Jak wskazujecie czas przy utrudnianiu kontroli podatkowej?
Z zawiadomienia wynika, iż podatnika wzywano kilkakrotnie do organu celem stawiennictwa do podpisania upoważnienia i dostarczenia dokumentów. Wezwania odbierał ojciec lub później raz sam podatnik. Trwało to kilka tygodni zanim przyszedł,  dostarczył część dokumentów, części nie dostarczył nadal. Kontakt z nim jest telefoniczny, deklaruje że przyniesie i nic.

Wzywam, jak nie przychodzi sprzedaż zostawiam wg deklaracji - wszystko wg stawki podstawowej. Naliczony wyrzucam z uwagi na brak dokumentów potwierdzających prawo do odliczenia. Protokół wysyłam pocztą.
EFEKT - szybko wracają z dokumentami i robię uzupełniającą.
Oczywiście wniosek o utrudnianie kontroli - ale u nas to ściema kończy się zazwyczaj mandatem 150 - 200 zł. Jak ktoś robi przekręty to warto zapłacić żeby opóźnić postępowanie.