Ta informacja zmienia naszą dotychczasową wiedzę na temat reorganizacji. Nowa Miotła musi pokazać swoją obecność ?
Jakie jeszcze czekają nas niespodzianki ?

A co z ludźmi:
1. przejdą do uks-ów?
2. przejdą do innych komórek merytorycznych w US?
3. przejdą do kolejki w Urzędzie Pracy?
Przecież to niedorzeczne, żeby w tej sytuacji zostawić tylko UKS-y z ich dotychczasową obsadą kadrową.

Akurat ludzie są ostatnią rzeczą, którą ktokolwiek w ramach rządów obywatelskich bierze pod uwagę. Liczy się wyłącznie doniosłość "reform". Przejmowanie się niewolniczą siłą roboczą uwłacza myśli twórczej nowych reformatołów.

pracownicy KP faktycznie pozostają nieistotni, swoich jak zwykle się uchowa, reszta niech się martwi sama o siebie, pytaniem pozostaje czy tak absurdalny pomysł ma szanse realizacji, czy ktoś może jeszcze potwierdzić takie plany, dalej jeśli takowe się obronią kiedy mają nastąpić zmiany - od 01.2015r. czy później w ramach wdrażania e-podatków?

Pomysł rozdzielenia kontroli od US-ów jest już z brodą i to bardzo długą. Główny powód jaki był podawany to ujednolicenie procedur. Czytelność procedur dla podatnika. Teraz będzie to rozdzielenie obsługi podatnika od kontroli tego podatnika.

Sam pomysł może nie jest do końca zły. Nie ma większego sensu to by kontrolą podatkową zajmowały się dwie instytucje. Ale ktoś kiedyś takie coś wymyślił. Zatrudniono ludzi, którzy realizują zadania z tym związane. Ludzie ci starają się sumiennie wykonać obowiązki, które na nich nałożono. Teraz okazuje się, że jedyną zapłatą za ich zaangażowanie ma być kopniak w    Tak powinno wyglądać działanie państwa ? Nie lepiej otwarcie podyskutować o potrzebie zmian, przedstawić proponowane pomysły i rozwiązania ?

Taka zmiana spowodowałaby sprowadzenie US'ów tylko do dwóch komórek (ostatecznie do jednej) najpierw ostałoby się OB i RP a następnie tylko OB, bo jak nie będzie kontroli w US, to PP też powinno być zlikwidowane.

Widzisz Grisza jednak OB jest najważniesze !!!!!

Czemu PP miałoby być zlikwidowane? Brak kontroli, w żaden sposób nie wpływa na niemożność prowadzenia postępowań podatkowych. Zwłaszcza, że w ramach postępowania można dowodowo zrobić praktycznie to samo, co w czasie kontroli.

Tak, tak. W ramach postępowania będziemy sprawdzać środki trwałe, robić oględziny, przeglądać całą dokumentację podatkową. Gdyby było to takie proste to w US nie byłoby komórek KP, tylko samo PP. Niestety nie jest to takie proste w praktyce. Przepisy KS (w tym zakresie tak mi się wydaje) też raczej umożliwiają "dyscyplinowanie" podatników w związku z utrudnianiem kontroli a nie postępowania.

Pytanie czy ewentualna likwidacja komórek kontroli wejdzie w życie czy to tylko jakaś myśl do rozważenia, która rozpłynie się w powietrzu...

Nie wszystkie postępowania to postępowania "pokontrolne". Poza tym, skąd wiesz, że np. UKS nie straci uprawnienia do wydawania decyzji? Dla mnie byłoby to logiczne i spójne - uks kontrole, us - decyzje.

Pewnie, że nie wszystkie są pokontrolne, ale te są raczej mało skomplikowane i z jakimiś pierdołami pracownicy OB by sobie poradzili sami (bez obrazy, bo wiadomo, że OB jest najważniejsze). A co do pomysłu UKS - kontrola US - decyzja to ja dziękuję bardzo   Już sobie wyobrażam jakość materiałów z UKS do decyzji. Jeśli sami by ich nie wydawali to przyjdą materiały w stylu ustalenia 25 mln, bo tak i już, proszę wydać decyzję. Wiem jak to jest w niektórych US'ach, jaki materiał z KP dostaje PP. U nas całe szczęście szefostwo wymogło od kontrolujących przekazywanie materiału w miarę przyzwoitego, bo czasami dostawaliśmy wywalony wat z 10 faktur i nie było nawet ich kopi przy protokole. A tak w ogóle to wszystko jak na razie jest gdybaniem.

Wydawanie decyzji przez US po kontrolach UKS już było (żądanie skierowania sprawy na drogę postępowań podatkowych gdy nie zgadzał się z ustaleniami kontroli  - jakoś nie wyszło).
A przecież niedawno KP w US wydawało też decyzje - i to było logiczne, bo po co marnować czas w PP na zapoznawanie się drugiego pracownika z materiałem pokontrolnym jak jest on doskonale znany kontrolującemu? Poza tym jak ktoś skontrolował i dokonał oceny to bronił swego zadania. A teraz są niesnaski pomiędzy PP a KP że coś tam ktoś nie ustalił.
W PP przecież wydaje się też inne decyzje niż po kontroli: SD, PCC, zryczałtowane formy, przenoszenie odpowiedzialności, ulgi no i wymiar po czynnościach sprawdzających wobec nieprowadzących działalność.

Całkiem logiczna propozycja żeby kontrolą i wydawaniem decyzji pokontrolnych zajął się UKS (rzecz jasna należałoby wzmocnić osobowo UKS).