Witam.
Potrzebuję pomocy:
Mam podatnika, który złożył korektę VAT za grudzień 2007. Wykazał kwotę do zwrotu, (dość pokaźną). + oczywiście zwrot na rachunek bankowy.
Podatnik dostarczył mi faktury kosztowe... Wstępnie wszystko ok, ale wszystkie faktury kosztowe są od 1 firmy,
z którą w ogóle nie ma kontaktu... właściciel nie uchwytny... co mam robić?

A kiedy złożył wniosek bo chyba juz 5 lat mineło.

Końcówka grudnia... więc się jeszcze załapał

W ogóle, to zrobił mi straszne wyrzuty że nie mogę go kontrolować bo przedawniony okres...
No i grozi, że idzie z tym do WSA....

raczej nie może już odliczyć VAT!
zobacz art. 86 ust. 13 ustawy o VAT
tam jest mowa, że może obniżyć przez dokonanie korekty nie później jednak niż w ciągu 5 lat licząc od początku roku w którym powstało prawo do obniżenia kwoty podatku należnego.
tak więc jeżeli miał prawo odliczyć za grudzień 2007 r. to korektę mógł złożyć najpóźniej do końca 2011 r.

U mnie NUS twierdzi (nie wiem dlaczego), że podatnik ma prawo złożyć korektę do momentu nie przedawnienia (oczywiście ze skutkiem prawnym)
- czyli 5 lat licząc od końca roku w którym powstała należność.
W tym kierunku poszliśmy i zakładając korektę z datą grudniową 2013 - wszczęliśmy już postępowanie...
Pytanie jest następujące: jak mogę podejść podatnika, jeśli nie mogę namierzyć wystawcy faktur?

Tak jak napisał Ramirez. Odmawiasz prawa do odliczenia, nie kwestionujesz samego prawa do złożenia korekty deklaracji, tylko korekta naliczonego jest beee

Obok tego co napisano - dowiedzieć się kiedy rzeczywiście otrzymał faktury (w jakim okresie powstało prawo do odliczenia).

Data wystawienia to wszystkie są z miesiąca grudzień 2007...

Ale prawo do odliczenia powstaje w rozliczeniu za okres, kiedy podatnik otrzymał fakturę. Bodajże art. 86 ust. 10 pkt 1 uVAT. Okres otrzymania nie musi być zgodny z momentem wystawienia. Może coś istotnego wynika z uzasadnienia korekty.

Dla mnie, to i tak jeden wielki wałek.
W korekcie mam tylko, "nie uwzględnione koszty za zakupy".
Kwota jest spora, płatnik nigdy nie wykazywał takich obrotów.
A poza tym, że ma faktury i złożył korektę - nie pamięta, bo to dawno było...

W moim US była podobna sprawa. Powołaliśmy biegłego kryminologa z sądu który wydał ekspertyzę, że sporne faktury zostały wydrukowane nie wcześniej niż rok temu, a więc strona nie mogła ich otrzymać w 2005 roku, bo wtedy nie istniały. Sprawa była o tyle prosta, że rzekomy sprzedawca (też nieuchwytny) za wspomniany okres złożył deklarację ze sprzedażą jedynie dwa razy wyższą niż wskazane na sfałszowanych fakturach, oraz prowadził działalność w nieco innym zakresie.

Troszkę zawalono postępowanie, bo nie przesłuchano podatnika w charakterze strony, więc w postępowaniu karnoskarbowym były pewne problemy, ale pod względem podatkowym wszystko poszło gładko.

Zwrot VAT to nie zobowiązanie podatkowe, a więc możesz go kontrolować po upływie 5 lat, to nie ulega wątpliwości.

Jest ukształtowana linia orzecznicza która mówi, że US po upływie 5 lat (tak jak zobowiązanie podatkowe) również nie może prowadzić postępowania podatkowego dotyczącego zwrotu podatku. Jeśli chodzi o to kiedy powstało prawo do obniżenia kwoty podatku to skoro stan faktyczny jest taki, że podatnik ujął w grudniu 2007 r. to przyjmuje, że w grudniu 2007 r. otrzymał przedmiotowe faktury.

W mojej ocenie sprawa jest tutaj oczywista!
Podatnik nie ma prawa do odliczenia podatku przez skorygowanie deklaracji po przedawniło się prawo do złożenia deklaracji korygującej w zakresie zwiększenia podatku naliczonego!
Prowadzenie postępowania w tym zakresie z uwagi na ten fakt jest bezprzedmiotowe!

Można prosić o przykładowy wyrok z tej ukształtowanej linii orzeczniczej?