Ciekawe pytanie ale jak się ten temat ma do tematu premii?

Faktycznie chyba offtopic i to nawet nie taki lekki. Ale może moderatorzy znajdą lepsze miejsce i przeniosą.
Nie wiem gdzie to słyszałeś i co ten ktoś bierze    W projekcie ustawy o Administracji podatkowej tak jak i obecnie jednym z zadań naczelników jest także kontrola podatkowa. Inna sprawa czy kontrole podatkowe będzie prowadził każdy z NUSów. Jest bowiem i zapis, że niektóre zadania mogą być powierzone innym NUSom niż właściwi miejscowo. Może więc teoretycznie być i taki model, że np. tylko jeden NUS na terenie województwa będzie prowadził kontrole podatkowe, wtedy w pozostałych urzędach faktycznie mogłyby zostać tylko pozostałe zadania. Jest też szereg opcji pośrednich. Nie ma jednak na razie projektów zlikwidowania kontroli podatkowych w US.

A ja słyszałem, że w niektórych US podniesiono wskaźniki wiedząc, że nie będzie kasy. Było już tak kiedyś w jakiejś IS przed zmianą szefostwa. Czyli da się coś zmienić... próbować. W końcu zupę można zrobić na kamieniu. Misja i prestiż. Misję się jada a popija prestiżem.
Etyka służby cywilnej... dać głodowe pensje... i zabronić dorabiać legalnie szarym pracownikom.

Na podkarpaciu premie marne po 200 zl. to około 3%.

A już Wam wypłacono? Przecież jeszcze nie ma końca kwartału?!

u nas wypłacono nagrody/premie/wyrównanie (bo sam nie wiem jak to nazwać ) za pierwszy kwartał 2015r. i też to były marne grosze ale każdy grosz się liczy dla biednego człowieka

U nas w małym urzędzie średnie zarobki to 2300 na rękę ( oczywiście mały plus minus - wiedza zebrana z korytarza).  Od kolegi praującego w urzędzie celnym wiem ,że u nich jest to też plus minus 3.500 zł na rękę. A jeszcze 6 lat temu było po równo.
Dziękujemy ci Kapico za równe traktowanie swoich podwładnych pracowników  

Pracownik 8 lat stażu pracy 1600 zł na rękę

Te nasze zarobki to tragedia i kompromitacja wiem, że chyba to nie temat na to forum (premie), bardziej chyba nadaje się do forum "Znowu bez podwyżek", ale nie mogę tam napisać, bo znowu będę pisał post pod postem i moderator straci do mnie cierpliwość dzięki za dotychczasową cierpliwość ale wracając do tematu, usłyszałem dzisiaj, że mój naczelnik (mała litera celowo) w rozmowie z przedstawicielami związków zawodowych, którzy poruszyli temat płac i warunków pracy, powiedział, że jego to nie obchodzi, bo on odpowiada za decyzje podatkowe, mierniki, a za płace i warunki pracy odpowiada DIS. I jestem w lekkim szoku rozumiem, że DIS ma wnioskować o podwyższeniu płac, polepszenia warunków pracy w każdym podległym mu urzędzie, dla każdego przykładowego Kowalskiego i Nowaka, bo mój naczelnik nie zamierza występować o nic w tym temacie. Czy może mi ktoś to wytłumaczyć? Teraz już nikt nie będzie poczuwał się do odpowiedzialności za nasze płace i warunki pracy? Czy o podwyżki i polepszenie warunków pracy, w taki razie, mogą wnioskować jedynie związki zawodowe, skoro naczelnik nie chce i nie czuje się do tego zobowiązany ani upoważniony?

Proszę, powiedźcie mi, że mój urząd to przykry wyjątek a w większości urzędów jest normalniej i tak jak powinno być dla mnie, osobiście, ta informacja jest bardzo ważna wiara, że gdzie indziej, a najlepiej w większości urzędów, jest lepiej przywróci mi wiarę, że i u mnie, w moim urzędzie, jest nadzieja, że będzie lepiej

SPIOCH i znów post pod postem    
a co do Twojego pytania to z pewnością są gdzieś urzędy, w których Naczelnicy będą walczyć o pracowników, bo wiedzą, że zadowolony (mniej lub bardziej, bo wiadomo że diametralnie naszej sytuacji nie poprawią) pracownik to dobry pracownik. Ale podejrzewam, że jednak większość N przerzuci teraz całą odpowiedzialność na DIS. Pamiętam, że jeszcze przed 01.04 mój N przy każdej okazji mówił, że po pierwszym kwietnia to będzie już wszystko problem Dyrektora (np. nadgodziny, urlopy, dyżury, pensje, wszystko, wszystko, wszystko).
Generalnie zależy to od poziomu jaki reprezentuje sobą N, a czytając forum dochodzi się do wniosku, że średnia takiego poziomu sięga niestety podłogi.

Chciałbym obiecać, że nie będę pisać postu pod postem ale znając siebie, wiem, że to dla mnie trudne proszę więc o wyrozumiałość Osobiście uważam, że wszystko zależy i od poziomu NUS i DIS jeśli choć jeden jest kompetentny i trzyma klasę, to jest nadzieja gorzej jak żaden z nich nie nadaje się na to stanowisko, i tylko każdy z nich chroni własną du..., i nie sprawuje właściwego nadzoru nad niekompetentnym podwładnym, a konsekwencje jak zwykle ponoszą wyrobnicy, w postaci pracowników ciężko pracujących i chyba się bardziej znających na merytorycznej stronie naszej pracy. Ja nie wymagam tej szczegółowej wiedzy merytorycznej od przełożonych, bo oni mają inne również ważne zadania, bowiem są od zarządzania, doboru odpowiedniej kadry jej doceniania i motywowania, i odpowiadają za wyniki. Jeśli te wyniki nie są zadowalające, to należy znaleźć przyczynę, podjąć odpowiednie kroki, bo przyczyn może być wiele, np. niekompetentni pracownicy bądź niekompetentni przełożeni.

nagród, premii pewnie już nie będzie albo tylko dla wybranych dane tak żeby inni nie wiedzieli, ja już się pogodziłam z tym faktem ciężko ale trudno, jednym słowem dostaliśmy po  

Przynajmniej w moim urzędzie będzie sprawiedliwie. Od ponad roku, premie dostają wyłącznie wybrańcy nawet po 2500 zł brutto. Niech w pier... zabiorą nie będę się wkur... co kwartał.