Jaka u Was jest polityka oceniania kwartalnego na nowych zasadach (punkty). Przełożony wychodzi z maksimum i stara się Was docenić i dać tyle punktów ile się da, czy wychodzi od zera i stara się dać jak najmniej ? U nas przeciętna na drugi kwartał to było 3-4 pkt i to podobno była pozytywna ocena. Poza tym trzeba było mocno nalegać, żeby kierownictwo z łaski poinformowało pracownika o ocenie i za co była przyznana.

A to w ogóle jest coś takiego? i to nowego?  

Jako osoba oceniająca, mogę tylko napisać, że obecne wytyczne dotyczące nagród są najdelikatniej pisząc dość "ciężkie". spróbujcie napisać wniosek o nagrodę pracownikom księgowości budżetowej. Zapoznaj się z wytycznymi dotyczącymi nagród. Oczywiście, że ocena na trzy jest oceną pozytywną. Niestety niektórzy pamiętają jeszcze oceny z podstawówki i chciałyby dostać 4 i/lib 5. Moi pracownicy są bardzo dobrzy i ciężko pracują, jednak jak nie wykażę, że co kwartał dokonali czegoś niesamowitego wśród innych pracowników to za każdym razem jest poprzednie działanie standardem i trzeba coś nowego zapodać. Jak poprzednio napisał 10 projektów decyzji, a teraz 5 to co? W mojej opinii powinno się wychodzić od oceny na poziomie 3 i dalej dodawać i/lub zmniejszać.

Grisza00 mówiąc 3-4 pkt nie miałem na myśli oceny 3-4, tylko 3-4 na 16 możliwych pkt 20% to w szkole jest pała, niezdane - siadaj, a u nas w dziale 20-25% to jest pozytywna ocena wyjściowa

Jeżeli chodzi o wytyczne to chyba każda izba i każdy urząd i każdy pion i każdy kierownik interpretują je samowolnie, także jest w Polsce pewnie kilka tysięcy interpretacji

Z tym 3 masz rację, ale ile % z maksimum to 3 ? W szkole to ok 60-70%...