Teraz jest 10 wrz 2025, 07:25



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 4678 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 258, 259, 260, 261, 262, 263, 264 ... 335  Następna strona
Pośmiejmy się 
Autor Treść postu
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Re: Pośmiejmy się
Obrazek

Uwaga:
Pań, które świetnie operują kierownicą (jak również i drążkiem) nie dotyczy... :lol:

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


14 gru 2013, 19:36
Zobacz profil
Znawca
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA15 lip 2013, 09:18

 POSTY        247

 LOKALIZACJAWhite Snow Hause :-)
Post Re: Pośmiejmy się
Białystok, przed siódmą rano, przestanek na Bema. Codziennie do autobusu wsiada staruszka, która ma w zwyczaju częstować kierowców orzechami laskowymi. Ci dziękują jej serdecznym uśmiechem. Pewnego dnia trafił się bardzo młody i bardzo przemiły kierowca. Poczęstowany orzeszkami wydobył z siebie piękny hollywoodzki uśmiech i zapytał:
- A niech mi babcia szanowna odpowie, a skąd babcia ma takie pyszne orzeszki?
- A z Tofifi wnuczku!


16 gru 2013, 22:11
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Re: Pośmiejmy się
Członek w Ruchu odpowiada


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


17 gru 2013, 23:11
Zobacz profil
Amator
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA05 cze 2009, 08:01

 POSTY        20
Post Re: Pośmiejmy się
Listonosz odchodzi na emeryturę. Mieszkańcy jego rewiru postanowili go pożegnać, każdy ma swój własny pomysł. Przychodzi do pierwszego domu, a tam otwiera facet, który bierze listy i wręcza mu czek na 200 zł. W drugim domu dostaje pudełko kubańskich cygar, w trzecim butelkę dobrej whisky. Przychodzi do czwartego, otwiera mu odziana skąpo, ponętna BLONDYNKA. Patrzy na niego kocim wzrokiem i zaciąga ...do sypialni. Jeden, dwa; pięć orgazmów. Po wszystkim kobieta podaje mu kawę i banknot dziesięciozłotowy. Facet z lekka zblazowany drapie się po głowie.
- To co pani dla mnie zrobiła było wspaniałe, ale po co mi te dziesięć złotych?
- Zastanawiałam się co panu dać w związku z odejściem na emeryturę. W końcu mąż mi doradził:
- Pier*** go - daj mu dychę! Ale kawę sama wymyśliłam.
......................
Bandyta wpada do tramwaju i krzyczy:
- Nie ruszać się, to jest napad!
Jakiś pasażer z ulgą:
- Ku**a, aleś mnie pan wystraszył, już myślałem że to kanary...


18 gru 2013, 14:33
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA17 lis 2007, 15:35

 POSTY        867
Post Re: Pośmiejmy się
- Co łączy Pana Tadeusza z Soplicą?
- Są z jednej rozlewni.

– Co to jest energia?
– Coś, co ma każdy facet, dopóki się go nie poprosi, żeby coś zrobił.


20 gru 2013, 04:10
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA17 lis 2007, 15:35

 POSTY        867
Post Re: Pośmiejmy się
Wraca dwóch kolegów z kręgli. Bawili się świetnie... Po prostu niczym nie skrępowane męskie spotkanie mocno zakrapiane alkoholem. Wracają rozbawieni i weseli nocą pustymi ulicami... Idą i idą ale z każdym krokiem jeden z nich markotnieje. Robi się co raz smutniejszy... coś go gryzie... coś trapi. No to ten drugi zagaduje:
- Ej no co jest? źle się bawiłeś? coś Ci zaszkodziło? co jest?
- Nie no ok... było bez zarzutów - odpowiada
- No to co jest?
- A nie chce mi się wracać do domu... znowu będzie żona "trzeszczała" znowu będzie marudziła... zawsze tak jest. Wracam do domu. Buty już na klatce schodowej ściągam. Rozbieram się ostrożnie, po ciemku stąpam po mieszkaniu, nawet do łazienki nie wchodzę żeby hałasu nie narobić! Do łóżka wślizguję się 5 minut... jak złodziej w banku... Ale Stara zawsze się obudzi i marudzi... nie no wieczór super... tylko te powroty...
- Ej to ty źle wracasz! Ja jak wracam do domu to świecę wszystkie światła, robię se jeszcze drinka siadam i oglądam notowania z giełdy, potem jak idę pod prysznic to puszczam se muzykę... śpiewam pod prysznicem... potem jeszcze tylko mój ulubiony kawałek na full odśpiewuję na tapczanie i idę do sypialni. Otwieram drzwi i mówię: A TERAZ, BEJBE, BĘDZIE SEX!
No i ona udaje że śpi.


31 gru 2013, 04:44
Zobacz profil
Fachowiec
Własny awatar

 REJESTRACJA14 wrz 2011, 21:56

 POSTY        1263
Post Re: Pośmiejmy się
JAK BULU GAFAJEW UCZYŁ RYŻEGO GNOJKA DEDUKCJI CZYLI O GENDER

Pyta się Kucyłbman Bula pewnego ranka,
czy mu już przeszła po bigosie obstrukcja,
oraz czy czytał Konan Dojla opowiadanka,
i wie w związku z tym co to jest dedukcja?

Po krótkim, pólgodzinnym tylko myśleniu,
Bulu zapytał czy to jest miasto w Kanadzie?
Nie, odparł Wacek,ale to ważne w rządzeniu
nauczę cię więc co to jest, na przykładzie.

Czy masz w domu akwarium, zapytał Bula;
Mam, z rybami co oztro gryzom - pirenejami ,
jezd tam takrze bronzowy ożeł i złota kóla,
oras koszyg z dwjema kaczymi kókiełkami.

To więc zrobimy przykładowej dedukcji początkiem;
z faktu, że masz akwarium wylęga się wniosek szybki
że od kołyski w Ruskiej Budzie gdy byłeś dzieciątkiem
lubisz wszystkie zwierzęta, lecz w szczególności rybki.

Następnie zaś z ustalonego już faktu, iż lubisz rybki -
zakładając,że zauważyłeś jak one ciągle ruszają gębami,
prostą dedukcją, oparta na tak zwanym główkowaniu,
ustalamy,że ty także lubisz wypić - sam lub z kolegami.

No i prawie już zbliżamy sie do dedukcji naszej końca;
dobra dedukcja jest szybka, nie może trwać miesiącami,
to, że lubisz ryby i lubisz wypić, czy jest zimno,czy goraco,
prowadzi prosto do wniosku: lubisz to robić z kobietkami.

Jeżeli lubisz ryby, lubisz wypić oraz robić to z kobietkami,
rezultat tej dedukcji sam się wyłania, taki jak myślałem;
może i jesteś słaby w ortografii,myśleniu, wiecach z orłami,
ale jedno można już jasno tu stwierdzić: nie jesteś pedałem.

Bulowi opadła kopara,poprosił Wacka aby mu to zapisał,
zamknął się w sraczu, aby się dobrze nauczyć wszystkiego,
ściagę sobie sporządził, gacie podciągnął, nochala wykichał,
a następnie poleciał ciupasem do swego koleżki Ryżego.

Czy ty wierz co to jezd dedógcja - zapytał go z wyższością.
Nie, nie wiem - odparł natychmiast Ryży, na wszelki wypadek;
Oturz to jezd cuś,co jezd w żondzenió wielikom koniecznożciom,
wienc ja jako tfuj kolega, naócze cie jej szypko na pszykładzie.

Nadął sie Bulu, puścił krótkiego bengala, w uśmiech ozdobił twarz;
pofturze na tobie pewien test, o kturym sie właznie dowiedziałem,
maż otpowiadadż szypko na pytanja; agfarióm to ty w domó masz?
Nie, odpowiada spocony ze strachu Ryzy. No to jesteś pedałem!

____________________________________
Ojczyznę wolną pobłogosław Panie.


03 sty 2014, 00:01
Zobacz profil
Amator
Własny awatar

 REJESTRACJA24 paź 2013, 16:30

 POSTY        24
Post Re: Pośmiejmy się
Ojciec od jakiegoś czasu podejrzewa syna o ćpanie. Pewnej nocy syn wraca późno do domu i szybko kladzie się spać. Ociec wstaje i wali mu rentgena po kieszeniach i… znajduje torebeczkę z białym proszkiem. Bierze to i idzie do łazienki. Trzaska jedną kreskę i… pojaśniało, pociemniało i nic. Hmm… trzasnął na druga dziurę i… pojaśniało, pociemniało i nic. Pomału zaczyna się irytować ale wali po raz kolejny. Znów – pojaśniało, pociemniało i nic. Nagle słyszy walenie do drzwi łazienki i głos żony: - Stefek co ty robisz ?! Odpowiada: - Gole się! Żona: - Kurwa trzy dni ?!?!


03 sty 2014, 22:13
Zobacz profil
Site Admin
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA09 maja 2006, 21:23

 POSTY        2059

 LOKALIZACJARada Krajowej Sekcji Administracji Skarbowej
Post Re: Pośmiejmy się
Załącznik:
wizyty.jpg


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...


05 sty 2014, 22:42
Zobacz profil WWW
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA17 lis 2007, 15:35

 POSTY        867
Post Re: Pośmiejmy się
Co to jest:
- 100 osób, z tego 98 myśli o piciu, a dwoje o seksie?
Wesele.
- 100 ludzi, z tego 100 myśli o piciu?
Złote wesele.
100 osób z czego 100 myśli o seksie?
- Impreza firmowa.

W sklepie zoologicznym klientka pyta:
- Mają państwo sweterki dla psów?
- Tak, oczywiście mamy
- To poproszę czerwony
- Dobrze, ale proszę przyprowadzić psa na przymiarkę
- Nie mogę... to ma być niespodzianka

- Tato, to jest Ewelina. Będzie z nami mieszkać.
- Ile czasu?
- Godzinę, maks półtorej


06 sty 2014, 04:47
Zobacz profil
Zaawansowany
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA20 lis 2008, 16:22

 POSTY        89

 LOKALIZACJApiekiełko :)
Post Re: Pośmiejmy się
Na dyskotece w Niemczech bawił się Rosjanin ubrany w koszulkę z napisem "Turcy mają trzy problemy".
Nie trwało długo, stanął przed nim wielki Turek:
- Ty, a w dziób chcesz?
- To jest pierwszy z waszych problemów - odpowiedział Rosjanin - agresja. Ciągle szukacie zwady, nawet wtedy, kiedy nie ma żadnego powodu.
Dyskoteka się skończyła, Rosjanin wychodzi, a tam czeka na niego tłum Turków.
- No, teraz się z tobą policzymy - warknęli Turcy gremialnie.
- A to jest drugi z waszych problemów - powiedział Rosjanin. - Nie potraficie załatwiać spraw po męsku sam na sam, tylko zawsze musicie zwoływać wszystkich "swoich".
- Zaraz nam to odszczekasz! - wrzasnęli Turcy, wyciągając noże.
- I to jest trzeci z waszych problemów - westchnął ciężko Rosjanin. - Zawsze na strzelaninę przychodzicie z nożami...



Idą dwie zakonnice: siostra Matematyka (M) i siostra Logika (L). Siostra M mówi:
- Widzisz tego mężczyznę, który idzie za nami od dłuższego czasu?
- Tak.
- Za 2 min nas dogoni.
- Zgodnie z prawami logiki musimy się rozdzielić, a wtedy pójdzie tylko za jedną z nas. Spotkamy się w zakonie.
Do zakonu przychodzi pierwsza siostra M.
Parę minut później dociera i siostra L.
Siostra M pyta się:
- O Boże, o Boże ! I co się stało?
- Zgodnie z prawami logiki mężczyzna mógł pójść tylko za jedną z nas i wybrał mnie.
- I co, i co?
- Zgodnie z prawami logiki gdy przyspieszyłam, on również to zrobił.
- I co dalej?
- Zgodnie z prawami logiki zaczęłam biec, a on zrobił to samo.
- O Boże! I co?
- Zatrzymałam się i on zgodnie z prawami logiki zrobił to samo.
- O Boże, o Boże i co?
- Podciągnęłam do góry sutannę, a on zgodnie z prawami logiki zdjął spodnie.
- O Boże, o Boże! I co?
- Zgodnie z prawami logiki zakonnica z zadartą suknią biegnie szybciej, niż mężczyzna z opuszczonymi spodniami.

Każdy, kto myślał, że to się skończy inaczej, musi teraz za karę odmówić 10 "zdrowasiek".



Przychodzi kobieta do aptekarza i mówi:
- Poproszę trutkę.
- A po co?
- Chcę otruć męża!
- Nawet jeśli panią zdradza, nie mogę pozwolić, żeby pani go otruła!
Wtedy kobieta pokazuje zdjęcie jej męża uprawiającego seks z żoną aptekarza.
Widząc to, aptekarz mówi:
- Nie wiedziałem, że ma pani receptę.



Pewnego dnia pewna starsza dama przyszła do Deutsche Banku z torbą pełną pieniędzy. Podeszła do stanowiska i poprosiła o prywatną rozmowę z prezesem banku, gdyż chciała otworzyć konto, a "proszę zrozumieć, chodzi o wielką sumę pieniędzy..."
Po długotrwałych dyskusjach pozwolono starszej pani spotkać się z prezesem, bo w końcu nasz klient - nasz pan. Prezes spytał o kwotę, jaką starsza pani zamierzała wpłacić. Ona zaś odpowiedziała, że chodzi o 50 milionów EUR. Po czym otworzyła torbę, żeby go przekonać, iż tak jest w rzeczywistości.
Naturalnie zaciekawiony prezes pyta o pochodzenie tych pieniędzy.
- Szanowna pani, jestem zaskoczony ilością pieniędzy, jaką ma pani przy sobie! Jak pani tego dokonała?
Klientka na to:
- Całkiem prosto. Zakładam się.
- Zakłada się pani? - pyta prezes - Ale o co?
Starsza pani odpowiada:
- Cóż, o wszystko co możliwe. Na przykład mogę się z panem założyć o 25.000 EUR, że pańskie jaja są kwadratowe!
Prezes zaśmiał się głośno i powiedział:
- Przecież to śmieszne! W ten sposób nie mogłaby pani nigdy tak dużo zarobić.
- Cóż, przecież powiedziałam, że w ten sposób zarobiłam moje pieniądze. Byłby pan gotowy założyć się ze mną?
- Ależ oczywiście - odpowiedział prezes (w końcu szło o kupę pieniędzy). - Zakładam się o 250.000 EUR, że moje jaja nie są kwadratowe.
Starsza pani odpowiada:
- Zakład stoi, ale ponieważ stawką są duże pieniądze, czy mogę przyjść jutro o 10.00 razem z moim prawnikiem, żeby sprawdzić naocznie i przy świadku?
- Jasne - prezes wykazał zrozumienie.
Całą noc był prezes niesamowicie nerwowy i spędził wiele godzin na sprawdzeniu, czy jego jaja znajdują się w swojej dotychczasowej formie. Z jednej i drugiej strony. W końcu przy pomocy głupiego testu osiągnął 100-procentową pewność. Wygra ten zakład.
Następnego ranka o 10.00 przyszła starsza dama ze swoim prawnikiem do banku. Przedstawiła sobie obu panów i powtórzyła, iż chodzi o zakład, którego stawką jest 250.000 EUR. Prezes zaakceptował zakład, iż jego jaja nie są kwadratowe.
W celu przekonania się o tym fakcie, poprosiła go dama o opuszczenie spodni. Prezes opuścił spodnie. Starsza pani nachyliła się, spojrzała uważnie i spytała ostrożnie, czy może dotknąć jaj.
- No dobrze - odpowiedział prezes. - 250.000 EUR są tego warte i mogę zrozumieć, że chce się pani do końca przekonać.
Starsza pani ponownie się nachyliła i wzięła "piłeczki" w swoje dłonie. Wtedy zauważa prezes, że prawnik zaczyna uderzać głową w ścianę.
Prezes pyta więc kobietę:
- Co się stało z tym pani prawnikiem?
Na to ona:
- Nic, założyłam się z nim o 1.000.000 EUR, że dzisiaj o godz. 10.00 będę trzymała w dłoniach jaja prezesa Deutsche Banku.



Mąż i żona oglądają w telewizji program psychologiczny o skrajnych emocjach. W pewnym momencie odzywa się mąż:
- Kochanie, to wszystko stek bzdur. Założę się, że nie jesteś w stanie powiedzieć mi czegoś, co uczyni mnie radosnym i smutnym jednocześnie.
- Masz największego penisa spośród swoich kumpli.


06 sty 2014, 18:14
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA17 lis 2007, 15:35

 POSTY        867
Post Re: Pośmiejmy się
- Córeńko, chcesz mieć braciszka?
- Tak, tatku.
- To śpij!


07 sty 2014, 05:04
Zobacz profil
Fachowiec
Własny awatar

 REJESTRACJA14 wrz 2011, 21:56

 POSTY        1263
Post Re: Pośmiejmy się
Lustereczko bądź mi szczere: którą twarzą zrobię karierę? Ulotka wyborcza Anny Grodzkiej z 1998 roku... Zobacz zdjęcie!

Obrazek

Czas płynie - ludzie się zmieniają.

Prezentujemy ulotkę Krzysztofa Bęgowskiego (dziś Anny Grodzkiej) z jednej z kampanii wyborczych - konkretnie z roku 1998. Ulotka robi furorę w sieci: pojawia się na niej hasło wyborcze - "Jakość życia to cel najważniejszy"-, a także program: "Będę walczył i zwyciężał z bezprawiem, sobiepaństwem, dorobkiewiczostwem, bałaganem i biedą".

Wczoraj:
Obrazek

Dziś:
Obrazek

Obrazek

Ciekawe, w którym wcieleniu Leszkowi Millerowi  podobał/a się bardziej?

____________________________________
Ojczyznę wolną pobłogosław Panie.


11 sty 2014, 02:33
Zobacz profil
Amator
Własny awatar

 REJESTRACJA13 sie 2009, 08:38

 POSTY        22
Post Re: Pośmiejmy się
JAKĄ MASZ PENSJĘ?

1. Pensja cebula: bierzesz i zaczynasz płakać.
2. Pensja łajdaczka: przychodzi późno, cierpisz, ale nie możesz bez
niej żyć.
3. Pensja czarny humor: śmiejesz się, żeby nie płakać.
4. Pensja prezerwatywa: pozbawia cię zarówno inspiracji jak i chęci.
5. Pensja impotentka: opuszcza cię w momencie, gdy najbardziej jej potrzebujesz.
6. Pensja dietetyczna: jesz coraz mniej.
7. Pensja ateisty: wątpisz w jej istnienie.
8. Pensja miesiączka: przychodzi co miesiąc i trwa 3 dni.
9. Pensja burza: nie wiesz kiedy przyjdzie i ile będzie trwała.
10. Pensja telefon komórkowy: każda następna jest mniejsza.
11. Pensja Walt Disney: taka sama od 30 lat.

*********************
Pani na lekcji geografii pyta Jasia:
Pani: - Jasiu pokaż Włochy
Jasiu: - A laskę też?

*********************
Późny wieczór. Nowakowie przyłapali nastoletniego syna, jak wymykał się z domu z wielką latarką w dłoni.
- Dokąd to?! - pytają.
- Na randkę - przyznał syn.
- Ha! Jak ja chodziłem w twoim wieku na randki, to nie potrzebowałem latarki - zakpił ojciec.
- No i popatrz na co trafiłeś...

*********************
Kowalski kupił samochód.
Na drugi dzień rozłożył go na części.
- Co ty wyprawiasz? - pyta się żona.
- Szukam. Poprzedni właściciel powiedział, że włożył w niego 5 tysięcy.

*********************
- Jak piją wódkę konduktorzy?
- Po kolei.

*********************
Przychodzi "Warszawiak" do pubu:
-whisky poproszę!
-z lodem?
-bez loda hehehehehe.
-a słomkę panu podać czy pan sobie z butów wyjmie?

*********************
Wchodzi babcia do autobusu i pyta kierowcę:
- Synku chcesz orzeszka?
- Poproszę.
Na drugi dzień to samo, kierowca dostał orzeszka, ale mówi do babci:
- To niech pani też zje.
- Chłopcze, ja już nie mam zębów.
Trzeci dzień znowu:
- Synku chcesz orzeszka?
Kierowca zaciekawiony pyta:
- Babciu, a skąd masz takie dobre orzeszki?
- Z Toffifee

*********************
Jak nazywa się człowiek, który lubi dawać?

Adam.

*********************
Policjant zatrzymuje blondynkę:
-nie widziała pani znaku?! Tu można jechać tylko w jednym kierunku.
-Przepraszam ale czy ja jadę we dwóch?

*********************

W sklepie:
-Przepraszam czy mogę być winna grosik?
-spoko, tylko nie przep....l na głupoty...
*********************


15 sty 2014, 14:15
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 4678 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 258, 259, 260, 261, 262, 263, 264 ... 335  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: