Teraz jest 04 wrz 2025, 14:45



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 307 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 22  Następna strona
Gospodarka 
Autor Treść postu
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: Gospodarka
Stoi na stacji skład Pendolino.
Drogi i cudny, jak we wsi kino.
Albo kasyno.

Stoi i wyje, dyszy i płacze,
Kiedyż was, tory, wreszcie zobaczę?

Ech, jak kiepściutko...
Ach, jak puściutko...
Och, jak cieniutko...
Uff, jak głupiutko...

Już ledwo stoi, już ledwo zipie,
A jeszcze Nowak pieniędzmi sypie.

Media do niego podoczepiali
I dziennikarzy, żeby klaskali:

Cmok, jakie piękne...
Cmok, jakie cudne...
Ech, jakie to dziennikarstwo trudne.

W pierwszym wagonie siedzi elita,
Nikt tu o koszty więc nie zapyta.

W drugim platforma, o jaka śmieszna
Jaka tragiczna, lecz jak pocieszna.

W trzecim pan premier z panem Nowakiem.
W czwartym lokalni - burak z burakiem.

A w piątym, baczność, minister Vincent
Dał za to miejsce dolarów pińcet.

W szóstym lemingi ślepo wpatrzone
W obrazek wyspy szczawiozielonej.

W siódmym już czeka red. Sobieniowski,
By PiS-em przesłonić ponure wnioski,

Że skład ten i pociąg, wielki, błyszczący
To bzdet jedynie nic nie znaczący.

Bo nie ma torów, jest tylko pic.
wciąż pytanie dudni: jak żyć?

A władza rzecze: chłopcze, dziewczyno,
Żyjcie tak właśnie, jak Pendolino!

Na bocznej stacji, bez żadnych szans,
Bo przecież ważny jest tylko lans.

Niech was nie zwiodą ci z opozycji,
Że co innego w życiu się liczy.

Niech będzie zawsze, jak do tej pory:
Jest w Polsce władza, i są pisiory!


Autor: Krzysztof Feusette


:zeby:

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


07 wrz 2013, 20:55
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Re: Gospodarka

    Wam koledzy jest dobrze, jest dobrze, jest dobrze…


    Skończone już żniwa i rolnik zmęczony
    Zmartwiony, gdzie zbiory swe sprzeda
    Bo chociaż obfite w tym roku miał plony.
    To na wsi jest nędza i bieda

    Od zmartwień, zgryzoty, już głowa go boli
    I włosy stawają mu dęba
    A tam na dożynkach znów głupstwa franzoli
    Ludowy minister Kalemba

    Ja wam mówię – jest dobrze, jest dobrze, jest dobrze
    Ja wam mówię – jest dobrze, jest dobrze, jest dobrze
    Ja wam mówię – jest dobrze, jest dobrze, jest dobrze
    Nawet aż za dobrze jest…

    Pięć groszy na stacji znów ropa zdrożała
    Znów w banku nie dali kredytu
    W portfelu ostatnia złotówka została
    Za pracę do nocy od świtu

    Na żyto, pszenicę, znów ceny spadają
    I dołek zaczyna się świński
    A tam w telewizji tak pięknie gadają
    Najpiękniej zaś J. Piechociński

    Ja wam mówię – jest dobrze, jest dobrze, jest dobrze
    Ja wam mówię – jest dobrze, jest dobrze, jest dobrze
    Ja wam mówię – jest dobrze, jest dobrze, jest dobrze
    Nawet aż za dobrze jest…

    Znów dzieci wołają na książki, zeszyty
    Bo znowu zaczęła się szkoła
    Znów olej wycieka w traktorze zużytym
    I gmina podatków znów woła

    A tam w telewizji Peesel nadaje
    Że wieś się rozwija i kwitnie
    Minister Sawicki przed kamerą stają
    I mówi tal ładnie, dobitnie

    Ja wam mówię – jest dobrze, jest dobrze, jest dobrze
    Ja wam mówię – jest dobrze, jest dobrze, jest dobrze
    Ja wam mówię – jest dobrze, jest dobrze, jest dobrze
    Nawet aż za dobrze jest…

    Kolega marszałek, kolega starosta
    Znów wieńców korowód przyjmują
    A mnie się kojarzy ta fraza zbyt ostra
    W wieńców nie dajcie tym panom

    I jeszcze wam powiem pyskatą ma gębą,
    To fakt, że jest dobrze niektórym
    Jest dobrze Pawlakom, Sawickim, Kalembom
    Jest dobrze Struzikom i Burym

    Wam koledzy jest dobrze, jest dobrze, jest dobrze
    Wam koledzy jest dobrze, jest dobrze, jest dobrze
    Wam koledzy jest dobrze, jest dobrze, jest dobrze
    Wam za dobrze ….chyba jest!



    29 sierpnia 2013       
    Autor: Janusz Wojciechowski
    Janusz Czesław Wojciechowski – polski polityk i prawnik, sędzia, były prezes Najwyższej Izby Kontroli, poseł na Sejm II
    kadencji, wicemarszałek IV kadencji Sejmu, od 2004 deputowany do Parlamentu Europejskiego
    Źródło: Oficjalny blog polityczny.

    http://januszwojciechowski.blog.onet.pl ... st-dobrze/



____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


08 wrz 2013, 10:49
Zobacz profil
Fachowiec
Własny awatar

 REJESTRACJA14 wrz 2011, 21:56

 POSTY        1263
Post Re: Gospodarka
Tusk każe wydawać pieniądze

Premier ogłosił dzisiaj zakończenie kryzysu i stwierdził, że skoro się on skończył, należy zacząć wydawać pieniądze i kupować. Tusk przekonywał nawet, że gospodarka, najwyraźniej jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, znalazła się znów w blokach startowych do wielkiego sukcesu.


Donald Tusk oświadczył, że „wspólnie udało się obronić Polskę przed kryzysem” i zamiast zaproponować jakieś rozwiązania gospodarcze zachęca, aby korzystać i wydawać pieniądze.

- Polska znowu dziś startuje do wyścigu o większy wzrost i prawdziwy skok cywilizacyjny. Mówię to z przekonaniem i na podstawie danych. I to nie są wyliczenia premiera Rostowskiego, ale dane, które płyną z rynku - np. ostatni PMI o polskim przemyśle. To są dane menedżerów logistyki, a nie urzędników ministra finansów czy kancelarii premiera – stwierdził Tusk.

Premier od razu jakby nabrał wiatru w żagle i znów... zaczął obiecywać cuda. Przekonywał, że skoro mamy taką dźwignię polskiego wzrostu jak eksport na wysokim poziomie, najprawdopodobniej „uda się uporać z problemem długu”. Rozwiązaniem tego problemu ma być propozycja zmian ws. ZUS i OFE. Donald Tusk oświadczył, że do pełnego sukcesu brakuje juz tylko wzrostu konsumpcji.

Tusk stwierdził, że przyczyną tego, że Polacy nie chcą kupować jest pesymizm i niepewność dotycząca przyszłości. Premier przekonywał więc, że „można już kupować” i stwierdził, że jest to taki „fajny moment na kupowanie”. Według Tuska to właśnie „dzięki kryzysowi wszystko jest dość tanie”.

http://niezalezna.pl/45600-tusk-kaze-wydawac-pieniadze

____________________________________
Ojczyznę wolną pobłogosław Panie.


08 wrz 2013, 19:18
Zobacz profil
Znawca
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA16 maja 2009, 18:01

 POSTY        129

 LOKALIZACJAŚląsk
Post Re: Gospodarka
Jak zapłacę z pensji czynsz, światło, gaz i kupię dzieciakowi podręczniki to q..wa będę musiał na rowerze popierdzielać do pracy przy tych pensjach bo na paliwo mi braknie!


09 wrz 2013, 06:26
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Re: Gospodarka
Jedna osoba odchodzi albo zwalniam dwie
Obrazek


"Do 15.09.2013 1 osoba ma odejść z pracy. Jak nie to szef zwolni jedną parę zmianową”
– taka informacja pojawiła się na stacji benzynowej Grotrans w Opolu, informuje nto.pl. Pracownicy są zszokowani.

Obrazek

- Nie wierzyłem własnym uszom, kiedy dowiedziałem się, co planuje nasz kierownik. W poniedziałek ogłosił, że oczekuje od nas, by do piątku zgłosiła się jedna osoba, która będzie chciała odejść z pracy. Nie interesowały go nasze tłumaczenia. Zastrzegł, że jeśli chętny się nie znajdzie, to pracę straci nie jedna, ale dwie osoby – powiedział na łamach nto.pl jeden z pracowników stacji.
Po spotkaniu z pracownikami, umieszczono w widocznym miejscu notatkę, w której pojawiła się informacja, że szef oczekuje na odejście z pracy jednej osoby. Jeśli nikt się nie zgłosi, dwoje pracowników straci zatrudnienie. Kartka, która wisiała od poniedziałku, zniknęła ze stacji w środę. Pracownikom udało się jednak zrobić zdjęcie, które przesłali do redakcji nto.pl.

Właściciel stacji, Bernard Groeger, został poinformowany o całym zdarzeniu przez dziennikarzy. Po zweryfikowaniu otrzymanych informacji stwierdził, że w ten sposób kierownik próbował zmotywować zatrudnionych do efektywniejszej pracy, jednak przekroczył swoje kompetencje. Dodał, że zostaną wobec niego wyciągnięte konsekwencje. Powiedział też, że to, co się wydarzyło, uważa za naganne.
- Przykro mi tylko, że pracownicy od razu nie przyszli do mnie z tą sprawą – skomentował w nto.pl Bernard Groeger.
Dla Państwowej Inspekcji Pracy w Opolu sytuacja, która miała miejsce na stacji, na razie nie wymaga podjęcia żadnych działań. Nikt nie został faktycznie zwolniony. Dopiero po przeprowadzeniu zwolnień, inspekcja mogłaby skontrolować prawidłowość ich przebiegu. PIP może natomiast przeprowadzić w firmie rutynową kontrolę.

http://praca.wp.pl/title,Jedna-osoba-od ... omosc.html

Sytuacja jak w obozie koncentracyjnym...

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


13 wrz 2013, 22:18
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Re: Gospodarka
1/ Kosztowne rozstanie. Milionowe odprawy dla wiceszefów KGHM

Trzyletnie kontrakty na wniosek prezesa skończyły się po roku. Rozwiązanie z początkiem września kontraktów z wiceprezesami KGHM może być bardzo kosztowne. Jak się nieoficjalnie dowiedział "DGP", spółka będzie musiała zapłacić Włodzimierzowi Kicińskiemu i Adamowi Sawickiemu ponad 2 mln zł odprawy.

To mniej więcej tyle, ile obaj zarobili przez nieco ponad rok pracy w Polskiej Miedzi. Dorota Włoch, która sama zrezygnowała z funkcji, nie dostanie odszkodowania.

– Odprawy należą się menedżerom, ponieważ mieli podpisane trzyletnie kontrakty. Umowa została rozwiązana przed czasem, więc otrzymają półroczne odprawy i dodatkową kwotę w wysokości 40 proc. rocznej pensji z tytułu zakazu konkurencji – tłumaczy nam osoba związana z miedziową spółką. KGHM oficjalnie jednak nie chce komentować, ile będą kosztowały go roszady w zarządzie.

Kiciński i Sawicki do kierowania Polską Miedzią zostali powołani w lipcu zeszłego roku. Ostatnio rada nadzorcza odwołała ich na wniosek Herberta Wirtha, prezesa koncernu. Jak wynika z raportu rocznego miedziowego koncernu, dochody Włodzimierza Kicińskiego za pracę od końca czerwca do 31 grudnia 2012 r. wyniosły 750 tys. zł. W przypadku Adama Sawickiego, który pracę na stanowisku rozpoczął we wrześniu 2012 r., było to 438 tys. zł.

Kiciński przed pracą w Polskiej Miedzi był przez wiele lat prezesem Nordea Bank Polska. Gdy w listopadzie 2011 r. rozstawał się z Nordeą, dostał 6,8 mln zł (więcej w tym czasie spośród prezesów spółek zarobiła tylko Alicja Kornasiewicz z Pekao).

Milionowe odprawy wśród menedżerów dużych spółek nie są nowością. Jan Krzysztof Bielecki, który odszedł ze stanowiska prezesa Banku Pekao, zainkasował 7,2 mln zł, a razem z wynagrodzeniem podstawowym nawet 8,8 mln zł. Marek Józefiak, który w 2006 r. odchodził z Telekomunikacji Polskiej, otrzymał 5,3 mln zł, a kolejne 2 mln zł, gdy w 2012 r. żegnał się z Mostostalem Warszawą. Odprawa Ludwika Sobolewskiego, byłego szefa GPW, przekroczyła milion złotych. Kosztowne rozstania mają na koncie też Bioton i gdański Centrostal. Janusz Guy, prezes tej pierwszej spółki, za niecały rok pracy dostał cztery lata temu 2,7 mln zł odprawy. Z kolei Zbigniew Canowiecki, odchodząc z zarządu Centrostalu, w ramach zakazu konkurencji otrzymał niemal 5 mln zł.

Z danych firmy Sedlak & Sedlak wynika, że w 2012 r. mediana rocznego wynagrodzenia całkowitego prezesów, wiceprezesów i członków zarządów spółek giełdowych, którzy przepracowali cały 2012 r., wyniosła 557 tys. zł
. To o 7 proc. więcej niż w roku 2011.

http://gospodarka.dziennik.pl/news/arty ... -kghm.html


2/ Była doradczyni premiera bije w OFE: Byłam entuzjastką reformy, ale...

Przy tworzeniu reformy emerytalnej popełniono wiele błędów - przyznaje Elżbieta Hibner, była doradczyni premiera Jerzego Buzka i była wiceminister finansów.

Hibner powiedziała w Radiu Łódź, że wycofała się z uczestnictwa w Otwartym Funduszu Emerytalnym. Wyjaśniła, że była entuzjastką reformy emerytalnej i wybrała OFE, gdyż wierzyła w sens zmian. Gdy jednak zobaczyła prognozę wysokości swojej emerytury, to się przestraszyła, gdyż okazało się, że będzie to tylko 75 złotych. Postanowiła więc wycofać się z OFE. Taką możliwość miały osoby, które wybrały OFE zamiast ZUS-u, a którym ta decyzja przeszkodziła w przejściu na wcześniejszą emeryturę.

- Dałam się uwieść argumentom przekonującym, że reforma emerytalna będzie dobrym posunięciem - przyznała była doradczyni premiera Buzka. Jej zdaniem jednym z błędów, które popełniono przy tworzeniu OFE, było niezaangażowanie środków Funduszy w duże inwestycje publiczne, na przykład w budowę płatnych autostrad.

http://gospodarka.dziennik.pl/emerytury ... o-ofe.html


16 wrz 2013, 20:51
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Re: Gospodarka
Polska wśród najbardziej zadłużonych państw.

Polska jest jednym z najbardziej zadłużonych państw wobec innych krajów i zagranicznych podmiotów - alarmują posłowie PiS. Ich zdaniem ta sytuacja zagraża stabilności systemu finansów w Polsce. Posłowie PiS podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Sejmie powołali się na badanie brytyjskiej organizacji Jubilee Debt Campaign, z którego wynika, że Polska pod koniec 2011 roku zajmowała 12. miejsce na 250 państw pod względem zadłużenia zagranicznego. W tym badaniu uwzględniono tzw. dług zagraniczny netto.
- To są miażdżące dane. Jesteśmy jednym z 12 najbardziej zadłużonych krajów wobec innych państw i zewnętrznych, zagranicznych podmiotów (...). To pokazuje swoisty mit lansowany przez premiera Tuska, koalicję PO-PSL, że mamy świetną sytuację gospodarczą - podkreślił europoseł Ryszard Czarnecki.

Jak dodał, badanie pokazuje, że rząd "został złapany na megakłamstwie" i uprawia "megapropagandę". Podkreślił, że w rankingu Jubilee Debt Campaign Polska wypadła podobnie, jak znajdujące się w kryzysie Grecja czy Portugalia. Według Czarneckiego Polska jest zależna w zbyt wysokim stopniu od zewnętrznych podmiotów.
- W razie, nie daj Boże, krachu, tąpnięcia finansowego mamy bardzo małe instrumentarium, którym możemy się bronić. Sytuacja jest bardzo poważna. Takie skrajne uzależnienie się od zagranicy jest bardzo poważnym błędem, który może skutkować na całe lata o przyszłości (...). Rząd stwarza poważne zagrożenie dla stabilności systemu finansów w Polsce, uzależniając nas od czynników zewnętrznych. To jest jeden z największych błędów, "wielbłądów" Donalda Tuska - powiedział.

W ocenie szefa klubu PiS Mariusza Błaszczaka zadłużenie to efekt nieudolności rządu Donalda Tuska. Ocenił, że premier nie panuje nad finansami publicznymi i "lekką ręką zgadza się na wydatkowanie pieniędzy publicznych, a z drugiej strony szuka rzekomych oszczędności w kieszeniach najuboższych Polaków".
- Znowelizowany budżet, informacja, że podobno kryzys się skończył ogłoszona przez Donalda Tuska to przejaw arogancji i braku kompetencji ze strony rządzących - zaznaczył.

Źródło: http://wiadomosci.onet.pl/kraj/pis-pols ... nstw/f81te

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


16 wrz 2013, 21:07
Zobacz profil
Zaawansowany
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA16 wrz 2007, 18:54

 POSTY        70
Post Re: Gospodarka
A lud wierzy w to co usłyszy w tv czy przeczyta w gazecie. Czyli "jest dobrze". Gospodarka hula dzięki pustym fakturom i lukach w ustawie o VAT. Obroty są? Są, ale że kilka razy z tego samego towaru nie ważne. "wozi się aż zardzewieje".

Jeszcze się wypowiem w zakresie Pana, który w czerwcu w efekcie podpalenia się przed sejmem (chyba sejmem) zmarł: ludzie to widzą i zaczynają mówić o naśladownictwie, od mówienia się zaczyna, a na czym skończy?


17 wrz 2013, 15:57
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Re: Gospodarka
Polska strzeliła sobie w stopę.

Obrazek

- Polska strzeliła sobie w stopę, tak jak niegdyś Argentyna, przejmując połowę oszczędności emerytalnych swoich obywateli

– pisze o zapowiedzianej przez rząd reformie OFE redaktor naczelny amerykańskiej edycji miesięcznika "Forbes".

- Obligacje rządowe znajdujące się w portfelach prywatnych funduszy inwestycyjnych zostaną przymusowo przetransferowane z powrotem do rządowej kasy. Ponieważ obligacje nie są już dłużej w posiadaniu inwestorów, rząd deklaruje, że dług narodowy został zredukowany o wartość nominalną tych papierów – opisuje manewr polskiego rządu swoim amerykańskim czytelnikom i dodaje:
- Sprytny trick, dobrze zakorzeniony w sowieckim stylu myślenia. Duchy Stalina i Lenina muszą uśmiechać się pełną gębą.

Felieton ukazał się w październikowym numerze pisma. Steve Forbes pisze:
- Ci, którzy w Polsce wierzyli w wolny rynek i rządy prawa, muszą mieć potężnego kaca.

"To największa nacjonalizacja w Polsce od 1946 roku (kiedy marionetkowy reżim komunistyczny wspierany przez Sowietów przejął większość polskiej gospodarki)", słusznie tłumaczy jeden z zarządzających funduszami. Ta kradzież gwałci konstytucyjne prawo własności obowiązujące w Polsce. Ale kto w obecnych czasach przejmowałby się konstytucją? – pyta redaktor naczelny "Forbes’a".

Jego zdaniem ta decyzja stawia pod znakiem zapytania "imponujący postęp", który w ostatnich latach zrobiła Polska. Przypomina historię powstania OFE, ich udział w – jak pisze – "skutecznym i racjonalnym programie prywatyzacji" i wpływ funduszy na rozwój GPW.

Steve Forbes ostrzega także:
- Pamiętajmy, że niszcząc stabilne źródło rodzimego finansowania na rynku obligacji rządowych, Polska będzie w dużo większej mierze zdana na łaskę i niełaskę zagranicznych inwestorów, którzy przy kupowaniu papierów nie zawsze będą przymykać oko na nieodpowiedzialne zachowania rządu.

Dlaczego więc rząd w Warszawie zrobił coś tak w oczywisty sposób niemoralnego i szkodliwego? – pyta Forbes.
I pisze: - Odpowiedź jest prosta: polityka. Obecna władza jest niepopularna, a gospodarka zwalnia. Zmamieni fałszywym keynesistowskim dogmatem, że wydatki rządowe pobudzają wzrost i kierowani długoletnim instynktem, by za pieniądze i świadczenia kupować głosy wyborców, polscy politykierzy zamykają się w krótkoterminowej perspektywie. Polska konstytucja zakazuje, by dług publiczny przekroczył 55% PKB. Przejmując i umarzając obligacje, politykierzy uwalniają się od tego obciążenia. Deficyt znika i pieniądze znów można swobodnie wydawać. Rząd uznał, że ta kradzież będzie łatwiejsza niż zamiennik podniesienia limitu zadłużenia – pisze redaktor naczelny "Forbes’a".

- Polska w swojej głupocie nie jest odosobniona. Węgry znacjonalizowały swoje fundusze emerytalne trzy lata temu – przypomina.

Forbes opisując planowaną w Polsce reformę OFE nawiązuje także kilkakrotnie do aktualnej sytuacji w USA.
- Barack Obama zastanawia się zapewne, dlaczego sam na coś podobnego nie wpadł i być może podkusi go, by spróbować podobnego rozwiązania. To muzyka dla uszu socjalisty: przejąć obligacje skarbowe i ogłosić, że nie są nic warte – pisze.

- Sytuacja w Polsce to dowód na istnienie wirusa, który infekuje wiele rządów. Z tego powodu następny kryzys finansowy będzie znacznie gorszy niż mógłby być – podsumowuje Steve Forbes.

http://biznes.pl/wiadomosci/raporty/ste ... detal.html

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


18 wrz 2013, 19:42
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Re: Gospodarka
Kryzysowa fala samobójstw Polsce

Obrazek

W Polsce niepokojąco rośnie liczba samobójstw - wynika z danych Komendy Głównej Policji, do których dotarła "Rzeczpospolita". W ciągu pierwszego półrocza 2013 r. na życie targnęło się blisko 4,2 tys. osób, z tego 3 tys. skutecznie. Tymczasem w całym roku ubiegłym było 5,7 tys. prób samobójczych, a zgonów w ich wyniku 4,1 tys.
Wpływ na decyzje samobójców ma kryzys.

- Od 2009 r. liczba samobójstw rośnie, już skoczyła do ponad 6 tys., a tempo wzrostu jest podobne jak w Grecji - mówi "Rzeczpospolitej" prof. Maria Jarosz, socjolog z Instytutu Studiów Politycznych PAN, autorka publikacji i badań dotyczących samobójstw. - Są one wskaźnikiem kondycji społecznej, także dezintegracji społeczeństwa. Jeżeli ich liczba rośnie, jest to bardzo mocny wskaźnik, że jest źle - tłumaczy.

Jeśli sytuacja się nie poprawi, w całym roku liczba prób samobójczych grubo przekroczy 8 tys., podczas gdy w zeszłym roku wyniosła 5791 - alarmuje gazeta. Średnio w tym roku dochodziło do blisko 700 prób samobójczych miesięcznie. W ubiegłym roku - do 480 - czytamy w "Rzeczpospolitej".

Na ogół to mężczyźni targają się na swoje życie. Według danych policji, stanowią oni ponad 80 proc. samobójców. Najczęściej się wieszają, rzadziej rzucają się z mostu czy z okna, podcinają żyły czy trują środkami nasennymi.

Eksperci, jak i liczby potwierdzają, że - obok nieporozumień rodzinnych - powodem samobójstw coraz częściej jest brak środków do życia - donosi "Rzeczpospolita

http://wiadomosci.wp.pl/kat,9911,title, ... omosc.html

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


20 wrz 2013, 17:44
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: Gospodarka
Kierowcy znaleźli sposób na ''przekupienie'' fotoradarów.
Urządzenia same kasują zdjęcia

Polak potrafi.

Wyjaśniają się przyczyny mizernych wpływów z ciągle rozbudowywanej sieci fotoradarów. Jak wynika z poufnego raportu ministerstwa transportu, do którego dotarł ASZdziennik, odpowiada za to przekazywany na Facebooku i forach internetowych sposób na “kupienie” sobie przychylności fotoradarów.
– Kierowcy odkryli błąd w oprogramowaniu, który pozwala na usunięcie z pamięci urządzenia wszystkich zdjęć po trzykrotnym okazaniu przed obiektywem zdjęcia ministra transportu Sławomira Nowaka – czytamy w dokumencie. Obrazek

Jakkolwiek nieprawdopodobnie to nie brzmi, sposób jest skuteczny, o czym zawiadamiają w internecie szczęśliwi kierowcy.
– Dałem się złapać pod Nową Solą, miałem jednak trochę czasu, więc postanowiłem sprawdzić. Najwyżej będą mieli ubaw z faceta, który macha zdjęciem przed fotoradarem, pomyślałem – relacjonuje pan Tomasz.
– Na początku nic się nie działo, ale gdzieś po 15 sekundach fotoradar wydał z siebie komunikat o sformatowaniu dysku. Mandat nigdy nie przyszedł.

- Zdziwiło mnie że to dopiero teraz wyszło na jaw – komentuje z kolei pan Mirek, handlarz, przedsiębiorca. – Przecież na radyjku od dawna trąbią o tej akcji. Wielu mobilków ma schowane obok obrazka z świętym Krzysztofem zdjęcie naszego ministra na podsufitce. Obrazek



Według ekspertów z którymi rozmawialiśmy, usunięcie luki w systemie nie jest trudne, ministerstwo jednak zwleka.
Resortowa plotka głosi, że minister Nowak widzi w błędzie szansę na ocieplenia wizerunku.  Obrazek
W ostatnim rankingu zaufania CBOS polityk PO znalazł się na szarym końcu z wynikiem 15 proc.

(c) ASZdziennik 2011-2013. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone

http://aszdziennik.wordpress.com/2013/0 ... a-zdjecia/

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


Ostatnio edytowano 26 wrz 2013, 22:03 przez Badman, łącznie edytowano 6 razy



26 wrz 2013, 21:57
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post W Polsce też jest kijowo
Załącznik:
W Polsce też jest kijowo.jpg


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


17 gru 2013, 23:20
Zobacz profil
Fachowiec
Własny awatar

 REJESTRACJA14 wrz 2011, 21:56

 POSTY        1263
Post Re: Gospodarka
Minister Szczurek pazernością narobił rządowi kłopotów

1. „Skok na kasę” dokonany przez koalicję Platformy i PSL-u  w Lasach Państwowych, był ściśle związany z finalizacją prac nad projektem budżetu państwa na 2014 rok w Parlamencie.
Nowy minister finansów Mateusz Szczurek, który był przedstawiany przez premiera Tuska jako fachowiec od finansów, jak się wydaje popełnił poważny błąd w końcówce prac nad tym projektem.
Zgodził się na wprowadzenie do projektu budżetu na etapie prac senackich kwoty 800 mln zł pochodzących z nowelizacji ustawy o lasach, a tego rodzaju operacja jest niekonstytucyjna przynajmniej z dwóch powodów: nie miała w momencie jej zgłoszenia podstawy prawnej, a także jako zupełnie nowe źródło dochodów, nie mogła być zgłoszona dopiero w Senacie.

2. Otóż 8 i 9 stycznia (środa i czwartek), obradował Senat nad poprawkami do budżetu państwa na rok 2014.
Jakież było zdumienie senatorów Prawa i Sprawiedliwości, kiedy właśnie w środę na posiedzeniu komisji finansów senator Platformy Kazimierz Kleina ni z tego niż owego, złożył poprawkę polegającą na wpłacie do budżetu państwa kwoty 800 mln zł przez Lasy Państwowe z przeznaczeniem kwoty 650 mln zł na budowę dróg lokalnych i kwoty 150 mln jako innych dochodów podatkowych.
Na pytanie senatorów Prawa i Sprawiedliwości jaka jest jej podstawa prawna z rozbrajającą szczerością odpowiedział, że jest to projekt nowelizacji ustawy o lasach, który właśnie wpłynął do Sejmu.
Na kolejne wątpliwości, że projekt musiałby być rozpatrywany w 3 czytaniach podczas następnego posiedzenia Sejmu, a więc ostatecznie głosowany w piątek 24 stycznia, odpowiedział, że tak właśnie będzie.  
Jednak jeżeli nawet Senat nie wprowadzi poprawek do tego projektu i prezydent szybko go podpisze (a ma maksymalnie na to 30 dni), to wejdzie on w życie najwcześniej dopiero w marcu tego roku (zgodnie z zapisami zawartymi w ustawie ma wejść w życie 14 dni od daty ogłoszenia w Dzienniku Ustaw).
A więc poprawka senacka polegająca na wprowadzeniu 800 mln zł dodatkowych dochodów niepodatkowych, uzyska podstawę prawną upoważniającą do przeprowadzenia tej operacji, dopiero blisko 2 miesiące po tym fakcie.

3. Drugi powód niekonstytucyjności tej poprawki polega na tym, że według wskazań pochodzących z dotychczasowych rozstrzygnięć Trybunału Konstytucyjnego, Senat może wprowadzać do projektów ustaw poprawki ale nie wykraczające poza materię ustawy ukształtowaną w Sejmie.
Senator Platformy Kazimierz Klejna zaproponował wprowadzenie poprawki, która zawiera propozycję dodatkowego dochodu budżetowego w kwocie 800 mln zł tyle tylko, że jego źródłem jest wpłata pochodząca z kapitałów własnych Lasów Państwowych, o czym nie było mowy na żadnym etapie prac nad projektem budżetu państwa w Sejmie.
Tak więc dopiero w Senacie większość koalicyjna wymyśliła nowe źródło dochodów budżetowych i zdecydowała na umieszczenie w budżecie na 2014 rok, pokaźnej kwoty pochodzącej z tego źródła.

4. Klub Prawa i Sprawiedliwości jeszcze nie podjął decyzji czy będzie skarżył ustawę budżetową do Trybunału Konstytucyjnego ale nie ulega wątpliwości, że zdecydują się to zapewne zrobić związki zawodowe przedsiębiorstwa Lasy Państwowe.
Koalicji Platformy i PSL-u tak się bowiem spieszyło do utworzenia swoistego funduszu wyborczego na rok 2014 ( z kwoty 800 mln zł 650 mln zł ma być przeznaczone na drogi lokalne), że nie zdecydowała się najpierw na spokojne przeprowadzenie przez Parlament nowelizacji ustawy o lasach i dopiero później poprzez niewielką nowelizację budżetu wprowadzenie tej kwoty do dochodów budżetowych, tylko poszła na skróty, ostentacyjnie łamiąc Konstytucję.
Ta pazerność ministra Szczurka może rządzących sporo kosztować.

http://naszeblogi.pl/43811-minister-szc ... i-klopotow

____________________________________
Ojczyznę wolną pobłogosław Panie.


28 sty 2014, 19:32
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Re: Gospodarka
1/ Kup świniom zabawki albo Unia odbierze ci dotacje

Załącznik:
3108634-swinia-swinie-643-385.jpg

Kolejny absurdalny pomysł rodem z Brukseli. Unia nakazuje, by hodowcy świń kupowali swym zwierząt zabawki. Kto nie sprawi, by świnki były szczęśliwe, straci dotacje.

Zwierzęta będą się bawić, będą mniej agresywne. To tylko może pomóc jakości tego mięsa - tłumaczy Radiu ZET najnowsze szaleństwo brukselskich urzędników minister rolnictwa, Stanisław Kalemba. Szef resortu żartuje też, że nie musi to być zaraz konsola do gier - wystarczy zwykła piłka.

Wszystko przez najnowszy pomysł Brukseli - hodowcy, którzy mają więcej niż 10 świń, muszą zapewnić im szczęśliwe życie i kupić zwierzętom zabawki, a także sprawić by miały odpowiednią przestrzeń. Kto tego nie uczyni, zostanie ukarany - może stracić część dotacji.  

http://gospodarka.dziennik.pl/news/arty ... bawki.html
----------------------------------------------------------------------------------------

2/ Pod dyktando Unii już nie tylko banany, ale i woda w sedesie

Za parę lat może się okazać, że jabłka będące naszym hitem eksportowym nie są już jabłkami, bo są za mało okrągłe, a kiełbasa może nosić taką nazwę tylko wówczas, gdy będzie miała odpowiednią długość i szerokość oraz kolor. Tak bowiem może zadecydować Unia Europejska, która coraz śmielej ingeruje w to, co i jak ma być produkowane na jej terenie, co może być sprowadzane oraz sprzedawane.

W ten sposób stara się zazwyczaj zadbać o swój interes lub wpływy do budżetu wybranych krajów, co nie zawsze służy dobru konsumentów. Bo jak inaczej rozumieć normę na zakrzywienie ogórka oraz banana, wynoszącą  w przypadku ostatniego poniżej 27 mm na 14 cm? To nic innego jak przyzwolenie na to, by banany do Unii przywozili jedynie Francuzi ze swoich dawnych kolonii oraz wyeliminowanie ich głównego konkurenta w postaci bananów Chiquita pochodzących z Ameryki Południowej.  

Z podobnego powodu marchewka została owocem - chodziło o to, by portugalska konfitura mogła być dalej dotowana. Ślimaki zaś zostały rybą, by z funduszy mogli korzystać Francuzi. Potem pojawił się pomysł, by kury w klatkach stały pazurami do przodu. Rozważano również, jakie powinny być wymogi dotyczące sposobu ustawiania drabiny, a nawet limit dotyczący wielkości produkowanych prezerwatyw.

Na tym jednak absurdy się nie kończą. Można wręcz powiedzieć, że przybierają na sile i wkraczają w coraz to nowe gałęzie przemysłu, jak oświetleniowy czy AGD. Tym razem jednak, jak deklaruje Bruksela, celem tych regulacji jest ochrona środowiska i portfeli konsumentów. Przykładów nie trzeba daleko szukać. W 2007 r. Bruksela zdecydowała, że mieszkania będzie można oświetlać wyłącznie energooszczędnymi żarówkami. Dzięki temu przeciętne unijne gospodarstwo zaoszczędzi rocznie 25-50 euro. Nie wyliczono jednak, ile zyskają na tym firmy specjalizujące się w produkcji energooszczędnych żarówek.

Potem pojawił się zakaz sprzedaży termometrów rtęciowych, bo stare, wyrzucone na śmietnik, są zdaniem urzędników, bardzo niebezpieczne dla ekosystemu. Z drugiej jednak strony taki termometr starczał na kilkanaście, a nawet i na kilkadziesiąt lat. Nowe elektroniczne, które mają je zastąpić, są nie tylko bardziej wadliwe, ale dużo droższe. Znowu pojawia się więc pytanie, kto na tym faktycznie zyskał. Bo na pewno nie konsument, który teraz nie dość że więcej płaci za termometr, to coraz częściej go kupuje. A tym samym coraz więcej tego sprzętu trafia na wysypiska śmieci.

Wreszcie przykłady z ostatnich dni. Pierwszym są odkurzacze, których maksymalna moc ma spaść od 2014 r. do 1600 W, a od 2017 r. do 900 W, czyli nawet trzykrotnie w porównaniu do obecnie sprzedawanych modeli. Pewnie będzie ciszej, wątpliwe, by było czyściej, a na pewno będzie drożej. Taka decyzja nie pozostanie bez wpływu na ceny ekologicznych urządzeń. Firmy będą musiały wydać pieniądze na opracowanie nowej technologii produkcji, dzięki której urządzenia wytarzane według nowych zaleceń będą tak samo wydajne jak dotychczasowe. Dotyczy to w dużej mierze polskich firm, które rocznie produkują milion odkurzaczy.

Niemal pewne jest, że wzrosną ceny sprzętu o dużej mocy - tego, który ma zostać wycofany z rynku. Tak zresztą stało się ze 100-watowymi żarówkami, których cena podskoczyła, gdy Bruksela zabroniła ich używać. – Otrzymujemy już sygnały od klientów, którzy chcą zrobić zapas odkurzaczy o dużej mocy, bo nie wierzą, że takie same efekty można osiągnąć przy niższych parametrach – komentuje Wojciech Konecki, dyrektor generalny CECED, zrzeszenia producentów AGD.

Czy tak się też stanie z sedesami? Według ostatnich doniesień Unia, chce uregulować także to, ile wody mogą zużywać pisuary i sedesy, które mają być uznane za przyjazne środowisku, a tym samym nosić znaczek eko.  

http://wiadomosci.dziennik.pl/swiat/art ... zaczy.html


12 lut 2014, 22:23
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 307 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 22  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron