Teraz jest 06 wrz 2025, 18:32



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 809 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50 ... 58  Następna strona
Władcy Marionetek... 
Autor Treść postu
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: Władcy Marionetek...
Dzięki Bogu już weekend
Posiedzenie sztabu KOD

https://www.youtube.com/watch?v=ThPzYdMu0z8


KOD ma tylko swoją rację stanu: obalić rząd... a przecież oni bronią demokracji!?
To pytam dlaczego ograniczają wolność słowa przez zbanowanie?....



KOD nie zna się na żartach

Obrazek

- KOD sam się prosi o satyrę. Niestety, "obrońcy demokracji" nie mają dystansu do siebie - powiedział Mikołaj Cieślak z Kabaretu Moralnego Niepokoju w rozmowie z Maciejem Pieczyńskim z "Do Rzeczy". Przytacza przy tym historię ze swoim komentarzem umieszczonym na profilu KOD na Facebooku, po którym został "zbanowany". Satyryk podkreśla także, że są granice krytyki.

- Jeżeli ktoś w debacie publicznej nazywa Kaczyńskiego głupim kurduplem i faszystą, to dyskusja się kończy. Nie bawi mnie też, gdy ktoś twierdzi, że Tusk ma krew na rękach - mówi.

Maciej Pieczyński: Dyrektor TVP2 Maciej Chmiel, tłumacząc zmiany na scenie rozrywkowej "Dwójki", stwierdził, że kabaret w telewizji publicznej powinien wywoływać u widzów śmiech, a nie rechot. Co pan na to?

Mikołaj Cieślak: Powiem krótko: zgadzam się z tym, co powiedział Maciej Chmiel. Czego jak czego, ale tak wyrażonej zmiany na pewno się nie boję.

Z czego będziecie się śmiać w odnowionym cyklu "Dzięki Bogu już weekend"?

- Wolałbym być rzecznikiem siebie i KMN niż telewizyjnych cykli, za których humor nie odpowiadam. Nasz udział ogranicza się do jednego odcinka, do którego nakręciliśmy dwa premierowe numery. Jeden z nich to nasze ujęcie tematu Komitetu Obrony Demokracji. Wystąpimy jeszcze, wspólnie z Robertem Górskim, w jednym odcinku z udziałem kabaretu Na Koniec Świata. Pokażemy numer promujący program, nad którym właśnie pracujemy: "Malarstwo polskie według". Sam fakt, że tematem będzie sztuka, świadczy o tym, że mierzymy raczej w śmiech niż rechot widzów. Poza tym to kontynuacja jednych z naszych ulubionych cykli, czyli wcześniejszych "Historii Polski…" i "Historii świata".

Szymon Majewski twierdzi, że warto się śmiać zwłaszcza z polityków, z którymi się sympatyzuje.

- My w KMN śmiejemy się ze wszystkich. Mamy też oczywiście swoje prywatne sympatie polityczne, natomiast Robert tak to potrafi świetnie przedestylować, że nie widać tego na scenie. Jeżeli humor jest na poziomie i dotyczy pewnych zjawisk, a nie konkretnych osób, to jest w porządku. Nie lubię, gdy komuś na dźwięk nazwiska Tusk czy Kaczyński odcina umysł. Są bowiem takie osoby, z którymi w pewnym momencie kończy się rozmowa, a zaczyna jednostronne polityczne nawalanie. Ja tego nie lubię. Wszyscy powinni dostawać po głowie równomiernie, jeżeli na to zasługują. Teraz niby wypada się śmiać z PiS jako z władzy, ale to nie znaczy, że na przykład KOD jest święty.

Kto ma większy dystans do siebie - mohery czy lemingi?

- Fajnie się rozmawia z ludźmi, którzy są otwarci na dyskusję i nie zamykają się w swoich pancerzach. Wiadomo, że politycy i sympatycy wszystkich opcji popełniają błędy. Jednak jeśli ktoś mi mówi, że wszystko, co robi PO, jest dobre, a wszystko, co robi PiS, jest złe, to jest to kompletna lemingoza. I odwrotnie: jeżeli ktoś uważa, że PiS nie popełnia błędów, a PO to samo zło, to jest to objaw kompletnego moheryzmu. Jednak są oczywiście granice krytyki, których przekroczenie nie ma nic wspólnego z jakkolwiek pojmowanym poczuciem humoru czy dystansem. Jeżeli ktoś na przykład w debacie publicznej nazywa Kaczyńskiego głupim kurduplem i faszystą, to dyskusja się kończy. Nie bawi mnie też, gdy ktoś twierdzi, że Tusk ma krew na rękach. Aby dyskutować, trzeba odłożyć pałkę, czyli w tym przypadku takie "argumenty".

Co jest zabawnego w KOD?

- Powiem, co o KOD myślę jako Mikołaj Cieślak, nie jako KMN. Dla mnie to jest bardzo zabawna organizacja. Zawsze kiedy wydaje mi się, że już powoli kończą się jej sympatykom powody do demonstrowania, oni mnie zaskakują i wymyślają jakiś kolejny pretekst. Tak jak ostatnio w przypadku „obrony” Lecha Wałęsy. Sytuacja wygląda tak: gen. Kiszczak miał w szafie odpowiednie dokumenty gwarantujące mu bezpieczeństwo, pani Kiszczakowa zaniosła je do IPN, a mianowany przecież przez Platformę prezes tej instytucji ujawnił te papiery.
I teraz: Przed kim broni Lecha Wałęsę ta demonstracja?
Mówiąc serio, powinna chyba przed Kiszczakiem, esbecją, bo to jest źródło tych dokumentów. Tu jest zawleczka tego granatu. Jednak nie, wróg jest gdzie indziej i jest niski. To tak bezsensowne, że aż śmieszne.
I jeszcze jedno… Wpadłem w Internecie na takie zdjęcie: siedzą Lech Wałęsa, Mieczysław Wachowski, Mateusz Kijowski i jeszcze parę osób z KOD, a w tle: krzyż, flaga i portret papieża Polaka.
Jak widzę takie zdjęcie, to w głowie mi się miesza. Komedia.


Świetny materiał na skecz?

- Tak, KOD sam się prosi o satyrę. Niestety, "obrońcy demokracji" nie mają dystansu do siebie. Odwiedziłem ostatnio stronę facebookową KOD i napisałem na tablicy, że jakby im się skończyły pomysły na demonstracje, to słyszałem, że reżim wyrzuca z telewizji "Klan", więc warto to oprotestować. To był tylko żartobliwy komentarz...

I pewnie został potraktowany poważnie.

- Po dwóch minutach administrator nie tylko usunął mój komentarz, lecz także odebrał mi możliwość dodawania komentarzy. Zostałem "zbanowany".
Tak mnie potraktowali obrońcy demokracji.

A przecież to nie był żaden hejt, nic niekulturalnego, obraźliwego. To był całkiem, myślę, dobry żart. "Obrońcy demokracji" mają zawsze tyle "zabawnych" transparentów, wyglądają na ludzi, którzy mają luz, poczucie humoru, ale nie w stosunku do siebie.

Co ostatnio szczególnie bawi pana w polityce?

- Na przykład nominacja na szefa stadniny koni w Janowie Podlaskim człowieka, który przyznał, że nie miał nigdy nic wspólnego z końmi, ale jak je tylko zobaczył, stwierdził, że teraz to będzie jego pasja. To tak jak mianować szefem banku kogoś, kto nie jest ekonomistą, nie miał z ekonomią do czynienia, ale zobaczył banknoty w sejfie i stwierdził, że teraz to będzie jego hobby!

Który polityk jest najlepszy do parodiowania?

- Oczywiście z każdego można się pośmiać. Leszek Miller wydaje mi się szczególnie charakterystycznym, wdzięcznym obiektem do parodiowania.

A Petru ma potencjał komiczny?

- Tak, sądząc po jego mniemaniu o sobie, to Garibaldi, Piłsudski i Dmowski w jednej osobie, uśpiony mąż stanu, tylko trzeba dać mu szansę. Biedny, już naprawdę chyba nie wie, co zrobić, żeby uratować nasz kraj. Mówię tak, bo kiedyś zaufałem jego prognozom frankowym.

Wspominał pan w jednym z wywiadów, że za poprzednich rządów PiS nie było cenzury w TVP. Jak będzie teraz?

- Czytałem wywiad z prezesem Kurskim, który przypomniał o żartach Roberta Górskiego na gali Telekamer, mówiąc, że jeśli w ten sposób można robić humor polityczny, to on usiądzie w pierwszym rzędzie. Nie wiem, czy zdania nie zmieni, ale to były ostre w stosunku do Kurskiego i PiS teksty.

Czy podział ideologiczny w polskim społeczeństwie mocno dotyka także poczucia humoru?

- Na występach Kabaretu Moralnego Niepokoju, w trasie, raczej nie dotykamy tematów politycznych. Tej polityki w domach nasi widzowie mają tak dużo, że nie chcemy im robić dokładki. Poza tym lubimy grać skecze, które się nie starzeją po miesiącu, a z polityką różnie bywa.

To z czego Polacy śmieją się ponad podziałami?

- Z tego, co zawsze – z obyczajów, sytuacji domowych, rodzinnych. Mamy też dobre wyczucie abstrakcyjnego humoru. Inaczej niż Austriacy, którzy nie mają poczucia humoru. Jeden był na naszym występie w Wiedniu i nie śmiał się wcale (śmiech).


Zobacz: #dziejesienazywo: Robert Górski z Kabaretu Moralnego Niepokoju: będzie parodia posiedzenia KOD
http://wp.tv/i,dziejesienazywo-robert-g ... aid=516a4d


Komentarze


I to są obrońcy demokracji? Wprowadzają cenzurę jak komuna.
~Jacek
+749
-146

KOD ma tylko swoją rację stanu obalić rząd...przecież oni bronią demokracji.!? To pytam dlaczego ograniczają wolność słowa przez zbanowanie....
~Tiger84
+287
-71

KODowcy to ciemna, chciwa masa sprzedawczyków. Niedouczeni pantoflarze chcieli nam sprzedać Polskę. Do tego chcieli nam sprowadzić odwiecznego wroga arabskiego, za parę groszy. Cierpią na syndrom Sztokholmski.
~jhg43
+838
-304

Wiadomo ,że prawda boli,Kod wie ,że nie ma racji,więc się wścieka,jak ktoś im to wygarnie,nawet w formie żartów!
~ON
+216
-63

Też mam takie poczucie że zwolennicy KOD nie mają poczucia humoru. Sa to Ludzie zagubieni w tym świecie, z syndromem zaszczepionej komuny i niw lubią zmian a wręcz boją się jakichkolwiek zmian. Na szczęście te pokolenie powoli schodzi z tego świata.
~gość
+125
-43

Bardzo ciekawy wywiad i wyważone poglądy. Więcej takich opinii!
~:)
+239
-43

Brawo Panie Cieślak! W końcu ludzie mówią prawdę o kod, śmierdzi od nich z daleko hipokryzją
~lu
+105
-41

Brawo p Mikołaju. To jest zdrowe podejście.
~mn
+220
-48

p. Cieślak tak pan odważnie... zaraz pan nazwą PIS.
~YAN        
+215
-48

No KODerasci możecie rozpocząć swoją godzinę nienawiści. ;)
~Wielki Brat Pit
+224
-68

Panie Mikołaju, jesteś the best! Nawet tak poważny z zasady wywiad wywołał u mnie uśmiech, a czytany do porannej niedzielnej kawy jest nadzieją na dobry dzień. Poza tym, jak to możliwe, ale mówi Pan " moim głosem"! Chcemy więcej Pana w TVP! KMN również ale Pana w szczególności!
~franek bosy
+247
-46

Bardzo fajna wypowiedż. Tego nam trzeba wszystkim, umiaru i nie zapominania, że wszyscy jesteśmy Polakami.
~ukta
+189
-41

KOD chce zrobić majdan w moim kochanym kraju otwórzcie oczy nie tylko propaganda TVN itp.
~POLAK
+ 55
-21


http://wiadomosci.wp.pl/kat,1329,title, ... aid=116a4b

No proszę.
ZA 189, PRZECIW: 41
ZA 247, PRZECIW: 46
I tak dalej. Obiektywna, bezstronna wypowiedź, ale jednak 25% nie zgadza się z nią. Jednak prawda boli ich.

Jak napie...alać się z Kaczora to demokracja, wolność słowa, ale jak żartować z KODu to faszyzm.

Wczoraj KOD zrobił happening. Wyposażył gościa z obraźliwym banerem przestawiającym orła pożerającego kaczkę, a później poprosili go o zwinięcie banera. I KOdowiec grzecznie go zwinął.
Proszę - jaka kurtula.   pije-===[
Moszna? Moszna!  :wysmiewacz:

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


Ostatnio edytowano 14 mar 2016, 22:07 przez Badman, łącznie edytowano 1 raz



14 mar 2016, 22:05
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Re: Władcy Marionetek...
Obrazek

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


16 mar 2016, 16:49
Zobacz profil
Znawca
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA15 paź 2009, 18:39

 POSTY        185
Post Re: Władcy Marionetek...
Obrazek

____________________________________
Nie rusz GWna, nie będzie śmierdzieć.


17 mar 2016, 07:15
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: Władcy Marionetek...
Obrazek

cdn...  pije-===[

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


17 mar 2016, 21:21
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Władcy Marionetek...
Światowi demokraci pozdrawiają KODowców

Obrazek

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


18 mar 2016, 19:40
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: Władcy Marionetek...
ciąg dalszy trwa

Obrazek

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


18 mar 2016, 22:17
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: Władcy Marionetek...
Muzułmańscy uczniowie świętują zamach w Brukseli.

Obrazek

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


24 mar 2016, 21:09
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Władcy Marionetek...
"Idź pan do psychiatry panie Żakowski…".
Lustracji nie boją się ci, którzy zachowywali się godnie w czasach SB


Obrazek

"Idź pan do psychiatry…”
- poradził profesor Karol Modzelewski, prowadzącemu z nim wywiad w tygodniku „Polityka”, Jackowi Żakowskiemu.


Zaciekawiłam się treścią całej rozmowy, kiedy spostrzegłam tak bezpośrednią pointę dialogu. W końcu obaj panowie znani są z podobnych poglądów, głoszonych publicznie. Podobnych w uznaniu, że Polska byłaby lepsza bez PiS. Rozmowa została zatytułowana: ”Czas pogardy”.

„Idź pan do psychiatry. Nie chodzi o tych ludzi…”
mówi Karol Modzelewski do Jacka Żakowskiego w odpowiedzi na ostatnie pytanie wywiadu: ”A taki profesor Gliński albo prezydent Duda - kiedy mówią o współpracy Wałęsy, dlaczego mają na twarzach radość?”

Problem z dziennikarzem jest dla mnie większy niż z donosami Wałęsy, których dotyczy rozmowa. Kim jest były przywódca wielomilionowego ruchu społecznego, każdy myślący wie po jednym jego stwierdzeniu: „sam obaliłem komunizm”.

Już w 1980 widziała to Oriana Fallaci, przeprowadzając wywiad z Lechem Wałęsą.
W jej opinii Wałęsa to próżny, pretensjonalny, pewny siebie ignorant.
I jeszcze jeden cytat z Fallaci:
Kiedy pomyślisz na przykład, że taki pijak jak Jelcyn był carem, a taki ignorant jak Wałęsa symbolem wolności, zapiera ci oddech.

Nasz laureat Pokojowej Nagrody Nobla zemścił się na niej po latach, wycofując swój podpis z listu solidarności z Orianą Fallaci po wniesieniu przeciwko niej pozwu przez przewodniczącego Związku Muzułmanów Włoch Adela Smitha.

Problem z Jackiem Żakowskim jest dla mnie znaczący dlatego, że dziennikarz jest za mały, by zyskać tak wielkie zainteresowanie jak Wałęsa. Dzięki temu łatwiej mu forsować publicznie poglądy, które okazują się po czasie intelektualną trucizną. Żakowski nie miał, racji przepowiadając śmierć PiS. Ale sposobem mówienia o tym dzielił Polaków. Inna sprawa, że pośrednio przyczynił się swoją działalnością do politycznych sukcesów PiS w zeszłym roku. Paradoksalna współodpowiedzialność Jacka Żakowskiego wynika z poparcia, jakiego udzielał politykom, którzy doprowadzili Polskę do stanu, w którym większość Polaków zauważyła nagle jak słuszne, prawe i sprawiedliwe były i są diagnozy polityczne Jarosława Kaczyńskiego. Jak ta, że uczciwość nie może w praktyce oznaczać naiwności.

„Idź pan do psychiatry…” powiedział Karol Modzelewski po wcześniejszym fragmencie rozmowy, w którym Jacek Żakowski już się nakręcał i pytał o opinię na temat Lecha Wałęsy: ”Dlaczego tylu ludzi się cieszy kiedy się go oskarża?”

”A skąd pan wie, że jest tyle radości?” – usłyszał Żakowski, ale niezrażony w kolejnym fragmencie dalej głosił swoje: ”To po co PiS gra tymi rewelacjami z kartonów Kiszczaka? Tym razem usłyszał jeszcze więcej:

”A czy jest pewne, że to PiS nimi gra? Akurat teraz? Kiedy wprowadza swój plan 500+ i ogłasza plan Morawieckiego? To są dwa sztandarowe projekty tego rządu i oba są dobre. Mnie się podobają. I wielu ludziom też. Można się oczywiście spierać, ale po planie Morawieckiego nie można powiedzieć, że PiS nie ma nic do zaproponowania poza zamordyzmem. Po co w takim momencie PiS miałby zalewać pomyjami całą debatę publiczną? Przecież to strzał do własnej bramki”.

Profesor udowadnia, że nie tyle jest przywiązany do dotychczasowych diagnoz, co do dobrego diagnozowania. Na tle słów Karola Modzelewskiego usiłowania Jacka Żakowskiego są niczym innym jak próbą zamiany rozmowy w akt oskarżenia przeciwko PiS. Modzelewski pokazuje zaś, jak powinna wyglądać rozmowa, w której rozmówcy szukają prawdy, a nie uprawiają propagandę. Szukają wspólnoty, mimo różnic. I za to chcę podziękować profesorowi Karolowi Modzelewskiemu, mimo że nie zgadzam się z wieloma jego ocenami działalności PiS. Szukanie prawdy jest zawsze trudniejsze od dowodzenia racji.

„Idź pan do psychiatry. Nie chodzi o tych ludzi. Chodzi o społeczne psychozy. To ciągle wraca w historii…”
powiedział Karol Modzelewski, historyk.

Profesor użył pojęcia społeczna psychoza. Myślę, że to przejęzyczenie w rozmowie. Psychoza jest indywidualną przypadłością a nie cechą zbiorowości. Mogę się jedynie domyślać, że to ukłon w stosunku do medialnego języka. Myślę, że chodziło o wskazanie na topos, powtarzający się motyw, który często występuje jako wzorzec myślenia człowieka z konkretnego kręgu kulturowego. Na przykład uważamy, że donosicielstwo jest złem. Nasza kultura przyjęła potępiać kapusiów. Wie to także Jacek Żakowski i dlatego pyta: ”A gdyby teraz okazało się że Jarosław Kaczyński podpisał? Bo przecież nie wiemy, co, co jeszcze jest w kartonach Kiszczaka, a wiele wskazuje, że mogą tam być papiery na różne ważne osoby w polityce z początku lat 90. Czy to byłby koniec Jarosława?”

Odpowiedź brzmi: ”Nie”.
Czytanie zapisu rozmowy Karola Modzelewskiego z Jackiem Żakowskim daje szansę zarówno na czas refleksji jak i emocji. Szczególnie, jeśli pamięta się o tym, że są dostępne dokumenty sprzed lat pokazujące odwagę Jarosława Kaczyńskiego, który SB powiedział NIE. Trudno przebija się do zbiorowej świadomości pogląd, że lustracji nie boją się ci, którzy wiedzą że zachowywali się godnie w czasach rządów SB.

„Idź pan do psychiatry. Nie chodzi o tych ludzi. Chodzi o społeczne psychozy. To ciągle wraca w historii. Ale historyk jest wobec tego bezradny”
- tak brzmiała cała wypowiedź Karola Modzelewskiego kończąca wywiad. Profesor dużo powiedział o Polsce i Polakach - rzeczy dobrych i złych. Ale za poziom wywodu należy mu się szacunek.

Jednak dyskusja z Jackiem Żakowskim będzie miała sens, kiedy spełni zalecenie Karola Modzelewskiego.

Autor: Beata Mateusiak-Pielucha
Poseł na Sejm RP. Pełnomocnik PiS – okręg Łódź

http://wpolityce.pl/polityka/284061-mod ... czasach-sb

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


Ostatnio edytowano 26 mar 2016, 17:13 przez kominiarz, łącznie edytowano 1 raz



26 mar 2016, 17:12
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: Władcy Marionetek...
Załącznik:
Allahu Akbar. Kolejny idiota..jpg


Załącznik:
Bikini i burki.jpg


Załącznik:
Chcą żeby ich tolerować.jpg


Załącznik:
Przeraża go widok arabskiego dziecka na plaży.jpg


Załącznik:
Radość muzułmanów po zamachach w Brukseli.jpg


Załącznik:
Londyn, Madryt, Paryż, Bruksela... gdzie następnym razem....jpg



Londyn, Madryt, Paryż, Bruksela...

Gdzie następnym razem?...


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


28 mar 2016, 22:12
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Władcy Marionetek...

Oto jak wygląda prawdziwa poprawność polityczna w mediach.


Oto jak wygląda prawdziwa poprawność polityczna w mediach. I wierne służenie swojemu politycznemu pupilowi. To nie mógł być przypadek. Żaden dziennikarz telewizyjny ani radiowy z niedawnych tzw. mainstreamowych mediów, po ostatnim ataku terrorystycznym w Brukseli, nie zapytał swego rozmówcy, czy wobec kolejnej tragedii, nie powinna zmienić się europejska polityka wobec uchodźców. Albo przynajmniej stosunek Polski do przyjmowania uchodźców.

Czy winno nas zobowiązywać samo skazywanie się na oczekiwanie na zamachy terrorystyczne, tylko dlatego, że należymy do Unii Europejskiej? To nie my jesteśmy pomysłodawcami i inicjatorami przyjmowania fali uchodźców ze Wschodu i Afryki, a wraz nimi setek terrorystów, dżihadystów, zwolenników państwa islamskiego. Co ja mówię?

Jakich zwolenników? Fanatyków! Terrorystów, toczących wojnę z cywilizacją chrześcijańską.

Wydawało mi się, że takie pytania, to najbardziej naturalna rzecz, jaka w takiej chwili powinna przyjść do głowy. Listopadowe zamachy w Paryżu, w których zginęło 130 osób, teraz w Brukseli liczba zabitych przekroczyła 30 osób, a ponad 200 zostało rannych. Te suche liczby są wstrząsające. Ale o wiele koszmarniejsza twarz spoziera na nas spoza tych ataków. Bezwzględnego zabójcy, który już dziś wiemy, uderza w chwili, kiedy przyjdzie mu taka zachcianka i nie ma żadnych możliwości, by mu się przeciwstawić, jeśli żyje wśród nas, obok nas, blisko. Nie jesteśmy też wstanie przewidzieć miejsca i czasu jego zbrodniczego uderzenia. Ani ofiar, jakie sobie wybierze. Młodzież szkolną, ludzi dorosłych jadących do pracy, dzieci na wycieczce w ogrodzie zoologicznym. Stadion w czasie zawodów sportowych, stacje metra, czy przedstawienie w operze. Wszędzie, dosłownie wszędzie i w każdej chwili. Kiedy jesteśmy w samolocie, pociągu, autobusie, metrze, kawiarni, na spacerze z dziećmi. Pieszo, na rowerze, w ogródku jordanowskim. Wszędzie może nas dosięgnąć odłamek bomby, trafić pocisk wystrzelony z broni islamskiego terrorysty.

Cóż tam nasze życie. Życie bliskich, kogoś przyjaciół, znajomych. Innych naszych rodaków z Gdańska, Krakowa, Katowic, Wrocławia, Szczecina, Warszawy. Nie możemy zadawać takich pytań, o których mówiłem na początku, bo zabrania tego lojalność wobec linii politycznej partii, którą popieramy. Partii nowoczesnej, europejskiej. Partii Ryszarda Petru, Donalda Tuska, Grzegorza Schetyny, Angeli Merkel, Martina Schulza. No i Jana Hartmana, który nie tylko marzy o obecności islamistów w Polsce, ale gotowy walczyć i o to, aby rozmnażali się, uprawiając kazirodczą miłość.


Autor: Jerzy Jachowicz
Dziennikarz śledczy i publicysta. W latach 1989 - 2005 pracował w michnikowemu szmatławcowi, później  w Newsweeku  i Dzienniku.
Do 28 listopada 2012 współpracował z tygodnikiem "Uważam Rze". Obecnie publikuje w tygodniku "wSieci".


Źródło: http://wpolityce.pl/swiat/286571-oto-ja ... -w-mediach

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


Ostatnio edytowano 03 kwi 2016, 21:36 przez kominiarz, łącznie edytowano 1 raz



03 kwi 2016, 21:35
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Władcy Marionetek...
Prowokacja w kościele Św. Anny
czyli
pogrzeb Waltera i Michnika


Obrazek

Internet nie tylko nie wybacza i nie zapomina, ale przede wszystkim demaskuje. Z powodu własnych zajęć nie miałem czasu na zbieranie informacji, ale i w imię zasad nie będę podawał nazwisk i szczegółów żenady, jaka miała miejsce w kościele Św. Anny. Internet zawsze ma czas i już wiadomo kto stał za prowokacją.

Jedną, z pożal się Boże, „*** Riot”, okazała się pracownica spółki Agora.
Prawda, że zaskakujące?


Ustalenie tego faktu polegało na prostej czynności, wystarczyło wrzucić nazwisko towarzyszki, resztą zrobiła wyszukiwarka i to dopiero początek kompromitacji. Z nie ukrywanym rozbawieniem czytałem na różnych forach jak się tłumaczył TVN z obecności kamer na mszy świętej. Po pierwszym szoku pojawiła się pierwsza „narracja”. Kamery i cała ekipa TVN miała być w kościele w ramach rutynowych działań operacyjnych, wszak bogobojność TVN jest powszechnie znana, a ich transmisje mszy to coniedzielna uczta dla wiernych.

Bajeczkę ubrano w trochę inne szaty, bo niby pretekstem do wzięcia udziału we mszy miał być list episkopatu. Do kościoła od lat nie chodzę, ale tyle jeszcze pamiętam, że listy episkopatu były normą, przynajmniej kilka razy w roku księża odczytywali przekaz dla wiernych. Na, ale tu chodziło o kwestię medialną i dyżurną debatę o aborcji, co składało się na szczególną okazję. Sęk w tym, że i ta bujda nijak się nie klei, co swoimi wpisami na Twitterze najdobitniej zaprezentował redaktor Skórzyński. Najpierw pan redaktor stanowczo zaprzeczał i oburzał się na insynuacje jakoby TVN wiedział, że dojdzie do ustawki. Potem pan redaktor jeszcze dobitniej dowodził, że TVN wyraźnie poinformował swoich widzów o ustawce. W konkluzji TVN nie wiedział, że była ustawka, ale „uczciwie” poinformował widzów o ustawce.

Ktoś nadążył za tym alibi?
Sądzę, że wątpię i nie ma się czemu dziwić, bo mamy do czynienia aktem skrajnej desperacji.

Wrzaski i kabotyńskie prowokacje wyrobników z Czerskiej, zorganizowano w tak prostacki sposób, że bez trudu Internet zdemaskował całą hucpę. Jest to dla mnie jednoznaczny komunikat. Mieliśmy do czynienia z metaforycznym pogrzebem Michnika i Waltera. Ośrodki propagandowe przyzwyczaiły się do starych metod jeszcze z czasów „Dziennika Telewizyjnego”, oni na Wiertniczej i na Czerskiej nadal żyją w głębokim przekonaniu, że mając telewizję i gazetę są w stanie sprzedać każdy chłam. Gdzieś tak do 2000 roku ta technika się sprawdzała z bardzo prostego powodu. Społeczeństwo nie dysponowało żadnym porównywalnym narzędziem komunikacji. Bark możliwości zdemaskowania kłamstw w odpowiedniej skali, powodował, że metodą znanego niemieckiego propagandysty, jako prawdę, sprzedawano Polakom wielokrotnie powielane kłamstwo. Gdyby do takiej marnej akcji doszło w 1999 roku, przeczytalibyśmy o tym co najwyżej w Gazecie Polskiej o nakładzie 20 tysięcy egzemplarzy. Dziś, poprzez Internet można dotrzeć z prawdziwym komunikatem do większej liczby odbiorców, niż liczba okłamanych widzów przez TVN. Dziwi jedynie fakt, że to proste jak drut wyjaśnienie obowiązującego stanu rzeczy, nadal nie dociera do producentów blagi.

Wydawałoby się, że o konieczności zastosowania nowej technologii nabijania ludzi w butelkę, wie najprostszy kamerzysta. Pewnie tak jest, ale dawne przyzwyczajenie i poczucie bezkarności rozleniwiło Czerską i Wiertniczą okrutnie. Nie jest to jednak jedyna przyczyna desperackich zachowań. Inna rzecz odnosi się do stanu ducha. Niegdysiejsi władcy dusz czują każdym porem swojego spoconego ciała, że tracą wszystko. Panika wywołana wizją coraz bardziej nieuchronnej klęski powoduje, że idą na przysłowiowy rympał. Brakuje czasu, finezji i wiary w sens produkowania misternych kłamstw. Skutkiem tego łopatologicznie ładuje się ludziom surową propagandę z nadzieją, że ilość zastąpi jakość. Pogubieni są tak bardzo, że i najprostszego na świecie numeru nie potrafili wyprodukować. Wystarczyło, żeby „przypadkowy” wierny nagrał „przypadkowe” wierne telefonem komórkowym i przesłał materiał gdzie trzeba. Znając życie i Internet taka akcja też by długo nie przetrwała, ale przynajmniej kompromitacja o wiele mniejsza. Same kardynalne błędy, wśród nich i ten, że o ile aborcja dzieli Polaków mniej więcej pół na pół, to robienie chlewu w kościele zmienia te proporcje diametralnie i odrzuca zdecydowaną większość.

Serią ślepaków poleciała Czerska z Wiertniczą i była to salwa honorowa na pogrzebie Waltera i Michnika.

posted by MatkaKurka on pon., 2016-04-04 17:56

http://kontrowersje.net/prowokacja_w_ko ... 29a5b75f90


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


09 kwi 2016, 13:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA19 lut 2008, 14:23

 POSTY        429
Post Re: Władcy Marionetek...
Oglądałem wywiad z tym czymś i twierdzę,że niesłusznie śmieją się z blondynek. Żałosne i straszne !

Czasami oglądam, aby się utwierdzić, że przemysł pogardy działa nadal w najlepsze, lub czy ci durnie dalej wypowiadają z poważnymi minami swe bzdety, czego przykładem są podobnego typu głupawe wpisy niektórych (...) świeżynek na tym portalu.


Ostatnio edytowano 10 kwi 2016, 07:43 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz

zmoderowałem wpis



09 kwi 2016, 22:05
Zobacz profil
Fachowiec
Własny awatar

 REJESTRACJA14 wrz 2011, 21:56

 POSTY        1263
Post Re: Władcy Marionetek...
Dziennikarz z listy TW protestuje przeciw zmianom w „Trójce”

Marek Niedźwiecki, zarejestrowany jako tajny współpracownik komunistycznej bezpieki o pseudonimie „Bera”, podpisał list przeciwko zmianom w Trzecim Programie Polskiego Radia. Marek Niedźwiecki został zarejestrowany przez wywiad PRL – jego dokumenty zostały zniszczone przez bezpiekę 17 stycznia 1990 r., tuż przed rozwiązaniem Służby Bezpieczeństwa. Zachował się jednak protokół zniszczenia teczki Niedźwieckiego.


Pod listem w „obronie Trójki” podpisały się inne osoby, w tym resortowe dzieci jak Jerzy Owsiak, którego ojciec po wojnie pacyfikował PSL i w 1946r. ochraniał wybory, które zostały sfałszowane przez komunistów.

„Wszelkie próby upolityczniania czy upartyjniania działalności Programu Trzeciego są nie do przyjęcia, ponieważ media publiczne nie należą do partii politycznych ani do nas, dziennikarzy, tylko do Polaków, którzy je utrzymują” napisali dziennikarze proteście.

Sygnatariuszy listu łącza m.in. akcje przeprowadzane w III RP jak np. zorganizowana w 2013 r. „Orzeł może” podczas której dziennikarze „Trójki” wspierali polityczną akcję ówczesnego prezydenta Bronisława Komorowskiego. Jeden z nich – Artur Andrus (także podpisał się pod listem) napisał nawet piosenkę pt. Orzeł może.

Wtedy dziennikarzom „Trójki” nie przeszkadzało wspieranie Komorowskiego (i pośrednio rządzącej wówczas Platformy Obywatelskiej) pod płaszczykiem „wesołego patriotyzmu” – posłusznie realizowali linie mediów III RP.

http://niezalezna.pl/78056-dziennikarz- ... m-w-trojce

* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *

Bezczelność to znak firmowy weteranów PRL, czyli „Trujkami” szorować kible

Obrazek

Czas i zdarzenia płyną w takim tempie, że się przeciętny odbiorca w natłoku komunikatów gubi niczym przysłowiowe dziecko we mgle. Kto by pamiętał o takich detalach, jak tłumek dziennikarzy Programu III Polskiego Radia, przez niektórych złośliwie nazywanym „Trujka”, zgodnie maszerujący na wiecu politycznym. Od czego wzięła się ta złośliwość? Przypomnę, bo pamiętliwy jestem. Jedna z najbardziej żenujących politycznych inicjatyw pod hasłem „Orzeł może”. Twórczynią tej akcji była Magda Jethon, szefowa „Trujki”, a propagowały „nowoczesny patriotyzm” wszystkie gwiazdy, które się zasiedziały w PRIII od czasów stanu wojennego albo i jeszcze wcześniej.


Obok Komorowskiego, Giertycha, Kamińskiego i połowowy wierchuszki byłej Unii Wolności kroczył między innymi Artur Andrus, Marek Niedźwiedzki i wielu, wielu innych. Kulminacyjnym momentem maskarady z udziałem politycznych wyrobników w różowych okularach, było uroczyste oddanie pokłonu orłowi z czekolady. Od początku do końca, przez środek mieliśmy do czynienia z politycznym otępieniem. Propagowanie czekoladowego orła w różowych okularach miało być alternatywą dla Marszu Niepodległości, skończyło się tak potężną kompromitacją, że nigdy więcej do tego pomysłu nikt nie odważył się wrócić. To nie koniec, ale jedynie przykład politycznego zaangażowania dziennikarzy PRIII. Warto choćby z grubsza poznać historię „Trujki” i życiorysy gwiazd. Radio powstało po negocjacjach postępowych towarzyszy z towarzyszem Gomułką i miało być takim „Luksemburgiem” realnie socjalistycznym. Ówczesna młodzież żyła szaleństwem jazzu i Rock'N'Rolla, czym towarzysz Gomułka szczerze gardził. Istniała jednak w PZPR frakcja postępowa i to za ich sprawą narodziło się prawie jednocześnie Polskie Radio Program III i wyrób rockandrollowo podobny zwany bigbitem.

Od początków swego istnienia PRIII był po pierwsze wentylem, po drugie przechowalnią rockandrollowych towarzyszy i kapusiów esbeckich. W stanie wojennym nastąpił prawdziwy zaciąg gwiazd związanych z komunistycznym aparatem, które do dziś nie potrafią się wytłumaczyć ze swoich życiorysów. Monika Wasowska z domu Olejnik, córka wysokiego esbeka to przypadek znany i szeroko komentowany, ale na przykład taki Marek Niedźwiedzki, zaczynał identycznie i o nim mało kto mówi. W 1982 roku przyszedł pan redaktor do PRIII, gdy każdy szanujący się dziennikarz pracę w socjalistycznych mediach porzucał. Pan Marek tak się boi własnej przeszłości, że odmówił podpisania oświadczenia lustracyjnego, po czym zrobił żałosne show i odszedł z radia, za powód podając upolitycznienie radia, którego miał się dopuścić Krzysztof Skowroński. Klasyka gatunku, peerelowska gwiazda rozpoczyna karierę pod bacznym okiem Radiokomitetu i Kiszczaka, zajmuje mikrofon po swoich internowanych lub wyrzuconych z radia kolegów i nagle poczuła się represjonowana politycznie, bo opcja polityczna się zmieniła.

Jeszcze kilka nazwisk warto przytoczyć, zanim padnie słowo końcowe o najnowszej bezczelności peerelowskich wychowanków. Towarzysz Andrzej Olechowski, TW esbecki pseudonim Must, donosił samemu „Gromkowi” Czempińskiemu. Wieloletni i apolityczny jak cholera dziennikarz muzyczny PRIII. Andrzej Turski w stanie wojennym zatrudniony na stanowisku redaktora naczelnego Programu III (1982–1983). Oczywiście Turski był dzieckiem resortu, a ściślej synem ministra zbrodniczego Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego i to on w stanie wojennym wyrzucał z PRIII wrogów socjalistycznej ojczyzny, a przyjmował inne dzieci resortu. Poza wymienionymi w „Turjce” znalazł zatrudnienie kwiat lewactwa: Jakub Wojewódzki, Grzegorz Miecugow, Jarosław Kuźniar, Jerzy O. Ten ostatni do dziś prowadzi audycję, w której przez godzinę za zupełną darmochę reklamuje komercyjny festyn „Przystanek Woodstock”, gdzie zaprasza się polityków z klucza liberalno-lewackiego.

Opisane i wymienione w skromnym fragmencie towarzystwo, popełniło charakterystyczną dla siebie bezczelność. Zaangażowani po uszy w kampanię Bronka Komorowskiego i PO, obudzili się z rękami w nocniku, do czego nie przywykli. Co robić? A jakżeby inaczej! Napisać list protestacyjny w obronie wartości demokratycznych i przeciw upolitycznieniu Programu III Polskiego Radia. Znam ten poziom arogancji, buty i zwykłego chamstwa peerelowskiego na przestrzał i wiem, że na to tylko jedno lekarstwo działa. Za twarz i na bruk albo chociaż do froterowania korytarzy i rozplątywania kabli. Poniżej gotowa lista pracowników fizycznych PRIII, którzy od dziś powinni zostać oddelegowani do kubłów, szmat i szczotek, co i tak jest łagodnym wymiarem kary, biorąc pod uwagę, jak oni potraktowali swoich kolegów dziennikarzy.

Artur Andrus, Piotr Baron, Katarzyna Borowiecka, Dariusz Bugalski, Anna Burzyńska, Jan Chojnacki, Gabriela Darmetko, Grażyna Dobroń, Wojciech Dorosz, Paweł Drozd, Ewa Dudzińska, Arkadiusz Ekiert, Beniamin Filip, Michał Gąsiorowski, Bartosz Gil, Katarzyna Goleniewska, Tomasz Gorazdowski, Natalia Grzeszczyk, Krystian Hanke, Sylwia Héjj, Grzegorz Hoffmann, Michał Hoffmann, Filip Jaślar, Ryszard Jaźwiński, Tomasz Jeleński, Robert Kantereit, Magdalena Karczewska-Ścibińska, Łukasz Karusta, Katarzyna Kłosińska, Elżbieta Kocemba-Górka, Elżbieta Korczyńska-Jordan, Anna Krakowska, Zofia Kruszewska, Mariusz Krzemiński, Iwanka Kunewa, Damian Kwiek, Marcin Kydryński, Roma Leszczyńska, Ewa Lipowicz, Tomasz Ławnicki, Krzysztof Łoniewski, Marcin Łukawski, Adam Malecki, Małgorzata Maliborska-Prażmowska, Wojciech Mann, Barbara Marcinik, Michał J. Margański, Grażyna Mędrzycka, Beata Michniewicz, Joanna Mielewczyk-Gaweł, Radosław Mróz, Wioletta Myszkowska, Jan Niebudek, Marek Niedźwiecki, Michał Nogaś, Anna Nowakowska, Agnieszka Obszańska, Michał Olszański, Wojciech Ossowski, Mariusz Owczarek, Jerzy Owsiak, Dariusz Pieróg, Marcin Pośpiech, Katarzyna Pruchnicka, Grzegorz Purchała, Anna Rokicińska, Dariusz Rosiak, Dariusz Rzontkowski, Adam Sobieraj, Paweł Sołtys, Małgorzata Spór, Agnieszka Stępień, Katarzyna Stoparczyk, Monika Sułkowska, Zofia Sylwin, Renata Szewczak, Agnieszka Szydłowska, Halina Wachowicz, Bartosz Waglewski, Wojciech Waglewski, Elżbieta Walendzik, Łukasz Walewski, Marcin Zaborski, Andrzej Zakrzewski, Anna Zaleśna-Sewera, Wojciech Zimiński, Ernest Zozuń.

http://www.kontrowersje.net/bezczelno_t ... rowa_kible

* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *

Groteskowy tekst w "Wyborczej".
Oburzenie, bo w radio puszczają "Rotę"


Redaktorzy "michnikowego szmatławca" (i jej portale) codziennie publikują kilka tekstów dotyczących działań polityków PiS, a szczególną uwagę zwracają na zmiany w mediach. Oczywiście, nie są to "laurki". Ale w tym wyszukiwaniu "sensacji" stają się coraz bardziej groteskowi. Najnowszy atak dotyczy poznańskiego Radio Merkury i decyzji o emitowaniu "Roty". Kluczowe jest jednak uzasadnienie.


O tym, że "michnikowy szmatławiec" przyczepi się Radio Merkury można było mieć pewność, gdy ogłoszono, iż prezesem rozgłośni będzie Filip Rdesiński. Niemal natychmiast zaczęło się przypominanie, że to przedstawiciel prawicy, dziennikarz współpracujący z "Gazetą Polską", itp., itd. Dzisiaj jednak na łamach GW pojawił się tekst, który... No właśnie, irytuje?; raczej wywołuje uśmiech politowania.

Pretekstem do publikacji, była decyzja o emitowaniu 'Roty" na antenie Radio Merkury.

"Pierwsze zmiany na antenie Merkurego zostały zaplanowane na noc z czwartku na piątek. Od tej pory „Rota” ma być odtwarzana codziennie około północy. „Premiera” odbyła się punktualnie o północy. „Rota” była grana przez około trzy minuty" - czytamy.

Dlaczego miałoby to być bulwersujące?

"Dziś jej treść budzi kontrowersje, głównie za sprawą trzeciej zwrotki, która zaczyna się od słów: „Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz”. Chętnie śpiewają ją uczestnicy manifestacji nacjonalistycznych" - pisze redaktor "Wyborczej".

Wolałby posłuchać "Międzynarodówki"?

http://niezalezna.pl/78147-groteskowy-t ... czaja-rote

* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *

Kowalski chce zaorać „GW”

„Jeżeli "Rota" jest zbyt kontrowersyjna odetnijmy ich od ostatniego źródła finansowania”.
Marian Kowalski, lider Narodowców, uważa, że „michnikowy szmatławiec” powinna zostać odcięta od finansowania. W jego ocenie „GW” sama do tego zachęca. Polityk nawiązuje do ostatniego tekstu gazety.


„Wyborcza” załamuje ręce, że nowe władze radia publicznego w Poznaniu puszczają „Rotę”. Bardzo ważna dla Polaków pieśń przez „GW” jest nazywana „kontrowersyjną”, ponieważ jedna ze zwrotek mówi: „Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz”. Zdaniem „GW” to słowa nie na miejscu.

Kowalski krótko i jednoznacznie ocenia takie zachowanie.
„Jeżeli "Rota" jest zbyt kontrowersyjna odetnijmy ich od ostatniego źródła finansowania” – zachęca Kowalski.

http://www.stefczyk.info/publicystyka/o ... 6506544094

* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *

U „Miśka” na urodzinach... Kamiński wsypał dziennikarza w czasie programu

O urodzinowej imprezie Michała Kamińskiego z PO już krążą legendy. Ogromne zainteresowanie cały czas budzi lista gości, na której znaleźli się prominentni działacze Platformy. Pojawiły się nawet głosy, że w trakcie imprezy próbowano „policzyć szable” i sprawdzić, na ile realne jest odbicie partii z rąk przewodniczącego Grzegorza Schetyny. Teraz na jaw wychodzą nowe fakty. Okazuje się, ze poza wpływowymi politykami, byli tam również znani dziennikarze. Jednego dziś wsypał sam Kamiński.


Warszawska restauracja, balety do późnych godzin, brylowali ważni politycy Platformy Obywatelskiej - Michał Kamiński nazywany „Miśkiem” wyprawił urodzinową imprezę. Tabloidy błyskawicznie prześcigały się w wymienianiu nazwisk zaproszonych gości. Jak informowaliśmy na łamach portalu niezalezna.pl pojawiło się tam dawne kierownictwo platformiane, ale bez Grzegorza Schetyny. Nie został zaproszony, czy zlekceważył towarzystwo? Nawet przy takich okazjach widać, że Platforma Obywatelska tonie.
„Na urodzinach u „Miśka” balowali m.in. była szefowa PO Ewa Kopacz, były przewodniczący Platformy w województwie dolnośląskim Jacek Protasiewicz, były wiceprzewodniczący PO Cezary Grabarczyk, usunięty niedawno z zarządu partii Radosław Sikorski, a także Stefan Niesiołowski. Na „Miśkowych” urodzinach w Tłustej Gęsi nie zabrakło również Romana Giertycha oraz Kazimierza Marcinkiewicza.” - pisaliśmy na temat imprezy u Kamińskiego na łamach naszego portalu.

Dzisiaj jednak pojawiły się zupełnie nowe fakty. W czasie programu na antenie RMF FM dziennikarz Konrad Piasecki dopytywał Kamińskiego o szczegóły jego urodzinowej imprezy.
- Czytam: w sejmowych kuluarach huczy, że urodziny Kamińskiego były okazją do policzenia szabel rozłamowców i knucia przeciwko przewodniczącemu - mówił Konrad Piasecki.
Tymczasem Michał Kamiński wsypał dziennikarza i przypomniał, że był on również obecny na słynnej już imprezie.
- Był pan tam, to pan widział, że byli przedstawiciele różnych opcji w PO, że tak powiem – oznajmił Kamiński.

http://niezalezna.pl/78751-u-miska-na-u ... e-programu

* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *

Dajmy już spokój porównaniom "Wiadomości" i "Faktów".
Tak zapiekłego programu jak ten z TVN, nie da się z niczym porównać


Obrazek

Medialni sympatycy minionej władzy entuzjazmują się wyścigiem między „Faktami” a „Wiadomościami”.
Obejrzałem dziś spokojnie oba programy. I nie mam wątpliwości, że pod pewnymi względami program telewizji publicznej jest bez szans.


Nie wydaje mi się bowiem możliwe porównanie z czymkolwiek modelu bojowej ekipy TVN. Nie znam osobiście nikogo, kto byłby gotowy dawać twarz i nazwisko programowi składającemu się wyłącznie z zapiekłych ataków na jedną stronę sporu politycznego. Dwadzieścia minut walenia w PiS, Dudę i rząd - i niewiele poza tym. Tylko dramat pogryzionej przez psy dziewczynki przerywana na chwilę ten spektakl - ale potem narracja wraca w stare tory.
Co ciekawe, w tej opowieści rządzący od kilku miesięcy Polską są jednocześnie groźni i nieporadni, straszni i śmieszni, bezwzględni i pogubieni. Lecą kolejne „zbrodnie” Ziobry, PiS i Dudy, i lecą, i lecą. A Platforma i świat cały się oburza.

Wszystko to wygłaszane na jednym oddechu, z pogardą dla inteligencji widza i bijącą z każdego zdania nadzieją, że ludzie wreszcie, wreszcie odwrócą się od rządu Beaty Szydło, że porzucą nadzieję na zmianę, że przyznają do błędu… Wtedy tak zwane „Fakty” pewnie ponownie zaczną podawać wyniki sondaży, bo na razie, dopóki nie porzucili, jakoś im zniknęły z horyzontu.
Jest jakąś paranoją, że w czasie gdy takie widowisko stacja dysponująca dobrem rzadkim czyli koncesją, sprzedaje jako „program informacyjny”, tak wiele uwagi poświęca się atakom na nowe ‘Wiadomości”, które są programem poważnym, serio traktującym widza i analizującym rzeczywistość pod kątem interesu narodowego.
Powtórzę zatem: dajmy już spokój tym porównaniom. Równie zapiekłego programu „informacyjnego” co tak zwane „Fakty TVN”, w mojej ocenie nikt nie jest w stanie zrobić, nikt im w tym dzieje nie dorówna.

http://wpolityce.pl/media/288145-dajmy- ... m-porownac

____________________________________
Ojczyznę wolną pobłogosław Panie.


10 kwi 2016, 13:48
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: Władcy Marionetek...
Niespodzianka telewizyjna

http://gif.wiocha.pl/images/4/b/4bf611f ... 37b26c.gif

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


14 kwi 2016, 20:27
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 809 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50 ... 58  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: