
Re: Spis z natury z kodami kreskowymi
My to "przerabialiśmy" pierwszy raz pod koniec 2012 r. Sama "maszynka" wyjątkowo prosta, czasem jest większy problem żeby dotrzeć do kodu, który jest naklejony w trudno dostępnych miejscach. Inwentaryzacja teoretycznie idzie sprawnie i szybko. Po każdym dniu "pikania" dane z maszynki się zgrywa na komputer żeby nigdzie przez przypadek nie uciekły
