szkoda, że nie podałeś zarobków pracowników innych działów bo nagle by się okazało że widełki są 30-60 tys. (bez kierowników i dodatków SC)
Ale nie oto chodzi - dla budżetu najważniejsze jest by podatki wpływały na konto US, więc jeśli można to zrobić szybciej i taniej to się to robi. Z oczywistych względów egzekucji nie podoba się, że odpadają im "sponsorzy" (to termin używany u mnie przez pracowników EA) co mają co miesiąc 5-10 tys ściągane z konta bo maja 1-2 miesięczne poślizgi w płatnościach.

Tak najpierw spróbujcie, to pogadamy czy czasem się wasze zdanie nie zmieni.
Nie patrzcie na egzekucję tylko przez pryzmat pieniędzy, ale poprzez ciężką pracę w terenie nie rzadko z różnymi menelami, chuliganami z mandatami, alkoholikami czy też innymi osobami wyjętymi spod prawa.
Tam się niestety rachunku nie zajmie. Bardzo często do domu nie jeden by nawet nie wszedł, bowiem musiałby zakładać maski.
Bardzo często i to w większości poborcy mają do czynienia z tzw. marginesem społecznym u których brak warunków spisania nawet protokołu o stanie majątkowym.
To jest pryzmat pracy w terenie, którego z niczym nie da się porównać. Bardzo proszę czy ktoś może takie porównanie zna.

Zgadzam się z wpływami do budżetu. To jest misja, ale wizja trochę się posypała przez spadek wpływów z kosztów egzekucyjnych, które również idą do budżetu.
U mnie w egzekucji nie ma sponsorów tylko zobowiązani, a nasi zobowiązani nie wzbogacają nas o 5 tys zł miesięcznie, a o 10 tys to nie słyszałem, żeby ktokolwiek zarobił u nas na prowizji.
Zastanawia mnie z jakiego kolego US jesteś skoro takie prowizje mają pracownicy EA Twojego US. Oczywiście uważam, że im się należy! Poza tym nie powinno Cię to interesować bo widać, że strasznie Cię to w oczy kole.
Pytam z jakiego US jesteś bo jak myślę, nie jest to mała mieścina jak moja i jestem pewien, że Twoje wynagrodzenie stanowi moje zasadnicze + moja prowizja, albo i większe.
Naprawdę, nie powinieneś się wypowiadać bo jesteś mało obiektywny. Zresztą jak możesz być skoro nie masz zielonego pojęcia na czym to wszystko polega.

Ja tylko powiem jedno.

Każdy pilnuje własnej ***!!!  -  dorabia tylko do tego filozofię, że to TAAAKA wieka misja .
... liczy się tylko kasa ...

Ci co mają mało chcą więcej.... ci co mają dużo chcą mieć dalej dużo.

szlag mnie trafia jak to czytam, ciężka praca w terenie? pobierane są pieniądze od wcześniej telefonicznie umówionych ludzi, jak tu ciężka praca!  prowizja powinna być już dawno zlikwidowana i to całkowicie. Za pracę w EA przyznany stały dodatek jak w kontroli i tyle, nic więcej. Pracownicy pracujący u Komornika Sądowego mają jakieś prowizje? Nie i pracują, a komornik bez wynagradzanych prowizyjnie pracowników ściągą jakoś zaległości. A pisanie że jak obniżą prowizję albo zabiorą to nikt nie będzie pracował? Wszystkie wakaty w EA bez prowizji zapełnią się od razu młodymi ludźmi po studiach, gwarantuję. Ciężka praca to jest w OB, RP i SW a czy tam ktoś dostaję za ciężko pracę prowizje? Nie.

Max26p wyluzuj troszkę. Myślę, że nie masz zielonego pojęcia o egzekucji. Pobrania na telefon. Wskaż mi menela albo alkoholika, który posiada telefon, a sprawę poborca musi załatwić nie koniecznie pobraniem. Zastanów się co piszesz, bo robisz swoim kolegom (jeśli ich masz) wielką krzywdę. Zapomniałeś o komórkach wierzycielskich, tam owszem są telefony i to co jest możliwe do zapłaty przed egzekucją już posprzątane.
Szkoda słów dla tak skrajnie myślących ludzi. Myślę, że nie jesteś ze skarbówki, bo nie pisał byś głupot.

Mnie też szlag trafia czytając to co piszesz, ale zawsze staram się zrozumieć frustratów...
Nie pracuję jako tele-poborca / tele-egzekutor. Owszem telefony po to są aby ich używać i już, ale pieniędzy przez telefon nie zamówisz! Za dużo reklam o firmach windykacyjnych oglądasz...
My jesteśmy egzekucją administracyjną a nie sądową więc zostaw w spokoju Komorników Sądowych. To zupełnie inna para kaloszy (podejrzewam, że nie masz kapki pojęcia o specyfice ich funkcjonowania), ale jestem wyrozumiały bo wiesz, tak mam dla frustratów...
Jak zabiorą prowizję to poszukam innej pracy bo za 1300 zasadniczej pensji raczej nie będę w stanie funkcjonować, a jeśli ją obniżą to jak już wcześniej pisałem, napiszę do DIS o wyrażenie zgody na dodatkowe zatrudnienie.
Pracowałem już na 2 etaty więc dam radę, ale dla Ciebie muszę być wyrozumiały bo wiesz, tak już mam dla frustratów.
Też mam studia i robiłem je jak pracowałem na 2 etatach. Jestem jeszcze młody i mam wrażenie, że baaaaaaaardzo się mylisz co do tej grupy ludzi. Oni też mają swoją wartość, ale rozumiem naprawdę rozumiem Twoją frustrację.
Nie wypowiadam się źle na temat pracy OB, SW czy RP bo jest dla mnie jasne, że nikt dziś w US nie ma lekko i jakoś żyjemy z tym NORMALNIE, że egzekucja ma prowizję, ale Ty masz z tym straszny problem, ale już wiesz, że jestem dla Ciebie wyrozumiały...

Tu odpowiedź Kapicy jak mu Służba Celna zadała pytanie o prowizję.



Pan tylko trochę zapomniał że w SC pracują też pracownicy korpusu służby cywilnej nie tak hojnie wynagradzani jak funkcjonariusze!

Przede wszystkim w egzekucji nie są tylko tytuły podatkowe. U nas stanowią one zaledwie około 5% wszystkich tytułów, reszta to mandaty, wytrzeźwiałki i ostatnimi czasy abonamenty RTV. Miękka egzekucja nie przyniosła znacznego spadku tytułów. Co do podatkowych to na tych których nie wystawiane są tytuły to ci co wcześniej i tak płacili, np. w ostatnim dniu terminu wskazanego w upomnieniu, więc tytuły i tak były wycofywane i nikt z tego tytułu nie brał prowizji. Bardzo często jak jest skuteczny środek co do innych należności to dłużnicy sami przychodzą i płacą i wtedy też nie ma prowizji. A pracy w egzekucji jest zdecydowanie więcej niż w innych działach, bo gdzie na głowę przypada po 5 tysięcy spraw i więcej i nie są to tylko same zajęcia czy pobrania, ale też postanowienia, mrk, spisy inwentarzy po zmarłych, rozliczenia finansowe itp. Wydawanie np. decyzji nie zawsze jest łatwym zadaniem, ale w egzekucji też są sprawy orzecznicze skomplikowane, które też ktoś musi załatwić. Prowizja jest czymś dodatkowym co na pewno cieszy, ale nie jest tak, że ludzie pracują tylko po to aby ją brać, bo gdyby tak było, to byłyby same zajęcia i nic więcej.

Zapraszam do noclegowni ,do ośrodków typu szansa,na opuszczone ,zajmowane przez bezdomnych, a mających do zapłaty pobyty na izbie i mandaty ,do domów notorycznych alkoholików gdzie drzwi zamykane są na sznurówki na gwoździu,gdzie śmierdzi że na wymioty zbiera,gdzie nie ma nawet gdzie usiąść,do domów zbieraczy wszelkiego przyda się itp... można by wymieniać.zanim tytuł podatkowy trafi do poborcy to musi w większości przypadków poleżeć 180 dni.zgadza się czasem trafi się jakiś strzał na telefon ale najpierw takiego delikwenta trzeba znaleźć

na stronie ZZPEA, przewodniczący tegoż związku mówi o wprowadzeniu rozporządzenia w trybie dokonanym i jednocześnie zbiera już uwagi i sugestie "interpretacyjne" (celem przekazania do MF), co by z chwilą jego wejścia w życie nie było niedomówień i niedociągnięć utrudniających stosowanie rozporządzenia w praktyce...
patrząc na to, jak ważną rolę związek ten odegrał w procesie przygotowywania rozporządzenia, obawiam się, że podpisanie rozporządzenia jest już przesądzone;
może powinniśmy zatem zacząć już obmyślać strategię działania na wypadek wejścia w życie w proponowanym kształcie...
bo może warto by było zacząć działać od razu po podpisaniu (a jeszcze przed wejściem w życie)

Wczoraj usłyszałem, że podobno rozporzadzenie w sprawie prowizji ma być podpisane w grudniu i będzie obowiązywać od stycznia 2015. Czy ktoś jeszcze słyszał coś na ten temat?

Tak potwierdzam,  bowiem mam informację z pewnego źródła.
Przewidywany ostateczny termin obowiązywania od 01-01-2015 r.

czy ktoś ma może dostęp do ostatecznego tekstu tego rozporządzenia, bo słyszałem, że są istotne zmiany w stosunku to wcześniej proponowanych rozwiązań. Prosze o link