W tych okolicznościach nie pozostaje nic innego jak zawiadomić prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez przełożonego z art. 235, 236 lub 231  albo art.218 k.k.
"kto przez tworzenie fałszywych dowodów lub inne podstępne zabiegi kieruje przeciwko określonej osobie oskarżenie o przestępstwo (...) lub przewinienie dyscyplinarne......",
"kto zataja  dowody niewinności osoby podejrzanej o popełnienie przewinienia dyscyplinarnego....",
"funkcjonariusz publiczny, który przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków działa na szkodę (...) lub interesu prywatnego....",
"kto wykonując czynności w sprawach z zakresu prawa pracy (...) złośliwie lub uporczywie narusza prawa pracownika...."

Co grozi pracownikowi, który zamierzał (zamieszczenie ogłoszenia) odpłatnie wypełniać zeznania podatkowe w trakcie dłuższej usprawiedliwionej nieobecności w pracy? Zaznaczam, iż do popełnienia czynu nie doszło.

Dobre pytanie.
Wszystko zależy od szefa, czyli od niczego poprzez próbę podjęcia postępowania dyscyplinarnego (rzecznik dyscyplinarny zrobi to co mu szef każe).
Gdzieś w połowie jest opr... mniejszy lub większy i ja stawiam na coś w tym rodzaju.
No chyba, że jeszcze o czymś zapomniałeś napisać  

czy można zostać zwolnionym dyscyplinarnie?

Zwolnionym dyscyplinarnie?
Za co?!

Naruszyłeś jakiś przepis?
Jeśli nawet Twój szef "wytoczy" Ci postępowanie wyjaśniające, a rzecznik dyscyplinarny skieruje wniosek o postępowanie dyscyplinarne, to na podstawie jakiego przepisu Komisja Dyscyplinarna może nałożyć karę? Za "chęci"? Bo czynu niezgodnego z prawem nie było. A przynajmniej, w tym co napisałeś, nie widzę.
Poza tym od orzeczenia KD przysługuje odwołanie do WKD.
Na Twoim miejscu spałbym spokojnie

Uważam, że wszystko kryje się POd pojęciem zamieszczenie ogłoszenia  

A czy zamieszczanie ogłoszeń jest karalne?
Albo narusza którąś z zasad służby cywilnej albo etyki korpusu służby cywilnej?
Ja nie znajduję takiej.

Tylko jeżeli zamieszczony opis daaaaaaaleko odbiega od rzeczywistości.

niby to takie oczywiste:/

Nadir - teraz PW i PD to przeżytek, gdy tylko chce si e komuś dołożyć. Dla szefostwa te procedury oznaczają niepewność, bo jest WKD. Niektórzy wolą prostszą drogę - od razu na pysk za "ciężkie naruszenie" i do sądu. Przecież nic ich to nie kosztuje, a sądy coraz rzadziej przywracają do pracy.
A jak nie sąd, to można człowieka wykończyć i przed KD, na przykład kilka lat prowadzić postępowanie dyscyplinarne - jak nie przymierzając w KD IS Poznań.
Poniżej pismo w sprawie tej Komisji:

a co z nadużyciem zaufania pracodawcy?

czy ktoś coś doradzi w sprawie?

Nadużyłeś zaufania pracodawcy, bo chciałeś dorobić do, zapewne, marnej pensji?!    


Podjąłeś?
Nie.
Wykonywałeś czynności lub zajęcia sprzeczne z obowiązkami wynikającymi z ustawy lub podważające zaufanie do służby cywilnej?
Nie.
To w czym problem?

AAQQQAA jeśli chcesz, to proszę zamieść sPOrne ogłoszenie   Konsylium skarbowców na pewno wskaże prawidłową linię obrony