Teraz jest 05 wrz 2025, 22:26



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 50 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1, 2, 3, 4
Kasy rejestrujące (fiskalne) 2008 
Autor Treść postu
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Re: Kasy rejestrujące (fiskalne)
Jakie pytanie taka odpowiedź...


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


31 mar 2011, 18:47
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 paź 2006, 15:04

 POSTY        3146

 LOKALIZACJAsamo centrum (no prawie)
Post Re: Kasy rejestrujące (fiskalne) 2008
Ciekawe czy ma przy sobie książkę serwisową  czytaj=--===

____________________________________
Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę.  C.T.


31 mar 2011, 19:36
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA20 paź 2006, 21:12

 POSTY        457
Post Re: Kasy rejestrujące (fiskalne) 2008
Ciekawostka z życia wzięta. Kupiłem w sklepie LIDL urządzenie do smażenia naleśników. Otrzymałem jako dowód zakupu paragon. Na paragonie tym "bardzo szczegółowo" firma LIDL określiła przedmiot sprzedaży: "Art. przemysłowy". Czyżby zamierzali uprościć ewidencję sprzedaży na urządzeniach fiskalnych dzieląc je na artykuły spożywcze i przemysłowe? Ciekawe co będzie jak będę musiał zakupione urządzenie reklamować. Zwróciłem na to uwagę firmie przez formularz kontaktowy. I co mi odpisali?

Lidl                    



Numer zgłoszenia: 4441749
Szanowny Panie,
Na paragonie widnieje nazwa "artykuł przemysłowy” z przypisanym mu odpowiednio kodem/literą „A” co wskazuje jednoznacznie na stawkę VAT 23% i jest naszym zdaniem zgodne z przepisami o kasach fiskalnych.
Poniżej stanowisko MF i indywidualna interpretacja temacie rozumienia „nazwy towaru” potwierdzające prawidłowe postępowanie spółki.
Interpretacja potwierdza poprawność określenia nazwy poprzez podanie grupy towarowej np. prasa 0%, prasa 5% prasa 8%, prasa 23%.
Podsumowując, nazwa na paragonie:
- umożliwia przyporządkowanie temu towarowi stawki podatku VAT, w tym być różna dla towarów w danej grupie towarowej, gdy mogą mieć zastosowanie różne stawki VAT
Przepisy nowego rozporządzenia doprecyzowują także konieczność zamieszczenia na paragonie nazwy towaru, tak aby był on jednoznacznie identyfikowalny. Sposób „jednoznacznego" identyfikowania towarów i usług jest ściśle związany z asortymentem towarów i usług, jakie podatnik oferuje. Oznacza to, że tak jak dotychczas, to od podatnika zależy, w jaki sposób dobierze on nazwę towaru lub usługi, tak aby jego klient mógł jednoznacznie zidentyfikować zakupiony towar lub usługę. Przepisy nie wykluczają przy tym - tak jak obecnie – stosowania skrótów, a dotychczasowa praktyka potwierdza, że podatnicy korzystają z tej możliwości.
Zdaniem Ministerstwa Finansów jeżeli przykładowo podatnik dokonuje sprzedaży 5 gatunków jabłek i wszystkie są w jednakowej cenie, może on zaprogramować w kasie nazwę np. „jabłka". Natomiast jeżeli sprzedaje np. kilka gatunków jabłek, które mają różną cenę za kilogram, powinien oddzielnie je identyfikować np. nazwą lub ewentualnie nazwą skróconą gatunku.
Rozporządzenie jedynie wskazuje, że z upływem 30 września 2013 r. podatnicy będą zobowiązani w pełni realizować przewidziany w przepisie wymóg wskazywania nazwy, która pozwoli na jednoznaczną identyfikację towaru lub usługi. W tym kontekście pragniemy podkreślić, że nie jest prawdą, że obecnie akceptowane było prowadzenie ewidencji i stosowanie nazewnictwa bazującego np. na grupach towarowych w sposób niepozwalający na jednoznaczną identyfikację sprzedawanych towarów lub świadczonych usług.
Z uwagi jednak na niejednolitą praktykę stosowania wyżej opisanego wymogu przez podatników, MF doprecyzowało przepisy na potrzeby tych przedsiębiorców, którzy prowadzili ewidencję niepozwalającą na jednoznaczną identyfikację sprzedawanych towarów lub świadczonych usług oraz przewidziało okres aż 6 miesięcy na dostosowanie się do obowiązujących zasad.
W przypadku dalszych pytań prosimy o kontakt.
Z poważaniem
Karolina Irzykowska
Lidl Polska  

____________________________________
"verba volant scripta manent"


14 cze 2013, 18:37
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA09 kwi 2008, 15:21

 POSTY        1034
Post Re: Kasy rejestrujące (fiskalne) 2008
Bardzo POprawna odPOwiedź  :wub:


14 cze 2013, 19:40
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA20 paź 2006, 21:12

 POSTY        457
Post Re: Kasy rejestrujące (fiskalne) 2008
Dająca dużo możliwości dalszej interpretacji :mur:

____________________________________
"verba volant scripta manent"


16 cze 2013, 13:34
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Re: Kasy rejestrujące (fiskalne) 2008
GRAJEK Z KASĄ FISKALNĄ

Skrzypek daje... paragon za drobne
.

Obrazek

Władysław Tomczyk (62 l.) gra na skrzypcach na katowickiej ul. św. Jana, a jego znakiem rozpoznawczym jest... kasa fiskalna.
Pana Władysława można spotkać niemal co dnia. Przyjeżdża do miasta z niewielkiej wsi Dziewki pod Siewierzem. Rozkłada nuty, wyciąga skrzypce, obok puszki na datki ustawia kasę fiskalną i zaczyna grać. Przerywa tylko, gdy ktoś wrzuci do puszki pieniądz. Wtedy skrupulatnie przelicza sumę i wbija ją na kasę. Po chwili darczyńca otrzymuje paragon.
- Ludzie są zaskoczeni - śmieje się Władysław Tomczyk.
Niegdyś uliczny skrzypek był handlowcem, zatrudniał kilka osób, ale interes niestety splajtował.
- Przypomniałem sobie o skrzypcach, które kurzyły się w stodole. Postanowiłem zacząć grać. Może to dziwnie, ale jestem szczęśliwy. A kasa? Chyba zostało mi to z czasów, gdy zajmowałem się handlem - mówi pan Władysław.

Źródło: http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/katowi ... 06943.html




Dasz grajkowi 5 zł, a ten da ci paragon fiskalny!

Takiego ulicznego grajka jak w Katowicach po Polsce ze świecą szukaj!
Gra na skrzypcach i rozdaje paragony fiskalne!  


Władysław Tomczyk na skrzypcach gra w tunelu łączącym ul. Mielęckiego z Wojewódzką. Niby nic szczególnego, a jednak. Przekonają się o tym ci, którzy Tomczykowi za granie zapłacą. W zamian dostaną… paragon fiskalny!
Tomczyk założył działalność gospodarczą. Profil jednoosobowej firmy?
- Wystawianie przedstawień artystycznych - tłumaczy.
Grajek posiada kasę fiskalną, a każdemu, kto wrzuci mu do futerału pieniądze, wręcza rachunek. Odprowadza podatki, a także płaci składki do ZUS.
- Przeszedłem już wiele, od pracy w handlu, przez zbieranie złomu, żebractwo, aż po uliczne muzykowanie. To bardzo trudna, ale także przyjemna praca - przyznaje Tomczyk.
- Marzę o większym zespole, ale zatrudnianie pracowników wiąże się z kolejnymi problemami, takimi jak chociażby tworzenie umów, a ja już chyba jestem na to za stary - dodaje.

Tomczyk to nie jedyny uliczny muzyk w Katowicach. Grajkowie są na ul. Stawowej, na dworcu PKP, na ul. Staromiejskiej, a bywa, że też na Mariackiej.
Sporo jest młodych, którzy grają jednak od czasu do czasu i zazwyczaj latem, żeby zarobić na przykład na imprezę czy wakacje.
Zakres ulicznego repertuaru? Młodsi stawiają na Dżem, Universe czy Lady Pank, które zwykle przyciągają przechodniów.
Weteran - Tomczyk - na polską muzykę rozrywkową. - "Mały Książę", "Gdy mi Ciebie zabraknie" czy "Rudy rydz" - wylicza Tomczyk.

Źródło: http://katowice.naszemiasto.pl/artykul/ ... ,id,t.html



Nowojorska agencja nakręciła dokument o skrzypku ulicznym z Katowic.

Wiele w swoim życiu przeżyłem, nigdy się nie poddawałem. To są moi słuchacze. To jest moja scena. To jest moje życie – mówi Władysław Tomczyk, uliczny skrzypek z Katowic, którego można spotkać pod wiaduktem kolejowym przy kinoteatrze Rialto. Mini dokument o muzyku zrealizowała nowojorska agencja Variable, tworząca dla takich firm jak Coca Cola, Nike, czy Everlast!

Pana Władysława zna większość katowiczan i wszyscy, którzy do centrum stolicy aglomeracji przyjeżdżają do pracy. Muzykuje zawsze w tym samym miejscu, zawsze z kasą fiskalną. To jego znak rozpoznawczy, każdemu, kto wrzuci kilka groszy do futerału, wręcza paragon.Mężczyzną zainteresowała się nowojorska agencja Variable, która zrealizowała mini dokument o skrzypku. Nagranie pochodzi sprzed roku, ale warte jest promocji. Zdjęcia do filmu robią wrażenie, sporo tu Katowic, ale nie ma wątpliwości, że gwiazdą jest Tomczyk, który opowiada o swoim życiu.
- Wiele w swoim życiu przeżyłem, nigdy się nie poddawałem. To są moi słuchacze. To jest moja scena. To jest moje życie – mówi. Wspomina, że niegdyś był biznesmenem, handlowcem, ale się nie udało, firma splajtowała.

- Nie mam do nikogo żalu (…). W życiu osiągnąłem pewien etap takiego właśnie spokoju. Codziennie występuję dla setek tysięcy osób – opowiada.
- Dla niektórych dźwięk skrzypiec może się kojarzyć z obojętnością, z jakimś smutkiem, dla mnie wywołują skojarzenie z radością, miłością, pasją i z nadzieją.

Źródło: http://katowice.naszemiasto.pl/artykul/ ... ,t,id.html

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


08 maja 2014, 22:06
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: Kasy rejestrujące (fiskalne) 2008
Nadir                    



Niegdyś uliczny skrzypek był handlowcem, zatrudniał kilka osób, ale interes niestety splajtował.
- Przypomniałem sobie o skrzypcach, które kurzyły się w stodole. Postanowiłem zacząć grać. Może to dziwnie, ale jestem szczęśliwy. A kasa? Chyba zostało mi to z czasów, gdy zajmowałem się handlem - mówi pan Władysław.


A przedmiot działalności o usługi "gra na instrumentach muzycznych" to zgłosił?!
Bo jak nie to do ukarania  palka--==


No dobra. Żartowałem. Szok! W dobie powszechnego kręcenia lodów, ustawianych przetargów i korupcji nagle taki rzetelny przedsiębiorcza!
Czapki z głów!  pije-===[

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


12 maja 2014, 22:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA17 gru 2010, 09:22

 POSTY        624
Post Re: Kasy rejestrujące (fiskalne) 2008
Niepoprawny idealista. Fajnie w tych dziwnych czasach trafić na taki ewenement. Nie sprzedaje kradzionego paliwa, zlanego wodą węgla, zepsutego mięsa, samochodów z przekręconym licznikiem, nie udziela lichwiarskich pożyczek, nie obiecuje złotych gór z lokat w piramidy finansowe, nie utylizuje odpadów zakopując je nocą gdzie popadnie. Uczciwie pracuje na siebie, nie szuka niewolników, nie wypłaca im lewych pensji pod stołem, nie obcina im palców, nie okrada naiwnych podwykonawców. Nie uznaje za koszty działalności telefonów, laptopów, rowerów, ekspresów do kawy czy żelazka kupionych do użytku prywatnego. Posiłki pewnie robi sobie w domu a nie wpieprza w knajpie z kolesiami lub z żoneczką, rozliczając to jako spotkania biznesowe. Jednym słowem pokazuje polskim "biznesmanom", że jednak można. Dotrzeć to do nich raczej nie dotrze ale przynajmniej jest sympatyczne.

P.S. Ostatnim moim hitem była pozycja opisana w księdze jako "zakup wody mineralnej dla pracowników". Drobny szczegół jest taki, że podatnik nigdy nikogo nie zatrudniał (oczywiście, przynajmniej oficjalnie).  :wysmiewacz:

____________________________________
"Wszelkie poglądy, opinie czy wnioski wyciągnięte zostały wyłącznie na podstawie obserwacji poczynionych na własnym podwórku, o ile w treści postu nie zostało wskazane wprost, że jest inaczej"


12 maja 2014, 23:21
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 50 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1, 2, 3, 4

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: