A co jeśli w Urzędzie mamy  tzw. instrukcję kancelaryjną? I nakazuje mi ona ścigać zobowiązanych co dwa miesiące wystawiając upomnienia, niektóre z nich mają po 20 zł, bo miesięczna opłata wynosi 10 zł. W instrukcji zaś nie ma nic o tym jaką kwotę musi przekroczyć zaległość... Ja niestety jej się często nie trzymam, bo jak przychodzi do mnie petent i prosi żeby nie wystawiać nic bo on za to półrocze na pewno zapłaci, tylko nie teraz... ? u niektórych w sumie dopiero po pół roku mam przymus wystawienia upomnienia zgodnie z przepisami ogólnymi. Ja niestety wystawiam co dwa miesiące ale z tytułem znów zwlekam bo przecież jak przekażę takie 20 zł do US to urośnie ta zaległość tak, że Ci ludzie to się załamią... Nie powiem, boję się kontroli bo straszy mnie nią dziewczyna za którą teraz siedzę na zastępstwo.. ale kurczę... też jesteśmy ludźmi!ja się chyba nie nadaję do tej pracy na prawdę  :mur: ludzie trzęsą się jak wysyłam kolejną partię upomnień gdzie należność to 60 zł a sam koszt 12, nie mówiąc już o tych co tej zalgłości mają po 20, 40 zł. dodatkowa praca dla nas a dodatkowe koszty dla zobowiązanych, totalny absurd.

Ogólnie pracownik ds. opłaty śmieciowej to bardzo niewdzięczne stanowisko.

No chyba że ktoś wiedział na co się pisze mi póki co brakuje możliwości wystawienia zajęcia dużo szybciej mi schodziło niż ze skarbówki.
Może bardziej chodziło o te bliższe zadłużenie ale średnio miałem 10 wyciągów w miesiącu teraz mam 3. Wystawiałem zajęcie do banku u mnie w mieście następnego dnia miałem realizację. Ściągałem np z wynagrodzenia schodziło następnego miesiąca, teraz czekam już pół roku wysyłając 3 tytuł i nic.
Dzwonię i się okazuje że tytuł z kwietnia "leży" a jak powiedziałem że schodziło to dopiero wysłali. A podałem pracodawcę na TW. Szkoda ...

Wiesz co innego prowadzić egzekucje w mieście, a co innego w mniejszej gminie, gdzie twoim klientem jest sąsiad , znajomy. Do tej pory co poniektórzy odwracają głowę przy mijance  :zygi:

Jak robicie w takiej sytuacji - w czerwcu umiera jedna osoba zamieszkała od czerwca nie opłacone, właściciel np. dziś zgłasza się z aktem zgonu i zmniejsza o jedną osobę od dnia śmierci. I teraz czy robicie odpis od czerwca , czy robicie tak jak wskazuje MŚ w swojej interpretacji art 6Q ust.3 (chociaż tam jest mowa o miesiącach opłaconych) - i tu wyszła by zmiana od września. Ja zawsze robiłem odpis w takich sytuacjach ale MŚ zrobiło zamęt w mojej głowie.

Mam pytanie dotyczące zwrotu tytułu wykonawczego.
Dostaliśmy od NUS postanowienie o nie przystąpieniu do egzekucji z uwagi na zły adres zobowiązanego. Czy przekazując nowy tytuł wykonawczy do właściwego Urzędu Skarbowego, ze względu na zamieszkanie zobowiązanego, należy wpisać ten sam nr tytułu? czy data ma być aktualna? Co zrobić z tytułem który już jest w systemie?

Ponownie proszę o pomoc. Czy jeśli urząd stosuje zwolnienia na podstawie kryterium dochodowego na podstawie ustawy o pomocy społecznej to prowadzi się całe postępowanie podatkowe zakończone decyzją?

Czyli rozumiem jeżeli dochodzi do samoopodatkowania (w deklaracji wypełnia odpowiednie rubryki) to nie trzeba decyzji. A jeśli nie ma w deklaracji rubryk to trzeba?