A niby teraz możemy??? Chyba w najstarszym zawodzie świata.
Znaczy w zawodzie akuszerki?!
mkeruj
Ciekawe: przy 268 postach aż prawie 80 000 podglądów! Co wy na to?
Wszak to przyjemnie zobaczyć, że ktoś inny zarabia jeszcze mniej! To takie ludzkie...
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
Ostatnio edytowano 30 lip 2007, 06:38 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz
28 lip 2007, 09:31
A jak u Was premia za II kwartał 2007?
____________________________________ mucho trabajo poco dinero
28 lip 2007, 21:33
wjawor
<!--quoteo(post=13373:date=27. 07. 2007 g. 10:03:name=Bond)--><div class='quotetop'>(Bond @ 27. 07. 2007 g. 10:03) [snapback]13373[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> 2007-07-27 UZNANIE OTRZYMANE ELIXIR
Od: Urząd Kontroli Skarbowej
Tytułem: PŁACE ZA LIPIEC 2007 rok. 2 271,66 PLN
Bond, dodaj tylko jeszcze kwoty potrąceń zleconych pracodawcy: np. rata kredytu 1.100, III filar 500, składka na ZZ 50... <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Chciałabym, chciała (żeby w tym były kredyty i te inne)...
____________________________________ Kwinto:Zamiast kraść jako dyrektor, fabrykant, sekretarz czy inny prezes, lepiej juz kraść par excellence jako złodziej. Tak jest chyba uczciwiej.
28 lip 2007, 22:17
Starszy komisarz skarbowy, zastępca kierownika, 13 lat stażu - 2053 na rękę od lipca po niższej skł. rentowej.
Ostatnio edytowano 08 sie 2007, 13:37 przez agcies, łącznie edytowano 1 raz
08 sie 2007, 11:55
antiFa
A jak u Was premia za II kwartał 2007?
Liczę na Twoją wyrozumiałość i dlatego bardzo proszę, nie gniewaj się za pytanie a właściwie za odpowiedź na pytanie - pytaniem: A CHCESZ PO RYJU??? :angry2:
Ostatnio edytowano 09 sie 2007, 06:52 przez Biala-s, łącznie edytowano 1 raz
08 sie 2007, 13:44
Biała-s
Liczę na Twoją wyrozumiałość i dlatego bardzo proszę, nie gniewaj się za pytanie a właściwie za odpowiedź na pytanie - pytaniem: A CHCESZ PO RYJU??? :angry2:
Zaaaaa co? Myślałem, że jak zwykle będziecie się chwalić! A tu w mordę... zaaaaa cooo?
Ale tak w ogóle to chcę po ryju... a co!
____________________________________ mucho trabajo poco dinero
Ostatnio edytowano 09 sie 2007, 06:53 przez antiFa, łącznie edytowano 1 raz
Dałem kilka sztuk (jak wiesz jestem obrzydliwie bogaty, a przy tym rozrzutny), myślę, że obdarzysz najbliższych i jeszcze zostanie. Gdyby brakło pisz, postaram się o więcej.
____________________________________ Poborco, nie pytaj co Z Z P E A może zrobić dla Ciebie ? zapytaj, co TY możesz zrobić aby ON tego nie zrobił!
Ostatnio edytowano 09 sie 2007, 06:53 przez zielonka, łącznie edytowano 1 raz
08 sie 2007, 21:29
Prawie równo 40.000 przychodu brutto rocznie (wg PIT-11) za 2006.
Starszy inspektor, później komisarz skarbowy w VAT. 4 lata stażu stuknęło. Przed przeniesieniem służbowym (powody osobiste - dziecko, ślub, po prostu miłość) zarabiałem nieco (z 5%) lepiej. Tylko jako oskarżyciel skarbowy i koordynator wieloosobowego stanowiska d/s karnych skarbowych. I niewiele lepiej, ale skutek jest taki, że osoby z tamtego stanowiska odchodzą (w sąsiednich 2 z 3 urzędów w Gdańsku zarobki oskarżycieli były zdecydowanie lepsze).
____________________________________ www.humanitarni.pl - polecam - pajacyk i reszta razem zebrane "Gdyby Pan Bóg nie chciał, by ludzie latali, dałby im korzenie"
08 sie 2007, 21:41
Łyszkowski K.
(...)Przed przeniesieniem służbowym (powody osobiste - dziecko, ślub, po prostu miłość) zarabiałem nieco (z 5%) lepiej. Tylko jako oskarżyciel skarbowy i koordynator wieloosobowego stanowiska d/s karnych skarbowych. I niewiele lepiej, ale skutek jest taki, że osoby z tamtego stanowiska odchodzą (w sąsiednich 2 z 3 urzędów w Gdańsku zarobki oskarżycieli były zdecydowanie lepsze).
Ot wędrowniczek: Kamil Łyszkowski - urzędnik z Łodzi (tak przynajmniej na innych topicach przedstawiany).
____________________________________ Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.
Ostatnio edytowano 09 sie 2007, 06:54 przez wjawor, łącznie edytowano 1 raz
09 sie 2007, 00:06
Po dłuższym namyśle postanowiłem się pochwalić: informatyk programista w izbie z pięcioletnim stażem
lipiec 2007: 1564,12 PLN netto.
Oszałamiający wzrost dochodu w stosunku do poprzednich lat:
2004 - 2005 wzrost o około 0.2% (wskaźnik inflacji konsumpcyjnej 1,1%), 2005 - 2006 wzrost o około 0.4% (wskaźnik inflacji konsumpcyjnej 1.9%), 2006 - 2007 wzrost o około ??? jak przekroczy pół punktu procentowego to pójdę się upić ze szczęścia.
____________________________________ Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy ...
Ostatnio edytowano 09 sie 2007, 13:54 przez jtech, łącznie edytowano 1 raz
09 sie 2007, 08:37
jtech
(...)2006 - 2007 wzrost o około ??? jak przekroczy pół punktu procentowego to pójdę się upić ze szczęścia.
Masz duże szanse na wielkie picie; składka rentowa, wyższe k.u.p. - powinny Ci zagwarantować tak oszałamiający wzrost wynagrodzenia.
____________________________________ Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.
Ostatnio edytowano 09 sie 2007, 13:54 przez wjawor, łącznie edytowano 1 raz
09 sie 2007, 08:50
IS, inspektor, staż w aparacie 3 lata (w sumie 5 lat):
Ostatnio edytowano 09 sie 2007, 13:55 przez Marv-78, łącznie edytowano 1 raz
09 sie 2007, 09:30
jtech
Po dłuższym namyśle postanowiłem się pochwalić: informatyk programista w izbie z pięcioletnim stażem
lipiec 2007: 1564,12 PLN netto.
Oszałamiający wzrost dochodu w stosunku do poprzednich lat:
2004 - 2005 wzrost o około 0.2% (wskaźnik inflacji konsumpcyjnej 1,1%), 2005 - 2006 wzrost o około 0.4% (wskaźnik inflacji konsumpcyjnej 1.9%), 2006 - 2007 wzrost o około ??? jak przekroczy pół punktu procentowego to pójdę się upić ze szczęścia.
To już kolejny informatyk (w dodatku programista) na tym "poziomie płacowym"...
____________________________________ always look on the bright side of life
Ostatnio edytowano 09 sie 2007, 13:55 przez elsinore, łącznie edytowano 1 raz
09 sie 2007, 09:56
Niestety jak się ma rodzinę, w tym dwójkę małych dzieci, to przeprowadzka jest wręcz niewykonalna. Jak na razie w moim regionie trudno o wiele wyższą płacę, a wzrost wynagrodzenia o dwie stówki jest mało motywujący do dokonywania tak drastycznych zmian. Zwłaszcza, że zawsze wchodzi w grę okres próbny u nowego pracodawcy z niską stawką początkową.
Co mnie tu jeszcze trzyma: wspaniały zespół ludzi, których mogę nazwać nie tylko koleżeństwem.
____________________________________ Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy ...
Ostatnio edytowano 09 sie 2007, 13:57 przez jtech, łącznie edytowano 1 raz
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników