Wiemy, co nam serwuje PiS, LiS.
Wiemy, co serwowało nam SLD, także UW, teraz LiD.

100% niewiadomą jest PO.

W trakcie ostatnich wyborów popełniłem błąd. Oddałem po jednym głosie dla UW, PO, PiS.
Elektorat PiS to prawie taki sam beton jak elektorat LiD (z tą różnicą, że Ci drudzy używają szarych komórek).

Tak naprawdę, to ani za SLD, ani PiS nie nastąpiła poprawa w naszym resorcie, wręcz odwrotnie (Praktyk 1945 mógłby to ocenić, ale go zjebal...) Czy PO to zmieni? Domyślam się, że pociągnie reformę KAS dalej (może pod inną nazwą), ale w obecnej sytuacji potrzebna jest większość (pewnie PO z LiD się dogada, jeżeli to da większość, ale dopiero po wyborach).

Jeżeli będziesz chciał mieć czyste sumienie, to (za przykładem Ministerstwa Sprawiedliwości) niedługo zakupione zostaną do każdego Urzędu dyktafony i każdy każdego będzie nagrywał, wedle instrukcji.
Dyktafony to początek, to na razie Tanie Państwo. Minikamery pójdą w drugiej turze, cołodobowy monitoring. <_<

PO jako jedyny obiecywał PRZED wyborami likwidację urzędników. Więc można im wierzyć na słowo, że mieli czyste intencje.
Najśmiejszniejsze jest to, że wszystkie partie wybrzydzają na urzędników skarbowych, a przecież to jak funkcjonujemy/jesteśmy postrzegani - jest zasługą głównie kolejnych rządów, bo nie znam żadnego urzędu, który by się wybił na niepodległość.
Ale pewnie coś w tym jest, że złe urzędy niszczą podatników, a dobry rząd rozdaje cukierki... Ładnie to wygląda na płaskim ekranie.

Och, daleko w tyle jesteś... posiadam już sporą "dyskografię" - w mp3 będzie tego kilka GB.  

Jest też pokaźna lista radosnej twórczości w formie pisemnej...

A kamery i monitoring były zanim się pojawiłem w instytucji.

To wszystko oczywiście wężykiem, wężykiem

No Drago masz płaski ekran (LCD czy Plazme)? Zresztą nieważne... wydało się!!!
Będziesz się tłumaczył skąd urzędasa stać na takie cuda techniki przed speckomisją  B)))  B))) z CBA!
Co ty myślisz może, że Minister Finansów jesteś?  :nonono:

Ps. ale się zdenerwowałem... :angry:

Patrzę na sondę i oczom nie wierzę...

To może dołożymy do sondy jeszcze jedną partię?



Powstanie partia ĘĄ z Szymonem Majewskim na czele

Niektórzy twierdzą, że wybory tuż, tuż, dlatego co przezorniejsi już zaczynają szykować się do walki o głosy Polaków. Na rogu ulic Marszałkowskiej i Królewskiej w Warszawie, o godzinie 15 odbędzie się inauguracja kampanii wyborczej nowego ugrupowania politycznego - partii ĘĄ. Założycielem partii i pierwszym kandydatem na posła jest Ędward Ącki znany niegdyś jako Szymon Majewski.
Jak donosi portal tvn24.pl spotkanie z potencjalnymi wyborcami poprowadzą Szefowa Sztabu Wyborczego Partii ĘĄ oraz Osobisty Asystent Ędwarda Ąckiego - Ądrzej.
Założycielem partii ĘĄ jest Ędward Ącki znany niegdyś jako Szymon Majewski. Uznał on za konieczne kandydowanie do Sejmu po rozpadzie koalicji rządowej i ogłoszeniu przez premiera przygotowań do przedterminowych wyborów. Stworzył zatem własne stronnictwo, którego pełna nazwa brzmi "Partia ĘĄ - Szczerzy do bólu".
Podczas spotkania przedstawione będą kulisy powstania tego nowego ruchu politycznego i jego najbliższe plany działań politycznych. Zaprezentowane zostaną także logo, hasło i billboard wyborczy oraz program ugrupowania. Obecnie trwa uruchamianie strony internetowej partii oraz komponowanie hymnu. (zel)


<a href="http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?kat=1342&wid=9133835&rfbawp=1187778341.901" target="_blank">http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?kat...=1187778341.901</a>

A cóż cię tak zaskoczyło?

Mnie zaskoczyło, że na PiS jeszcze ktoś chce głosować. :mur:

Ale czy te oczy mogą kłamać?

Pod warunkiem, że pracownicy wiadomych biur poselskich nie wpadli na naszą sondę ponabijać punktów.
Jak jest tak dobrze to czemu boją się wyborów jak diabeł święconej wody?

Ostatnio oglądałem w mediamarkcie płaskie ekrany, zaraz obok jest sklep z akwariami. Niestety tylko ten drugi płaski ekran jest w zasięgu mojej kieszeni... Za to nie ma przerw na reklamy.

A co, sąsiad zasłonił firankę?

I niestety taka jest smutna, a nawet żałosna prawda. Nie można nie wiedzieć, że to my zarabiamy kasę dla wszystkich partii i ich wybrańców do parlamentu i rządu. Na funkcjonowanie nawet najbardziej kontrowersyjnych ugrupowań, na diety, ryczałty, pensje i odprawy. Można oczywiście myśleć, że nieuczestniczenie w wyborach daje czyste sumienie, ale chyba nie nam - Skarbowcom. Chcąc niechcąc, zawsze popieramy tych, którzy aktualnie są u władzy i to pomimo tego, że odwdzięczają się nam licytacją kto nas więcej zlikwiduje.
Czasami rozumiem tych, którzy nie płacąc różnymi metodami podatków tłumaczą to, że nie będą płacić na to...

No właśnie to mnie zaskoczyło. Najfajniejsze jest to, że z kimkolwiek nie rozmawiam, to każdy twierdzi, że na PIS i Kaczyńskiego nigdy nie głosował i głosował nie będzie. A potem wychodzi jakiś sondaż i pyk, mają 28%... Gdzie wy ludzie jesteście? Czy ja już tak bardzo spseudoeliciałem, że przebywam wyłącznie w niereprezentatywnych środowiskach?

Natomiast wydaje mi się, że odkryłem (już jakiś czas temu zresztą) pewną prawidłowość związaną z propisowską propagandą. Zwróćcie uwagę na komentarze do wiadomości na wp.pl. Odnoszę wrażenie, że 5-10 etatowych pisowców siedzi gdzieś w biurach poselskich przy kompach i ich zadaniem jest odpowiednie komentowanie wiadomości. Zbliżony poziom i styl propisowskich wpisów, a także ich nadreprezentatywność jest tu zastanawiająca... Zwłaszcza charakterystyczny jest jeden rodzaj wpisu (który wprawdzie ostatnio jakoś jest nie tak często widoczny), w którym jakiś koleś, bez względu czego dotyczy wiadomość, wpisuje zawsze: Spokojnie głosuję na PiS...

Rysiu,

Czy pisząc "my zarabiamy dla nich kasę" miałeś na myśli: my-podatnicy, czy my-skarbowcy?

Bo jeśli to pierwsze, to się zgodzę, jeśli to drugie, to już nie bardzo. Skarbowcy zbierają kasę, ale jej nie zarabiają...

Podobno (wg badań uczonych w piśmie) na PiS głosowali przede wszystkim ludzie z wykształceniem średnim lub podstawowym pochodzący z małych i średnich miasteczek a także ze wsi (broń Boże nie mylić z WSI ).
Ja jednak znam kilka osób z duuużego miasta, które mają wyższe wykształcenie i również głosowało na PiS... Osoby te charakteryzuje, moim zdaniem, roszczeniowy stosunek do rzeczywistości i tęsknota... za socjalistycznym względnym bezpieczeństwem socjalnym (czy jak to nazwać). Drażni ich postępująca dywersyfikacja społeczeństwa na biednych i bogatych (sami oczywiście nie należą do osób majętnych), w związku z tym uważają np., że prywatyzacja w Polsce powinna odbyć się na wzór prywatyzacji w Czechach tzw. Kuponowej (nie pomni katastrofy jaką przeżyła w wyniku tej nieudanej formy prywatyzacji korona czeska), gdzie każdy obywatel dostał równą działkę w prywatyzowanym majątku.
Spotkałem też jednego bardzo zamożnego przedsiębiorcę co przyznaje się, że głosował na PiS ale on twierdzi obecnie, że PiS to jest jego największe polityczne rozczarowanie... i nie zamierza na nich głosować.




Fakt, w skarbówce raczej marnie się zarabia.

RAF!
Zależy kto, jak i gdzie zbierał dane. Gdyby mieli tyle na starcie, już dawno rozpisaliby wybory. Bo w poprzednich byli raczej mistrzami finiszu. Na moje oko twardy elektorat pis to raczej koło 13%, mają może kilka procent więcej. Ale nie kilkanaście.

To nie jest specjalna tajemnica, że etatowi siedzą na necie, nie tylko na wirtualnej. W końcu trzeba coś robić żeby się nie nudzić w biurach poselskich..

Pytanie w obliczu nadchodzących wyborów brzmi raczej - która partia ma sensowną wizję aparatu skarbowego?