Niektórzy patrzą na konsolidacje tylko z punktu własnego portfela. I cała reszta nie jest ważna. Grunt że parę groszy więcej wpadło. Inne sprawy się nie liczą. Nieważne że na wypłatę delegacji czeka się nawet miesiąc. Nieważne że naprawa drukarki, którą wcześniej dało się załatwić w kilka dni, pod rządami IS okazuje się tak skomplikowanym zadaniem, ze sprzęt czeka na serwisanta już pół roku. To nic że po konsolidacji nie można już zatrudniać pracowników na umowy-zlecenia, przez co problem będzie z wprowadzaniem zeznań a praca w Egzekucji już stanęła na głowie. To nic że jak chcę zasięgnąć informacji w sprawie kasy zapomogowo-pożyczzkowej jedyne czego jestem się w stanie dowiedzieć od pani w IS to to ile tysięcy osób ona ma do załatwienia. Podobnie z kadrami. Wcześniej od kadrowej w US wszystkiego dowiedziałem się w kilka minut. A teraz w IS .... szkoda gadać. A informatyka? Przed konsolidacją jak informatyk się za słabo starał to można było poprosić NU by go zmotywował do pracy. A dziś NU nic do niego nie ma. Szef informatyków daleko i ci mogą robić co chcą, byle się w papierach zgadzało. Większość zadań OL spadła teraz na jedną osobę w US. Kobieta nie wie za co się w pierwszej kolejności zabrać. Wygląda że daje radę, ale jak długo będzie w stanie wyrabiać 200% normy? No i jeszcze zakupy. Wcześniej jak coś było na prawdę potrzebne to decyzja NU i zgoda GK i zakup zrobiony. Po konsolidacji okazuje się że na wszystko trzeba robić przetarg. W efekcie zamiast kupić jakiś drobiazg dla jednego US kupuje się przy okazji to samo na wszelki wypadek dla wszystkich. Tylko że potrzebny sprzęt dostaniemy nie za dzień czy dwa, ale za pół roku, przy odrobin ie szczęścia. No ale to wszystko drobiazgi. Najważniejsze że za wczasy wpadło parę groszy więcej.
18 sty 2016, 19:07
Re: Konsolidacja = kompromitacja
Minim
Niektórzy patrzą na konsolidacje tylko z punktu własnego portfela. I cała reszta nie jest ważna. Grunt że parę groszy więcej wpadło. Inne sprawy się nie liczą. Nieważne że na wypłatę delegacji czeka się nawet miesiąc. Nieważne że naprawa drukarki, którą wcześniej dało się załatwić w kilka dni, pod rządami IS okazuje się tak skomplikowanym zadaniem, ze sprzęt czeka na serwisanta już pół roku. To nic że po konsolidacji nie można już zatrudniać pracowników na umowy-zlecenia, przez co problem będzie z wprowadzaniem zeznań a praca w Egzekucji już stanęła na głowie...
w 100% się zgadzam... no poza tymi podwyżkami, bo u nas nikt praktycznie ich nie widział... z funduszem socjalnym też średnio, jakoś się chyba skurczył... co do sprzętu to faktycznie coraz gorzej, zanim naprawią jedną drukarkę czy ksero, kolejne 2 zdążą się zepsuć...pracowników coraz mniej, roboty przez nowy system coraz więcej... zleceniowców nie ma, nawet stażystów kiedyś było więcej...
18 sty 2016, 20:23
Re: Konsolidacja = kompromitacja
cindy1
ladyfox
Jestem zadowolona z konsolidacji ponieważ podwyżki były rozdzielone sprawiedliwie i nagrody również. Przestało rządzić prawo "kogo kocham, kogo lubię - temu dam". Aż sie boję, że wrócimy do starego i znowu pieniądze na nagrody gdzieś przepadną.
Ja też jestem zadowolona, na pewno będzie widać to w PIT-11.Oprócz tego jasno określone zasady, wszystko unormowane, kontakt z IS bez zarzutu wszystkiego można się na bieżąco dowiedzieć, komunikacja na płaszczyźnie IS-US bardzo dobra, niestety kicha na płaszczyźnie US-pracownicy US ...tutaj kanał informacyjny jakby zapchany i nie przepuszcza informacji .
Tekst sponsorowany ?
____________________________________ małe miasteczko powiatowe
18 sty 2016, 20:27
Re: Konsolidacja = kompromitacja
Minim
Niektórzy patrzą na konsolidacje tylko z punktu własnego portfela. I cała reszta nie jest ważna. Grunt że parę groszy więcej wpadło. Inne sprawy się nie liczą. Nieważne że na wypłatę delegacji czeka się nawet miesiąc. Nieważne że naprawa drukarki, którą wcześniej dało się załatwić w kilka dni, pod rządami IS okazuje się tak skomplikowanym zadaniem, ze sprzęt czeka na serwisanta już pół roku. To nic że po konsolidacji nie można już zatrudniać pracowników na umowy-zlecenia, przez co problem będzie z wprowadzaniem zeznań a praca w Egzekucji już stanęła na głowie. To nic że jak chcę zasięgnąć informacji w sprawie kasy zapomogowo-pożyczzkowej jedyne czego jestem się w stanie dowiedzieć od pani w IS to to ile tysięcy osób ona ma do załatwienia. Podobnie z kadrami. Wcześniej od kadrowej w US wszystkiego dowiedziałem się w kilka minut. A teraz w IS ... szkoda gadać. A informatyka? Przed konsolidacją jak informatyk się za słabo starał to można było poprosić NU by go zmotywował do pracy. A dziś NU nic do niego nie ma. Szef informatyków daleko i ci mogą robić co chcą, byle się w papierach zgadzało. Większość zadań OL spadła teraz na jedną osobę w US. Kobieta nie wie za co się w pierwszej kolejności zabrać. Wygląda że daje radę, ale jak długo będzie w stanie wyrabiać 200% normy? No i jeszcze zakupy. Wcześniej jak coś było na prawdę potrzebne to decyzja NU i zgoda GK i zakup zrobiony. Po konsolidacji okazuje się że na wszystko trzeba robić przetarg. W efekcie zamiast kupić jakiś drobiazg dla jednego US kupuje się przy okazji to samo na wszelki wypadek dla wszystkich. Tylko że potrzebny sprzęt dostaniemy nie za dzień czy dwa, ale za pół roku, przy odrobin ie szczęścia. No ale to wszystko drobiazgi. Najważniejsze że za wczasy wpadło parę groszy więcej.
Dokładnie jest tak jak opisałeś, śmiem twierdzić że koszty zakupów i napraw są teraz wyższe. Przedtem kupowało się to co było potrzebne, tyle ile trzeba było i u lokalnego sprzedawcy - teraz tragedia.
____________________________________ małe miasteczko powiatowe
18 sty 2016, 20:31
Re: Konsolidacja = kompromitacja
No widzisz, wcześniej od Pani "płacowej" mało kto się czegoś dowiedział bo strach było jej się cokolwiek zapytać taka to była osobowość.Dziś jest inaczej, w IS zawsze otrzymam odpowiedź. Wcześniej od Pani Kadrowej "od ręki" nie dowiedziałam się ile mam urlopu, nadgodzin bo musiałaby wejść w program, dziś mam elektroniczny dostęp do swojego czasu pracy i nikogo nie muszę się pytać. Przed konsolidacją jak informatyk się za słabo starał... NUS nic z tym robił (może nie miał odwagi?może nie miał świadomości? trudno powiedzieć), IT zawsze miał czas, dziś dostaje zgłoszenie informatyczne i reaguje znacznie szybciej.
Widać różnicę? Pozdrawiam wszystkich niedowiarków
18 sty 2016, 21:19
Re: Konsolidacja = kompromitacja
cindy1
Widać różnicę? Pozdrawiam wszystkich niedowiarków :)
To rzeczywiście jakas idealna IS, szkoda że to nie moja. Jest dokładnie odwrotnie.
____________________________________ małe miasteczko powiatowe
18 sty 2016, 22:15
Re: Konsolidacja = kompromitacja
W naszej Izbie jest podobnie.Zgłoszenia informatyczne działają wyjątkowo szybko. Kiedyś to w naszym US można było tylko sobie pomarzyć o dobrej współpracy z pracownikami IT... RCP tez wprowadził ciekawe zmiany chociaż i problemów też sporo wychodzi przy tym.
18 sty 2016, 22:33
Re: Konsolidacja = kompromitacja
Może i patrzę poprzez własny portfel, ale przez czyj mam patrzec? Z całą pewnością jest nam w moim US lepiej. Oczywiście nie wszystkim - ulubieńcom nusa na pewno się pogorszyło.
19 sty 2016, 09:32
Re: Konsolidacja = kompromitacja
ladyfox
Może i patrzę poprzez własny portfel, ale przez czyj mam patrzec? Z całą pewnością jest nam w moim US lepiej. Oczywiście nie wszystkim - ulubieńcom nusa na pewno się pogorszyło.
Wcześniej pisałaś o sprawiedliwym rozdziale podwyżek. Ja mam nieco inne odczucia. Naczelnik miał związane ręce i musiał obdzielić osoby najniżej zarabiające. Zwykle są to osoby preferujące postawę czy się stoi czy się leży. Masz rację, naczelnik nie mógł docenić swoich "ulubieńców". Zwykle ulubieńcami zostają ci co się bardziej starają. Ciekawe jak długo będą chcieli żyły sobie wypruwać skoro podwyżki dostały olewusy.
19 sty 2016, 11:39
Re: Konsolidacja = kompromitacja
w każdym US były inne prawa. W moim na pewno nie dostawali nagród ci, którzy pracowali. Nagrody i podwyżki nus rozdielał tym, którzy go popierali i bili brawa.
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników