Czy to nie będzie ryzykowne - doręczać upoważnienie osobie, która np. okaże świstek papieru z nagryzmolonym "pełnomocnictwem", bez skonfrontowania go z osobami wymienionymi wcześniej w ww. artykule?
Dokładnie! Też często zastanawiałem się nad takim "pełnomocnictwem". Ostatnio miałem taki przypadek, że biuro księgowe (pracownik biura) przyniósł mi oryginalnie podpisane "pełnomocnictwo" na DRUGI dzień po rozmowie telefonicznej z nim. Wierzyć mi się nie chciało, że niemal z drugiego końca Polski dotarło w 1 dzień! W rozmowie telefonicznej ustaliliśmy, że prześle je faxem. No, ale czy mogłem odmówic przyjęcia? (Z Prezesem nie mam kontaktu) W "razie czego" nie ja odpowiadam! Ale protokół "razie czego" (fałszywego pełnomocnictwa) może być "do wyrzucenia"! Nie? PS Masz fajny numer użytkownika! 999.
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
Ostatnio edytowano 09 gru 2006, 09:00 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz
09 gru 2006, 08:58
barbosia
kontrolowany zapoznając się w trakcie kontroli z materiałem zapoznał się niejako "przy okazji" z upoważnieniem znajdującym się w aktach ?
Na pewno nie "w trakcie"; po tym przypadkowym zapoznaniu rozpoczęła się kontrola, która nie może uwzględniać ww. "materiału" (nie stanowi on podstawy do wydania decyzji). :nonono:
Ostatnio edytowano 16 gru 2006, 00:19 przez beann, łącznie edytowano 1 raz
16 gru 2006, 00:17
Czy ktoś mógłby podpowiedzieć, gdzie znaleźć nowe rozporządzenie MF w sprawie wzoru imiennego upoważnienia do przeprowadzenia kontroli podatkowej ? Po ostatnich zmianach O.p. dotychczasowe KON-W powinno mieć zmiany w polu 30 na pierwszej stronie i w punkcie 11 na drugiej stronie. Nie, żebym się czepiał drobiazgów, ale po Nowym Roku czuję nieodpartą potrzebę D(O)RĘCZENIA i nie chciałbym doręczać "byleczego".
04 sty 2007, 18:25
bednarski
Czy ktoś mógłby podpowiedzieć, gdzie znaleźć nowe rozporządzenie MF w sprawie wzoru imiennego upoważnienia do przeprowadzenia kontroli podatkowej ? Po ostatnich zmianach O.p. dotychczasowe KON-W powinno mieć zmiany w polu 30 na pierwszej stronie i w punkcie 11 na drugiej stronie. Nie, żebym się czepiał drobiazgów, ale po Nowym Roku czuję nieodpartą potrzebę D(O)RĘCZENIA i nie chciałbym doręczać "byleczego".
Wydaje mi się, że to już jest sprawa "Help desku". Czyli kolejnego "patcha".
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
04 sty 2007, 19:22
Bednarski - jeszcze jeśli raz najdzie Cię taka chęć, to napij się wódki ( jesli zostało Ci coś ze Swiąt lub Sylwestra ) . I powiedz sobie - mam to wszystko dokładnie tak daleko, jak MF ma daleko mnie...
04 sty 2007, 19:39
Ale długa przerwa nastąpiła! A ja mam "zagwozdkę".
Czy można wszcząć kontrolę na podstawie art. 284a OP w sytuacji, gdy mamy wystawione upoważnienie do kontroli?
Kontrowersyjna sprawa? Jakby była jasna, to nie zawracałbym nikomu głowy. Przybliżmy problem.
Dlaczego w ogóle wszczynać na podstawie art. 284a OP skoro mamy upoważnienie? Bo nie ma osoby, której możemy wręczyć upoważnienie, by móc wszcząć kontrolę. A zależy nam na jej wszczęciu. Bo np. mamy informację, że w firmie dzieją się "podejrzane sprawy". A więc jak już się przedstawiliśmy w firmie, to jesteśmy zdradzeni z czym przyszliśmy. Szef firmy nawet jest (widzieliśmy jak wyszedł bocznymi drzwiami albo schował się na zapleczu - szefa znamy, bo wcześniej zrobiliśmy "małe rozpoznanie"), ale słyszymy, że szefa nie ma. Nie możemy wszcząć kontroli. A jak przyjdziemy jutro (jak już szef będzie), to będzie po ptakach. A więc chowamy upoważnienie, wyciągamy legitymacje i wszczynamy kontrolę na podstawie art. 284a OP. A upoważnienie dostarczymy w ciągu 3 dni. Tak? Nie? A dlaczego nie? Czekam na opinie?
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
Ostatnio edytowano 15 cze 2007, 19:39 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz
15 cze 2007, 19:38
Nadir
...Nie? A dlaczego nie? Czekam na opinie?
A dlaczego nie ? - to z reguły dobry argument, przerzuca się piłeczkę na drugą stronę. Ale wg mnie sprawa jest jednak oczywista. Tryb z art. 284a OP jest przeznaczony do postępowania kontrolnego wszczynanego bez upoważnienia. Inaczej o racjonalności ustawodawcy nie ma mowy ( choć czy jakaś była przy tworzeniu tych przepisów ??? ). Wchodząc z upoważnieniem masz procedurę w przypadku "nieobecności" stosownych osób opisaną w art. 284 § 3 i następne.
Inna sprawa, że po zapytaniu o "szefa" i odpowiedzi, że go nie ma, zawsze możemy wyciągnąć tylko legitymację. Jednak ja w takim przypadku anulowałbym to upoważnienie, które miałem w kieszeni i wystawił nowe. Pytanie tylko czy uda Ci się je doręczyć w ustawowym termnie "opornemu podatnikowi". Jeśli wychodzi na widok kontrolerów drugimi drzwiami to 3 dni może być za krótko. A wtedy mamy: art. 284a § 3. Dokumenty z czynności kontrolnych dokonanych z naruszeniem obowiązku, o którym mowa w § 2, nie stanowią dowodu w postępowaniu podatkowym, z zastrzeżeniem § 4.
____________________________________ Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.
Ostatnio edytowano 16 cze 2007, 12:18 przez wjawor, łącznie edytowano 1 raz
16 cze 2007, 12:16
Kontrola bez upoważnienia nie jest podstawą do uchylenia decyzji <!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->
Brak upoważnienia do kontroli podatkowej nie jest podstawą uchylenia decyzji wydanej po tej kontroli, jeżeli była ona prowadzona rzetelnie, a w wyniku ponownego, niewadliwego postępowania kontrolnego wydana byłaby taka sama decyzja. Tak orzekł gliwicki WSA 9 maja br. (III SA/Gl 1462/06).
W spółce cywilnej przeprowadzono kontrolę. Organy podatkowe stwierdziły nieprawidłowości w zaliczeniu do kosztów uzyskania przychodów wydatków wynikających z umów pośrednictwa w sprzedaży nieruchomości zawartych z osobami trzecimi. Ustaliły, że były to umowy fikcyjne. Każdemu ze wspólników została wydana decyzja, w której wyliczono prawidłową - zdaniem organów - wysokość podatku dochodowego. Odwołując się do gliwickiego WSA, jeden ze wspólników podniósł kwestię wad proceduralnych prowadzonej w stosunku do niego kontroli. Wskazywał, że organy kontrolowały go na podstawie upoważnienia do kontroli spółki cywilnej oraz pozostałych wspólników, nie przedstawiając właściwego, niewadliwego upoważnienia do kontroli samego skarżącego (takie upoważnienie nie zostało nigdy doręczone).
Ponadto kontrola skarżącego opierała się w głównej mierze na materiale dowodowym zgromadzonym przez inne urzędy skarbowe, właściwe dla poszczególnych wspólników spółki cywilnej. W związku z tym skarżący zarzucił organom naruszenie przepisów ordynacji podatkowej dotyczących kontroli podatkowej, w szczególności rozdziału o dowodach, przez niedopuszczenie go do udziału w postępowaniu dowodowym oraz nieuwzględniania jego wniosków dowodowych.
Sąd uznał zarzuty za niesłuszne. Ustalenia organów poczynione w efekcie kontroli były prawidłowe, umowy pośrednictwa były umowami pozornymi, nie znajdywały odzwierciedlenia w rzeczywistości, nie doszło do zawarcia żadnej umowy sprzedaży, a taki skutek powinna mieć umowa pośrednictwa w sprzedaży. Sąd zgodził się, że brak upoważnienia do kontroli skarżącego był uchybieniem, lecz nie miało ono wpływu na wynik postępowania kontrolnego, które było prowadzone rzetelnie. Uchybienie to nie mogło się stać przyczyną uchylenia decyzji, gdyż ona nie zmieniłaby się w wyniku ponownego postępowania kontrolnego. Skarżący miał wgląd do akt postępowania kontrolnego i mógł wyrażać swój pogląd co do wyników postępowania. Sąd dodał, że organy podatkowe mają obowiązek powiadomienia byłych wspólników spółki cywilnej o postępowaniu kontrolnym toczącym się wobec spółki, a odnoszącym się do okresu, gdy byli oni jeszcze wspólnikami.
Wojciech Sablik Zespół Zarządzania Wiedzą Podatkową firmy Deloitte
Joanna Zawiejska-Rataj, starszy konsultant w Dziale Doradztwa Podatkowego firmy Deloitte (biuro w Poznaniu) Doręczenie prawidłowego upoważnienia do przeprowadzenia kontroli ma w toku postępowania doniosłe skutki. Zasadniczo samo wszczęcie kontroli następuje przez doręczenie upoważnienia do jej przeprowadzenia. W konsekwencji w razie niedoręczenia upoważnienia uznać można, że nie została ona w ogóle skutecznie wszczęta. Przepisy stanowią również, żeco do zasady kontrola podatkowa może być prowadzona wyłącznie na podstawie upoważnienia wydanego przez właściwy organ. Tak więc w razie braku prawidłowego upoważnienia kontrolujący nie są uprawnieni do żądania od kontrolowanego przedstawiania dowodów, udzielania informacji, jak również realizacji innych czynności w trakcie kontroli.
Ponadto upoważnienie powinno zawierać określone ustawowo elementy, które mają na celu ochronę kontrolowanego, w tym m.in. wskazanie podstawy prawnej, zakres kontroli (w piśmiennictwie podnosi się, że powinien być on określony precyzyjnie), przewidywany termin zakończenia kontroli (co ma na celu zapewnienie szybkości kontroli), jak również pouczenie o prawach i obowiązkach kontrolowanego. W tym świetle niedoręczenie upoważnienia znacząco ogranicza prawa kontrolowanego, któremu ma być wydana decyzja określająca jego obowiązki.
Pamiętajmy jednak, że wydanie decyzji nie musi być zawsze poprzedzone przeprowadzeniem kontroli - w konsekwencji kwestia, jak wpływa brak odpowiedniego upoważnienia do przeprowadzenia kontroli na wadliwość decyzji, powinna być badana indywidualnie w każdym przypadku.
A dlaczego nie? - to z reguły dobry argument, przerzuca się piłeczkę na drugą stronę. Ale wg mnie sprawa jest jednak oczywista. Inna sprawa, że po zapytaniu o "szefa" i odpowiedzi, że go nie ma, zawsze możemy wyciągnąć tylko legitymację. Jednak ja w takim przypadku anulowałbym to upoważnienie, które miałem w kieszeni i wystawił nowe. Pytanie tylko czy uda Ci się je doręczyć w ustawowym termnie "opornemu podatnikowi". Jeśli wychodzi na widok kontrolerów drugimi drzwiami to 3 dni może być za krótko.
Kude, wiedziałem! I tego się obawiałem! Że jak tylko Wjawor odezwie się pierwszy to d_ z dysksuji. I stało się <_< Przeczytał, Pomyślał i Powiedział I wyjaśnił sprawę. I po dyskusji.
Jeszcze dygresja. Gdyby było można to znaczyłoby, że w każdym przypadku można byłoby wszcząć na legitymację w sytuacji braku kontrolowanego lub osoby go reprezentującej. Więc niby nie można. Należy przyjąć, że wszczęcie kontroli na podstawie art. 284a OP, to sytuacja wyjątkowa. I 999 na 1000 kontrolujących jest przeświadczonych, że kolejność jest taka: 1-zauważamy np. nieewidencjonowanie sprzedaży "przy zastosowaniu kas rejestrujacych" 2-wyciągamy legitymacje i wszczynamy kontrolę, 3-w ciągu 3 dni "wystawiamy" upoważnienie, 4-i w ciągu 3 dni doręczamy je. Nota bene kto naiwny będzie czekał na kontrolującego z upoważnienienm, aby skutecznie wszcząć rozpoczętę kontrolę. W wyniku, której kontrolowany będzie ukarany. Trzy dni miną i po bólu!...
Tymczasem z żadnego zapisu nie wynika, że upoważnienie ma być WYSTAWIONE po wszczęciu kontroli (wszczętej w trybie art. 284a) w ciągu 3 dni. Ma być DORĘCZONE w ciągu 3 dni.
Ale tutaj zgadzam się z Tobą, że najlepiej anulować stare upoważnienie i wystawić nowe. I wilk będzie syty i owca będzie.... miała orgazm
PS Dzięki Melon za przywołanie wyroku gliwickiego WSA.
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
Ostatnio edytowano 23 cze 2007, 10:57 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników