rozumiem, że te zmiany są trudne dla wszystkich, i dla pracowników i kadry kierowniczej, i jest wiele niewiadomych, jednakże od dyrektorów IS i naczelników US wymaga się takich zachowań, aby pracownicy mogli pracować spokojnie i wiedzieli na czym stoją. Jeśli tego dyrektorzy IS i naczelnicy US nie są w stanie zapewnić, to oszczędności finansowe, które szuka MF, będą największe na likwidacji ich stanowisk, skoro są niekompetentni

Ha,ha...wielu z nich należało "zaoszczędzić" PRZED i już na wejściu byłyby plusy...

Eeee tam, oni są oświeceni i wiedzą wszystko oprócz tego na czym polega praca w US. Jestem, święcie przekonany ,że większość z niech dopiero teraz, jak są zgłaszane wątpliwości dowiedziała się ,że US mają pracowników a ci robą coś co uzależnione jest bezpośrednio od NUS . Pytanie o szczegóły do IS to niezła zabawa, odpowiedzi albo brak , albo świadczą o cokolwiek odmiennym od powszechnie uznawanego za normalny pojmowaniu rzeczywistości .

Codziennie niestety mamy negatywne przykłady zmian organizacyjnych ( dezorganizacyjnych).  Zastanawiam się czy to się kiedyś skończy czy będzie gorzej. A czas ucieka...
Efekty ekonomiczne ? Wyższe koszty bieżące ... na razie.
Utrudnienie w załatwianiu czynności kadrowych - to akurat może sie poprawić.
Duże codzienne problemy z "odnalezieniem" się pracowników sekretariatu z nowymi ich obowiązkami.
W informatyce nowe problemy komunikacyjne-łącznościowe nakładające się na stare problemy z przepustowością i błędami w nowych wersjach aplikacji , gdzie zmiany wymuszone były nową organizacja w AP. Nie wszystkie zmiany były dobrze przygotowane merytorycznie a teraz chce się to naprawić z dnia na dzień a tak nie zawsze się da w tym skomplikowanym układzie aplikacji baz danych jakie występują w US. I nie zapominajmy, że trwa i akcja zeznaniowa - Tak panie Kapica , wbrew pana opinii będzie trwała do 30 kwietnia- i tylko czekać a zacznie się akcja wdrożeniowa GENTAX.

To jest temat dla NIK- u, jakie były koszty tej zabawy Kapicy i jego kolegów a jakie rzeczywiście, mając na uwadze sposób wykonania ustawy koszty te wynikały w praktyce.  Dlaczego, pomimo zdecydowanie negatywnych opinii ustawę wdrażano za wszelką cenę? Dlaczego teraz, po wejściu ustawy w życie prawnie wszystko się sypie? Komu na tym zależy?

albo kto na tym zarabia, naszym kosztem

Najlepsza to jest amnezja pracowników IS na różnych szczeblach, którzy przeszli do IS jakiś czas temu przed konsolidacją.

A jak u Was wygląda sprawa z samochodem służbowym po konsolidacji?

Też samochody już nie mają AC i za wszelkie szkody mają odpowiadać pracownicy swoim majątkiem?

Czyli kontrola tylko tam gdzie pracownicy mają podpisane użytkowanie swojego samochodu lub gdzie dojdą na pieszo?  

Jak nie wiadomo o co chodzi to zapewne o pieniądze do wydania / być może unijne /.

Jednakże wydawać pieniądze należy w sposób, który przyniesie korzyści z ich wydawania, a nie tylko same szkody i zamieszanie. Nie na próżno się mówi, że do posiadania pieniędzy i ich racjonalnego gospodarowania, to nie każdy się nadaje Wydawać pieniądze potrafi każdy głupi, natomiast racjonalnie nimi zarządzać może tylko człowiek mądry, kompetentny

No właśnie? Jak to u Was wgląda? U nas też bez AC i chcą żeby pracownicy mimo to jeździli... ale pracownicy odmawiają. Mogą?

Jak ktoś odmówi jazdy autem to zapewne dostanie delegację na np PKS. Rozsądny N nie będzie miał pretensji. Ale za tych drugich nie można ręczyć.

To słowa Badmana:

Różnie bywało za SLD, za PIS, ale to co się dzieje od ośmiu lat, to jest masakra. Chyba tylko ślepy tego nie widzi. Albo leming. Nic dziwnego, że niektórych którzy nawet milczeli przez kilka lat to w końcu ruszyło. Szkoda, że do wielu jeszcze to nie dociera.

Za PIS były plany reformowania nas w KASY, dokładnie nie pomiętam, ale tam był "cudowny" pomysł żeby w każdym urzędzie był kapelan na etacie. Nie myślmy więc, że inny rząd będzie lepszy dla nielubianych przez nikogo skarbowców.
Wyłączmy politykę bo to skakanie sobie nawzajem do oczu nikomu nie służy. Politycy wszystkich ugrupowań myślą tylko o sobie.
Dokąd to nas zaprowadzi?

A co powiecie na taką to sytuację powiązaną z konsolidacją... otóż pracuje w us od jakiś 7lat w tym czasie dwa awanse stopniowe dalej na mnożnik stopy bazowej 1. Obecnie w moim dziale jest tak, że ja inspektor mam niższą podstawę wynagrodzenia,  niż starszy referent. Ciekawa jestem czy tylko u nas takie to sytuacje i jaka przepaść finansowa dzieli mnie do pracowników izbowych przed konsolidacją.