U prawnika:
- Jaką opłatę muszę wnieść, żeby otrzymać od pana fachową poradę?
- 1000 złotych za trzy zagadnienia.
- Hmm, to troszeczkę drogo, nie uważa pan?
- No może troszeczkę. A jakie jest pańskie trzecie pytanie?

Dialog:
- Ożenisz się ze mną?
- Nie.
- To złaź!


Naiwna
Spotykają się dwaj koledzy. Jeden mówi:
- Ty wiesz, jaka moja żona jest naiwna? Robi sobie prawo jazdy i myśli, że jej dam samochód.
Na to drugi:
- To jeszcze nic. A moja jaka naiwna! Jutro jedzie do sanatorium, zaglądam do torby a tam 10 prezerwatyw. I ona myśli, że ja przyjadę...


Smutny
- Dlaczego masz taką nieszczęśliwą minę?
- Moja żona wyjeżdża na tydzień do swojej matki.
- I z tego powodu jesteś taki ponury?
- Muszę, bo inaczej nie wyjedzie.


Jeden żołnierz mówi do drugiego :
- Chodź porobimy sobie jaja z dowódcy jednostki.
Na to drugi :
- Wiesz co? Ja ****olę, juz porobilismy sobie jaja z dziekana


Przychodzi facet do lekarza i mówi:
- Panie doktorze boli mnie żołądek.
A lekarz na to:
- Ma pan zgagę ???
- Nie, jestem kawalerem.


Siedzi dwóch kolesi w knajpie, jeden mówi:
Te, Józek, ****olnąłbym jakąś pięćdziesiątkę.
Józek: A ja osiemnastke.

Wpada uradowany małżonek do domu:
- Kochanieee, wygraliśmy szóstkę w totka. No wygraliśmy szóstkę!!!
Czemu się nie cieszysz?
- Bo wiesz, moja mama umarła.
- No ****a jak się darzy to się darzy.

Prezerwatywy w rurach agencji rządowej
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->
Nietypowe znalezisko w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Koninie. W budynku kilka dni temu zatkała się kanalizacja. Okazało się, że przyczyną awarii były znajdujące się w rurze prezerwatywy - poinformował RMF FM.
Prezerwatyw znaleziono kilkadziesiąt. Urzędnicy oficjalnie nie chcą się wypowiadać w tej sprawie.

W nieoficjalnych rozmowach nie słychać jednak skruchy. Próbuje się za to zrzucać winę na pracowników innych firm znajdujących się w tym samym budynku, np. na Wojskową Komendę Uzupełnień, czy poradnię psychologiczną. Na niekorzyść Agencji przemawia jednak fakt, że tylko tam praca wre do późna, nawet do godz. 22 - informuje RMF FM.
onet.pl<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Tam nie mają problemu jak rozliczać nadgodziny...

zajrzałem na tę stronkę przeczytałem i byłem setnie ubawiony, a przy okazji po jednym kliknięciu odkryłem...
<a href="http://www.poboczem.pl/galerie/poboczem/galeria/zdjecie,439427,4" target="_blank">http://www.poboczem.pl/galerie/poboczem/ga...djecie,439427,4</a>

co Wy na to?  

Oj coś widzę, że będziesz musiał prześledzić cały wątek od początku. Ten kawał też już był kiedyś.

<a href="http://www.skarbowcy.pl/mkportal/forum/index.php?s=&showtopic=35&view=findpost&p=10556" target="_blank">zobacz post 360</a>
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->


Stary czepiasz się, nie bawisz się dobrze przy dobrych nie pierwszy raz słyszanych kawałach? Myslę, że ten zasługuje na umieszczenie kolejny raz w portalu.

Jeśli właśnie spojrzałeś na inną kobietę w towarzystwie swojej partnerki - nie martw się, jest szansa, że przeżyjesz...


Powiem wam jak się z tego wykręcić i jeszcze zdobyć u niej parę punktów. Wystarczy, wybrać jeden z poniższych tekstów i nie zapomnieć, że przede wszystkim liczy się refleks!

- "Spójrz tylko na jej sukienkę! No jak ona się ubrała?"
W ten sposób odwracasz jej uwagę od ciała, a podkreślasz to, jak ładnie twoja partnerka dziś wygląda...

- "Widziałaś tego kolesia... O tam... Za tą kobietą..."
Bardzo proste rozwiązanie. Najlepiej stosować, gdy twoje kochanie jest krótkowzroczne.

- "Wydaje mi się, że to facet przebrany za kobietę, a Ty jak myślisz kochanie?"
No i niech Ci teraz wmówi, że gapisz się na tamtą, bo jej pożądasz, hehehe...

- "Czy to nie czasem ta aktorka z tej sztuki "Delikatesy"?"
Szanse, że Ona widziała taką sztukę są naprawdę mizerne... i nieważne, że Ty także tej sztuki nie widziałeś, bo masz dodatkowo możliwość dostania kilku punktów za obycie kulturalne.

- "To chyba dziewczyna, którą znałem w liceum. Ale z tego co pamiętam to ona wstąpiła do zakonu..."
Można także dodać, że "wsadzili ją do czubków" i zgarniemy kolejne punkty za okazywanie uczuć...

- "Pomóż mi! Coś wpadło mi do oka... nic nie widzę!"
Uwaga - bardzo naiwny sposób, najlepiej stosować jeśli kobieta jest blondynką...

- "O spójrz! To ta oferma z którą zerwałem dla Ciebie. Boże jak ja się cieszę, że mam ten koszmar już za sobą. Co za kretynka!"
Metoda tylko dla dobrze wprawionych - twoja partnerka natychmiast wyłapie najmniejszą nutkę kłamstwa. Ale jeśli potrafisz kłamać to jest to bardzo skuteczne!

- "No spójrz tylko na nią. Boże, jak mi jej żal. Ona nawet nie mogła by Ci butów czyścić"
Jeszcze jeden sposób dla dobrze wprawionych. Ten ma tę przewagę, że można go wykorzystywać wielokrotnie.

- "Myślisz, że ona jest ładniejsza od mojej matki?"
A niech choć raz zakosztuje tego co sama często ci serwuje!

Wiesz, masz rację jest tak dobry, że może zamieść go „Jeszcio raz, jeszcio mnoga mnoga raz”. Praktycznie to umieszczaj go kilka razy dziennie. Tak ciężko w obecnych czasach o dobry kawał. Jesteś niesamowity, no i ta umiejętność zabawy przy dobrych, nie pierwszy raz słyszanych kawałach, tylko pozazdrościć takiego poczucia humoru.

Wiesz, masz rację jest tak dobry, że może zamieść go „Jeszcio raz, jeszcio mnoga mnoga raz”. Praktycznie to umieszczaj go kilka razy dziennie. Tak ciężko w obecnych czasach o dobry kawał. Jesteś niesamowity, no i ta umiejętność zabawy przy dobrych, nie pierwszy raz słyszanych kawałach, tylko pozazdrościć takiego poczucia humoru.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Egzekucja - spokój na forum  :excl:
 

Nadir, Nadir... przecież to samo zdrowie pośmiać się .... z kogoś...
... a że na Egarobola z racji odgrzewanych kawałów trafiło...

Wczorajszy brukowiec "SE" na str. 23 opublikował :<!--coloro:#FF0000--><span style="color:#FF0000"><!--/coloro-->10 PROSTYCH KROKÓW<!--colorc--></span><!--/colorc-->

Żeby go "ugotować na miękko"
On ci się tak strasznie podoba, a nie wiesz, jak zwrócić na siebie jego uwagę?To nic trudnego. Wystarczy kilka prostych sposobów, np.:

1. Załóż przykrótką i przyciasną bluzkę i sięgaj po coś leżącego wysoko ( po co, lepiej bez bluzki).

2. Obwodź palcami brzeg kieliszka, patrząc mu głęboko w oczy (uważaj, bo się skaleczysz i zaraz tak "głęboko" - w oczy oczywiście).

3. Użyj zapachu jaśminowego, który działa podniecająco ( oby nie, ale cuchnie).

4. Gdy będziesz mu o czymś opowiadać, ścisz głos tak, by on musiał przysunąć się blisko ciebie (a jak pomyśli, że jesteś nieśmiała, a może jest głuchy).

5. Nałuż szpilki, im wyższe tym lepszy efekt (albo szybsze skrzywienie kręgosłupa, to dopiero efekt).

6. Odgarniając włosy, niby przypadkiem odsłoń swój kark i szyję ( może jest niewidomy?).

7. Nuć pod nosem jakąś seksowną piosenkę (to trzeba śpiewać, nie można "kawa na ławę? a jak się zniechęci?).

8. W zwykłej rozmowie używaj słów o seksualnych podtekstach, np. kuszący, gorący, zmysłowy,  soczysty   (albo   pomyśli , że chcesz go szybko usidlić i zrobić tatusiem).

9. Zabaw się w czytanie jego dłoni . Delikatnie, czubkiem palca, prześledź jego linie papilarne (to chyba jakaś agentka CBŚ).

10. Jedząc czekoladki lub inne lepiące się słodkości , oblizuj swoje palce ( smacznego, ale czy ona się często myje?).

PS. Tego w nawiasach tam nie było. To taki mój komentarz. A co nie wolno? Jak gotowanie i to na miękko, to gotowanie!  :sex:

Sorry, ale niedawno go usłyszałem nie wiedząc, że Drago go opublikował.
Jeszcze raz przepraszam.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

To może teraz ja ściągnę z klasyka:
"Ataki na Egarobola świadczą o jego uczciwości."

Egarobol nie łam się i życzę więcej publikacji w tym temacie.

<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Jeden z najlepszych polskich rysowników dostał propozycję narysowania komiksu przedstawiającego 15-letnią historię partii Andrzeja Leppera - dowiedział się "Wprost".
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

"Urząd Skarbowy" kabaretu Hrabi - tak nas widzą

<a href="http://www.youtube.com/watch?v=dFEulv8bz-g" target="_blank">http://www.youtube.com/watch?v=dFEulv8bz-g</a>

F.D.C. Willard (Felix Domesticus Chester Willard) - kot syjamski, który został współautorem pracy naukowej z dziedziny fizyki niskich temperatur. Kot nosił imię Chester i należał do amerykańskiego naukowca J. H. Hetheringtona. Praca miała tytuł Two-, Three-, and Four-Atom Exchange Effects in bcc ³He i ukazała się w listopadzie 1975 w Physical Review Letters.

J. H. Hetherington tłumaczył, że podał swojego kota jako drugiego autora, ponieważ praca napisana była w pierwszej osobie liczby mnogiej, a redakcja Physical Review Letters dopuszczała taką formę tylko wtedy, gdy praca została napisana przez przynajmniej dwóch autorów. Jako nazwisko Hettherington podał imię ojca Chestera - Willarda i dodał do imienia Felix Domesticus.

We wrześniu 1980 we francuskim czasopiśmie Recherche pojawił się drugi artykuł, który był sygnowany przez F.D.C. Willarda. Tym razem był to pseudonim autorów, którzy nie mogli uzgodnić pewnych merytorycznych szczegółów i uznali, że w przypadku gdyby końcowe ustalenia okazały się błędne, to odpowiedzialność za to zostanie zrzucona na F.D.C. Willarda

Zapytano kilkuletniego chłopca :
- Jako kto byś chciał pracować?
- Jako sprzedawca.
- Ale na to chyba jesteś za mały?
- Mogę sprzedawać spod lady !

**************

- Wiesz,stary, gdy jakiś czas temu chciałem wyliczyć mojej żonie wszystkie jej wady, to ząjęło mi to parę
 dni.
- Aż tyle ich ma ?
- Nie, no nie aż tyle . Ale wiesz, jak trudno i powoli mówi się z opuchniętą twarzą ?