Wyszperane w Wirtualnej Polsce - specjalnie dla Nadira.
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec--> <!--sizeo:2--><span style="font-size:10pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Lekarz przepisał pacjentce seks - dwa razy w tygodniu<!--sizec--></span><!--/sizec-->
Seks dwa razy w tygodniu, ale nie więcej - taką "kurację" przepisał lekarz na pogotowiu w okolicach Genui (północne Włochy), do którego zgłosiła się ciężko przestraszona młoda kobieta. Historię tę opisał wychodzący w tym mieście dziennik "Corriere Mercantile", a nagłośniły włoskie media.
Kobieta w stanie skrajnego zdenerwowania i paniki została dokładnie przebadana. Po sprawdzeniu ciśnienia krwi, pracy serca i układu oddechowego, lekarz na recepcie napisał tylko jedno wskazanie: "Seks dwa razy w tygodniu, ale nie więcej". Uznał, że w ten sposób kobieta wyleczy się z męczących ją objawów niepokoju i stresu.
Dyrektor szpitala, w którym znajduje się pogotowie, poparł decyzję lekarza. "Leczenie" to szef placówki uznał za bardzo dobrze uzasadnione. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Każde miejsce na taką kurację jest dobre. Nawet praca...
05 lip 2007, 19:41
Nadir
Właśnie wybieram się na urlop. Vide post: <a href="http://www.skarbowcy.pl/mkportal/forum/index.php?s=&showtopic=611&view=findpost&p=12210" target="_blank">http://www.skarbowcy.pl/mkportal/forum/ind...indpost&p=12210</a>
Tam, jak zrozumiałem, jest o marzeniach, co niekoniecznie jest zgodne z realiami. Ale jeśli jesteś tuż przed urlopem to już wszystko rozumiem - ciężko Ci się z pracą ( :sex: ) rozstać.
____________________________________ Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.
Ostatnio edytowano 19 lip 2007, 08:44 przez wjawor, łącznie edytowano 1 raz
05 lip 2007, 20:25
helvet
Każde miejsce na taką kurację jest dobre. Nawet praca...
Ale dobrze, że nie było to leczenie szpitalne. Nasz NFZ chyba nie zwraca kosztów w takich przypadkach.
____________________________________ Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca
Ostatnio edytowano 19 lip 2007, 08:45 przez Drago, łącznie edytowano 1 raz
05 lip 2007, 20:46
helvet
Wyszperane w Wirtualnej Polsce - specjalnie dla Nadira.
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec--> <!--sizeo:2--><span style="font-size:10pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Lekarz przepisał pacjentce seks - dwa razy w tygodniu<!--sizec--></span><!--/sizec-->
Seks dwa razy w tygodniu, ale nie więcej...
Każde miejsce na taką kurację jest dobre. Nawet praca... <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Ale, czy to było ograniczenie do dwóch w tygodniu, czy też chociaż dwa razy? Objawy mam podobne i nie wiem teraz czy mam się ograniczyć?
____________________________________ Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.
Ostatnio edytowano 19 lip 2007, 08:45 przez wjawor, łącznie edytowano 1 raz
05 lip 2007, 20:53
wjawor
Ale, czy to było ograniczenie do dwóch w tygodniu, czy też chociaż dwa razy? Objawy mam podobne i nie wiem teraz czy mam się ograniczyć?
W takiej sytuacji powinieneś skonsultować się z lekarzem... lub farmaceutą...
Ostatnio edytowano 19 lip 2007, 08:46 przez helvet, łącznie edytowano 1 raz
05 lip 2007, 21:11
helvet
W takiej sytuacji powinieneś skonsultować się z lekarzem ... lub farmaceutą...
Tak sobie teraz to czytam i tło zaczyna mi się zlewać na niebieski kolor... Ale pewnie tylko ja mam takie objawy...
____________________________________ Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca
Ostatnio edytowano 19 lip 2007, 08:46 przez Drago, łącznie edytowano 1 raz
05 lip 2007, 21:14
Drago
Tak sobie teraz to czytam i tło zaczyna mi się zlewać na niebieski kolor... Ale pewnie tylko ja mam takie objawy...
Widać, że nie tylko Ty... :rolleyes: Ponad 3 tygodnie ciszy, a tu przez 2 godziny 10 postów! :brawa:
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
05 lip 2007, 21:18
Zawsze pozostaje problem miejsca. Biuro - trzeba mieć 1-osobowe, albo pod nieobecność "współlokatora" (najlepiej urlop); w Archiwum - trzeba mieć dostęp i też pod nieobecność archiwisty; winda - za mało czasu; ubikacja koedukacyjna - mniejsze prawdopodobieństwo nakrycia, ale zawsze hałas pozostaje; ubikacja na kluczyk - tu nikt nie przeszkodzi, ale problem z wyjściem, łatwo się domyśleć, że z WC, w którym jest 1 klozet nie mogą wychodzić 2 osoby. Jakie macie inne miejsca?
Ostatnio edytowano 19 lip 2007, 08:47 przez Majlosz, łącznie edytowano 1 raz
06 lip 2007, 12:57
Majlosz
Zawsze pozostaje problem miejsca. Biuro - trzeba mieć 1-osobowe,...
Dlatego stanowisko kierownicze daje większe możliwości (z reguły posiadają pokój jednoosobowy). A szaraczkom faktycznie wiatr w oczy, ale zawsze możecie "uderzać" do kadry kierowniczej.
____________________________________ Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.
Ostatnio edytowano 19 lip 2007, 08:47 przez wjawor, łącznie edytowano 1 raz
06 lip 2007, 19:57
wjawor
Dlatego stanowisko kierownicze daje większe możliwości (z reguły posiadają pokój jednoosobowy). A szaraczkom faktycznie wiatr w oczy, ale zawsze możecie "uderzać" do kadry kierowniczej.
Problem z miejscem to mają kochankowie teoretycy, przeważnie kierownicy z trzecim stopniem lustrzycy.
Dla niewtajemniczonych (szaraczków): 1 stopień – nie widzi GO, jak wisi, 2 stopień – nie widzi GO jak stoi, 3 stopień – nie widzi JEJ jak GO…
A taki „szaraczek” to kocha na wietrze, w przeciągu, w pociągu, na drągu, nawet na tłuczonym szkle, wszędzie, gdzie kobieta chce. Nie przeszkadzają mu nawet pociągi, które patrzą…
[attachmentid=204]
____________________________________ Poborco, nie pytaj co Z Z P E A może zrobić dla Ciebie ? zapytaj, co TY możesz zrobić aby ON tego nie zrobił!
Ostatnio edytowano 19 lip 2007, 08:48 przez zielonka, łącznie edytowano 1 raz
07 lip 2007, 06:58
zielonka
Problem z miejscem to mają kochankowie teoretycy, przeważnie kierownicy z trzecim stopniem lustrzycy. A taki „szaraczek” to kocha na wietrze, w przeciągu, w pociągu, na drągu, nawet na tłuczonym szkle, wszędzie, gdzie kobieta chce. Nie przeszkadzają mu nawet pociągi które patrzą…
Niemniej uważać wszędzie trzeba, by nie kusić złego losu z nieba. Nawet na pustej polnej drodze! Bo się można zawieść srodze...
[attachmentid=207]
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
07 lip 2007, 08:54
Majlosz
Zawsze pozostaje problem miejsca. Biuro - trzeba mieć 1-osobowe, albo pod nieobecność "współlokatora" (najlepiej urlop); w Archiwum - trzeba mieć dostęp i też pod nieobecność archiwisty; winda - za mało czasu; ubikacja koedukacyjna - mniejsze prawdopodobieństwo nakrycia, ale zawsze hałas pozostaje; ubikacja na kluczyk - tu nikt nie przeszkodzi, ale problem z wyjściem, łatwo się domyśleć, że z WC, w którym jest 1 klozet nie mogą wychodzić 2 osoby. Jakie macie inne miejsca?
Prosty pomysł rodem z hotelu. Wywieszka na drzwiach: "Nie przeszkadzać! Przesłuchanie". :czytaj:
____________________________________ Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę. C.T.
Ostatnio edytowano 19 lip 2007, 08:50 przez supersaper, łącznie edytowano 1 raz
07 lip 2007, 10:14
Najlepiej chyba na jakimś wyjeździe służbowym, delegacji, czy szkoleniu. Bo z wywieszką to raczej tylko kadra kierownicza. :zeby:
Ostatnio edytowano 19 lip 2007, 08:50 przez Majlosz, łącznie edytowano 1 raz
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników