Właśnie przez takie myślenie wielu Polaków przed ostatnimi wyborami doprowadziło do tego, że weszli Ci, którzy wejść nie powinni. A ja jak zwykle od 18-go roku życia pójdę i zagłosuję. Nawet jeśli jeszcze nie wiem na kogo zagłosuję, to wiem na pewno na kogo NIE zagłosuję. I to też będzie głos mówiący o tym, czego nie popieram.
A tak nawiasem mówiąc, to nam skarbowcom najlepiej się powodziło finansowo pod rządami lewicy.
Nie pójdę na te wybory, mimo że tak jak ty od 18 roku życia nie opuściłam żadnych. Ludzie nie czytają programów, nie zastanawiają się czy te obietnice są możliwe w ogóle do realizacji. I wygrywa ten co najwięcej naobiecuje. Który raz to już przerabiamy?
Nie zagłosuję na:
- PIS, bo trochę znam historię Polski, Solidarności i braci K. Czytałam m.in. pisma wydawane dla członków PZPR (były takie, były) i z tzw. drugiego obiegu. Wyrobiłam sobie własną opinię. - PO, ponieważ to partia ludzi, którzy stawiają na przedsiębiorców (i chwała im za to), ale jednocześnie chcą (czego nie ukrywają w swoich programach) zabrać się m.in. za skarbowców, pracowników (brak płacy minimalnej - a wiesz, że są regiony w tym kraju gdzie ludzie pracują na czarno za 300-400zł. Teraz będą mieli taką płacę w majestacie prawa). Już nie tylko będziemy mieli złą prasę, ale możemy pracować za 300zł, bo przecież nasza praca według nich (m.in. przerost administracji) nie będzie więcej warta. A jak się nie podoba to... - LiS, bo staram się głosować na ludzi mądrzejszych (przynajmniej teoretycznie) od mnie i nie karanych. I nigdy nie zagłosuję na oszołoma spod znaku ojca dyrektora. Jak ich "rządy" wyglądają w praktyce możemy się teraz przekonać. - LiD, bo nie za bardzo trawię czerwonych (różowych?). Fakt, że przynajmniej częściowo dbają o interesy pracowników. Poza tym ci Demokraci już rządzili z AWS po roku 1989. I pamiętam jak było. - PSL, bo nie jestem rolnikiem. I chciałabym żeby rolnicy (przynajmniej ich część) płacili "normalne" składki na ubezpieczenie społecznie i podatki. - UPR, ponieważ ich lider głosi bzdury wyssane z palca.
A teraz sonieczko wypijmy za błędy na górze i żebyśmy to wszystko przetrwali. "Coś być musi do cholery za zakrętem..." :piwo:
____________________________________ Służ panu wiernie, on ci za to pierdnie.
Ostatnio edytowano 13 sie 2007, 14:01 przez Pinero, łącznie edytowano 1 raz
12 sie 2007, 11:28
A do PO to dodam jeszcze, że niedoszły "Premier Z Krakowa" chciał (może jeszcze chce) obniżyć zatrudnienie w skarbowości o 50%!!! Pytanie - czy wynagrodzenie w skarbowości (tych pozostałych 50%) wzrosłoby też o 50%? <_<
Ostatnio edytowano 14 sie 2007, 06:21 przez raster, łącznie edytowano 1 raz
12 sie 2007, 12:11
Pinero! Dlaczego nie chcesz iść? Nieobecni nie mają racji! Mam taką propozycję nie tylko dla Ciebie (przetestowaną w ostatnich wyborach samorządowych). Kartę z kandydatami do samorz. wojew. schowałem sobie do kieszeni. Następnego dnia sprawdziłem wyniki - i wszystkie głosy były ważne (do wojew.). Zadzwoniłem do Komisji Wyborczej, "pochwaliłem się" tym i zapytałem, czy w związku z tym wybory w moim obwodzie nie powinny być unieważnione? Otrzymałem odpowiedź, że może tak, a może nie - w zależności od skali takich głosów jak mój(?). Miałem propozycję złożenia wniosku w tej sprawie. Wtedy nie skorzystałem. Są i inne formy wyrażenia swojego zdania przez wyborcę (do rozważenia) np. przekreślenie wszystkiego, wrzucenie pustej koperty, przedarcie kart do głosowania, itp. :piwo:
Ostatnio edytowano 14 sie 2007, 06:22 przez raster, łącznie edytowano 1 raz
12 sie 2007, 12:49
raster
Są i inne formy wyrażenia swojego zdania przez wyborcę (do rozważenia) np. przekreślenie wszystkiego, wrzucenie pustej koperty, przedarcie kart do głosowania, itp. :piwo:
Kolejny sposób wyrażenia swojego zdania: nie iść na wybory. Może ktoś pomyśli nad frekwencją? I zobaczy, że ludzie są już zmęczeni tym "kabaretem".
Tylko mało ludzi pamięta, że to nie jest kabaret. To nasze życie, nasze jutro...
____________________________________ Służ panu wiernie, on ci za to pierdnie.
Ostatnio edytowano 14 sie 2007, 06:22 przez Pinero, łącznie edytowano 1 raz
12 sie 2007, 13:10
Nieobecni nie mają racji!!!
Ostatnio edytowano 14 sie 2007, 06:23 przez raster, łącznie edytowano 1 raz
12 sie 2007, 13:47
zoltar7
Ja jestem za wyborami na jesieni i będę w nich brał udział (nawet jeżeli tak jak poprzednio wrzucę pusty głos w wyborach do sejmu, chociaż na senatora Piesiewicza przyznaję głosowałem i się tego nie musze dziś wstydzić)! Trzeba iść do wyborów... bo trzeba przerwać ten cyrk jaki nam zafundowali zwycięzcy poprzednich wyborów. :angry: W tych wyborach już chyba się nikt nie da nabrać na koalicję typu PiS-PO ten numer dwóm panom K. teraz już nie przejdzie
Słuchajcie, 70% głosów nieważnych w pierwszej turze eliminuje przygłupów do sejmu. Może zbierzmy się, wyeliminujmy Leppera, Tuska, Kaczyńskiego i takich tam łącznie z czerwonymi. Trzeba tylko 70% głosów. Może razem popracujmy, żeby to wyeliminować? Wydaje się to łatwe. Laitmotiw to czerwone i czarne do budy . Pozwólcie, że wywołam tu Zielonkę. Może ten heros i tuba wolności egzekutorów nas poprze. A może śpi??? To bardzo prawdopodobne.
Ostatnio edytowano 14 sie 2007, 06:26 przez dapa, łącznie edytowano 1 raz
12 sie 2007, 21:19
Dapa! Jesteś niepoprawnym marzycielem. Kto będzie słuchał tych "powszechnie znienawidzonych skarbowców". Chyba tylko my sami siebie! <_< A to niestety za mało do 70% nieważnych głosów. I nawet 10 tys. Zielonków tu nie pomoże!!! Może masz jakieś inne propozycje? :piwo:
Ostatnio edytowano 14 sie 2007, 06:26 przez raster, łącznie edytowano 1 raz
12 sie 2007, 21:28
Ok, chciałem w temacie podrążyć... Niestety nie dali.
Ostatnio edytowano 14 sie 2007, 06:26 przez dapa, łącznie edytowano 1 raz
12 sie 2007, 21:48
dapa
… Pozwólcie, że wywołam tu Zielonkę. Może ten heros i tuba wolności egzekutorów nas poprze. A może śpi??? To bardzo prawdopodobne.
Z poparciem to nie takie proste. Wszyscy poborcy, którzy za Jaruzelskiego, Wałęsy, Kwaśniewskiego byli zatrudnieni na ułamkowe części etatu, za Kaczyńskich dostali cały etat. Społeczeństwo staje się coraz bardziej zamożne, ludki jadą do pracy za granicę, zarabiają i wracają by spłacać zobowiązania. Egzekucja w takich warunkach to przyjemność.
No i jeszcze jedno: kierownicy, naczelnicy, dyrektorzy boją się własnego cienia, robią w gacie. Jak zaczynają obrastać w piórka, to puszcza się informację, że likwiduję duże urzędy, to znowu zamykam małe, manipulacja jest perfekcyjna, a zastraszone niedojdy trzęsą się jak osika. By mieć władzę absolutną wprowadzono „Bezpieczne kapowanie”, „Niebieskie skrzyneczki”, jak widzisz to pisz „Uprzejmniem donoszem…”. Dla większości poborców to „żyć nie umierać”.
No i ten bum, bum w budownictwie, DAPA ty wiesz…
____________________________________ Poborco, nie pytaj co Z Z P E A może zrobić dla Ciebie ? zapytaj, co TY możesz zrobić aby ON tego nie zrobił!
Ostatnio edytowano 14 sie 2007, 06:28 przez zielonka, łącznie edytowano 1 raz
12 sie 2007, 22:58
zielonka
Wszyscy poborcy, którzy za Jaruzelskiego, Wałęsy, Kwaśniewskiego byli zatrudnieni na ułamkowe części etatu, za Kaczyńskich dostali cały etat. Społeczeństwo staje się coraz bardziej zamożne, ludki jadą do pracy za granicę, zarabiają i wracają by spłacać zobowiązania. Egzekucja w takich warunkach to przyjemność.
No i jeszcze jedno: kierownicy, naczelnicy, dyrektorzy boją się własnego cienia, robią w gacie. Jak zaczynają obrastać w piórka, to puszcza się informację, że likwiduję duże urzędy, to znowu zamykam małe, manipulacja jest perfekcyjna, a zastraszone niedojdy trzęsą się jak osika. By mieć władzę absolutną wprowadzono „Bezpieczne kapowanie”, „Niebieskie skrzyneczki”, jak widzisz to pisz „Uprzejmniem donoszem…”. Dla większości poborców to „żyć nie umierać”.
No i ten bum, bum w budownictwie, DAPA ty wiesz…
I co Wy na to, adwersarze Zielonki??? Zaskoczył Was? Jak zwykle?
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
Ostatnio edytowano 14 sie 2007, 06:28 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz
13 sie 2007, 06:26
Może ja jakaś głupia jestem... Ale powiedzcie mi, dlaczego ludzie nadal chcą głosować na PiS? Proszę nie bić, proszę wytłumaczyć. :unsure:
____________________________________ Kto nie wierzy, niech posłucha kociego mruczenia...
Ostatnio edytowano 14 sie 2007, 06:29 przez jahreshka, łącznie edytowano 1 raz
13 sie 2007, 08:43
Kurski powiedział: "Ziobro jest symbolem PiS". Nie wątpię.
Ostatnio edytowano 14 sie 2007, 06:29 przez zoltar7, łącznie edytowano 1 raz
13 sie 2007, 08:55
Skoro fundują igrzyska, pewno zabraknie chleba. :piwo:
____________________________________ <!--sizeo:2--><span style="font-size:10pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->ex iniuria non oritur ius - z bezprawia nie rodzi się prawo<!--sizec--></span><!--/sizec-->
Ostatnio edytowano 14 sie 2007, 06:29 przez kaktus, łącznie edytowano 1 raz
13 sie 2007, 11:02
UPR - no cóż...
Ciekawi mnie czemu jeszcze niektórzy chcą na nich głosować (tu nawet 7%). Mnie też to nadal chodzi po głowie, ale... po co?
Znajomy - Zbigniew Koźlak z Gdyni, b. członek UPR, b. kandydat UPR-u na posła (gdy startowali razem z PO z ostatnich miejsc na listach nie wszedł). Został posłem PiS obecnej kadencji. 3/4 UPR-u w Trójmieście miało poglądy raczej bliższe PiS czy ZChN niż liberalnym.
Nie wiem jak gdzie indziej, ale odradzam głosowanie na UPR bez bliższej znajomości kandydatów. Możecie się później baaaardzo wstydzić.
____________________________________ www.humanitarni.pl - polecam - pajacyk i reszta razem zebrane "Gdyby Pan Bóg nie chciał, by ludzie latali, dałby im korzenie"
Ostatnio edytowano 14 sie 2007, 06:30 przez girjic, łącznie edytowano 1 raz
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników