Jak tak zrobią trzeba będzie wyjechać z kraju, za dużo człowiek inwestował w języki itp., uczył się ustaw...
Szczególnie te ustawy Ci się tam przydadzą. Ale faktycznie "zmywak" coraz bliżej. <_<
____________________________________ Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.
Ostatnio edytowano 06 cze 2007, 06:39 przez wjawor, łącznie edytowano 1 raz
05 cze 2007, 21:06
Jeśli startujących będzie 2.000 osób (jak w 2005r.) to zrobią Warszawę + Poznań. Oby było trochę. Choć oczywiście zawsze pracownicy skarbówki stanowili najliczniejszą grupę, a wśrod najlepiej zdających - nie licząc ludzi z ministerstw - z całej administracji z 90 proc. to skarbówka. Wierzmy jednak, że ludzie z urzędów wojewódzkich czy z innych struktur dołączą się. Coraz więcej młodych i dobrze wykształconych jest w administracji. Gdyby nawet było tak, że w zeszłym roku na 3.500 startujących była relacja 2.500 ze skarbówki, a 1.000 z innych organów, to teraz przewiduję proporcje 800 skarbówka - 1.200 inne organy. A to powinno dać 2 miejsca egzaminu.
Ostatnio edytowano 06 cze 2007, 08:13 przez generaljaruzel, łącznie edytowano 1 raz
06 cze 2007, 07:47
Co ty tu piszesz, egzamin będzie tylko w Warszawie w Expo, masz jakieś nieaktualne fałszywe poglądy, wejdź lepiej na stronę źródłową i nie czaruj tyle na forum filozofie.
____________________________________ CARPE DIEM
Ostatnio edytowano 08 cze 2007, 10:31 przez justysia 29, łącznie edytowano 1 raz
07 cze 2007, 22:41
Mnie niestraszno było w 1945 roku iść na Berlin! Faktycznie filozofowałem może za bardzo, ale widzę, że stosunek skarbowców w tym roku do egzaminu był taki jak Polaków do kupowania nowych aut . W czasie, w którym to pisałem, nie było jeszcze informacji. A na stronie ksap śpią, ożywili się... w Boże Ciało. A propos filozofowania - na egzaminie bada się sposób myślenia i mój analityczny umysł bardzo doceniono rok temu.
Ostatnio edytowano 08 cze 2007, 10:32 przez generaljaruzel, łącznie edytowano 1 raz
08 cze 2007, 06:44
wjawor
Szczególnie te ustawy Ci się tam przydadzą. Ale faktycznie "zmywak" coraz bliżej. <_<
Fakt, jak człowiek nauczy się ustawy to w krótkim okresie czasu może ona ulec "większym lub mniejszym" zmianom, dlatego na tym egzaminie badają zdolność uczenia się i umiejętności kierownicze... Może te dwa ostatnie zagadnienia przydadzą się w innej pracy, bo te ustawy są rzeczywiście spalone. Ale mam nadzieję, że uda mi się zdać i nie trzeba będzie szukać innej pracy.
____________________________________ CARPE DIEM
Ostatnio edytowano 11 cze 2007, 06:44 przez justysia 29, łącznie edytowano 1 raz
09 cze 2007, 10:14
A ja trochę się powtórzę: czy macie już zaakceptowane zgłoszenia? Bo do egzaminu trochę ponad 2 tygodnie a ja nie mam "zaakceptowanego" zgłoszenia... i "trochę" się martwię.
____________________________________ Dla zasady nie ma sprawy
Ostatnio edytowano 12 cze 2007, 06:22 przez zenekzenek, łącznie edytowano 1 raz
11 cze 2007, 14:59
Ja niestety też nie mam zaakceptowanego zgłoszenia. Ta niepewność ma zapewne sprawdzić naszą odporność na stres i presję - bo przecież taką odporność urzędnik musi mieć.
Ostatnio edytowano 12 cze 2007, 06:22 przez doal, łącznie edytowano 1 raz
11 cze 2007, 20:58
zenekzenek
A ja trochę się powtórzę: czy macie już zaakceptowane zgłoszenia? Bo do egzaminu trochę ponad 2 tygodnie a ja nie mam "zaakceptowanego" zgłoszenia... i "trochę" się martwię.
doal
Ja niestety też nie mam zaakceptowanego zgłoszenia. Ta niepewność ma zapewne sprawdzić naszą odporność na stres i presję - bo przecież taką odporność urzędnik musi mieć.
Nie siedzę zbytnio w temacie, ale czy zamiast panikować na forum nie należałoby sprawy załatwić u źródła, choćby telefonując w odpowiednie miejsce by zapytać, co tam panie w sprawie mojego zgłoszenia...?
____________________________________ always look on the bright side of life
Ostatnio edytowano 12 cze 2007, 06:23 przez elsinore, łącznie edytowano 1 raz
11 cze 2007, 21:08
Wiesz, nie każdy ma kasę aby dzwonić do Warszawy - ja koresponduję wyłącznie za pomocą emaila.
____________________________________ Dla zasady nie ma sprawy
Ostatnio edytowano 12 cze 2007, 06:24 przez zenekzenek, łącznie edytowano 1 raz
12 cze 2007, 06:18
W sprawie egzaminu dzwoń ze służbowego. Zgodnie z art. 103 kodeksu pracy, pracodawca ułatwia pracownikom podnoszenie kwalifikacji zawodowych. Zgodnie z art. 47 ust. 1 pkt 6 członek korpusu służby cywilnej ma obowiązek rozwijać wiedzę zawodową. Zgodnie zaś z art. 47 ust. 2, dyrektor generalny urzędu jest obowiązany zapewnić członkowi korpusu służby cywilnej właściwe warunki do wykonywania obowiązków określonych w ustawie. Nie tylko obowiązek, ale i oczywiscie prawo.
Art. 47 - ust. o s.c. oczywiście.
Ostatnio edytowano 12 cze 2007, 07:06 przez generaljaruzel, łącznie edytowano 1 raz
12 cze 2007, 06:57
elsinore
Nie siedzę zbytnio w temacie, ale czy zamiast panikować na forum nie należałoby sprawy załatwić u źródła, choćby telefonując w odpowiednie miejsce by zapytać, co tam panie w sprawie mojego zgłoszenia...?
Dzwoniono, pytano, ale nas odesłano. :glare:
Ostatnio edytowano 13 cze 2007, 06:35 przez doal, łącznie edytowano 1 raz
12 cze 2007, 18:31
generaljaruzel
W sprawie egzaminu dzwoń ze służbowego. Zgodnie z art. 103 kodeksu pracy, pracodawca ułatwia pracownikom podnoszenie kwalifikacji zawodowych. Zgodnie z art. 47 ust. 1 pkt 6 członek korpusu służby cywilnej ma obowiązek rozwijać wiedzę zawodową. Zgodnie zaś z art. 47 ust. 2, dyrektor generalny urzędu jest obowiązany zapewnić członkowi korpusu służby cywilnej właściwe warunki do wykonywania obowiązków określonych w ustawie. Nie tylko obowiązek, ale i oczywiscie prawo.
Art. 47 - ust. o s.c. oczywiście.
Zadzwoniłbym, ale trzeba się wpisywać do specjalnego zeszytu... Potem to sprawdzają, zresztą kadrowa powiedziała mi, że to jest moja prywatna sprawa, bo sam się zgłosiłem na ten egzamin (wobec czego też delegacji nie będzie).
____________________________________ Dla zasady nie ma sprawy
Ostatnio edytowano 13 cze 2007, 06:36 przez zenekzenek, łącznie edytowano 1 raz
12 cze 2007, 18:42
Kadrowa, która rok temu powiedziała, że egzamin to prywatna sprawa, już nie pracuje... Ale poszła na emeryturę . Ale i tak nieźle jej wtedy przygadałem.
Ostatnio edytowano 13 cze 2007, 12:41 przez generaljaruzel, łącznie edytowano 1 raz
13 cze 2007, 07:31
generaljaruzel
Kadrowa, która rok temu powiedziała, że egzamin to prywatna sprawa, już nie pracuje... Ale poszła na emeryturę . Ale i tak nieźle jej wtedy przygadałem.
Moja kadrowa ma ok. 30 może trochę więcej - także na emeryturę nie pójdzie.
____________________________________ Dla zasady nie ma sprawy
Ostatnio edytowano 13 cze 2007, 12:41 przez zenekzenek, łącznie edytowano 1 raz
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników