Do    z tą logiką. Chodźmy lepiej na zakupy do galerii :)

W takim razie zamiast rozpisywac te SIPY SOPY SEPY to poszukam tych 5 twierdzeń - tak to było?

Sipy sopy i sepy wynikają z kwadratu logicznego i są przydatne także i przy tych zadaniach, bo niekiedy trzeba przekształcić przy jego pomocy wniosek na taki, który się nada do przeanalizowania...szczerze polecam tę Logikę dla opornych, tam jest również wyjaśniona metoda 5 warunków.

O to chodzi?
Warunki poprawności sylogizmów:
[Grupa 1: JAKOŚĆ]
(i) przynajmniej jedna z przesłanek musi być zdaniem twierdzącym,
(ii) jeśli jedna z przesłanek jest zdaniem przeczącym, to wniosek również musi być zdaniem przeczącym,
(iii) jeśli obie przesłanki są zdaniami twierdzącymi, to wniosek także musi być zdaniem twierdzącym
[Grupa 2: ILOŚĆ]
(iv) termin średni musi być rozłożony przynajmniej w jednej przesłance,
(v) jeśli jakiś termin jest rozłożony we wniosku, to musi być rozłożony także w przesłankach.

Tak. O to.
Co prawda nie wiem co oznacza podzielenie ich na te grupy, ale dokładnie o to chodzi.

Tak, to o to chodzi. Tylko kolejność pomieszałaś, wg. Wieczorka Twój IV warunek jest I i wydaje mi się, że to istotne, przy sprawdzaniu poprawności sylogizmów kolejności warunków nie można zmieniać. Poprawcie mnie jeżeli się mylę  

Każde M jest S, żadne M nie jest P:
a) niektóre P nie są S
b) niektóre P są S
c) pewne S nie są P
d) nie ma takiego S, które byłoby zarazem P
e) tylko niektóre S nie są P

Takie zad. to jak z egzaminu?
No to jeszcze raz spróbuję przeanalizować i rozwiązać.

1) Sprawdzam czy zostały spełnione 5 warunków
2) Jedna przesłanka jest przecząca to i wniosek będzie przeczący czyli musi być "niektóre nie są" lub "żadne"
3) ...

Nie rozumiem <beczy>

"Jeśli termin średni jest rozłożony we wniosku to musi być w przesłankach"
W przesłankach jest "M" ale we wniosku nie musi być przecież. Nic z tego nie rozumiem już :(

Patrzę, że w drugiej przesłance rozkłada się "P" więc we wniosku też "P" ma się rozkładać? To co się rozkłada jest na końcu zdania? :) I patrzę na rozkładalność w przeczącej przeslance?
A jakby byly 2 twierdzące przeslanki to na którą bym musiała patrzeć? W jednej by P było na początku a w drugiej na końcu zdania.

A dlaczego to nie odpowiedzi c) lub d)?

Dzisiaj jakiś mam ciężki dzień z myśleniem. Czarna magia. Wydawało mi się, że trochę zaczynałam to ogarniać. Muszę przestudiowac to logikę dla opornych.

A może zadalibyście mi jeszcze jakieś zbliżone-egzaminacyjne zadanie. I przy Was to będę je rozwiązywać? :)

Hmm...jakoś w ogóle się nie zastanawiałam nad tym, ale chyba raczej powinno zachowywać się tę kolejność, że najpierw wychodzi się od sprawdzenia czy termin średni w którejś przesłance się rozkłada, jeżeli tak, to któraś z przesłanek musi być twierdząca, potem płynnie przechodzimy do tego, że jeżeli są dwie twierdzące to wniosek będzie twierdzący, a jeżeli jedna jest negatywna to wniosek będzie negatywny,żeby na końcu przejść do sprawdzenia tego czy to co nam się rozłożyło we wniosku, rozłożyło się też w przesłance...ja jakoś tak mam to usystematyzowane.    

Czy jest ktoś może z okolic Lublina żeby się spotkać na kawę i logikę? :)

Przeczytaj sobie najpierw na spokojnie Wieczorka, on tam naprawdę łopatologicznie, krok po kroku wszystko wyjaśnia. Ciężko "zdalnie" tłumaczyć takie zadania osobie, która nie ma chociażby liźniętego tematu. Dlatego zapoznaj się tym, przerób kilka przykładów "razem z Wieczorkiem" i jak będziesz miała jakieś wątpliwości to pisz, w miarę możliwości, czasu i stanu wiedzy pomożemy

OK :)
Idę teraz na "Wojewódzkiego", bo złapałam deprechę przez ta logikę i muszę odsapnąć.
Ja ze 2 miesiące temu lizałam już to :) I nawet porozpisywalam. Tylko te SIPY SOPY i nawet mam swoje notatki z tych warunków do spełnienia. Myślałam, że już podłapałam a teraz widzę, że gorzej jest i od nowa muszę to obczaić. Najlepiej innym systemem.
Poczytam tego Wieczorka, bo mam go gdzieś pobranego na dysk. Do tej pory miałam inne podrukowane poradniki.

czy na teście umiejętności będą jakieś luźne kartki jako brudnopis?
Co prawda 1 minuta to nie powala, ale zapisać co nie co by się przydało.

znalazłam coś z logiki na zasadzie nie-tak-nie wiadomo:

Bombaj ma więcej mieszkańców niż Kalkuta.
Kalkuta nie ma więcej mieszkańców niż Chicago.
                                                              
Bombaj ma więcej mieszkańców niż Chicago

Prawda?

Bombaj ma więcej mieszkańców niż Kalkuta.
Kalkuta nie ma więcej mieszkańców niż Chicago.
                                                              
Bombaj ma więcej mieszkańców niż Chicago[/quote]