Teraz jest 09 wrz 2025, 18:38



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1336 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52 ... 96  Następna strona
Nieujawnione źródła dochodów 
Autor Treść postu
Amator
Własny awatar

 REJESTRACJA20 paź 2013, 13:05

 POSTY        22
Post Re: Nieujawnione źródła dochodów
Macius1972                    



Wytłumaczcie mi, drodzy Forumowicze, jak to jest. W MF siedzą tęgie głowy, które tylko myślą, jak nam jeszcze bardziej przykręcić śrubę. Celowo przepisy, zamiast być upraszczane, są tak konstruowane, aby można było znaleźć haka na każdego. Jak US ma zabrać komuś pieniądze, to zabiera bardzo szybciutko i very sprawnie. Ale jak się już zdarzy, że ma oddać, to co robi...?


Akurat wiadomy wyrok TK jest solidnym argumentem przeciwko tezie, że przepisy podatkowe powinny być proste.
Powinny być trudne, bo inaczej TK uwali. "A jak się nie znasz, to zatrudnij prawnika czy doradcę podatkowego. Po prostu."

Z dwojga złego wolę skomplikowane przepisy niż ich niekonstytucyjność.


20 sty 2014, 17:59
Zobacz profil
Zaawansowany
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 maja 2010, 19:24

 POSTY        62
Post Re: Nieujawnione źródła dochodów
Merytorycznie do Twojego poprzedniego posta:

http://www.dalc.com.pl/aktualnosci/poda ... wki/16742/

A co do prostoty przepisów: powinny być one proste, łatwe w przestrzeganiu, wzajemnie się nie wykluczające, nie zagnieżdżone w innych ustawach, ordynacjach, sracjach, itp. oraz zgodne z Ustawą Zasadniczą. Tyle wystarczy.

Są kraje na świecie, które takie przepisy mają. Ale Polska do nich akurat się nie zalicza.

____________________________________
Macius1972


20 sty 2014, 18:06
Zobacz profil
Amator
Własny awatar

 REJESTRACJA20 paź 2013, 13:05

 POSTY        22
Post Re: Nieujawnione źródła dochodów
Macius1972                    



Merytorycznie do Twojego poprzedniego posta:
http://www.dalc.com.pl/aktualnosci/poda ... wki/16742/


Oczywiste, że doradcy podatkowi lansują tę wersję. Nie mają uprawnień aby reprezentować podatników przed sądami powszechnymi i chcą by wszystko odbyło się przed sądami administracyjnymi. :)

Natomiast aksjologicznie wygląda to w ten sposób, że każdy tryb nadzwyczajny z Ordynacji podatkowej ma swój czasowy zakres stosowania. Potem przysługuje powództwo przeciw Skarbowi Państwa na drodze cywilnej, na której to doradcy podatkowi nie mogą się już wykazać.


20 sty 2014, 18:19
Zobacz profil
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA09 kwi 2013, 18:59

 POSTY        120
Post Re: Nieujawnione źródła dochodów
blodbad                    



Macius1972                    



Merytorycznie do Twojego poprzedniego posta:
http://www.dalc.com.pl/aktualnosci/poda ... wki/16742/


Oczywiste, że doradcy podatkowi lansują tę wersję. Nie mają uprawnień aby reprezentować podatników przed sądami powszechnymi i chcą by wszystko odbyło się przed sądami administracyjnymi. :)

Natomiast aksjologicznie wygląda to w ten sposób, że każdy tryb nadzwyczajny z Ordynacji podatkowej ma swój czasowy zakres stosowania. Potem przysługuje powództwo przeciw Skarbowi Państwa na drodze cywilnej, na której to doradcy podatkowi nie mogą się już wykazać.


Jako osoba po zdanym egzaminie na DP, lecz nie będąca jeszcze doradcą, odpowiem Ci że procedura wznowienia postępowania w przypadku źródeł nieujawnionych nie ma ograniczenia czasowego, pisałem o tym kilka stron wcześniej. I nie chodzi tu o aksjologię lecz o brzmienie literalne przepisów.

Co do odszkodowania na drodze cywilnej, to należy także pamiętać że ono też się kiedyś przedawnia. A wniesienie powództwa o odszkodowania nie jest wcale takie proste, ponieważ najpierw trzeba mieć bądź to wyrok sądu administracyjnego lub decyzję podatkową o odpowiedniej treści.

W przypadku odszkodowania na drodze cywilnej sąd zasądziłby najprawdopodobniej odsetki ustawowe, a to są kwoty zdecydowanie mniejsze niż te z ordynacji podatkowej, więc walka na drodze procedury podatkowej jest w mojej ocenie atrakcyjniejsza.


20 sty 2014, 20:20
Zobacz profil
Amator
Własny awatar

 REJESTRACJA20 paź 2013, 13:05

 POSTY        22
Post Re: Nieujawnione źródła dochodów
mi42                    



Jako osoba po zdanym egzaminie na DP, lecz nie będąca jeszcze doradcą, odpowiem Ci że procedura wznowienia postępowania w przypadku źródeł nieujawnionych nie ma ograniczenia czasowego, pisałem o tym kilka stron wcześniej. I nie chodzi tu o aksjologię lecz o brzmienie literalne przepisów.


A czy przyszły DP rozróżnia __wznowienie postępowania__ od form zakończenia postępowania wznowieniowego? :)
Decyzją podatkową "odpowiedniej treści" jest decyzja wydana na podstawie art. 245 § 1 pkt 3 lit. b) Op.

mi42                    



Co do odszkodowania na drodze cywilnej, to należy także pamiętać że ono też się kiedyś przedawnia.


Wszystko się kiedyś przedawnia, po prostu. Oprócz może zbrodni z kk.


20 sty 2014, 21:40
Zobacz profil
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA09 kwi 2013, 18:59

 POSTY        120
Post Re: Nieujawnione źródła dochodów
Trafna podstawa prawna, ale złe wnioski. Zauważ że w art. 245 par. 1 pkt 3 lit. b mowa jest o "wydaniu nowej decyzji orzekającej co do istoty sprawy".

W nieujawnionych nie możliwe jest wydane nowej decyzji orzekającej co do istoty, bo odpadły przepisy prawa materialnego stanowiące tego podstawę. A decyzję objętą wnioskiem o wznowienie należy uchylić i postępowanie umorzyć. Decyzja o umorzeniu postępowania nie podlega ograniczeniom z przepisu na który się powołujesz. W jednym z moim postów w tym wątku przytaczałem wyrok w tym przedmiocie.

Przytoczę dla jasności jeszcze raz:

WSA w wyroku z 24.11.2009 r. (I SA/ŁD 542/09, Legalis):
    

"jeśli po uzyskaniu przez decyzję konstytutywną przymiotu ostateczności zaistnieje jedna z podstaw wznowienia postępowania, to przepis art. 245 § 1 pkt 3 lit. b OrdPod w części zawierającej odesłanie do terminu określonego w art. 68 OrdPod, miałby zastosowanie jedynie w przypadku, gdyby wznowienie postępowania uzasadniało podwyższenie kwoty podatku wymierzonego w postępowaniu zwykłym. Tylko wtedy można mówić o powstaniu zobowiązania nowego w stosunku do tego, które zostało ukształtowane decyzją ostateczną. Nie ma natomiast przeszkód, aby po upływie tego terminu wydać decyzję na korzyść strony, tj. obniżającą wysokość podatku ukształtowanego decyzją ostateczną (B. Gruszczyński, w: Ordynacja podatkowa, Komentarz, Warszawa 2009, s. 850 i n.). W wyniku wznowienia może też zaistnieć konieczność uchylenia decyzji ostatecznej i umorzenia postępowania zakończonego decyzją ostateczną z uwagi na udowodnienie przez stronę we wznowionym postępowaniu pokrycia poniesienia wydatku w opodatkowanym lub wolnym od opodatkowania dochodzie lub zgromadzonym mieniu w latach poprzedzających wydatek, a skoro komentowany przepis stanowi jedynie o decyzji orzekającej co do istoty sprawy, to w konsekwencji wynikający z art. 245 § 1 pkt 3 lit. b OrdPod termin przedawnienia nie może ograniczać uprawnień organu w trybie wznowienia do uchylenia decyzji ostatecznej i umorzenia postępowania w sprawie ustalenia wysokości zobowiązania. Ordynacja podatkowa rozróżnia wszak decyzje orzekające co do istoty sprawy jako decyzje merytoryczne oraz w inny sposób kończące postępowanie podatkowe jako decyzje procesowe (art. 207 § 2 OrdPod)".

Skutek jest taki że będzie można wznowić każde postępowanie w sprawie opodatkowania dochodu nie znajdującego pokrycia w ujawnionych źródłach dochodów lub pochodzącego ze źródeł nieujawnionych, w wyniku wznowienia trzeba zaś będzie wydać decyzję z art. 207 o.p. tj umarzającą postępowanie.


20 sty 2014, 22:02
Zobacz profil
Zaawansowany
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 maja 2010, 19:24

 POSTY        62
Post Re: Nieujawnione źródła dochodów
blodbad:
Wszystko się kiedyś przedawnia, po prostu. Oprócz może zbrodni z kk.

He, he... No i jeszcze PODOBNO nie przedawnia się możliwość wszczęcia postępowania z NŹD w stosunku do ludzi, co to za czasów PRL z niemcowni przywieźli dojczmarki i trzymali je na kontach w bankach, a potem zakupili pod rządami art. 20 upoof, za nie, na przykład, mieszkanie lub domek na stare lata.

Tak przynajmniej "mądrze" prawiły biurwy w MF, rozsyłające okólniki do podległych DIS'ów, NUS'ów i DUKS'ów do czasu, aż ich TK nie zastopował.  :sex:  :wsciekly:

____________________________________
Macius1972


Ostatnio edytowano 20 sty 2014, 22:18 przez Macius1972, łącznie edytowano 1 raz



20 sty 2014, 22:16
Zobacz profil
Amator
Własny awatar

 REJESTRACJA20 paź 2013, 13:05

 POSTY        22
Post Re: Nieujawnione źródła dochodów
mi42                    



Trafna podstawa prawna, ale złe wnioski. Zauważ że w art. 245 par. 1 pkt 3 lit. b mowa jest o "wydaniu nowej decyzji orzekającej co do istoty sprawy".

W nieujawnionych nie możliwe jest wydane nowej decyzji orzekającej co do istoty, bo odpadły przepisy prawa materialnego stanowiące tego podstawę. A decyzję objętą wnioskiem o wznowienie należy uchylić i postępowanie umorzyć. Decyzja o umorzeniu postępowania nie podlega ograniczeniom z przepisu na który się powołujesz. W jednym z moim postów w tym wątku przytaczałem wyrok w tym przedmiocie.


(...) Uchylenie decyzji w tym trybie może nastąpić wyłącznie w sytuacji, gdy ziszczą się przesłanki z art. 240 § 1 Ordynacji podatkowej oraz w ramach terminów, o których mowa w art. 245 § 1 pkt 3 lit. b) Ordynacji podatkowej. - II FSK 1815/11

Ale nawet nie licytując się na wyroki - logicznie:
- skoro art. 249 Op zakreśla sztywny termin umożliwiający stwierdzenie nieważności decyzji (przypominam: wada kwalifikowana, a nie wyrok TK),
- podobne ograniczenia zawiera art. 256 Op,
- podobne ograniczenia, tu: w kwestii wznowienia postępowania i jego zakończenia, zawiera kpa,
- to wydaje Ci się, że nawet po 200-500-1000 latach od wydania decyzji będzie możliwe uchylenie decyzji i umorzenie postępowania w trybie art. 245 Op, ba... a nawet wypłacenie odsetek za te 200-500-1000 lat?

Poczytaj jeszcze uzasadnienie do uchylenia art. 243 § 1a Op.


20 sty 2014, 22:18
Zobacz profil
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA09 kwi 2013, 18:59

 POSTY        120
Post Re: Nieujawnione źródła dochodów
Co do 249 o.p. tu sytuacja jest jasna. Stwierdzić nieważności by nie można.
Co do 256, tak samo.
Zgadzam się że podobne ograniczenia zawiera kpa.
Co do uzasadnienie uchylenia 243 par. 1a muszę prosić o jego odesłanie, gdyż nie dysponuje takowym jak również nie mam obecnie dostępu do lexa.

W mojej ocenie art. 245 § 1 pkt 3 lit. b OrdPod pozwala na uchylenie decyzji i umorzenie postępowania. Skoro ustawodawca jest racjonalny to sformułowania "nowe decyzja orzekająca co do istoty" nie można zignorować. Musiała tkwić w tym jakaś myśl, jakaś logika.

Zauważ że przepis ten ograniczając wznowienie odsyła jedynie do przepisów regulujących długość okresu przedawnienia w ich podstawowej wersji, nie odsyła on jednak do przepisów które regulujących zawieszenie i przerwanie tego terminu. Skutek jest taki że termin niweczący możliwość wznowienia może w konkretnej sprawie upłynąć szybciej niż samo przedawnienia zobowiązania podatkowego lub prawa do wydania decyzji ustalającej zobowiązanie. Czy to jest słuszne, moim zdaniem też nie, ale co zrobić? Wniosek nasuwa się taki że ktoś tworząc nie wykazał się wyobraźnią.

Moim zdaniem w przypadku nieujawnionych jest to po ludzku słuszne, dlaczego strona ma być odsyłana na drogę procesu cywilnego, ponosząc nie małe koszta? Czy terminy przedawnienia mają chronić podatnika czy fiskusa? Czy mają one utrudniać realizację prawa do wznowienia związanego z wyrokiem TK?

Każdy ma zapewne swój pogląd na tą sprawę, ale przepis jest jaki jest. Ordynacja obowiązuje od 1 stycznia 1998 r., więc z tymi setkami lat to nie co przesadzać ;p Orzeczenia jak sam widzisz też jednolite nie są.


20 sty 2014, 22:38
Zobacz profil
Amator
Własny awatar

 REJESTRACJA20 paź 2013, 13:05

 POSTY        22
Post Re: Nieujawnione źródła dochodów
mi42                    



W mojej ocenie art. 245 § 1 pkt 3 lit. b OrdPod pozwala na uchylenie decyzji i umorzenie postępowania. Skoro ustawodawca jest racjonalny to sformułowania "nowe decyzja orzekająca co do istoty" nie można zignorować. Musiała tkwić w tym jakaś myśl, jakaś logika.


[Z pamięci] Art. 243 § 1a Op zawierał przesłankę negatywną wznowienia postępowania z uwagi na upływ terminów z 68 i 70. Ustawodawca chciał jednak by podatnik, mimo upływu tych terminów, mógł uzyskać decyzję wydaną na podstawie art. 245 § 1 pkt 3 lit. b OrdPod i pójść do sądu powszechnego. Zdaniem ustawodawcy przepis w lit. "b" zapobiegał uchyleniu decyzji w trybie wznowieniowym po upływie ww. terminów, dlatego zdecydowano usunąć się ograniczenie z art. 243 § 1a Op.

Art. 245 § 1 pkt 3 lit. b OrdPod może być interpretowany dwojako. Wg teorii przychylnej podatnikom (ale moim zdaniem absurdalnej, bo nieogranicznej czasowo) chodzi w nim o konieczność wydania decyzji. Wg teorii racjonalnej (wprowadzającej jakiekolwiek ramy czasowe) chodzi o ewentualną (abstrakcyjną) decyzję ("nie mogłoby"). Uważam, że obie interpretacje językowe są równoważne.

mi42                    



Zauważ że przepis ten ograniczając wznowienie odsyła jedynie do przepisów regulujących długość okresu przedawnienia w ich podstawowej wersji, nie odsyła on jednak do przepisów które regulujących zawieszenie i przerwanie tego terminu. Skutek jest taki że termin niweczący możliwość wznowienia może w konkretnej sprawie upłynąć szybciej niż samo przedawnienia zobowiązania podatkowego lub prawa do wydania decyzji ustalającej zobowiązanie. Czy to jest słuszne, moim zdaniem też nie, ale co zrobić? Wniosek nasuwa się taki że ktoś tworząc nie wykazał się wyobraźnią.


A art. 70 Op to co?

mi42                    



Moim zdaniem w przypadku nieujawnionych jest to po ludzku słuszne, dlaczego strona ma być odsyłana na drogę procesu cywilnego, ponosząc nie małe koszta? Czy terminy przedawnienia mają chronić podatnika czy fiskusa? Czy mają one utrudniać realizację prawa do wznowienia związanego z wyrokiem TK?


Przedawnienie chroni obie strony. Zawsze. NSA nie twierdzi, że przedawnienie chroni tylko podatnika.

mi42                    



Każdy ma zapewne swój pogląd na tą sprawę, ale przepis jest jaki jest.


Jest dwuznaczny. Przez to, że cokolwiek wiem o prawie administracyjnym i wiem to, że jakiekolwiek przedawnienie musi istnieć - nie mogę zgodzić się z Twoją interpretacją, choć zdaję sobie sprawę, że na gruncie wyłącznie językowym taka interpretacja jest też możliwa.

Dodam może, że po jakichś 10 latach akta administracyjne są niszczone. Jak w takim wypadku "wznawiać" postępowanie...?!


20 sty 2014, 22:57
Zobacz profil
Zaawansowany
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 maja 2010, 19:24

 POSTY        62
Post Re: Nieujawnione źródła dochodów
blodbad                    





Dodam może, że po jakichś 10 latach akta administracyjne są niszczone. Jak w takim wypadku "wznawiać" postępowanie...?!


Ano, prosto.

Po pierwsze. 100% akt spraw jest jeszcze w archiwach US i UKS - decyzje za rok 1998 zapadały najwcześniej w roku 2001, a ich epilog miał miejsce w latach 2003 - 2004 przed NSA - wtedy jeszcze nie było, jak dobrze pamiętam WSA, a kolejki w NSA były okrutne. Tak więc WSZYSTKIE papiery leżą jeszcze w odpowiednich urzędach.

Po drugie: po co Ci te papiery, skoro wystarczy tylko wznowić postępowanie i je umorzyć, gdyż NIE ISTNIEJE podstawa prawna do jego prowadzenia...?  czytaj=--===

____________________________________
Macius1972


20 sty 2014, 23:11
Zobacz profil
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA09 kwi 2013, 18:59

 POSTY        120
Post Re: Nieujawnione źródła dochodów
To że instytucja czasowa nie jest ograniczona terminem nie świadczy że jest absurdalna, sam kilka postów wcześniej mówiłeś że zbrodnia się nie przedawnia. Pewne roszczenia w prawie cywilnym również mogą nie ulegać przedawnieniu, przykład roszczenie o zniesienie współwłasności. Podobnie roszczenie windykacyjne. Czy to jest absurdalne? W USA w ogóle nie znają czegoś takiego jak instytucja przedawnienia, czy to jest absurdalne? Moim zdaniem nie, takie sobie prawo uchwalili i takie mają.

Oba warianty interpretacyjne nie są w mojej ocenie równoważne. Wariant przychylny opiera się na wykładni językowej, a ta w prawie podatkowym ma pierwszeństwo. Drugi wariant pomija zwrot "nowa decyzja orzekająca co do istoty" nie nadając mu żadnej treści normatywnej, jest to sprzeczne z tym co w teorii prawa nazywa się wykładnią per non est (przez nieistniejące). Skutek jest taki jak by ten zwrot pominięto, a tego robić nie wolno.

Zresztą akceptując Twoje twierdzenie że oba warianty są równoważne należałoby odpowiedzi szukać na gruncie innych, poza językowych reguł wykładni. Jedną z takich zasad jest zasad in dubio pro tributario - a więc wątpliwości należało by wyjaśnić na korzyść podatnika.

Co do przedawnienia w prawie administracyjnym, to również się nie zgodę. Z tego co mnie uczono na prawie administracyjnym nie ma w ogóle czegoś takiego jak ogólne regulację dotyczące przedawnienia. Przykładowo kara za nielegalną budowę, nigdy się nie przedawni. Przedawnienie danej instytucji musi wynikać wprost z danego przepisu prawa.

Co do art. 70 masz pełną rację, mój błąd miało być 70a.

Jak by nie patrzeć kwestia jest ciekawa ;)


20 sty 2014, 23:19
Zobacz profil
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA09 kwi 2013, 18:59

 POSTY        120
Post Re: Nieujawnione źródła dochodów
Trybunał Konstytucyjny wielokrotnie podkreślał, że choć powołane przepisy dotyczą przedawnienia, to jednak nie można z ich treści wyprowadzać konstytucyjnego prawa do przedawnienia, czy choćby ekspektatywy takiego prawa. Przedawnienie nie jest podmiotowym prawem konstytucyjnym i nawet, gdyby ustawodawca nie przewidział tej instytucji, nie można byłoby twierdzić, że jakieś konstytucyjne prawa lub wolności zostały w ten sposób naruszone (por. wyroki z: 25 maja 2004 r., sygn. SK 44/03, OTK ZU nr 5/A/2004, poz. 46; sygn. P 26/10, 19 czerwca 2012 r., sygn. P 41/10; postanowienie z 7 września 2009 r., sygn. Ts 389/08, OTK ZU nr 5/B/2009, poz. 431). Podobne stanowisko w tej kwestii zajmuje Sąd Najwyższy, który w postanowieniu z 2 lipca 2002 r., sygn. akt II KK 143/02 (Lex nr 55526) stwierdził, że przedawnienie karalności nie jest objęte zakresem przedmiotowym art. 42 ust. 1 Konstytucji, zaś treść art. 43 i art. 44 Konstytucji nie pozwala przyjąć, że istnieje konstytucyjne prawo do przedawnienia czy chociażby ekspektatywa tego prawa.

Wobec braku konstytucyjnej regulacji problematyki przedawnienia zobowiązań podatkowych, należy uznać, że wprowadzenie do systemu prawnego tej instytucji, jak również nadanie jej konkretnego kształtu, w tym określenie terminu przedawnienia, pozostaje w sferze uznania ustawodawcy (por. wyrok z 23 maja 2005 r., sygn. SK 44/04, OTK ZU nr 5/A/2005, poz. 52; postanowienie o sygn. Ts 389/08).

Wyrok TK P 30/11

Przedawnienie to nie oblig. Przeczy to twierdzeniom że "jakiekolwiek przedawnienie musi istnieć".


21 sty 2014, 00:00
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 paź 2006, 15:04

 POSTY        3146

 LOKALIZACJAsamo centrum (no prawie)
Post Re: Nieujawnione źródła dochodów
mi42                    



...
Przedawnienie to nie oblig. Przeczy to twierdzeniom że "jakiekolwiek przedawnienie musi istnieć".

Spotkałem się z tezą, że swoistym "przedawnieniem" zobowiązań podatkowych jest... śmierć podatnika. Nie wiem co na to Św. Piotr i jego służby egzekucyjne  :wysmiewacz:

____________________________________
Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę.  C.T.


21 sty 2014, 19:39
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 1336 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52 ... 96  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: