No dobra! Odkładajcie powoli książki, kajety, tablety. Uspokójcie serca i umysły. Idźcie pełni odwagi. Ten egzamin nie jest wyznacznikiem waszej wartości. Jesteście mądrzy, pracowici i potrzebni tej fabryce! Daliście z siebie naprawdę dużo. Wasza praca i poświęcenie nie jest bez znaczenia. Może czasem czujecie się samotni, niedocenieni, niepotrzebni, odarci z poczucia własnej wartości. Dziś to nieważne. Każdy z was dał z siebie naprawdę dużo! Pracował tyle, ile znalazł w sobie siły, wiary i nadzieji. Niech wasze serca będą pełne odwagi, a wasze umysły jasne i niezmącone. Ja się dziś za was pomodlę, ale Wy też nie zapomnijcie szepnąć na dobranoc słowko Wszechmocnemu :) A teraz uśmiechnijcie się do siebie. Niech jutro nic was nie dzieli. Niech dobry Bóg ma was w swojej opiece. 3majcie się! Powodzenia :)

Makoma, dzięki za wsparcie :) Jeśli o mnie chodzi, to jeszcze powtarzam, jeszcze się uczę, a końca nie widać ... No ale ja tak po prostu mam - do ostatniej chwili :) A poniżej jeszcze jedno pytanie z cyklu tych, które w Arslege chyba błędnie zaznaczone:
Do przychodów z działalności wykonywanej osobiście, w rozumieniu ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, nie zalicza się przychodów:
A - sędziów sportowych
B - członków rad nadzorczych
C - z praw autorskich

Według Arslege - a, według mnie c.

Wg mnie też C :)

to samo było ze stawką kup dla artystów
ars lege podaje 20%, a dla mnie to 50%

Tu może kryć się podstęp. 50% gdy następuje przeniesienie praw autorskich do dzieła - art. 22 u.9 pkt 1. Jeżeli przeniesienie praw autorskich nie następuje zgodnie z art. 22 u9 pkt 4 w zw. z art 13 pkt 2 UOPDF koszty wynoszą 20% chyba że artysta udowodni, że poniósł większe koszty.

No i między innymi owe podstępy wpływają na to, że zdawalność tego egzaminu jest na takim niskim poziomie.

One między innymi sprawiają, że ten egzamin nie ma sensu. Dawno temu musiałem zdać egzamin z cywilnego u pewnego bardzo znanego profesora. Emerytowany sędzia, adwokat, minister, autor wielu fantastycznych książek, niezwykła osobowość - niestety od kilku dobrych lat już nie żyje. Przyszedłem bardzo późno, więc musiałem wejść z dziewczyną z którą nikt nie miał odwagi wejść. Na zadane pytania odpowiadała z prędkością karabinu cytując całe ustępy kodeksu. Byłem przerażony - wypadłem nieco blado :) . Kiedy skończyliśmy głośno odetchnął i powiedział - Pan 4, jest pan trochę niedouczony więc o 5 nie ma mowy. Pani co najwyżej postawić mogę 3. Dziewczyna wybuchła, nie powiem usłyszałem nieco od niej na swój temat. Profesor jeszcze raz zaczerpnął powietrza i odrzekł: ten człowiek myśli, a to co pani przedstawiła to bezrefleksyjna paplanina. Ja widzę, że jest pani obkuta, ale po co wkuwać numerki i zapisy, które ciągle się zmieniają?
Prawda jest taka, że ekonomistów winno sie u nas szkolić z analizy prawniczej i umiejętności interpretacji norm prawnych, która niejednokrotnie nastręcza im więcej problemów, niż analiza wiersza w szkole. Prawników zaś z podstaw ekonomii, bo nie ma nic gorszego dla magistra prawa jak pełna księgowość. Absolwentów innych przydatnych sztuk edukacyjnych uczyć jednego i drugiego. I egzamin będzie zbędny.  W tej formie podcina tylko skrzydła młodym ludziom i chyba tylko taka jest jego rola :)

A tak już z innej beczki. Czy możecie mnie oświecić gdzie konkretnie się ten egzamin odbywa? Przyjdę pokibicować. (Mam urlop a pogoda w sam raz. Potem pojadę sprzątać groby.

Nie wiem, ja w tym roku nie zdaję :) Ale pewnie tam gdzie ostatnio, chyba gdzieś na Mokotowie, w takich groźnie wyglądających bunkrach :-D

Egzamin odbędzie się 28 października 2014 r. w Warszawie przy ul. Bobrowieckiej 9, w Centrum Konferencyjno-Kongresowym Fundacji Nowe Horyzonty.

Zdający zostali podzieleni na dwie grupy wg jednostek organizacyjnych, w których są zatrudnieni.

Egzamin dla Grupy I – godz. 11:30

Sala „Centrum Kongresowe" w budynku C, trzecie piętro, rejestracja uczestników od 11:00

Egzamin dla Grupy II – godz. 12:00

Sala „Chopin" w budynku A, piąte piętro, rejestracja uczestników od 11:30

To jeszcze raz: POWODZENIA! 3Mcie się :)

Hej! Jak Wam poszło?

Nie chciałabym zapeszać, ale mam nadzieję, że zdałam. No, ale okaże się dopiero za jakiś czas. Nie odpowiedziałam, co prawda, na wszystkie pytania, ale liczę, że owe 84 punkty zdobyłam.

No i jak wam poszło? Od wychodzących padały opinie że można było ogarnąć.