Teraz jest 06 wrz 2025, 15:52



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1196 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69 ... 86  Następna strona
Kto głosował na PO 
Autor Treść postu
Fachowiec
Własny awatar

 REJESTRACJA14 wrz 2011, 21:56

 POSTY        1263
Post Re: Kto głosował na PO
Komorowski oddaje flagę PO w ręce Olejnik, a ta kładzie ją na podłodze. Tak na naszych oczach symbolicznie upadła obecna władza!

Obrazek

Słowa Mieczysława Rakowskiego „sztandar wyprowadzić” uwolniły Polskę od zmory PZPR.
Jako symboliczny grabarz Platformy do historii przejdzie Bronisław Komorowski. W parze z Moniką Olejnik…


Akolici Bronisława Komorowskiego mogą, wbrew faktom, zaklinać się, że to on wygrał TVN-owską debatę prezydencką. A niech im tam, niech sobie gadają. Ludzie widzą jaka jest prawda i zgodnie z tą prawdą powinni zagłosować w decydującej turze wyboru głowy państwa.
Upadek obecnej władzy już się dokonał, czego wyrazem była scena z początku debaty, kiedy to Komorowski złożył flagę Platformy na ręce Moniki Olejnik, a ta zestawiła ją na podłogę.
Trudno o bardziej wymowny symbol. Ten jeden obrazek przesądził o wyniku pojedynku Duda-Komorowski. Reszta była uzupełnieniem klęski urzędującego prezydenta i jego obozu, od którego - tudzież desperacko co fałszywie - próbował się odciąć.

Można rzec: ależ piękna katastrofa!
Kto za kilkadziesiąt lat wertować będzie podręczniki współczesnej historii Polski, jako symbol śmierci PZPR odnajdzie Rakowskiego, który w Pałacu Kultury nakazał „sztandar wyprowadzić”. Natomiast za „ikonę” obrazującą koniec PO posłuży Komorowski, dokonujący w TVN, w duecie z Olejnik, wyprowadzenia flagi Platformy.
Tak na naszych oczach, drodzy państwo, dokonuje się historia.
Niedziela będzie dla nas!

http://wpolityce.pl/polityka/245386-kom ... cna-wladza

* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *

Ależ im się spieszy! Alarm!
Platforma wprowadza "przepisy przejściowe" i kładzie łapę na Trybunale Konstytucyjnym!


Obrazek

Czują, oj, czują, że pali się im grunt pod nogami - szkoda tylko, że z tego powodu w tak drastyczny sposób łamią dobre obyczaje…


Politycy Platformy Obywatelskiej - po przegranych wyborach prezydenckich i w przeddzień bardzo trudnych dla nich wyborów parlamentarnych chcą de facto położyć łapę na Trybunale Konstytucyjnym.
Co ciekawe, o sprawie alarmuje „michnikowy szmatławiec”. Jak czytamy w tekście Ewy Siedleckiej, PO przeforsowała „przepisy przejściowy”. Efekt?
Dzięki temu to ona wybierze wszystkich pięciu sędziów na zwalniające się w tym roku miejsca w Trybunale. Obecny Sejm mógłby wybrać co najwyżej trzech, bo trójce sędziów kończą się kadencje 6 listopada. Kolejnej dwójce kadencje kończą się w grudniu, więc nowi powinni być wybrani przez następny parlament — czytamy.

Koalicja jednak idzie na skróty i chce wybrać wszystkich, jeszcze raz. Tak, by nowy parlament - najprawdopodobniej rządzony przez inną ekipę - nie miał ruchu.
Ale to nie wszystko. Po nowelizacji przepisów o wiele łatwiej będzie można zostać sędzią TK. Dotychczasowe wymagania (tytuł doktora habilitowanego lub dziesięcioletnia praktyka w zawodzie prawniczym) zostanie uzupełnione o dodatkową furtkę: „zajmowanie (przez 10 lat) stanowisk w instytucjach publicznych związanych z tworzeniem lub stosowaniem prawa”.

To otwiera drogę parlamentarzystom, którzy mają tytuł magistra prawa — konkluduje „GW”.
Co istotne, TK nie będzie badał już wniosków o zbadanie z konstytucją w pełnym składzie, ale jedynie w pięcioosobowym gronie.
Regułą ma też stać się rozprawa niejawna, a publiczne rozpatrywanie sprawy - wyjątkiem.
Czy Bronisław Komorowski zdąży jeszcze podpisać tę dziwną nowelizację?
A może zdobędzie się na grę fair i zostawi sprawę nowemu prezydentowi?

http://wpolityce.pl/polityka/246194-ale ... tytucyjnym

____________________________________
Ojczyznę wolną pobłogosław Panie.


30 maja 2015, 19:29
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Kto głosował na PO
Jedno już się dało 24 maja
Obrazek
Na jesieni też się da

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


03 cze 2015, 13:29
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Kto głosował na PO
Obrazek
Komentarz pod obrazkiem:


Czy ktoś w końcu wyhamuje to ku.estwo?
Z czyjej kasy to idzie?
Przecież to my za te ku.wy płacimy.


Wyhamuje. PIS na jesieni.  pije-===[

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


08 cze 2015, 19:14
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Kto głosował na PO
Załącznik:
Jaka piękna katastrofa.JPG

Jaka piękna katastrofa  <_<



Pudrowanie trupa rozpoczęte!  pije-===[


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


10 cze 2015, 20:56
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Kto głosował na PO
Titanic w reżyserii Wajdy.

Obrazek

Czy zdobędzie Oscara?

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


11 cze 2015, 18:16
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Re: Kto głosował na PO
Odprawy po zmianach w rządzie. Zapłacimy za to nawet 200 tys. zł

Kilkadziesiąt tysięcy złotych pójdzie na odprawy dla odchodzących członków rządu - wyliczył Money.pl. Kwota byłaby znacznie wyższa, gdyby nie to, że niemal wszyscy wrócą do pracy w Sejmie i stamtąd będą otrzymywać wynagrodzenie. Na trzy miesiące dostaną też jeszcze ministerialne limuzyny, a ich współpracownicy odprawy. W sumie zmiany w rządzie kosztować mogą podatnika nawet 200 tys. zł.

Według naszych szacunków, sześciu ustępujących ministrów i wiceministrów oraz marszałek Sejmu otrzymają w sumie ponad 72 tys. zł. To kwota samych odpraw. Wynikają one z Ustawy o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe. Według przepisów, odchodzący z rządu mają prawo do dodatku za - w zależności od czasu pracy - miesiąc do 3 miesięcy.

Wszyscy odchodzący pracowali co najmniej rok, więc przysługuje im maksymalna odprawa. Jest jednak jeden warunek: nie mogą w okresie otrzymywania dodatku podejmować innej pracy. Jeśli to zrobią, to liczyć mogą jedynie na wyrównanie do pensji.

Ponieważ wszyscy odchodzący - poza Rafałem Baniakiem - są posłami, więc dostaną jedynie różnicę w stosunku do uposażenia parlamentarzysty. Najwięcej zyska na tym Radosław Sikorski, który jako marszałek sejmu otrzymywał najwyższe wynagrodzenie. W sumie przez trzy miesiące na jego konto wpłynie nieco ponad 20 tys. zł.
Jednak to wspomniany Rafał Baniak otrzyma największą kwotę. Z racji tego, że idzie de facto na bezrobocie, może liczyć na dodatkowe świadczenie oscylujące w granicach 34 tys. zł.

Jakie odprawy dostaną odwołani?
(...)
Trzeba jednak pamiętać, że większość odchodzących z rządu ministrów i wiceministrów szybko znajduje sobie nową pracę. Najlepszy przykład to Aleksander Grad. Były szef resortu skarbu, po tym jak nie został ministrem w nowym rządzie Donalda Tuska w 2011 roku, złożył mandat poselski, po czym został szefem spółek PGE Energia Jądrowa i PGE EJ 1. W każdej z nich miał zarabiać po ok. 55 tys. zł. Grad tłumaczył później, że dostaje mniejszą kwotę niż ta, która przewija się w mediach, ale nie ujawnił swoich rzeczywistych zarobków.

Na co jeszcze - poza odprawą - mogą liczyć eksministrowie? Tak jak każdy inny pracownik w Polsce, w przypadku zmiany pracy przysługuje im jeszcze ekwiwalent za niewykorzystany urlop. Nie wiadomo, ile każdy z nich ma dni wolnych. Jeśli sporo, to kwoty mogą być znacznie wyższe, niż te wynikające z odpraw.
Razem z ministrami odchodzą też zatrudnieni przez nich współpracownicy z gabinetów politycznych, więc oni też będą mogli liczyć na odprawy. W MSP takich doradców nie było, ale już w resortach sportu i zdrowia dotyczy to po trzech osób. Każdy zarabiał po kilka tysięcy złotych. Trzymiesięczne odprawy to więc w sumie kwota sięgająca nawet 100 tys. zł.

Dodatkowo byli już członkowie rządu mogą liczyć na kierowcę i ministerialną limuzynę. Z tego przywileju mogą korzystać jeszcze przez kwartał. To koszt ok. 30 tys. zł.
Na pieniądze liczyć nie może Jan Vincent Rostowski. On funkcję doradcy premiera czynił społecznie.

ANKIETA
Czy dymisje w rządzie zwiększą poparcie dla PO w wyborach?
Tak -  8%
Nie  - 92%


http://www.money.pl/gospodarka/wiadomos ... 26555.html


11 cze 2015, 23:13
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Re: Kto głosował na PO
W Polsce, czyli nigdzie

Ogólnie dobrze nie jest. W ostatnich dniach rządzona od ośmiu lat przez Platformę Obywatelską Polska znalazła się pod względem jakości państwa gdzieś w okolicach Republiki Środkowej Afryki. I pisząc to nie jestem pewien, czy tego ostatniego państwa przypadkiem nie obrażam.
Trzeba by talentu Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego albo Macieja Rybińskiego, żeby to wszystko zgrabnie podsumować. Mimo to spróbuję.

Członkowie elity, którzy zamiatali pod dywan w historii swoich rządów afery wielkości piramidy Cheopsa, poczuli się tak pewnie, że pozwalali sobie na daleko posuniętą swobodę konwersacji w warszawskiej knajpie. Superprofesjonalne służby, których zadaniem była ochrona niektórych z rozmówców (choćby szefa MSZ), przeoczyły leżący za lustrem zwykły dyktafon. Stąd dowiedzieliśmy się, że elita polityczno-finansowa ubija niemal gangsterskie interesy, posługując się przy tym językiem, od którego Wiechowi zwiędłyby uszy. Przy tym nie mając złudzeń, że wszystko to ch. dupa i kamieni kupa, a państwo istnieje tylko teoretycznie.

Za kulisami tych radosnych rozmów służby specjalne, których zadaniem w teorii jest pilnowanie państwa, podrzynają sobie nawzajem gardła, a z dziurawej jak sito prokuratury wyciekają tony dokumentów. W tym samym czasie trwa kampania prezydencka, w której kandydat partii rządzącej przekonuje nas, że wszystko jest super i w tak złotym - ba!, platynowym wieku nigdy jeszcze nie żyliśmy. Kandydat przegrywa, a za chwilę na scenę wskakuje zażywny facio o niezbyt ciekawym życiorysie i śmiejąc się władzy w oczy, wypuszcza do Internetu kilometry akt śledztwa, z których dowiadujemy się, że właściwie było jeszcze gorzej, niż nam się wydawało. Kiedy faceta zwija policja, ten mówi prokuratorowi generalnemu, żeby go pocałował w dupę. I w zasadzie ma rację. Spanikowana szefowa rządu, intelektualnie spozycjonowana gdzieś w okolicach księgowej z prowincjonalnego szpitala, oscylując na granicy histerii, wywala jedną trzecią rządu pod dyktando zażywnego facecika. "Ale jaja, ale jaja!" - jak w rozmowie we wspomnianej knajpie błyskotliwie stwierdziła była pani minister, która miała być żelazną damą, a okazała się tylko marnym meteorologiem, bo nawet w diagnozie klimatu się pomyliła.

Przy tym wszystkim są i małe radości, przynajmniej dla mnie. Proszę tylko pomyśleć, jak musi się czuć były minister spraw zagranicznych, potem marszałek Sejmu, kumpel Ławrowa i Obamy, który musiał powiększyć gabinet, żeby pomieścić w nim swoje ego, gdy dziś musi się podać do dymisji z powodu jakiegoś tam Stonogi. Teraz, jak twierdzi, ma być jedynką na liście w Bydgoszczy i będzie musiał się zniżać do kontaktów ze zwykłymi wyborcami. Skandal!
W roku 1896 młody francuski dramaturg Alfred Jarry zapowiedział swoją sztukę "Król Ubu" słowami: "Rzecz dzieje się w Polsce, czyli nigdzie" i nie był to komplement. Wolałbym, żeby po najbliższych wyborach Polska wróciła znikąd na swoje miejsce.

http://www.se.pl/wiadomosci/opinie/luka ... 22621.html


13 cze 2015, 05:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA19 lut 2008, 14:23

 POSTY        429
Post Re: Kto głosował na PO
na PO głosują mentalne POmioty postkomunizmu, wychowankowie gwna i tfuenu.


13 cze 2015, 17:57
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Kto głosował na PO
shoto                    



na PO głosują mentalne POmioty postkomunizmu, wychowankowie gwna i tfuenu.

Masz niepowtarzalną okazję raz zagłosować na PO

Sonda: Wybierz największego nieudacznika w PO!
GŁOSUJ


Obrazek

W partii rządzącej, czyli Platformie Obywatelskiej jest źle!

Tak niedawno partia cieszyła się ogromnym poparcie Polaków, była uważana za silną formację, której nic nie jest straszne. Miała i prezydenta i premiera. Ale ostatnio dobra passa PO się skończyła! Platforma ma coraz niższe poparcie wśród obywateli, co pokazują kolejne sondaże.
Kto jest największym nieudacznikiem PO?
Głosuj!

Bronisław Komorowski, Donald Tusk, Ewa Kopacz, a może Radosław Sikorski.
Kto z tej grupy jest największym nieudacznikiem PO?

Komorowski – zaczynał kampanię wyborczą na prezydenta z ponad 70-procentowym poparciem i wydawało się, że wygraną ma w kieszeni. Chyba jeszcze kilka miesięcy temu, nikt z szeregów PO nie sadził, że prezydent Komorowski przegra te wybory! Wszak konkurent z największej partii opozycyjnej pojawił się nagle i mało kto go kojarzył. A jednak, stanął na drodze do reelekcji Komorowskiego i go pokonał.

Donald Tusk – premier, który był kochany przez Polaków. Gdzie się tylko pokazał, był witany jak prawdziwy król! Jednak zamiast pracować dla dobra Polski, czmychnął poza granice kraju.

Ewa Kopacz, przejęła stery rządu od Tuska i myślała, że statek z napisem „rząd” spokojnie dopłynie do kolejnych wyborów parlamentarnych. Niestety, ostatnie wydarzenia (publikacja przez Stonogę akt afery taśmowej) sprawiają, że statek rządu przypomina... Titanic!

Radosław Sikorski, kim to on miał nie być! Wróżono mu wielką polityczną karierę, stawiano w szereg kandydatów na szefa NATO, komisarzem do spraw energetycznych. Był ministrem spraw zagranicznych, czyli jednego z ważniejszych resortów, a później marszałkiem Sejmu. I zamiast piąć się jeszcze wyżej... podał się do dymisji.

Ot, takie to jest polityczne życie. Politycy PO to nieudacznicy!
Kto jest Twoim zdaniem największym nieudacznikiem?
GŁOSUJ!


Sonda
Największy nieudacznik w Platformie Obywatelskiej to:


 
Załącznik:
SONDA wybierz najwiekszego nieudacznika PO.JPG


http://www.se.pl/wiadomosci/polityka/so ... 23450.html


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


14 cze 2015, 16:39
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: Kto głosował na PO
Póki co prowadzi Komorowski.
Ale zaraz za nim Tusk.


Załącznik:
Największy nieudacznik PO.JPG


Za nimi trzeci na podium Sikorski


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


14 cze 2015, 21:56
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: Kto głosował na PO
Tusk steruje Kopacz?...

Obrazek

Ostatnie odważne decyzje Ewy Kopacz (59 l.) prawdopodobnie wcale nie były samodzielne. Jak nieoficjalnie mówią nam politycy Platformy, za dymisjami w rządzie stoi sam Donald Tusk (58 l.). I choć on jest w Brukseli, a ona w Warszawie, wciąż są na tzw. sztywnych łączach. A tuż przed środową konferencją, premier podobno przez godzinę naradzała się z nim przez telefon.

Donald Tusk wpływa na decyzje premier Ewy Kopacz

Ostatnie odważne decyzje Ewy Kopacz (59 l.) prawdopodobnie wcale nie były samodzielne. Jak nieoficjalnie mówią nam politycy Platformy, za dymisjami w rządzie stoi sam Donald Tusk (58 l.). I choć on jest w Brukseli, a ona w Warszawie, wciąż są na tzw. sztywnych łączach. A tuż przed środową konferencją, premier podobno przez godzinę naradzała się z nim przez telefon.

Tusk ma obsesję na punkcie Schetyny?

Plan przejścia do opozycji i przygotowania Platformy do zwycięstwa w wyborach 2019 roku to podobno wcale nie jest plan Kopacz, a Donalda Tuska. Chce wciąż odsunąć na bok Grzegorza Schetynę (52 l.), a o tym, że obaj walczą o wpływy w PO, wiadomo od lat.

– On ma obsesję. Uważa, że Schetyna chce przejąć PO, zawłaszczyć projekt i wszystko jest podporządkowane temu, żeby go wykosić
– mówi nam jeden z polityków tej partii. Może dlatego Tusk robi wszystko, by mieć wpływ na to, co robi Kopacz. To on podobno namówił ją zatrudnienia w kancelarii Michała Kamińskiego (43 l.), który na początku roku został ministrem Kopacz i szefem Centrum Informacyjnego Rządu. I to Tusk, według naszych informatorów, wpłynął też na te ostatnie decyzje premier dotyczące rekonstrukcji rządu.

Jak ustalił Fakt, Tusk był w Polsce przez cały ostatni tydzień maja. Przyleciał także Paweł Graś (51 l.). Spotykali się z wieloma ludźmi Platformy. I w stałym kontakcie byli również z panią premier. Rozpatrywali dla PO różne warianty na czas kampanii – czy lepiej wdrożyć plan A i rozwiązać Sejm oraz zorganizować przedterminowe wybory, czy też plan B, czyli dokonać głębokiej rekonstrukcji w rządzie i z ministrami, którzy psują wizerunek partii, po prostu się rozstać.

Sprawy nabrały tempa na początku tego tygodnia, gdy biznesmen Zbigniew Stonoga (41 l.) ujawnił akta śledztwa w sprawie afery taśmowej. Po 48 godzinach od wycieku pierwszych akt niektórzy ministrowie zdecydowali się złożyć dymisje, a Ewa Kopacz – je przyjąć.
– Taka wolta, odwołanie tylu ministrów, to akcja w stylu Tuska. Sama Kopacz nigdy na taki ruch by się nie zdecydowała – mówią nam jej najbliżsi współpracownicy.
Dotarliśmy też do informacji, że tuż przed samą konferencja premier przez godzinę naradzała się z Tuskiem przez telefon.
I z pewnością nie rozmawiali o pogodzie!

http://www.fakt.pl/polityka/tusk-steruj ... 51819.html

Kopacz techniczna premierowa? :o
A oskarżała Andrzeja Dudę, że "gdyby wygrał to byłby technicznym prezydentem kierowanym z tylnego siedzenia".  :wysmiewacz:

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


16 cze 2015, 21:49
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Kto głosował na PO
TO JUŻ JEST KONIEC

Obrazek

Rachunek, czyli wyrok
To już korkociąg politycznej śmierci. Tak jak przez lata PO nie ponosiła kary za afery, tak teraz, w akcie dziejowej sprawiedliwości, każda zamiennik ucieczki do przodu pogrąża ją jeszcze bardziej. zamiennik odpowiedzi na problemy z wizerunkiem w internecie kończy się kompromitacją (premier ogłasza, że każdy polityk PO ma być „hejterem”, a więc ma siać… nienawiść w sieci).

Cwaniactwo, cynizm i medialna przemoc pozwalają kupić czas oraz zachować poparcie, nawet przez długie lata, ale w końcu wystawiają rachunek, za który trzeba słono zapłacić. Rachunek, który w przypadku PO jest wyrokiem.

Premier Kopacz wtrąciła władzę w spiralę śmierci. I trudno sobie wyobrazić, by rządzący zdołali się z niej wyrwać
- o politycznym trzęsieniu ziemi w Polsce piszą  Piotr Skwieciński, Jan Rokita, Stanisław Janecki.

Całość: http://www.wsieci.pl/aktualne-wydanie-sieci.html

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


Ostatnio edytowano 19 cze 2015, 20:06 przez kominiarz, łącznie edytowano 2 razy



19 cze 2015, 19:37
Zobacz profil
Fachowiec
Własny awatar

 REJESTRACJA14 wrz 2011, 21:56

 POSTY        1263
Post Re: Kto głosował na PO
„To co robi Kopacz przypomina schyłkowe rządy PRL i dbanie tylko o interes PZPR”

Obrazek

Znaczna utrata poparcia w sondażach, wielka afera i fala dymisji w rządzie. O podupadającym wizerunku premier Ewy Kopacz rozmawiamy z politologiem dr. Wojciechem Jabłońskim, specjalistą od wizerunku politycznego. Jego zdaniem Platforma nieustannie traci po porażce Komorowskiego, a ostatnie decyzje Ewy Kopacz przypominają działania u schyłku rządów PRL.


Zbigniew Stonoga w pojedynkę nie byłby w stanie zrobić takiego zamieszania. Jest pan specjalistą od wizerunku politycznego, jak patrzy pan na jego strategię?
- Jego gra jest bardzo ryzykowna wizerunkowo, ponieważ on uprawia rozgłos i robi wiele rzeczy na pokaz, gdzie np. w niewybrednych słowach na videoblogu komentuje i „pozdrawia” swoich wrogów. Na tym można wygrać, ale na krótką metę. Taka osoba dosyć szybko się opatrza opinii publicznej i przestaje być ciekawa. Tym szlakiem szedł kiedyś Palikot czy Korwin-Mikke. Nie wiem czy dziś na tym można zbić kapitał zarówno polityczny jak i wizerunkowy. Jak w grę wchodzą nagrania, służby i ukryte mikrofony to sprawa jest szczególnie śliska. Stonoga wydaje się być narzędziem w czyichś rękach. Jeśli jedna osoba, która być może zapłaciła, aby ktoś coś umieścił na chińskich serwerach, jest w stanie postawić pod ścianą połowę polskiego rządu – to dziwnie to brzmi. Stonoga budzi zainteresowanie, jako osoba odważna i bezkompromisowa. Jednak granica jest cieńka do uznania go za błazna czy figuranta przez społeczeństwo.

TVN epatuje tym, że premier Ewa Kopacz głośno przeprosiła za aferę taśmową, ale przeprosiła przecież tylko wyborców PO. Co więcej, byłych ministrów, których zdymisjonowała czy podali się do dymisji nazywa… ofiarami afery taśmowej.  
- To było żenujące wystąpienia. Jest zasada, że nie przepraszamy – wtedy kiedy nie jesteśmy winni. Więc ona lecąc w sondażach w dół idzie po taktykę przeprosin. To jest niejasne, stanowi mniej więcej taką kategorię jak przeprosiny Kwaśniewskiego za PRL. Kopacz popełniła jednak więcej błędów. Zrobiła sobie czystkę w rządzie uzasadniając ją aferą taśmową. Usunęła osoby, których jak dziś wiemy - na taśmach nie było. To było niezgrabne.  

A zrzucenie z piedestału Radosława Sikorskiego?
- Premier zwolniła drugą  osobę w państwie. To jest kuriozum, bo to marszałek powinien powiedzieć publicznie, że sam zrezygnował. Podam inny przykład - zamiennik odwołania Seremeta przez Kopacz, upokorzenia go. Jeśli śledztwo nie poszło po linii partyjnej to Kopacz nie przyjmuje jego raportu i liczy, że będzie nowy prokurator generalny. To jest postrzeganie funkcjonowania państwa wyłącznie przez pryzmat partyjny. To przypomina schyłkowe rządy PRL i dbanie tylko o interes PZPR.

Nasuwa się porównanie, że Tusk zupełnie inaczej rozwiązywał kryzysowe sytuacje niż Kopacz...
- Tusk miał nad nią przewagę o dwie długości. On bardzo lubił robić roszady personalne i czystki. Sterował tym i wybierał różne miernoty, które umieszczał na listach. Oni mu zawdzięczali całą karierę polityczną. Tych co mu zagrażali wycinał, a awansował Biernych Miernych ale Wiernych. Jak wyjechał do Brukseli, to Kopacz sobie zupełnie nie radzi z tą sytuacją. Taka rekonstrukcja rządu byłaby dobra, ale rok temu. Nie zrobił jej Tusk, a premier Kopacz na skuteczne działania jest już za słaba. On skomentował jej rekonstrukcję rządu z Brukseli, że takie decyzje podejmują ludzie twardzi. Jednak nie podejmują ich wtedy jak tak lecą sondaże w dół. Przeciwko temu rządowi i jego ekipie jest ogromna część społeczeństwa. Kopacz wychodzi i coś bąka o przeprosinach, gdy nie ma już mocnej pozycji. To wszystko jest dużo za późno.

Skąd więc wzięła się tak nagła decyzja u Kopacz o dymisjach?
- Może podjęła ją pod wpływem emocji po telefonie Tuska z Brukseli w tej sprawie? Może zareagowała panicznie? Ta ekipa ciągle traci po porażce Komorowskiego.

http://niezalezna.pl/67953-co-robi-kopa ... wizerunkow

* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *

Skok Platformy Obywatelskiej na Trybunał Konstytucyjny. Nocna zmiana w Senacie

Posłowie obecnie zasiadający w Sejmie (gdzie większość ma Platforma Obywatelska i Polskie Stronnictwo Ludowe) jeszcze przed wyborami wybiorą nowy skład Trybunału Konstytucyjnego. Stanie się tak dzięki projektowi ustępującego prezydenta Bronisława Komorowskiego, który w Senacie uzyskał poparcie senatorów PO. W piątek wieczorem przegłosowali 80 poprawek.


O co chodzi w zmianach, które forsuje odchodzący prezydent i politycy jego partii?

?Trzech członków Trybunału kończy kadencję na jesieni i ich następcy mieli zostać wybrani jeszcze w tej kadencji Sejmu. Za dwóch, którzy odchodzą w grudniu, Sejm miał wybrać nowych sędziów już w nowym Sejmie. Wszystko zmienia projekt ustępującego prezydenta Bronisława Komorowskiego, który Platforma Obywatelska poparła najpierw w Sejmie, a następnie w piątek w nocy w Senacie.

Podczas debaty, przedstawiciel prezydenta Komorowskiego, Krzysztof Łaszkiewicz przyznał, że rozwiązanie to dopisano w tym roku i tłumaczył, że chodziło o „uniknięcie paraliżu Trybunału”.

Obrazek

„W przypadku sędziów Trybunału, których kadencja upływa w roku 2015 termin na złożenie wniosku, o którym mowa w art. 19 ust. 2, wynosi 30 dni od dnia wejścia w życie ustawy” – tak brzmi w całości kontrowersyjny artykuł 135 prezydenckiego projektu zmian w ustawie o Trybunale Konstytucyjnym. Dzięki temu artykułowi wszystkich pięciu nowych członków TK, którzy wejdą za sędziów, którym wygasa mandat – zostanie wybranych jeszcze przed wyborami parlamentarnymi, które odbędą się za kilka miesięcy.

Opozycja wielokrotnie apelowała do koalicji rządzącej by nie przeprowadzać kluczowych zmian w okresie między wyborami, w których obywatele odrzucili Komorowskiego, a 6 sierpnia, gdy formalnie urząd obejmie nowy prezydent Andrzej Duda. On sam na łamach „Gazety Polskiej” zdecydowanie komentował plany skoku na TK.

- Trudno nie odnieść wrażenia, że działania w tej kwestii zostały dziwnie przyspieszone po przegranych przez PO i Bronisława Komorowskiego wyborach - mówił prezydent elekt w „GP”. Podkreślił przy tym, że „tak wygląda psucie państwa”.
- W ten sposób Platforma z Trybunału czyni instytucję polityczną. Z instytucji, która powinna stać na straży konstytucji, w ostatniej chwili przed wyborami parlamentarnymi czyni się urząd polityczny. Niestety, trzeba być naiwnym jak dziecko, by nie zauważyć, że chodzi tutaj wyłącznie o zachowanie politycznych wpływów, nawet w sytuacji utraty władzy – tłumaczył Andrzej Duda.

Senatorowie Prawa i Sprawiedliwości zaproponowali poprawkę, która zakładała, że ustawa wejdzie w życie 1 stycznia 2016 r. Miałoby to zablokować polityczne gry wokół składu Trybunału Konstytucyjnego. Koalicja rządząca w Senacie tę poprawkę jednak odrzuciła.

http://niezalezna.pl/68006-skok-platfor ... -w-senacie

____________________________________
Ojczyznę wolną pobłogosław Panie.


20 cze 2015, 06:52
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: Kto głosował na PO
Z niedalekiej przeszłości...

Starsi ludzie chodzą do lekarza dla rozrywki  :dokuczacz:


Posłanka PO Joanna Mucha (35 l.), ma rewolucyjne pomysły, np. nie widzi sensu w robieniu operacji biodra u 85-latka i w ogóle uważa, że starsi ludzie to kłopot, bo "chodzą do lekarza co dwa tygodnie dla rozrywki"

Obrazek

Posłanka PO Joanna Mucha (35 l.), piękna, młoda i wyglądająca na okaz zdrowia, zasiada w komisji zdrowia. I właśnie dbając o naszą kondycję, tłumaczy w partyjnej gazetce, jak najefektywniej wydawać pieniądze na leczenie Polaków. Ma rewolucyjne pomysły, np. nie widzi sensu w robieniu operacji biodra u 85-latka, gdy taka osoba "nie chodzi i nie będzie chodzić, bo się nie zrehabilituje". I w ogóle starsi ludzie to kłopot, bo "chodzą do lekarza co dwa tygodnie dla rozrywki".

– Może od razu wprowadzić eutanazję – denerwuje się Bolesław Piecha (57 l.) z PiS, przewodniczący komisji zdrowia, gdy czyta wywiad Joanny Muchy dla gazetki PO. – Dla 85-latka leczenie nie jest rozrywką. Wygląda na to, że starszemu człowiekowi należy się tylko wózek inwalidzki. To skandaliczna wypowiedź – dodaje Piecha.

Mucha odpowiadając na pytanie o limity na zabiegi, stwierdziła, że są dyrektorzy szpitali, którzy załatwiają sobie w NFZ wysokie kontrakty np. na operacje biodra. A potem nie mogą wyrobić tego limitu. „W związku z tym taki dyrektor zamierza zwozić ludzi z domu spokojnej starości, bo tam właściwie każdy kwalifikuje się na operacje biodra. Tylko jaki jest sens wykonywania takiej operacji u 85-latka, który nie chodzi i nie będzie chodzić, bo się nie zrehabilituje?” – zastanawia się posłanka. A potem o starszych ludziach mówi, że są „przyzwyczajeni do traktowania wizyt u lekarza co dwa tygodnie jako rozrywki”.

Słowa te zszokowały jej kolegów posłów z komisji zdrowia.
– Jestem bardzo zdziwiony. Nie sądzę, aby wizyty u lekarza ludzi w podeszłym wieku były dla nich rozrywką. Są raczej smutną koniecznością czekania w długich kolejkach. A odmawianie komuś leczenia, bo skończył 85 lat, jest czymś, co porusza emocje każdego wrażliwego człowieka – komentuje Bartosz Arłukowicz (40 l.), poseł SLD z sejmowej komisji.

- Życzymy pani poseł, żeby była zawsze młoda, piękna i zdrowa. I żeby zawsze miała na lekarstwa, bo nam nie wystarcza na ich wykup. Życzymy jej, żeby nie musiała jak my wstawać o 3 rano, by dostać numerek, a potem stać godzinami w kolejce do dentysty. Pani poseł straciła poczucie rzeczywistości, bo jak widać punkt widzenia zmienia się z punktu siedzenia - mówią Leokadia Puka (71 l.) i Helena Rupińska (80 l.), emerytki z Ostródy.

Słowa kluczowe: Joanna Mucha, Platforma Obywatelska, choroba, emeryci, lekarz, posłanka, reforma, rozrywka, seniorzy

Piotr Molęcki

http://www.fakt.pl/Poslanka-szokuje-Sta ... 828,1.html

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


08 lip 2015, 22:06
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 1196 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69 ... 86  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: