<!--quoteo(post=12404:date=09. 07. 2007 g. 21:35:name=Wschodnicelnik)--><div class='quotetop'>(Wschodnicelnik @ 09. 07. 2007 g. 21:35) [snapback]12404[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Na jutro jest zapowiadana narada w MF-ie... Pilna... Ale czyżby wiedzieli już coś wczoraj?? Może coś się dowiem...
Zawsze mnie zadziwiasz. Podajesz tam kawę, czy zwołujesz te narady ? :brawa: <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Może podawać będą resztki towaru po tym gościu co go zabrali z kancelarii prezydenta, bo no trzeżwo nie da się takiego napięcia w rządzie wytrzymać. A tak swoją drogą to Wschodnicelnik najlepiej się bawi kiedy napisze coś i nikt tego nie rozumie. Jeśli idzie o stanowisko ludzi z urzędów, z którymi rozmawiałem na temat KAS, to nikt nie był tak naiwny i nie wierzył w wyższe wynagrodzenia od przyszłego roku. Natomiast wszyscy prawie mieli obawy o swoje zatrudnienie. Tak to już w naszym kraju jest, że rządowi nie należy wierzyć. Jesłi ktoś pamięta jak kilka lat temu namawiano do wprowadzania ogrzewania olejowego. Ci co uwierzyli dzisiaj mają "ciepło"
10 lip 2007, 06:41
Krótko. Jestem Mianowanym pracownikiem działu kontroli. Po ewentualnym wejściu w życie ustawy o KAS tracę: dodatek kontrolerski, dodatek służby cywilnej. Zyskuję 3, 2, 1 lub 1/2 minimalnego wynagrodzenia ("lub czasopisma" i "inne rośliny") zależy od tego jaką cyfrę (i kto) tam wstawi. Biorąc pod uwagę liczne protesty grup zawodowych, które mają większe poparcie społeczne (a na pewno sympatię), nie liczyłbym na podwyżki (chyba, że "niepotrzebni" celnicy zostaną zmuszeni do opuszczenia granic z UE od 01.01.2008). Reasumując z ulgą przyjmuję myśl o zachowaniu status quo.
10 lip 2007, 07:21
Rząd się rozpada, Zycia chora, reformy nie będzie. Wątek do zamknięcia. Nie będzie KASy i nie będzie kasy.
10 lip 2007, 08:06
Demontaż struktur rozpoczęty.... zaczęto od likwidacji WKS'ów...
____________________________________ always look on the bright side of life
10 lip 2007, 11:41
A ja się ciesze z tego całego zamieszania, jestem w 4 miesiącu ciąży i jak zaniosłam zaśwaidczenie do kadr to szefowa mało co nie spadła ze swojego stołka bo podobno jak zwykle jej wszystko psuje bo jak tu rozwiązać umowę z ciężąrną..
10 lip 2007, 14:12
No i chyba znowu zwrot o 180 stopni. Endrju zapowiedział warunkowe pozostanie Samejbrony w koalicji.
10 lip 2007, 16:00
.."Bo wiele jest jeszcze do zrobienia dla społeczeństwa". A my myśleliśmy że tak nas zostawią....
Wschodnicelnik, co mądre głowy uradziły?
____________________________________ Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca
10 lip 2007, 16:54
Ano jak wszystkim wiadomo nic się nie zmieniło. Spotkanie dotyczyło uspokojenia sytuacji, ludzi no i... chyba każdy się domyśla-nic nie może wycieknąć Ale przecież nie wycieka, prawda? No i były życzenia dla naszej Pani powrotu do zdrowia Czyli ogólnie NIC. Tylko mimiochodem tak sobie przemyślam, że w czasie negocjacji UE nakazała wzmocnienie płac w strukturach administracji państwowej i okres karencji na to się niedługo kończy. Ciekawie się więc zapowiada...
10 lip 2007, 17:52
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->w czasie negocjacji UE nakazała wzmocnienie płac w strukturach administracji państwowej i okres karencji na to się niedługo kończy<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
W czasie negocjacji przedakcesyjnych ?:D (jeżeli tak, to niewiele się tym przejmują)
Kiedy się ten okres kończy i czy były określone jakieś konkretne kwoty?
____________________________________ Litość dla wilków jest niesprawiedliwością wobec owiec.
Ostatnio edytowano 10 lip 2007, 19:31 przez jabol, łącznie edytowano 1 raz
10 lip 2007, 19:30
O!O!O! Wschodnicelnik ma oczy dookoła ... Uwaga! Ktoś nas ... podpatruje! :stop:
10 lip 2007, 19:55
A ja już myślałem, że coś się polepszy -i chyba KAS-y się przesuną w czasie albo pójdą w zapomnienie.OH.I zniknęło światełko w tunelu.
10 lip 2007, 20:21
Czytam niektóre komentarze (PIKS, JUHAS) i zaczynam się irytować. Przede wszystkim nie wierzę w zapewnienia komentatorów, że troszczą się o dobro braci skarbowej. Dlaczego tylko o nią. Widzę, że piszący mają bardzo wysokie mniemanie o sobie - jacy jesteśmy świetni tylko źle nas opłacają, albo taką pensję dostanę od ręki gdzie indziej. Osobiście nie widzę przesłanek, aby w przypadku wejścia w życie KAS osoby ze średnim wykształceniem (np ochrona działająca zgodnie z projektem ustawy) zarabiały na dzień dobry 2.800 zł podczas, gdy lekarz (policjant, pielęgniarka) za o wiele cięższą pracę dostawali zdecydowanie mniej pieniędzy. Poza tym skoro jesteście tacy świetni, to nie pracujecie tam, gdzie zarobicie pieniądze, które Was zadowolą. Osobiście nie znam przypadków, aby ktoś został zmuszony do pracy w organach skarbowych. Każdy z nas sam o tę pracę się ubiegał, jeżeli zatem to mu nie odpowiada powinien ją szybko zmienić. Ja chcąc poprawić swoje zarobki zdobyłem mianowanie. Kosztowało mnie to sporo czasu (zamiast spędzić przy np. zimnym piwku) i pieniędzy. Nie czekałem na cud typu KAS. Jestem przeciwnikem KAS. Przede wszystkim za opcję zerową. Następna kwestia to niepewność kto będzie pełnomocnikiem według jakich kryteriów będzie dobierał ludzi do KAS. W swojej pracy spotkałem się z różnymi ludźmi, którzy z pewnością nie powinni być pełnomocnikami, ale czy nimi nie zostaną nie mam żadnej pewności. I na koniec irytuje mnie, że wszystko owiane jest wielką tajemnicą. Wolę wróbla w garści niż gołębia na dachu. Pozdrawiam brać skarbową - zwolenników i przeciwników KAS.
10 lip 2007, 21:08
Wschodnicelnik
...No i były życzenia dla naszej Pani powrotu do zdrowia
A gdzieś wyjeżdżała, że życzą jej powrotu ? Przecież to nie była żadna chorobowa nieobecność, a rutynowe przeczekanie "burzy".
Wschodnicelnik
Czyli ogólnie NIC. Tylko mimiochodem tak sobie przemyślam, że w czasie negocjacji UE nakazała wzmocnienie płac w strukturach administracji państwowej i okres karencji na to się niedługo kończy. Ciekawie się więc zapowiada...
Co za problem, podniesie się pensje w MF, Pełnomocnikom oraz kilku znajomym królika i średnia będzie zgodna z zaleceniami UE.
____________________________________ Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.
Ostatnio edytowano 10 lip 2007, 21:40 przez wjawor, łącznie edytowano 1 raz
10 lip 2007, 21:35
siepacz
Czytam niektóre komentarze (PIKS, JUHAS) i zaczynam się irytować. Przede wszystkim nie wierzę w zapewnienia komentatorów, że troszczą się o dobro braci skarbowej. Dlaczego tylko o nią. Widzę, że piszący mają bardzo wysokie mniemanie o sobie - jacy jesteśmy świetni tylko źle nas opłacają, albo taką pensję dostanę od ręki gdzie indziej. Osobiście nie widzę przesłanek, aby w przypadku wejścia w życie KAS osoby ze średnim wykształceniem (np ochrona działająca zgodnie z projektem ustawy) zarabiały na dzień dobry 2.800 zł podczas, gdy lekarz (policjant, pielęgniarka) za o wiele cięższą pracę dostawali zdecydowanie mniej pieniędzy. Poza tym skoro jesteście tacy świetni, to nie pracujecie tam, gdzie zarobicie pieniądze, które Was zadowolą. Osobiście nie znam przypadków, aby ktoś został zmuszony do pracy w organach skarbowych. Każdy z nas sam o tę pracę się ubiegał, jeżeli zatem to mu nie odpowiada powinien ją szybko zmienić. Ja chcąc poprawić swoje zarobki zdobyłem mianowanie. Kosztowało mnie to sporo czasu (zamiast spędzić przy np. zimnym piwku) i pieniędzy. Nie czekałem na cud typu KAS. Jestem przeciwnikem KAS. Przede wszystkim za opcję zerową. Następna kwestia to niepewność kto będzie pełnomocnikiem według jakich kryteriów będzie dobierał ludzi do KAS. W swojej pracy spotkałem się z różnymi ludźmi, którzy z pewnością nie powinni być pełnomocnikami, ale czy nimi nie zostaną nie mam żadnej pewności. I na koniec irytuje mnie, że wszystko owiane jest wielką tajemnicą. Wolę wróbla w garści niż gołębia na dachu. Pozdrawiam brać skarbową - zwolenników i przeciwników KAS.
Po pierwsze - nigdzie nie napisałem że się troszczę o dobro braci skarbowej. Interesuje mnie tylko moje dobro. Po drugie - nigdzie nie napisałem, że jestem świetny, ale możliwe, że tak jest Dalej - nie mieszaj w to pielęgniarek i policjantów. To nie my dużo zarabiamy, tylko oni wybitnie mało. Tak jak napisałeś - każdy może zmienić pracę, więc oni też. Kolejna rzecz - ja też jestem mianowany i też nie czekałem na cud. Co ty w ogóle chcesz przekazać? Że w skarbowości jest teraz świetnie? W tym burdelu na kółkach zarządzanym przez jełopów? Wiem, obawiasz się utraty dodatku. Ja też, ale uważam że będzie on uwzględniony. W jednym masz rację - nikt na siłę nas nie trzyma. I żebyś wiedział, że jak się nic nie zmieni to się ewakuuję. Czekam aż nie będę musiał odbywać praktyki po egzaminie na doradcę. Może rzeczywiście masz rację i nie ma co czekać :unsure: A tak w ogóle, to jesteś jakimś naczelnikiem, czy co? Bo pierwszy raz słyszę żeby ktoś sugerował że jest dobrze i lepiej nic nie zmieniać. Owszem, te wszystkie zarzuty odnośnie KAS są uzasadnione i każdy to widzi. Ale trwanie w kupie to też nie jest wyjście. A może dostaniesz np. 2800 + 200 za staż i stanowisko + uwzględnienie dodatku = 3800? Nie byłoby lepiej niż teraz? W sumie jeśli nie jesteś szeregowym pracownikiem, to może i nie byłoby lepiej.
Ostatnio edytowano 10 lip 2007, 21:58 przez Piks, łącznie edytowano 1 raz
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników