Przy przeniesieniach nie rozwiązuje się umowy o pracę przecież.

W naszym US słychać coś o 2015 roku.  

Dobrze że u was coś słychać. U nas się tylko przebąkuje i mydli oczy.

Znów pozwolę sobie zacytować "...Za takie uważam: stworzenie systemu obsługi klienta i wsparcia w prawidłowym rozliczaniu podatków, ukierunkowanie kontroli na obszary ryzyka z systemem oceny ryzyka, zmianę mierników i odniesienie ich do najważniejszych celów stawianych administracji podatkowej, ujednolicenie działania jednostek i procedur, poprawę komunikacji wewnętrznej oraz racjonalizację wydatków poprzez oszczędności dokonywane nie na pracownikach i organizacji, ale na dostawcach materiałów i usług. ..."
http://www.skarbowcy.pl/blaster/extarti ... e_id=20440

Jeśli tak ma wyglądać poprawa komunikacji wewnętrznej to gratuluję...
Zamiast od swoich przełożonych pracownicy żyją na wiadomościach, które ktoś gdzieś powyciągał w prasie lub na plotkach które przeciekły z jakichś narad (choć domniemywam że i na tych naradach nie mają żadnych pełnych, potwierdzonych i sprawdzonych wiadomości).
Zamiast wzmacniać ład wewnętrzny oraz wdrażać te wspaniałe najlepsze praktyki (znów zacytuję -och ta nowo mowa korporacyjna):
"...Jednocześnie oprócz realizacji Programu e-Podatki musimy podjąć kilka przedsięwzięć wzmacniających ład wewnętrzny w administracji podatkowej, racjonalizujących jej działanie, oraz poprawiających wizerunek, poprzez wykorzystanie najlepszych praktyk izb i urzędów skarbowych. ..."

robi się kolejny bajzel...

Chyba, że w ten sposób wyglądają te "najlepsze praktyki" wypracowane przez Izby i Urzędy i wybrane przez MF...
Jeśli sama reforma będzie przebiegać jak obecna komunikacja na linii MF/IS/US > pracownicy i prezentowane w ten sposób "najlepsze" praktyki to wątpię w celowość jakiejkolwiek reformy...

A może po raz kolejny "ktoś" stał się zakładnikiem wcześniej podjętych decyzji...
Może ktoś wie, że przyjęte założenia "są z księżyca", ale wycofanie się z nich wymagało by rozliczenia poprzednika (może jakiegoś dobrego kolegi/ważnego notabla). I dlatego wszystko jest trzymane w tajemnicy do ostatniego momentu... By przez przypadek ktoś nie udowodnił bezsensowności dalszego brnięcia w to g..o.
I tak wdrażamy na siłę, a potem jakoś to będzie > porównując do reorganizacji struktury, której efekty odbijają się czkawką wszystkim podatnikom (tak im zdecydowanie też), pracownikom i naczelnikom do dziś.

Brawo. Bardzo trafne spostrzeżenie!

Już czuję jak pan Kapica pracuje nad kolejną procedurą "Komunikacja wewnętrzna".
A co z procedurami, które już są w izbach w tym temacie?
To będzie miał dylemat, ale sobie poradzi, Dyrektorzy i Naczelnicy zaraz otrzymają pismo, że wstrzymuje stosowanie wprowadzonych w tym zakresie procedur, bo jest gotowa kolejna wspólna dla wszystkich i tak po kolei będzie ze wszystkimi procedurami istniejącymi w naszych jednostkach tych wyższych i tych niższych. Powodzenia

Jeśli naprawdę wprowadzi wspólną procedurę dla wszystkich to nie będzie źle

Wreszcie może mieć to sens. Wymyślanie co roku 100-procedur w 450-urzędach - w każdym inaczej raczej nie miało sensu bo i tak nie było jednolicie, ani nawet podobnie.

Właśnie, nie dość, że w każdym US procedury hulają inaczej to jeszcze jaki sztab ludzi w skali kraju poświęca czas na ich wymyślanie. A decyzje, CS, kontrole i egzekucja w tym czasie idą w odstawkę. Procedury wspólne, dostosowane do wielkości urzędów i wszyscy wiemy na czym stoimy.

Przecież te procedury to jedna wielka bzdura, podobnie jak zarządzanie ryzykiem, ISO, a nawet oceny pracowników i wartościowanie stanowisk pracy (choć te dwa ostatnie bardziej przez ich wykonawstwo).

Po kiego grzyba próbuje się na siłę robić w administracji przedsiębiorstwo?! Ba, tu się wymyśla rozwiązania korporacyjne, dobre dla wielkich firm, ale nie dla małych "zakładzików", gdzie pracuje przeważnie kilkadziesiąt osób i doprawdy mają co robić bez tego... (niedomówienie).

Mam wrażenie, że rozrastające się kadry Ministerstwa Finansów w dużym stopniu składają się z wszelkiej maści absolwentów szkół różnorakich oraz kursów, którzy próbują na żywym organizmie testować teraz swoją książkową wiedzę.

Żeby było jasne - nie jestem przeciwnikiem uporządkowania tego tworu, ale pracuję już niemal dekadę w urzędzie i jest coraz gorzej, nie tylko pod względem finansowym, ale zwłaszcza organizacyjnym.

Kuźwa, żeby człowiek miał więcej odwagi i ambicji  

Widow wielu z nas tak właśnie myśli o tej odwadze i ... czeka co się będzie działo i czy w ogóle
Na tę chwilę jest cisza w eterze w sprawie jakiś zmian.

rozumiem 1 stycznia 2014, ale czemu wypowiedzenia 30 września, a nie np. 30 grudnia? Żeby tradycji stało się zadość.

Trochę poczekamy. Ale do tego czasu będzie dokładna inwentaryzacja ST i wyposażenia a może i  przejście na nowy program ewidencyjny ?

Proponuję zmienić "4" na "5" w nazwie wątku...  
Tylko na jakiś czas zapewne