Teraz jest 06 wrz 2025, 22:38



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1058 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68 ... 76  Następna strona
Kącik Kulturalno-Patriotyczny 
Autor Treść postu
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Re: Kącik Kulturalno-Patriotyczny
„Odmalujmy Polskę”. Młodzież pomaga byłym opozycjonistom

Akcja „Odmalujmy Polskę” powstała z myślą o byłych działaczach opozycji antykomunistycznej, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji materialnej. – Pomagamy tym, którzy kiedyś walczyli o to, byśmy dziś mogli żyć i pracować w wolnej Polsce. Chcemy, by dobro do nich wróciło – mówi koordynatorka akcji, studentka Paulina Machera.

Już po raz trzeci grupa krakowskiej młodzieży zaangażowanej w projekt "Odmalujmy Polskę" remontuje mieszkanie byłych opozycjonistów.
Tym razem parce prowadzone są u Zbigniewa Kruka-Strzebońskiego - zasłużonego działacza opozycyjnego, internowanego w czasie stanu wojennego. W latach 80. był jednym z czołowych aktywistów małopolskiej "Solidarności", zajmował się również kolportażem podziemnej prasy. Poważne kłopoty rozpoczęły się, kiedy mężczyzna zachorował na miażdżycę, a potem stracił nogę.

- Pan Zbigniew ma w sobie jeszcze sporo energii, chciałaby pracować, ale kto zatrudni ponad 60-letniego mężczyznę bez nogi, poruszającego się o balkoniku - mówi w rozmowie z Interią Piotr Ziółkowski, student i koordynator akcji.
Jego jedyny dochód to bardzo niski zasiłek. W przeżyciu pomagają przyjaciele z "Sieci Solidarności" dostarczając posiłki i lekarstwa. Pomóc postanowiła również młodzież z "Odmalujmy Polskę". Mieszkanie wymagało uporządkowania, gruntownego remontu i wprowadzenia zmian, które pozwoliłby panu Zbigniewowi sprawniej się poruszać

Parce trwają od trzech dni. Pieniądze na pierwszy remont pomysłodawcy akcji zbierali wśród znajomych. - Ktoś dał 10 zł, ktoś 20 zł, a ktoś 300 zł - i tak zgromadziliśmy pierwsze fundusze - wspomina Paulina Machera. Przed trzecim remontem zgłosił się przedsiębiorca z Ostrowa, który zaoferował sfinansowanie zakupu potrzebnych materiałów.
- Meble też otrzymaliśmy od darczyńców. Zadzwonił do mnie mężczyzna, który stwierdził, że zamiast sprzedawać je za kilka złotych, może oddać komuś naprawdę potrzebującemu - opowiada Piotr Ziółkowski.
Jak mówią organizatorzy, każda pomoc jest przydatna. - Potrzebujemy zarówno wsparcia finansowego, materiałów remontowych jak i rąk do pracy. Można przyjść nawet na kilka godzin. Każdy już na wstępie dostaje szpachelkę i działa - podsumowuje Paulina Machera.

Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/tylko-u-nas/new ... ign=chrome


29 maja 2015, 16:04
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Re: Kącik Kulturalno-Patriotyczny
Wprowadź w życie błaganie Jana Pawła II.
Biskup Wiesław Mering przesłał list gratulacyjny do Prezydenta-Elekta Andrzeja Dudy

Obrazek

Obrazek

„Gratuluję bardzo serdecznie wyboru, zaufania Polaków i odwagi podjęcia najwyższego urzędu w Państwie”
– napisał w liście gratulacyjnym do Prezydenta-Elekta Andrzeja Dudy ks. bp Wiesław Mering.
Biskup Włocławski życzy nowo wybranemu Prezydentowi RP Bożego błogosławieństwa w codziennych działaniach.

Przesyłając swoje gratulacje bp Mering wskazuje, że wybór ten daje milionom Polaków nadzieję i pozwoli pielęgnować to, czym Polska żyje od wielu wieków.

„Doprawdy, to bardzo szczęśliwy dzień dla naszej Ojczyzny!
Obiecuję wspierać Pańską pracę dla Polski modlitwą i serdecznym szacunkiem dla Pana Osoby”

– stwierdza hierarcha.

Wyraża przy tym nadzieję,
„że uda się Panu wprowadzać w życie błaganie Jana Pawła II o odnowienie oblicza tej Ziemi:
Pański wybór nastąpił w dniu Zesłania Ducha Świętego”.


Gratulując wyboru, zaufania Polaków i odwagi podjęcia najwyższego urzędu w Państwie bp Mering życzy Prezydentowi-Elektowi Bożego błogosławieństwa w codziennych działaniach.

http://www.diecezja.wloclawek.pl/pl/new ... rzeja-dudy

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


31 maja 2015, 10:35
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Kącik Kulturalno-Patriotyczny
25 lat wolnej Polski

Obrazek

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


03 cze 2015, 13:35
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Kącik Kulturalno-Patriotyczny
Obrazek


Państwo zdało egzamin
 pije-===[

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


11 cze 2015, 18:44
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: Kącik Kulturalno-Patriotyczny

10 lipca 2015 roku
75. rocznica rozpoczęcia najsłynniejszej bitwy powietrznej II wojny światowej.


Obrazek

Brytyjski historyk o Bitwie o Anglię: Polacy uratowali Europę


Zwycięstwo w Bitwie o Anglię było kluczowe dla podtrzymania zdolności wolnego świata do kontynuowania walki przeciwko nazistom. Swoim wsparciem Polacy uratowali Europę – twierdzi w rozmowie z Polską Agencją Prasową brytyjski historyk Andy Saunders.

Saunders, opisując okoliczności Bitwy o Anglię, mówi, że wszystko zaczęło się oczywiście od wybuchu wojny we wrześniu 1939 roku i inwazji Niemiec na Polskę.
– Zanim państwa sojusznicze były w stanie przygotować odpowiednią linię obrony, pod okupację trafiły również Francja i pozostałe kraje, w których obecni byli brytyjscy żołnierze. Po upadku Francji wycofali się oni na drugą stronę kanału – na Wyspy Brytyjskie – relacjonuje.

– Dla Hitlera, który już zdominował część Europy, kolejnym oczywistym krokiem stała się zamiennik zdobycia Wielkiej Brytanii. Jego intencją było zneutralizowanie kraju, który mógł jeszcze wpłynąć na przebieg wojny – dodaje ekspert, przyznając, że Hitler, wstrząśnięty bombardowaniem Berlina przez RAF, uznał, że musi zemścić się na Brytyjczykach.

Historyk mówi, że Polaków przyjęto na Wyspach z nadzieją.
– Wszystkim imponowało ich oddanie, determinacja, ale też wysoka kultura i zachowanie – byli niezwykle szarmanccy wobec kobiet, kulturalni – wylicza.

Zadniem Saundersa, wpływ Polaków na wynik Bitwy o Anglię był decydujący.
– Gdyby nie ich wsparcie w obronie Wysp Brytyjskich, być może dzisiaj żylibyśmy w Europie zdominowanej przez Niemcy. W popularnej kulturze brytyjskiej ich oddanie jest wręcz uznawane za legendarne. To wzbudzało szacunek, momentami może nawet większy niż do pilotów ze Wspólnoty Brytyjskiej – wyjaśnia historyk.

– Muszę jednak przyznać, że wielu Brytyjczyków do dzisiaj czuje się niekomfortowo nie tylko dlatego, że Polacy nie zostali należycie docenieni, ale także z tym, co zrobiliśmy z Polską po zakończeniu drugiej wojny światowej. Poszliśmy na wojnę bronić Polaków, a potem oddaliśmy ich w ręce reżimu, który był niemal równie radykalny i niebezpieczny. Okropne – dodaje Saunders.

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/brytyjs ... ope/99et4z

Więcej:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Bitwa_o_Anglię
http://portalhistoryczny.org/polska_w_o ... 940,6.html

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


Ostatnio edytowano 11 lip 2015, 20:41 przez Badman, łącznie edytowano 1 raz



11 lip 2015, 20:38
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Re: Kącik Kulturalno-Patriotyczny
TGD – zespół nie z tego świata

Poznajcie z bliska jeden z najbardziej popularnych chórów chrześcijańskich w Polsce, dla którego najważniejszy jest Bóg, a ego wykonawców schodzi na dalszy plan. Żeby być jego częścią, nie wystarczy czysto trafiać w dźwięki. Na castingu najpierw pytają o relację z Jezusem, reszta przychodzi w drugiej kolejności. O swojej pracy w zespole opowiedziała nam Kamila Pałasz – wokalistka, prywatnie córka pastora i Piotr Płecha – były basista Budki Suflera, który nawrócił się w chwili zagrożenia życia. – Czułem, że umrę i wypowiedziałem modlitwę: "Boże, jeśli pozwolisz mi żyć, to ja będę Ciebie szukał". Kilka miesięcy później wstąpiłem do klasztoru – powiedział w rozmowie z Onetem.

Obrazek
Piotr Nazaruk z chórem TGD Piotr Nazaruk z chórem TGD Foto: Materiały prasowe

Na godzinę przed koncertem w Poznaniu weszliśmy za kulisy, żeby zobaczyć przygotowania do występu. W pierwszej chwili trudno było znaleźć choćby pięć różnic między chórem świeckim a chrześcijańskim: jeden prasuje koszulę na szybko, drugi czeka w kolejce na żelazko, a kilku przebranych chórzystów sypie suchymi dowcipami pod drzwiami. Rebus rozwiązał się chwilę potem. – Za dziesięć minut spotykamy się na modlitwie – zarządził Piotr Nazaruk, dyrygent i kompozytor.

Panuje tu zasada, że bez uwielbienia niewiele można zrobić. – Mamy świadomość, że zależymy od Boga i bez uwielbiania nie możemy wejść na scenę – wyjaśnia Kamila Pałasz. – Jeśli mam pragnienie, żeby Pan dotknął kogoś przez mój śpiew, to proszę Go o to. Czy tak się rzeczywiście stanie, to już zależy tylko od Niego. Zdarzały się sytuacje, w których osoba niewierząca przychodziła do was ze łzami w oczach i dziękowała za łaskę, jaka na nią spadła? Nie chcę powiedzieć, że to się dzieje za każdym razem, ale bardzo często. W Poznaniu tego nie było, ale zazwyczaj modlimy się z tymi osobami albo podpowiadamy, do jakiego zboru czy kościoła powinny pójść. Często mamy z nimi relację, opowiadają nam o swojej drodze, modlą się za nas.

Córka pastora na gościnnych występach

TGD to skupisko chrześcijan, którzy na pewnym etapie swojego życia poznali Jezusa. Jedni wychowali się w Kościele katolickim, inni w protestanckim. Każdy z nich się zmaga, szuka, nasłuchuje. Są jednak i takie przypadki, w których Bóg jest obecny w domu i w sercu od zawsze; tak było w przypadku Kamili Pałasz. – Mój ojciec jest pastorem w zborze [inaczej: parafia – przyp. autora] ewangelicko-metodystycznym, więc ja się już urodziłam w rodzinie chrześcijańskiej, od dziecka poznawałam Biblię – wymienia. Po przeprowadzce do Warszawy zaczęła na nowo szukać miejsca modlitwy. – W kościele mojego taty jest miejsce na liturgię, ale również otwartą formę uwielbienia, jest to rzadkie połączenie jak na Kościół protestancki.

Przypomnijmy różnice między Kościołem katolickim a protestanckim. – Nie ma u nas kultu świętych i Maryi, modlimy się jedynie do Trójcy Świętej. Na nabożeństwie śpiewamy hymny lub pieśni uwielbieniowe, ale to już zależy od pastora i ludzi, którzy ją prowadzą – zaznacza. Który obrządek jest bardziej muzykalny? – Trudno ocenić formę, która jest moim zdaniem piękniejsza albo bardziej muzykalna. Na pewno mogę za to stwierdzić, która jest mi bliższa – wolność w uwielbieniu.

Obrazek


Pałasz w TGD śpiewa od dziewięciu lat, z zawodu jest muzykiem, studiowała na Wydziale Jazzowym Akademii Muzycznej. Trudno było się przestawić? – Musiałam się nauczyć śpiewać w chórze, to jest zupełnie inne śpiewanie, nie można słuchać jedynie siebie, ale wszystkich pozostałych. Zespół wokalny musi brzmieć tak, jakby śpiewała jedna osoba. Kiedy odnajdzie się tę harmonię, wtedy jest najpiękniej – tłumaczy.

Poza partiami chóralnymi w piosenkach pojawiają się partie solowe, które zdarza się jej wykonywać obok m.in. Natalii Niemen, Mietka Szcześniaka i Mateusza "Mate.O" Otremby. Występy na żywo oraz płyty DVD pokazują, że chórzysta w solówce nie zapomina o swojej podstawowej roli. – Śpiewanie traktuję jako służbę. Bóg dał mi talent, żebym oddawała mu chwałę, ale też, żeby błogosławić innych. Nie zostawiam tego dla siebie. Kiedy uczę śpiewu solowego – a mam to szczęście, że większość moich uczniów to ludzie wierzący – tłumaczę, że ich partia musi być uzupełnieniem całości. Tak było w pracy nad utworem "Święty". Kiedy uczyliśmy się tej pieśni, poznaliśmy tylko partię na chór, która już sama w sobie była piękna, ale dopiero kiedy Piotrek Nazaruk przydzielił do zaśpiewania Piotra Płechę, zrozumiałam ją do końca.

Tutaj jedność ma ogromne znaczenie, choć zaufanie do siebie nie przychodzi od razu. – To jest bardzo specyficzna grupa, trudno jest w nią wejść. Jak rozmawiałam z osobami, które niedawno dołączyły do chóru, to mówili, że na początku nie było im łatwo. – Kwestia zaufania? – Istniejemy już dosyć długo [33 lata – przyp. autora], więc musimy nauczyć się języka nowych ludzi i odwrotnie. Ja jestem ufna – uśmiecha się. Jednym z tych bardziej wycofanych wydaje się Jonasz Stępień – od czterech lat zastępuje pierwszego gitarzystę. – Studiuję na Akademii Muzycznej w Katowicach, gram w kilku zespołach, ale tutaj jest inaczej. Czuć, że ludzie mają wspólny cel, że idą w tym samym kierunku.

"Po trzech miesiącach wstąpiłem do klasztoru"

W czasie publicznego występu, przed kilkoma tysiącami nieznanych ci ludzi, poza piosenkami, jest również czas na świadectwo wiary – choć nie pojawia się na każdym koncercie. W Poznaniu, tuż po modlitwie, Piotr Nazaruk zapytał, czy ktoś chce podzielić się swoim doświadczeniem, ale nikt się nie zgłosił, więc na siłę nikogo nie wyciągał. To samo pytanie zadaliśmy Piotrowi Płesze, który opowiedział nam o trudnej i krętej drodze, jaką przeszedł, zanim spotkał Jezusa.

Wydawało się, że wszystko ma, znalazł cel i konsekwentnie do niego dążył. Śpiewał i grał od dziecka, pochodził z rodziny katolickiej, ale kiedy trafił do Budki Suflera, jego życie się przewartościowało. W latach 80. grupa święciła triumfy na listach przebojów, grała liczne koncerty w całej Polsce. Miasto nocą daje całą gamę możliwości, począwszy od alkoholu i narkotyków. Płecha nie odmawiał.

– Szukałem szczęścia po omacku. Nie chciałem się stoczyć, nie. Chciałem, żeby choć na moment było mi dobrze – tłumaczy. Etap sukcesywnego staczania się – jak go określa – trwał kilka lat, w międzyczasie przestał chodzić do kościoła, potem już się nawet nie modlił. Kiedy z silną infekcją nerek trafił do szpitala, groziła mu poważna operacja. Wtedy po raz pierwszy poczuł, że może umrzeć. – Nie potrafię tego do końca wyrazić słowami, bo to się przeżywa wewnątrz, zresztą miałem dopiero dwadzieścia parę lat. Zrozumiałem, że ja umrę. Nigdy wcześniej nie pomyślałem o mojej własnej śmierci. Byłem przekonany, że operacja będzie końcem mojego życia. W duchu zobaczyłem dotychczasowe życie, które przeżywałem na poziomie ciała, hałasu; uciekałem od własnego serca, krzywdziłem innych i samego siebie. Wypowiedziałem wtedy taką modlitwę: "Boże, jeśli pozwolisz mi żyć, to ja będę Ciebie szukał".

Obrazek

Operacja się udała, Płecha szczęśliwie wrócił do zdrowia, ale do rock'n'rolla już nie. Tak jak powiedział, tak zrobił i wyszedł na spotkanie Jezusowi. Pierwszym krokiem były praktyki medytacji dalekowschodnich. – W latach 80. nie funkcjonowało jeszcze określenie new age, ale ja mocno mieszałem ze sobą różne filozofie, uprawiałem raga jogę i tam poznałem osobę, która poleciła mi czytać Biblię – wspomina. Przez codzienną lekturę Pisma Świętego zbliżał się do Syna Bożego coraz bardziej, aż pewnej nocy – jak opowiada – spotkał się z nim osobiście. – Była czwarta nad ranem w maju 1986 roku, Jezus przyszedł do mojego pokoju. Nie widziałem Go swoimi oczami, ale to spotkanie było tak realne, że zmieniło całe moje dotychczasowe życie. Kiedy do mnie przyszedł, to nagle zrozumiałem wszystko, o czym czytałem w Piśmie. On nie tylko umarł za ludzkość, ale za mnie, żeby mnie wyzwolić od grzechu. Za to, co robiłem do tej pory, byłem skazany na śmierć – taka jest za to zapłata – ale Jezus wziął to na siebie. Powiedziałem wtedy: "Jeśli Ty umarłeś za mnie, to ja chcę żyć dla Ciebie". Po tych słowach wydarzyło się coś jeszcze dziwniejszego, od tej obecności w moim pokoju, poczułem Jego obecność w moim sercu. Dziś to rozumiem, bo w Biblii jest napisane: "Jeżeli ktoś mnie pokocha, to mój Ojciec go pokocha i będziemy w nim przebywać" – i ja tego doświadczyłem.

Od tej pory basista popularnego zespołu myślał już tylko o Bogu, a trzy miesiące później wstąpił do klasztoru. Spędził w nim dwa lata, po czym przeniósł się do innej wspólnoty zakonnej. Jako ojciec duchowny wykonywał świeckie zajęcia: był robotnikiem w Hucie Warszawa i pracował jako listonosz. – Przez siedem lat nie miałem styczności z muzyką, bo kiedy tylko zaczynałem grać, wracały mi stany, których doświadczałem pod wpływem narkotyków. Myślałem, że Bóg nie chce, żebym grał, a ja uszanowałem jego wolę – wyznaje. Po czasie zrozumiał, że swój talent można spożytkować w uwielbieniu dźwiękami. – W TGD piosenki są językiem, którym wyrażamy naszą modlitwę. Dla nas najważniejsze nie jest to, jak sami wypadniemy, chcemy oddać chwałę Temu, który stworzył każdego z nas – tłumaczy.

Po siedmiu latach przerwy zdecydował się wrócić. – Bardzo długo szukałem w Bogu potwierdzenia, ale zostałem przez niego utwierdzony w tym, że takim mnie stworzył i że tak mam oddawać Jemu chwałę. Wcześniej uprawiałem sztukę dla sztuki, teraz moim celem jest modlenie się tymi utworami – mówi na zakończenie swojego świadectwa. Co nam po tej historii? Czy rzeczywiście zanurzanie się w kontrowersyjnych treściach zostawia ślad na naszej psychice i duchowości? Jak to sprawdzić, kogo zapytać?

"Jimmy Page opowiedział publicznie, że szatan przyszedł do niego i uczył konkretnych riffów – ja w to wierzę"

Są takie piosenki, po których wysłuchaniu, czujemy się dobrze, mamy iskry w oczach i chęć do życia, jak i te, co wpędzają człowieka w smutek i zniechęcają do czegokolwiek. Dzieje się tak przez to, że kompozycja ma zarówno warstwę psychiczną, jak i duchową, w której mogą dziać się z nami cuda. – Pneuma to duch człowieka, a psyche to dusza człowieka – tak określa to Biblia – mówi Płecha. – Psyche to uczucia, rozum i wola, a pneuma jest dużo głębiej, to tchnienie duchowego życia. Jeśli wejdziemy z niewłaściwą treścią w tę sferę, to trudno z niej wyjść. W Piśmie Świętym są fragmenty, które świadczą o tym, że Lucyfer był aniołem, który stał bardzo blisko Boga i odpowiadał za muzykę. Stąd Zły poszukuje osób, które oddawałyby mu cześć – tłumaczy.

Na koncercie TGD pojawił się ksiądz Paweł, który przed powrotem do Jezusa, słuchał Iron Maiden i innych, dużo cięższych odmian metalu. Po przyjęciu święceń kapłańskich zostawił to za sobą – jak to określił: "żeby go nie kusiło". Dziś jest egzorcystą, a czas wolny umila mu chillout. Wydawać by się mogło, że im cięższe granie, tym jest bardziej demoniczny skutek, ale to nie reguła. – Czasem spokojne utwory mogą być bardziej niebezpieczne od przesterowanych gitar, które mówią na przykład o walce duchowej. Trzeba za każdym razem rozeznawać to w swoim sercu. Bóg stworzył wszystko, a szatan próbuje to zniekształcać. Przykładem jest Jimmy Page z Led Zeppelin, który publicznie przyznawał się do czarnej magii i opowiedział kiedyś, że podobno szatan któregoś razu przyszedł do niego i uczył go konkretnych riffów, z których powstawały znane utwory. Wierzę, że to mogło mieć miejsce – przyznaje Płecha.

Były basista Budki Suflera nie tęskni za poprzednim życiem. Wyjaśnia, że już dwudziesty dziewiąty rok żyje w jedności z Panem. – To, co robiłem przed doświadczeniem spotkania z Bogiem, nie ma dla mnie żadnego znaczenia. Dziś jestem zwykłym człowiekiem, mam rodzinę, dzieci, muzyczne zajęcia i spotkania z przyjaciółmi, ale to wszystko jest filtrowane przez Jego obecność. Chrześcijaństwo nie jest zbiorem zasad, ale relacją z żywym, niewidzialnym Bogiem. Odbywa się to na poziomie serca.

Po koncercie w Poznaniu członkowie TGD długo nie wracali do garderoby. Przez kilkadziesiąt minut pozowali do zdjęć, rozdawali autografy, ale przede wszystkim rozmawiali ze swoimi słuchaczami. Byli tam rodzice z dziećmi, ludzie starsi, grupy zorganizowane z okolicznych parafii, ale i osoby prywatne i młode pary. Siedząc obok jednej z nich, widziałem, że te dźwięki poprawiają im humor, bo na początku dwudziestoparoletni mężczyzna wydawał się niezadowolony, że jego luba wzięła go na "oazowe granie". W połowie koncertu, kiedy Piotr Nazaruk czytał fragment Pisma, był już mocno zasłuchany, a po jego zakończeniu zwyczajnie radosny. – Wielokrotnie zdarzało się, że ludzie wychodzili z uczuciem szczęścia. Były też przypadki fizycznych uzdrowień – wspomina z uśmiechem Płecha. – Nie chodzi o to, co gramy, ale kto przez nas przemawia.

Autor: Przemysław Bollin, dziennikarz muzyczny

Źródło: http://muzyka.onet.pl/pop/tgd-zespol-ni ... ata/pc5ed3

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


16 lip 2015, 19:14
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Re: Kącik Kulturalno-Patriotyczny
Bogusław Kaczyński krytykuje TVN24. WYCHWALA TAKŻE PREZYDENTA DUDĘ

Znany propagator muzyki poważnej oglądał obchody Święta Wojska Polskiego w telewizji. Niestety, nie podobała mu się transmisja z defilady, którą relacjonowała TVN24.
(...)
Kultowy prezenter telewizyjny obejrzał ostatnio w telewizji transmisję z obchodów Święta Wojska Polskiego. Bardzo spodobało mu się przemówienie prezydenta Andrzeja Dudy.
- Drodzy Przyjaciele. Znów jestem pod dużym wrażeniem przemówienia Prezydenta Andrzeja Dudy na obchodach Święta Wojska Polskiego. Świetna dramaturgia przemówienia, wysoko impostowany głos, nienaganna dykcja i urok osobisty – to rzadka cecha wśród naszych polityków. Panie Prezydencie, gratulacje - napisał na Facebooku Bogusław Kaczyński.

Niestety wrzucił także łyżkę dziegciu. Oberwało się TVN24, która jego zdaniem źle pokazywała defiladę wojskową.
- Oglądałem transmisję w TVN24. Było to całkowite nieporozumienie i zniweczenie wysiłku tylu Żołnierzy i cywilów.  Mam prawo pisać takie krytyczne słowa, gdyż przez niemal 50 lat pracy w Telewizji Polskiej prowadziłem setki „żywych” transmisji wydarzeń w kraju i na świecie. TVN24 powierzyła prowadzenie tej transmisji dziennikarzowi, który nie miał ani pomysłu, ani doświadczenia. Reżyser także. Pokazano nam jedynie fragmenciki przemarszu wojsk, przejazdu sprzętu opancerzonego i przelotu kilkudziesięciu samolotów. Prowadzący zaprosił jako gościa dziennikarza prasy wojskowej, który przez prawie dwie godziny zanudzał nas opowieściami, który sprzęt jakie ma gąsienice i co należy czym prędzej w nim wymienić. A więc lufy, które są stare i zużyte, elektronikę itd. Słabo się robiło od tego wykładu, który powinien odbyć się przy innej okazji i adresowany do innej grupy ludzi - wyraził swoją opinię znany dziennikarz.

Bogusław Kaczyński napisał także, kto jego zdaniem, powinien transmitować tego rodzaju podniosłe wydarzenia.
- Taką prestiżową transmisję powinien prowadzić Tomasz Zimoch, który jako jeden z niewielu obecnie, swoim żarem i temperamentem umie porwać i zachwycić widzów. Ginąca dziś w telewizji sztuka i umiejętność! Ta defilada pokazana w TVN24 nie miała nic wspólnego z potęgą militarną prezentowaną w Nowym Jorku, Moskwie, Londynie, gdzie wydawało się, że ziemia trzęsie się pod stopami przechodzących, jadących i lecących, którzy zdawali się swą potęgą zasłaniać niebo. Do dziś dreszcze przechodzą mi po plecach - zanotował Kaczyński


Czy zgadzasz się z Bogusławem Kaczyńskim?
Tak - 86%
Nie - 14%

http://www.fakt.pl/gwiazdy/boguslaw-kac ... 66909.html


18 sie 2015, 23:13
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Re: Kącik Kulturalno-Patriotyczny
Sierpień '80.
35 rocznica.
Trzy dni świętowania rocznicy Sierpnia '80.



Wielki piknik rodzinny na 50 tys. osób i 14 artystów, w tym Chris de Burgh, na ponad 100-metrowej scenie w sobotę.
Zwiedzanie i festyn w Europejskim Centrum Solidarności w niedzielę.
Wizyta prezydenta Andrzeja Dudy w poniedziałek.
Tak wygląda program obchodów 35. rocznicy Sierpnia '80 w Trójmieście. Całodzienny wielki piknik rodzinny "Solidarność Pokoleń" ma być radosnym wydarzeniem dla wszystkich Polaków - podkreślają władze związku "Solidarność".

Obchody zaczną się jednak od 20-tysięcznej manifestacji związkowców, przypominającej protesty z lat 80. Mają w niej wziąć udział związkowcy z całej Polski. O godz. 14.45 odsłonięta zostanie tablica Znak Dziedzictwa Europejskiego, którą uhonorowano Stocznię Gdańską. Potem goście przeniosą się na wielki plac nieopodal sali BHP.

Sobota: muzyczny piknik za dnia, koncert wieczorem - Ustawiona jest już duża, ponad 100-metrowa scena z telebimami, obecnie trwają na niej próby artystów. Wszyscy będą grać na żywo. Grupa Chrisa de Burgha liczy w sumie 11 osób, Boney M, który da godzinny koncert, wystąpi w siedmioosobowym składzie - wyjaśnia Marek Lewandowski, rzecznik KK NSZZ Solidarność, która organizuje weekendowe obchody.
- Myślę, że to będzie jedno z największych wydarzeń artystycznych mijającego lata, skierowane jest do wszystkich, rodzin czy turystów, bez polityków i polityki.

W sobotę, 29 sierpnia, budynek biurowy Tryton Business House, który powstaje przy Placu Solidarności, zostanie podświetlony na biało-czerwono.  Piknik zacznie się o godz. 15. Na małej scenie wystąpi zespół PapaD, potem pojawi się pianista Maciej Markiewicz, następnie wokaliści Maciej Miecznikowski i Katarzyna Rogalska, a na zakończenie - przed godz. 19 - zespół Boney M. O 19.30 na dużej scenie rozpocznie się koncert "My, Naród". Wystąpią w nim artyści reprezentujący kilka pokoleń polskiej piosenki, którzy wykonają najsłynniejsze utwory o Polsce. Na głównej scenie wystąpią: Krzysztof Cugowski, Lombard, Sztywny Pal Azji, Elektryczne Gitary, Natalia Przybysz, 4PMC, Skubas, Daab, SexBomba, Tomek Lipiński, Złe Psy, Eldo, Dawid Kwiatkowski i Jan Pietrzak.
- To będzie rockowy wyraz miłości do ojczyzny, inspirowany słowami Lecha Wałęsy w amerykańskim Kongresie z 1989 roku - zapowiada Lewandowski. Występy gwiazd przeplatane będą wizualizacjami przedstawiającymi najważniejsze momenty w polskiej historii ostatnich dziesięcioleci.

Chris de Burgh o godz. 22 w sobotę wystąpi podczas festynu "Solidarność Pokoleń".
O godz. 22 na scenie pojawi się gwiazda wieczoru, piosenkarz i kompozytor, Chris de Burgh. Ten 66-letni brytyjsko-irlandzki artysta, urodzony w Argentynie, debiutował w połowie lat 70. Przełom w jego karierze nastąpił prawie dekadę później, kiedy nagrał balladę "The Lady In Red". De Burgh ma w dorobku ponad 20 płyt długogrających i znacznie więcej hitów ("High on Emotion", "Sailing Away" czy "Don't Pay The Ferryman"), które usłyszymy w sobotę. Podczas jego występu na scenie mają się pojawić na chwilę Lech Wałęsa oraz pozostali przewodniczący "Solidarności".

Koncert oraz całą imprezę zwieńczy pokaz ogni sztucznych. Ale to nie wszystkie sobotnie atrakcje. Dla najmłodszych przygotowano park zabaw, w którym harcerze i pracownicy ECS do godz. 18 będą organizować dla dzieci w różnych grupach wiekowych konkursy i zabawy edukacyjne. Pokazy komandosów i sprzętu wojskowego W strefie wojskowej będzie można oglądać wozy bojowe Rosomak i Hummer, czołg Leopard z wyrzutnią rakiet i łódź desantową. Sprzęt do zadań specjalnych zaprezentuje Morska Jednostka Działań Specjalnych FORMOZA. Również straż pożarna zaprezentuje statyczne pokazy wozów oraz sprzętu gaśniczego. Będą też punkty gastronomiczne, węzły sanitarne i bankomat. Jedną z atrakcji festynu będą pokazy umiejętności komandosów Formozy. Do godziny 20 będzie można za symboliczną złotówkę zwiedzić Europejskie Centrum Solidarności i historyczną Salę BHP. Będzie do tego potrzebny specjalny znaczek, wydawany uczestnikom imprezy.

Pogoda ma dopisać.
Wydarzeniom tym będzie sprzyjać pogoda, meteorolodzy nie zapowiadają deszczu, ale niewielkie zachmurzenie z przejaśnieniami, a temperatura będzie powyżej 23 stopni. W niedzielę atrakcje w ECS-ie W niedzielę, 30 sierpnia, obchody będą związane z pierwszą rocznicą urodzin budynku ECS. Zaplanowano zwiedzanie wystawy stałej ze świadkami Sierpnia 1980 roku oraz spacery architektoniczne, promocję książek. Dla najmłodszych w Wydziale Zabaw edukatorki ECS przygotowały urodzinowy program zajęć. Wieczorem, w kinie na leżakach, zaprezentowany zostanie film "Upał" oraz odbędzie się koncert Owena Palletta z zespołem i "Resiny" Karoliny Rec (biletowany).
W sobotę i w niedzielę Europejskie centrum Solidarności będzie można zwiedzić za 1 złotówkę. Przez cały dzień będzie trwała zbiórka pamiątek, a przed budynkiem powstanie strefa chilloutu. Wejście na wystawę stałą i do Wydziału Zabaw będzie kosztowało 1 zł.

Wizyta prezydenta Andrzeja Dudy w poniedziałek.
W oficjalnych uroczystościach jubileuszowych, które odbędą się w poniedziałek 31 sierpnia, weźmie udział prezydent RP Andrzeja Duda. Rozpoczną się one od złożenia kwiatów pod pomnikiem ks. Prałata Henryka Jankowskiego, potem odprawiona zostanie msza w kościele św. Brygidy (godz. 12), a następnie odbędzie się przemarsz na pl. Solidarności i złożenie kwiatów przy historycznej Bramie nr 2.
Wcześniej, o godz. 10 rano, na pl. Solidarności odbędzie się odsłonięcie miniatury pomnika Poległych Stoczniowców 1970. Spiżową makietę pomnika, z której będą korzystać niewidomi, ufundowali w ramach akcji "Zobaczyć Świat Rękami" członkowie Rotary Club GSG oraz Lions Club Gedania. Taka makieta stanie w poniedziałek na Placu Solidarności w Gdańsku.

Gdynia też świętuje rocznicę strajków.
29 sierpnia o godz. 10.00 nastąpi złożenie kwiatów pod pomnikiem Ofiar Grudnia przy przystanku SKM Gdynia Stocznia. O godz. 11.00 w Sali Koncertowej Zarządu Portu Gdynia przy ul. Rotterdamskiej 9 odbędzie się uroczysta gala połączona z uhonorowaniem kolejnych 128 uczestników strajków sierpniowych Odznaczeniem "Bohaterom Sierpnia '80 Gdynia" oraz z prezentacją kolejnego, IV tomu książki "Ludzie Sierpnia 80 w Gdyni". Zaś 31 sierpnia o godz. 9.00 zostaną złożone kwiaty pod Pomnikiem Ofiar Grudnia 1970 r. przy UM.

http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Trz ... 9.html#tri

Retransmisję widowiska będzie można zobaczyć w poniedziałek, 31 sierpnia, tuż po wiadomościach na antenie TVP1

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


28 sie 2015, 21:03
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: Kącik Kulturalno-Patriotyczny
"Solidarność" olała Kopacz.

Symbole "Solidarności" należą do wszystkich Polaków; to święto narodowe nie należy do poszczególnych grup - powiedziała premier Ewa Kopacz w Gdańsku. Dodała, że nie dostała zaproszenia na uroczystości związane z obchodami powstania "Solidarności".

Podczas briefingu w Gdańsku szefowa rządu Ewa Kopacz pytana, czy skorzystałaby z zaproszenia na uroczystości związane z obchodami 35. rocznicy Podpisania Porozumień Sierpniowych i powstania "Solidarności" powiedziała, że "symbole »Solidarności«, to święto nie należy do poszczególnych grup, to święto narodowe, które należy do wszystkich Polaków, więc odpowiedź jest jednoznaczna".
- Chcę powiedzieć, że to smutne - dodała - Bo ja jako młody człowiek, wtedy dwudziestokilkuletni, pamiętam początki i wtedy dla mnie najistotniejsze było to, jak bardzo ludzie potrafili razem wspólnie budować taką dobrą atmosferę miłości, wspólnoty, dumy.
- Dziś te święta służą, jak widzę, co poniektórym do tego, żeby dzielić Polaków, to bardzo źle - mówiła.
- W Platformie Obywatelskiej jest wielu ludzi, którzy spędzili za kratkami miesiące, po to, żeby inni mogli opowiadać dziś głupoty; to oni realnie walczyli o tę wolną Polskę, to jest Borusewicz, to jest Krzywonos, Niesiołowski i jak dziś można w ten sposób postępować, tego nie rozumiem - mówiła.
- Ale to jest cena, jaką płaci się za tę szeroko rozumianą wolność - dodała.

Komentarze

Kopacz: Krzywonos i Niesiołowski siedzieli miesiącami w więzieniu za wolną Polskę.
"Solidarność": GWno prawda. Krzywonos ani nie siedziała ani nie zatrzymała tramwaju, bo sam się zatrzymał gdy wyłączyli prąd, Niesioł nie siedział bo wydał bez bicia rodzonego brata i narzeczoną.
Kopacz: to święto narodowe należy do wszystkich Polaków,
"Solidarność": GWno prawda. Do oszustów, złodziei i zdrajców Kraju i Narodu nie należy.
~Zarathustra


http://wiadomosci.onet.pl/trojmiasto/pr ... kow/38kt4p

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


30 sie 2015, 21:34
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Kącik Kulturalno-Patriotyczny
Badman                    



"Solidarność" olała Kopacz.
- Chcę powiedzieć, że to smutne - dodała - Bo ja jako młody człowiek, wtedy dwudziestokilkuletni, pamiętam początki i wtedy dla mnie najistotniejsze było to, jak bardzo ludzie potrafili razem wspólnie budować taką dobrą atmosferę miłości, wspólnoty, dumy.
- Dziś te święta służą, jak widzę, co poniektórym do tego, żeby dzielić Polaków, to bardzo źle - mówiła.
- W Platformie Obywatelskiej jest wielu ludzi, którzy spędzili za kratkami miesiące, po to, żeby inni mogli opowiadać dziś głupoty; to oni realnie walczyli o tę wolną Polskę, to jest Borusewicz, to jest Krzywonos, Niesiołowski i jak dziś można w ten sposób postępować, tego nie rozumiem - mówiła.
http://wiadomosci.onet.pl/trojmiasto/pr ... kow/38kt4p


"Solidarność" nie olala Kopacz
tylko uchroniła Kopacz przed jajami, pomidorami i gwizdami stoczniowców.

Nie trzeba mieć zaproszenia, aby czcić rocznicę Porozumień Sierpniowych

Bez zaproszenia Ewa Kopacz mogła wraz z obywatelami uczcić 35. rocznicę Porozumień Sierpniowych.

Wiceprezes PiS podczas konferencji prasowej w Świnoujściu odniosła się w ten sposób do stanowiska organizatorów obchodów rocznicowych z NSZZ "Solidarność", którzy nie zaprosili do Szczecina szefowej rządu.

Jednocześnie Szydło przyznała, że idea "Solidarności"powinna scalać Polaków, a nie ich dzielić:
- Pani Ewa Kopacz ma rację, że "Solidarność" powinna łączyć nas wszystkich, ale myślę, że nie trzeba mieć specjalnego zaproszenia, żeby tę datę szczególną i to święto "Solidarności" czcić razem z obywatelami. Domaganie się dzisiaj zaproszeń czy podnoszenie takich kwestii - ja uważam, że to jest tylko i wyłącznie dowód na to, że obecna władza coraz bardziej odkleja się od obywateli i rzeczywistości - mówiła Beata Szydło.

Szef zachodniopomorskiej "Solidarności" Mieczysław Jurek, tłumaczył kilka dni wcześniej, że brak zaproszenia premier Ewy Kopacz związany jest z nieprzychylną atmosferą, która czekałaby na nią pod Stocznią Szczecińską.

W szczecińskich uroczystościach wzięli udział prezydent Andrzej Duda, szef "Solidarności" Piotra Duda, politycy Prawa i Sprawiedliwości, związkowcy oraz mieszkańcy.

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title, ... omosc.html

Prezydent RP, "Solidarność", robotnicy, PiS, Kościół - my wszyscy stoimy razem.
A GDZIE stoi PO?
TAM GDZIE stało ZOMO!

Borusewicz?
Borusewicz zna się na strajkowaniu jak świnia na gwiazdozbiorach.
Kto tak powiedział kilka lat temu?
Pierwszy Elektryk PRL - Lech Wałęsa.  pije-===[

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


Ostatnio edytowano 31 sie 2015, 09:43 przez kominiarz, łącznie edytowano 1 raz



31 sie 2015, 09:41
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Re: Kącik Kulturalno-Patriotyczny
35 rocznica podpisania Porozumienia Gdańskiego.
31 sierpnia 2015


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


02 wrz 2015, 21:42
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Kącik Kulturalno-Patriotyczny
Mój kraj taki piękny....


Obrazek

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


04 wrz 2015, 11:23
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Re: Kącik Kulturalno-Patriotyczny
Muzyka Chopina to armaty ukryte w kwiatach.
(Robert Shumman)


1 października w Filharmonii Narodowej w Warszawie rozpoczyna się 17. Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny im. Fryderyka Chopina

Obrazek

1 października oraz 2 października odbędą koncerty inaugurujące: w czwartek wystąpi Argentynka Martha Argerich - laureatka konkursu z 1965 roku,
w piątek - Amerykanin Garrick Ohlsson, lauraet konkursu 1970 roku.
Przesłuchania konkursowe zaczynają się od soboty w dwóch turach: przedpołudniowej i wieczornej.
Transmisja w telewizji na kanale TVP Kultura o godz. 9:50 oraz 16:50.

Konkurs jest podzielony na cztery etapy: w pierwszym zagra 80 osób z 20 krajów, w każdym kolejnym liczba uczestników będzie zmniejszała się o połowę.
Do finału wejdzie dziesięciu uczestników, na podium stanie troje medalistów.
Główna nagroda to złoty medal, 30 tys. euro oraz tradycyjnie nagrana płyta DVD z występu zwycięzcy w konkursie przez firmę Deutsche Grammophon.
Na konkurs nadesłano 455 zgłoszeń kandydatów. Najwięcej zgłoszeń wpłynęło z Polski, Chin, Japonii, Korei Południowej, Rosji, Stanów Zjednoczonych i Kanady.
W tegorocznym konkursie udział bierze 15 Polaków. Dolny limit wieku uczestnika to 16 lat (w poprzednich konkursach - 18), limit górny - 30 lat.
Koncerty 10 finalistów Konkursu odbędą się w dniach 18-20 października.
W jury zasiądą zwycięzcy poprzednich Konkursów: Adam Harasiewicz z Polski (1955), Dang Thai Son z Wietnamu (1980), Li Yundi z Chin (2000)
oraz m.in. Janusz Olejniczak, Piotr Paleczny, Ewa Pobłocka. Łącznie 17 osób.

17 października przypada rocznica śmierci Fryderyka Chopina.

Informacje o konkursie na oficjalnej stronie http://pl.chopincompetition2015.com

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


30 wrz 2015, 21:05
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: Kącik Kulturalno-Patriotyczny
Nadir                    



Muzyka Chopina to armaty ukryte w kwiatach.
(Robert Shumman)


1 października w Filharmonii Narodowej w Warszawie rozpoczyna się 17. Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny im. Fryderyka Chopina

W kwiatach ?!
Muzyka Chopina to armaty ukryte w krzakach.  :nonono:



Tak przynajmniej powiedział Bronisław Komorowski przemawiając z kartki 5 lat temu na zakończenie poprzedniego konkursu.  

Ale może był błąd w Wikipedii.:unsure:

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


06 paź 2015, 19:11
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 1058 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68 ... 76  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: