Od komornika sądowego otrzymasz. Tylko wskaż mu w piśmie przewodnim rachunek bankowy organu egzekucyjnego.

Od US nie otrzymasz...


EDIT:

Komornik działa na innych przepisach. Komornik pobiera od zobowiązanego opłaty np. za przesłanie pieniędzy do wierzyciela. US kosztami tymi obciąża wierzyciela.

czy przy przekazaniu akt do komornika zawiadamiam tez zobowiązanego?

Tak. I pismo piszesz tak aby wiedział też, do jakiej wierzytelności wystąpił zbieg egzekucji.

Czyli najpierw postanowienie o wstrzymaniu a po rozstrzygnięciu i zwrocie dokumentów z sądu pismo o przekazaniu do np. komornika, tak?

mogę prosić wzór takiego pisemka czy to ma być postanowienie

Tak najpierw postanowienie o wstrzymaniu, a po rozstrzygnięciu i uprawomocnieniu się postanowienia przekazujemy pismem do komornika.

Komornik Sądowy
przy Sądzie Rejonowym
dla xxxxxxxxx


Naczelnik Urzędu Skarbowego xxxxxxxxxxxxxxxxx w związku z postanowieniem Sądu Rejonowego dla xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx VI Wydział Cywilny z dnia
16-05-2012r. Sygn. akt VI Co xxxxxxxxxxxxx wyznaczającym Panią do prowadzenia łącznej egzekucji z wierzytelności przypadających Pani xxxxxxxxxxxxxx, NIP xxxxxxxxxx, PESEL xxxxxxxxx z rachunku bankowego prowadzonego w Banku BPH S.A., przesyła do realizacji akta postępowania egzekucyjnego.

W załączeniu:
1.        Tytuł wykonawczy nr


Kwoty kosztów egzekucyjnych należne dotychczasowemu organowi egzekucyjnemu proszę przekazywać na rachunek Naczelnika Urzędu Skarbowego xxxxxxxxxxxxxxxx
NBP x nr: xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx.

Otrzymują:
1.        Adresat + akta,
2.        Wierzyciel:
3.        Wierzyciel:
4.        Wierzyciel:
5.        Zobowiązana:
6.        a/a

Art. 64c §11  oczywiście może mieć zastosowanie ale tylko i wyłącznie w przypadku kiedy wyegzekwujesz jakąkolwiek kwotę z danego tytułu wykonawczego.  Dodatkowo w dalszym biegu naliczysz koszty egzekucyjne za kolejne czynności i będą one wymagalne, a łączne prowadzenie egzekucji przejmie US. I jeśli wyegzekwuje on resztę zaległości to będzie dzielić koszty.

Powiem szczerze, że nie widziałem jeszcze takiej sytuacji. Bo najczęściej nie wyegzekwujesz nic i w wyniku zbiegu przekazuje tytuł do US, albo egzekwując część należności dawno zaspokoiłeś swoje dotychczasowe koszty. Jak US wyegzekwuje całość to nie masz prawa do jakichkolwiek kosztów.

Jedno jest pewne zrobi się totalny bajzel z takimi sytuacjami kiedy w grę wchodzić będzie egzekucja z dalszych tytułów wykonawczych.

Koszty które przypadną innemu organowi egzekucyjnemu powinno się uznać za zapłacone. Ale nie mam pojęcia jak to odzwierciedlić w dokumentach i systemach elektronicznych. Ja nie mam takich sytuacji.

Nie jestem też pewien czy od przekazanych kosztów egzekucyjnych pobiera się opłatę komorniczą. Raczej nie bo nie jesteś wierzycielem, a w 66 § 3 wyraźnie jest mowa o wierzycielu.

Tak właśnie tylko o to mi chodzi. Jak ktoś jest nieściągalny to wychodzę z założenia że NUS jest lepiej wyspecjalizowany w egzekucji
Interesowało mnie bardziej jak wyglądało by rozliczenie kosztów egzekucyjnych z opłatą komorniczą bo rozumiem że koszty nie są mi należne a opłata stała jeszcze pod znakiem zapytania



Jeżeli zbieg jest już rozstrzygnięty i dłużnik zajętej wierzytelności informuje mnie kto prowadzi egzekucję a nie wskazuje postanowienia, czy muszę dotrzeć do takich dokumentów żeby się na nie powołać czy powołać się tylko na pismo dłużnika zajętej wierzytelności?

Czasami dzwonię do komornika i proszę o sygnaturę postanowienia. Ale generalnie komornik jest organem, którego obowiązuje zasada zaufania do organów państwowych i jeśli nie prowadzi danego zbiegu winien zwrócić akta.

A taka sytuacja (daty przykładowe):
01.01 Wystawiam zajęcie do banku
03.01 W dacie odebrania zajęcia powstają koszty za zajęcie rachunku
12.01 zobowiązany wpłaca "jakieś pieniądze" - oczywiście za mało z których w pierwszej kolejności pobieram opłatę manipulacyjną (TW odebrany) i za zajęcie rachunku bankowego
13.01 wysyłam zawiadomienie o zmianie wysokości zajęcia (do zobowiązanego i do banku)
20.01 bank odpowiada że zobowiązany nie ma w tym banku rachunku.

Co w takim przypadku z pobranymi kosztami i wysłanym zawiadomieniem o zmianie wysokości zajęcia?

Czy w takim przypadku gdybym wystawiał kolejne zajęcie na kwotę która pozostała, to koszty liczy się od tego co było czy od tego co zostało?

Koszty za zajęcie oczywiście nie są należne. Ja piszę do mojej rachunkowości o zwrot kosztów do ponownego rozliczenia (w całości lub odpowiedniej części). Rozliczam je na zaległości z pierwotną datą wpłaty przez zobowiązanego.

Wysłanie zawiadomienia o zmianie wysokości zajęcia na powoduje żadnego skutku prawnego. To dosyć częsta sytuacja, że wysyłasz kilka pism do banku, a ostatecznie okazuje się, że zobowiązany nie ma tam rachunku.

Kolejne zajęcie wystaw dopiero po rozliczeniu „zwróconych” kosztów. I oczywiście dopisujesz pełne koszty za zajęcie, czyli 5% od zaległości na dzień wydania nowego zajęcia.

A jeszcze a propo kosztów egzekucyjny po zbiegu z NUS.
Na kolejnych czynnościach kosztów za zajęcie rachunku bankowego do którego nastąpił zbieg już nie naliczam ?
Jeżeli nie naliczam to jak liczyć teraz koszty np. za zajęcie kolejnego rachunku albo wynagrodzenia za prace ? Wiadomo że przy kilku czynnościach koszty nalicza sie te wyższe i tylko za jedno zajęcie, a co w sytuacji kiedy mamy zbieg do rachunku i poszło to do NUS? (czy do Komornika w egzekucji sądowej) Naliczam pełne koszty teraz za zajęcie np. wynagrodzenia czyli 4% od egzekwowanej nalezności ?

Czyli pomniejszone o wpłatę czy nie
Miał 200zł, kosztów było 10zł, wpłacił 190zł i zostało 10zł, to kosztów ma być 4,20zł?

Opłatę za zajęcie zawsze naliczasz od aktualnej zaległości. Czyli w Twoim przypadku po zaksięgowaniu wpłaty zobowiązanego i po zaliczeniu nienależnych koszów z pierwszego zajęcia na poczet należności głównej.

Jeśli zostało Ci 10 zł należności głównej (z odsetkami jeśli je liczysz), to opłata za zajęcie rachunku bankowego od takiej kwoty to nie mniej niż 4,20-zł.