daje to jednak obecnie żadnego efektu. Osobiście podchodzę to tego bardziej pragmatycznie i niezmiennie stosuję wybór mniejszego zła. Staram się głosować na jak najbardziej sensowną osobę z tej partii, która najmniej łże i ma w swoich szeregach jak najwięcej osób, których nie można obdarzyć epitetem "a to tępy s****..." Załóżmy, że będzie to LiD. Czego się spodziewam po ich ewentualnym zwycięstwie? Że dalej będzie do d...y, ale może chociaż trochę mniej niż dotychczas. Chodzi mi jednak o coś innego, o wpływ ich zwycięstwa na postawę innych partii w kolejnych wyborach. Otóż strategie wyborcze (w konsekwencji jakość poszczególnych ugrupowań) w dużej mierze konstruowane są na bazie wniosków z poprzednich wyborów. Jeżeli poprzednio sukces odniosła partia, która w swojej kampanii oczerniała przeciwników, to trzeba to powielić i wzmocnić rzucając podejrzenia także na rodziną bliższą i dalszą kontrkandydatów. Jeżeli powiodło się z poparciem radia i beretów, to trzeba ich pozyskać na swoją stronę pierwszemu gwarantując jakieś ulgi czy koncesje, tych drugich utwierdzając w przekonaniu, że są zdrowym rdzeniem Narodu Polskiego. Jeżeli nie liczą się autorytety, to wystarczy zgłosić partię jednego lidera i wiernych mu buraków głodnych łatwej państwowej kasy, co jest o wiele łatwiejsze niż kłopotliwe budowanie zaplecza z ludzi zdolnych, prawych i mających już jakieś autentyczne zasługi dla społeczeństwa, itd. Liczę dalekosiężnie na efekt odwrotny, że stosując konsekwentnie tą metodę doczekam ja, bądź moje dzieci czasów, gdy wrzucając do urny kartę do głosowania nie będę już miał kaca moralnego. A pomysły typu redukcja administracji o 50% lub wiek emerytalny 67 lat nie denerwują mnie aż tak bardzo. Wiem skąd się to bierze (np. wiek emerytalny z sytuacji demograficznej i z ekonomicznego punktu widzenia propozycja ta jest zasadna, ale społecznie obecnie i tak nie do zrealizowania) i że życie weryfikuje te pomysły nie dając im się urzeczywistnić.
Ostatnio edytowano 24 sie 2007, 12:37 przez Iskierka, łącznie edytowano 1 raz
23 sie 2007, 21:23
zoltar7
Moim zdaniem PiS dozna w nadchodzących wyborach przerażającej porażki...
Zoltar, kup lepiej tą wódeczkę na zapas. Bo czuję w m..., że przegrasz zakład...
____________________________________ Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca
Ostatnio edytowano 24 sie 2007, 12:38 przez Drago, łącznie edytowano 1 raz
23 sie 2007, 21:40
Drago
Zoltar, kup lepiej tą wódeczkę na zapas. Bo czuję w m... że przegrasz zakład...
Drago wiesz przecież, że nadzieja umiera ostatnia, pozwól mi wierzyć, że żyję w kraju. w którym ludzie potrafią samodzielnie myśleć i nie musi za nich tego robić sekretarz POP... Poza tym rozsądni ludzie "nie wchodzą dwa razy do tej samej wody", proszę Drago zostaw mi chociaż nadzieję (albo kup mi bilet do Londynu w jedną stronę).
Ps. Spoko Drago mam plan B (jakby nie daj Boże kaczyści powrócili), otóż ucieknę na Białoruś organizować polowania na dzikie kaczki. :angry2: Plan A zakłada wyjazd do Londynu.
Ostatnio edytowano 24 sie 2007, 12:38 przez zoltar7, łącznie edytowano 1 raz
23 sie 2007, 21:51
Jakby nie patrzeć to co się nie wybierze to zawsze :dupa: z tyłu. Może by skorzystać z jakiegoś Outsoursingu na Wiejskiej :blink: - tylko gdzie są jakieś godziwe wzorce?
23 sie 2007, 22:57
A może Partia Kobiet? Co do obecnych na scenie partii politycznych jedno jest pewne - wszystkie są socjalne (lewicowe, solidarne czy liberalne), bo socjalne oznacza dziś masowe, a tylko masa daje wysokie punkty procentowe.
Ostatnio edytowano 24 sie 2007, 12:39 przez widow, łącznie edytowano 1 raz
24 sie 2007, 12:05
widow
A może Partia Kobiet?
Tak ale pod warunkiem, że bez kobiet przed 70 rokiem życia i bez beretu.
Ostatnio edytowano 24 sie 2007, 16:17 przez zoltar7, łącznie edytowano 1 raz
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników