Nie ma tak dobrze! :nonono: To miejsce jest już zarezerwowane a jego zajęcie wymagało czasu i wysiłku. A wierzyć nikt nie musi. Pozdrawiam wszystkich mobbingowanych ze mną włącznie!

To nie wynika z wymiany (pasjonującej) zdań, tylko z postu MiryP:
A ja znam inny przypadek. Osoba nie robiąca kompletnie nic w pracy, wykorzystująca do granic możliwości dobroć kolegów (czytaj wy..anych) "totalny odlot" zarzuciła kierowniczce mobing i ma święty spokój, bo już nikt nie ma odwagi jej wydać polecenia.
<a href="http://www.skarbowcy.pl/mkportal/forum/index.php?s=&showtopic=359&view=findpost&p=5916" target="_blank">http://www.skarbowcy.pl/mkportal/forum/ind...findpost&p=5916</a>

Kominiarz jedynie się dziwi, że to niemożliwe, aby podwładny - osoba nie robiąca kompletnie nic w pracy - był w stanie zaszantażować przełożonego i dzięki temu nic nie robić. I mieć święty spokój.
To za co pieniądze bierze???
Znacie takich?
Podpowiedzcie jak to się robi - bo ja też tak bym chciał.<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Trzeba zrobić tylko jedno: znaleźć osła, który jest kierownikiem.

Dodaj, że nadal piastuje kierownicze (choć niższe) stanowisko - tylko w innym US.
PS. W nowym miejscu pracy dotychczas chyba nikogo nie "ciśnie", choć pokrzyczeć potrafi. :nonono:

<!--QuoteBegin-"onao"+--><div class='quotetop'>("onao")</div><div class='quotemain'><!--QuoteEBegin-->Trzeba zrobić tylko jedno: Znaleźć osła, który jest kierownikiem.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

No i wszystko jasne... że już po dyskusji. Jaki model komunikowania się preferujesz u siebie w pracy?

Jak to nie ma? Gazet nie czytasz? :nonono:

Do tego wszystkiego można dodać, że w niektórych działach US:
1) gdzie dominuje płeć męska - zachowanie pracowników przypomina zachowanie pawianów, czyli próbują zdominować innego - pawiany wyrażają to w formie takiej, iż gwałcą innych osobników płci męskiej; żeńską część obgadują,
2) gdzie dominuje płeć żeńska - tam raczej panie od razu rzucają się na szyję podgryzając żyłki albo kostki, wykorzystują swoją przewagę w organizajcji - dłuższy staż zdobyty po znajomościach lub komitywie z przełożonymi, lub też mają wpływ na kierownika i potrafią "zmanipulować" go - tak jak kiedyś powiedziała pewna kierowniczka.

Jak ci ludzie mogą tak traktować swoich współpracowników, najgorzej jak jeszcze wykorzystują swoją pozycję poprzez układy z przełożonymi i mataczą.

Brakujący artykuł ze strony:
<a href="http://www.skarbowcy.pl/mkportal/index.php?ind=news&op=news_show_single&ide=1504" target="_blank">http://www.skarbowcy.pl/mkportal/index.php...single&ide=1504</a>

Mobbing u fiskusa?

    Anonimowi pracownicy Trzeciego Urzędu Skarbowego w Szczecinie przesłali do prokuratury zawiadomienie o stosowaniu mobbingu przez ich kierownictwo. Naczelnik urzędu uważa, że te zarzuty są nieprawdziwe, a przyczyn frustracji pracowników trzeba szukać gdzie indziej.

   Autorzy pisma twierdzą, że działania kierownictwa urzędu, a w szczególności naczelniczki, wywołują u części zatrudnionych lęk przed utratą pracy oraz wpływają na pogorszenie atmosfery i wydajności pracy. Zarzucają szefowej, że zastrasza pracowników przez wszczynanie przeciwko nim wielu spraw dyscyplinarnych. Ostrzegają, że powoli zbliżają się do granic wytrzymałości i nierozwiązanie tej sprawy może doprowadzić do ludzkiej tragedii.

      Zdaniem Moniki Getki, p.o. naczelnika III US od maja zeszłego roku, te zarzuty są nieprawdziwe.
- Trudno polemizować z czymś, co nie opiera się na faktach. Być może pracownicy są zaniepokojeni sytuacją, która zapanowała teraz w związku z planowaną reformą administracji skarbowej i celnej. Nastąpiła zmiana na stanowisku naczelnika urzędu i każda taka zmiana u części pracowników na początku budzi sprzeciw i niezadowolenie. Jako pracodawca, zgodnie z moim obowiązkiem, podjęłam działania mające przeciwdziałać zjawisku mobbingu. Jestem na etapie powoływania komisji antymobbingowej, do której pracownicy będą mogli zgłaszać tego typu przypadki. Niestety, pracownicy często mylą potrzebę egzekwowania wykonywania czynności służbowych z mobbingiem - twierdzi naczelniczka.

      Sprawa jest znana zakładowej „Solidarności” w III US. - Jeden z pracowników zgłosił nam naruszenie praw pracowniczych - wyjaśnia jej przewodnicząca Joanna Sołtysiak. - O innych tego typu przypadkach nic nam nie wiadomo. W ankiecie przeprowadzonej u nas anonimowo przez Izbę Skarbową, dwadzieścia kilka procent osób stwierdziło, że jest stosowany mobbing. W ostatnim czasie w urzędzie atmosfera rzeczywiście jest gorąca, ale przede wszystkim z powodu planów połączenia nas z administracją celną i trwającego okresu przyjmowania rozliczeń podatkowych.

       Kopia zawiadomienia trafiła też do Izby Skarbowej w Szczecinie.
- Na pewno zajmiemy się wyjaśnieniem tej sprawy, podobnie jak w urzędach Wałczu i Gryficach, gdzie zostały przeprowadzone kontrole - deklaruje Małgorzata Brzoza, rzecznik prasowy Izby Skarbowej w Szczecinie. - Na podstawie tego anonimowego pisma trudno powiedzieć, na ile są to wiarygodne informacje.
    Wnioskiem pracowników III US zajmie się też prokuratura.

- Zgodnie z regulaminem anonimowe zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa nie może być podstawą do wszczęcia postępowania. Jest ono jednak podstawą do wszczęcia działań sprawdzających - twierdzi Małgorzata Wojciechowicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

Narzekaliście, że zniknął artykuł o mobbingu w Trzecim Urzędzie Skarbowym w Szczecinie, a jak go przypomniałam i już teraz jest, to nikt nie komentuje.

Anonim jest tylko wtedy dopuszczalny, gdy piszący go rzeczywiście jest nikim.
Autor: Stanisław Jerzy Lec

Dodaj, że nadal piastuje kierownicze (choć niższe) stanowisko - tylko w innym US.
PS. W nowym miejscu pracy dotychczas chyba nikogo nie "ciśnie", choć pokrzyczeć potrafi. :nonono:
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
A w poprzednim Urzędzie, gdy pracownicy dowiedzieli się, że chce wrócić poszli do naczelnika i zagrozili, że jeżeli ona wróci to wszyscy z działu składają wypowiedzenia. Niemniej Pani exnaczelnik ma się dobrze i wątpię, aby zmieniła się.

Skąd się takie mendy (gnidy) biorą?
A z tego co wiem, to jeszcze dużo ich w urzędach jest do wyplenienia.

Naczelniczka z Gryfic została odwołana niby, jak twierdzi IS Szczecin, za złe relacje z pracownikami, a nie, jak twierdzili pracownicy, mobbing (ten mobbing to tylko, jak twierdzi izba, wymysł kilku pracowników) obecnie piastuje kierownicze stanowisko w Kamieniu Pomorskim. Podobno jest super, nawet tak twierdzi osoba, która jeszcze tak niedawno by jej oczy wydłubała i uciekała z Gryfic do Kamienia, tylko że teraz piastuje Z-cę naczelnika; czego nie zrobią dobre układy. :piwo: A nowy Naczelnik w Gryficach dalej kontynuuje działania poprzedniczki. Tylko że teraz zaczął od gniazda os i chce je zalać kubłem wody.