Chodzi o to, że pracownicy egzekucji administracyjnej nie są nagradzani bo...
Bo otrzymują prowizję.
Przynajmniej w moim "małym" US takie jest stanowisko naczelnika.
Czy to jest normalne? Czy w innych US również tak jest?
Czy egzekucja jako "kura znosząca złote jajka" musi być poza systemem nagradzania?
Powiedzcie co o tym myślicie.
Pozdrawiam

Ja - oskarżyciel skarbowy zatrudniona na stanowisku samodzielnym, zwartościowana zaraz za kierownikami, widzę, że w moim urzędzie poborcy zarabiają 2 razy tyle co ja, niektórzy ponad 2 razy, a służba wewnętrzna 1,5 razy tyle co ja.
Być może są urzędy, gdzie to wygląda inaczej, na przykładzie mojego uważam, że pracownicy EA nie powinni narzekać na wysokość wynagrodzeń.
A czy powinni być wyłączeni z nagród ? - w moim urzędzie nagrody są za pracę "ponad", więc jeżeli ktoś robi coś  "ponad" to powinien dostać nagrodę.
A jakie złote jajka ? - szczególnie jeżeli chodzi o poborców - prowizji mają więcej, niż wynoszą koszty za pobranie.

Ja zarabiam 6 razy mniej niż poborcy i połowę tego co osoby z tego samego przedziału punktowego (o egzekucji nawet nie wspomnę bo wstyd) - się wcale nie chwalę  

Nikt nie powinien być wykluczony z podziału nagród ze względu na dział, w którym pracuje. Jeśli faktycznie pracownicy jakiegoś działu nie otrzymują nagród, bo mają prowizję, dodatek kontrolerski czy inne świadczenia dodatkowe to jest to naruszenie kodeksu pracy i ustawy o służbie cywilnej z uwagi na nierówność w zatrudnieniu. Pod warunkiem oczywiście, że mają "szczególne osiągnięcia w służbie cywilnej".

Tak by było gdybyśmy żyli w idealnym świecie. A ponieważ żyjemy tu gdzie żyjemy to np. osoby, które mają dodatek urzędniczy nie widują ani podwyżek (a takowe się zdarzają u nas) ani nagród, bo przecież i tak mają dodatek za właściwie nie wiadomo co, albo jak niektórzy twierdzą właśnie za to, że robią coś "ponad" jako urzędnicy mianowani, więc dlaczego ich jeszcze nagradzać   .

Ja rozumiem, że w nierzadko zarobki pracowników egzekucji znacznie przewyższają zarobki pracowników innych działów, ale nagrody to nie wynagrodzenie.
Gdy zwrócimy uwagę na zasadnicze wynagrodzenie pracowników egzekucji to jest przepaść w stosunku do wynagrodzeń innych. Prowizja natomiast raz jest dobra a innym razem marna.
Zresztą, nie o to.
Nagrody powinny być dla każdego pracownika również egzekucji. Po coś ktoś wymyślił stopniowanie nagród czy też nagrody specjalne dla wybitnych.

Zawsze możesz złozyć podanie o przeniesienie do innego działu i nagroda będzie co kwartał.

Wydaje mi się, że nie rozumiesz o co mi chodzi.