Mobbing – termin wywodzący się z języka angielskiego od wyrazu "mob" co oznacza tłum, natłok, banda oraz napastowanie i obleganie. Odpowiednikiem polskiego mobbingu po angielsku jest na ogół workplace bullying[a] lub workplace harassment. Workplace mobbing używany jest w tym znaczeniu jedynie w literaturze naukowej. Mobbing oznacza prześladowanie podwładnego lub współpracownika w miejscu pracy. Terminu mobbing w odniesieniu do zachowań występujących w grupach społecznych użył jako pierwszy szwedzki naukowiec Peter-Paul Heinemann. Mobbing zazwyczaj ma na celu lub skutkuje: poniżeniem, ośmieszeniem, zaniżeniem samooceny lub wyeliminowaniem albo odizolowaniem pracownika od współpracowników. Przykłady mobbingu są w pismach RSK w sprawie naruszania prawa przez NUS w Nowym Tomyślu, w sprawach naruszania prawa przez innych wysokich funkcjonariuszy publicznych w resorcie finansów oraz skargi w podobnych sprawach do Prezesa Rady Ministrów oraz Szefa Służby Cywilnej.
Załącznik:
Przechwytywanie.PNG
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
____________________________________ Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...
23 kwi 2013, 06:04
Re: "Przestrzeganie" prawa pracy w skarbówce
takise
. Nikt również nie wytłumaczył dlaczego nagle pisma dotyczące zasad udzielania urlopów zostały odwołane? czyli co? były niezgodne z przepisami? jeśli tak to może jakieś wyjaśnienia ze strony NUS by się należały pracownikom? a jeśli były zgodne z przepisami to dlaczego są wycofane?
dokładnie za nic u nas ma się pracowników oni mają pracować a nie dyskutować i biada tym którzy ośmielą się wyrazić swoje zdanie
23 kwi 2013, 18:16
Re: "Przestrzeganie" prawa pracy w skarbówce
inspektor
Przykłady mobbingu są w pismach RSK w sprawie naruszania prawa przez NUS w Nowym Tomyślu, w sprawach naruszania prawa przez innych wysokich funkcjonariuszy publicznych w resorcie finansów oraz skargi w podobnych sprawach do Prezesa Rady Ministrów oraz Szefa Służby Cywilnej.
Te pisma też są przykładem mobbingu. Bo wyglądają na uporczywe napastowanie...
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
Śledczy sprawdzają, czy w Urzędzie Skarbowym w Hrubieszowie doszło do mobbingu. Zawiadomienie o naruszaniu praw pracowniczych i przekroczeniu uprawnień przez byłą już naczelnik złożył pracownik tego urzędu. W styczniu Teresa O. została odwołana ze stanowiska 22 stycznia pracownik Urzędu Skarbowego w Hrubieszowie zawiadomił prokuraturę, że Teresa O., ówczesna naczelnik tego urzędu, stosuje wobec pracowników mobbing i przekroczyła przysługujące jej uprawnienia. 4 marca Prokuratura Rejonowa w Hrubieszowie wszczęła w tej sprawie śledztwo.
31 stycznia na wniosek dyrektora Izby Skarbowej w Lublinie minister finansów odwołał Teresę O. ze stanowiska. Od 1 lutego obowiązki naczelnika Urzędu Skarbowego w Hrubieszowie pełni Elżbieta Matczuk. Teresa O. kategorycznie odmówiła rozmowy na temat toczącego się śledztwa. Z dziennikarzem „Kroniki Tygodnia” nie chciała również rozmawiać o powodach odwołania ze stanowiska. Trzy tygodnie temu wysłaliśmy do dyrektora Izby Skarbowej w Lublinie list z pytaniami dotyczącymi odwołania Teresy O. Do tej pory nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Nie wszyscy potępiają byłą naczelnik Urzędu Skarbowego. – Teresa O. została powołana w 2009 r. Miała zrobić porządek w urzędzie. Była narzędziem w rękach swoich zwierzchników. Skutkiem jej działań było kilka zawiadomień do prokuratury. Teresa O. złożyła je na pracowników US. Jej rękami zwierzchnicy chcieli poprawić wizerunek urzędu. Ona jako młoda i ambitna naczelnik chciała się za wszelką cenę wykazać – uważa jeden z pracowników Urzędu Skarbowego w Hrubieszowie.
"Ona jako młoda i ambitna naczelnik chciała się za wszelką cenę wykazać" Co za s...syństwo! Co się z tymi ludźmi dzieje?! Co się w tym kraju dzieje?
____________________________________ "Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein
Ostatnio edytowano 23 kwi 2013, 21:34 przez kominiarz, łącznie edytowano 1 raz
23 kwi 2013, 21:32
Re: "Przestrzeganie" prawa pracy w skarbówce
ketchup
To jest paranoja! Pani Szczechowiak wmawia pracownikom, że to Oni nie brali pojedynczych dni urlopu, bo nie mieli takiej potrzeby! Jest inaczej. Trzeba błagać o jeden dzień urlopu i nasłuchać się głupich tekstów kierowników, którzy stają się sługasami Pani Szczechowiak - starej panny, która nienawidzi ludzi i się od Nich izoluje. Każdy to powie w Nowym Tomyślu. Dlaczego pracownicy nie mogli wypełnić ankiety? Teraz szanowna Paniusia sama zrobi ankietę, którą przeczyta, skseruje i będzie prowadziła śledztwo kto co napisał. Tak jest zawsze! Do kitu taka kontrola
Paranoją jest to, że wszyscy chowają głowy w piasek. Kiedyś robotnicy wychodzili protestować na ulicę, gdy rosły ceny podstawowych produktów. Dzisiaj - nikomu się zwyczajnie nie chce! No, gdyby to się dało załatwić jakoś przez tablet, na facebooku, nie podnosząc z kanapy - to może jakieś 15% by poparło taka akcję. Dziś każdy czeka, że to ktoś inny za niego załatwi. Ile osób pracuje w tym US? Jedna znienawidzona ( pewnie słusznie) Naczelniczka przeciwko, powiedzmy, setce pracowników? Odpada 20% du***włazów, zostaje 80 osób. Podobno "i Herkules dupa, kiedy ludzi kupa". Dziwicie się, że "jasniepaństwo" tak się w Polsce rozpanoszyło, a sami tych "wybrańców narodu" do tego przyzwyczailiście! Kto z Was bierze zwolnienie lekarskie gdy zachoruje ( sam czy dziecko), a kto idzie "na urlop"? Jeden dzień urlopu przeważnie bierze się na pozałatwianie spraw w innych urzędach lub właśnie na umówioną 15 miesięcy wcześniej wizytę lekarską, lub badanie! Sami w ten sposób okradacie się z własnych praw i pokazujecie pracodawcy, że chętnie ze swojego prawa zrezygnujecie za otrzymanie miejsca pracy. Nie dziwcie się, że on idzie w tym kierunku dalej. W ten sposób tylko nakręca się ta spirala. Kto z Was, łajany przez NUS-a, potrafił spokojnie, aczkolwiek stanowczo, powiedzieć co o tym myśli? Większość stoi/siedzi i słucha z opuszczoną głową nie protestując przeciwko wylewaniu na nią wiader pomyj. Boicie się bronić, odezwać. Potem płacz w pokoju, pigułki od psychiatry lub cięzka nerwica lękowa. Nie opisuję jakiejś wirtualnej rzeczywistości, ale tę, którą widzę na co dzień w moim US. Wszędzie jest ch...wo, tylko w niektórych US-ach bardziej, a w niektórych nieco mniej. Dopóki sami się nie ogarniemy i nie powstaniemy z kolan, dopóty tak własnie będzie. A nawet gorzej.
24 kwi 2013, 07:56
Re: "Przestrzeganie" prawa pracy w skarbówce
Starababo... Będzie gorzej. A co do postawy pracowników - przypomina mi cytat: "Mieli do wyboru wojnę lub hańbę. Wybrali hańbę. A wojnę będą mieli także."
____________________________________ "Ludzie cały czas żyją w strachu. Boimy się pogody, boimy się władzy, boimy się nocy i potworów, które czają się w mroku. Boimy się starości i śmierci. Niektórzy boją się nawet życia. Ludzie czują strach w prawie każdej minucie swego istnienia."
24 kwi 2013, 10:32
Re: "Przestrzeganie" prawa pracy w skarbówce
Starababa
Paranoją jest to, że wszyscy chowają głowy w piasek. Kiedyś robotnicy wychodzili protestować na ulicę, gdy rosły ceny podstawowych produktów. Dzisiaj - nikomu się zwyczajnie nie chce! No, gdyby to się dało załatwić jakoś przez tablet, na facebooku, nie podnosząc :dupa: z kanapy - to może jakieś 15% by poparło taka akcję. Dziś każdy czeka, że to ktoś inny za niego załatwi. Ile osób pracuje w tym US? Dopóki sami się nie ogarniemy i nie powstaniemy z kolan, dopóty tak własnie będzie. A nawet gorzej.
LUDZIE BOJA SIĘ NAWET NAPISAĆ PARU SŁÓW POTĘPIENIA NA FORUM! A na tych którzy odważą się zabierać głos, a nawet i stawać w obronie innych (Ludwiński, Cichy) nawet marnych 10 zł miesięcznie nie przeznaczą. Za czasów komuny kiedy policjant mógł spałować każdego dowolnie według jego widzimisie choćby za to że krzywo na niego spojrzał, ludzie mieli odwagę zaprotestować. A teraz? Wiekszość rozgląda sie bojaźliwie czy aby nikt nie widzi albo czy nie słyszy TO JEST PARANOJA!
____________________________________ Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć /Katon starszy/
24 kwi 2013, 21:02
Re: "Przestrzeganie" prawa pracy w skarbówce
Szanowne Państwo z "PIP" się popisało, zakwestionowali możliwość pokrycia urlopem godzin z wyjść prywatnych, kurde pierwszy raz chciałem z tego skorzystać i co?? i teraz trzeba będzie odpracowywać Jak to mówią niezależnie jak się obrócisz to i tak będzie z tyłu
15 maja 2013, 17:52
Re: "Przestrzeganie" prawa pracy w skarbówce
piniu
Szanowne Państwo z "PIP" się popisało, zakwestionowali możliwość pokrycia urlopem godzin z wyjść prywatnych, kurde pierwszy raz chciałem z tego skorzystać i co?? i :dupa: teraz trzeba będzie odpracowywać :zly1: Jak to mówią niezależnie jak się obrócisz to :dupa: i tak będzie z tyłu :(
U mnie nigdy takiej możliwości nie było.
____________________________________ Służ panu wiernie, on ci za to pierdnie.
15 maja 2013, 19:11
Re: "Przestrzeganie" prawa pracy w skarbówce
ange
Ooooo. Uderz w stół - nożyce się odezwą? A może zrobić ankietę, kogo uważamy za najbardziej przyjaznego związkowcom pracodawcę? Moje typy: Oszmiańczuk Aleksy (UKS Warszawa), Koba Cezary (UKS Rzeszów), mgr inż. Jerzy Krok (US Sosnowiec), Roman Gieremek (US Wałcz), Kubczak Czesław (US września), Tomasz Szafoni (US Konin). Są jakieś inne typy? Oczywiście to miejsca poza podium. Bo te są zarezerwowane dla Promila i dyrektorów departamentów w ministerstwie nadzorujących US i UKS (Deliś i Młodzikowski).
Finał akcji ”Przestrzegania” prawa pracy w US Września. Przeprosiny Pani Aliny Jarząbek, które ukazały się w Głosie Wielkopolskim z 08.07.13 oraz w Wiadomościach Wrzesińskich z 12.07.13
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
Ostatnio edytowano 02 sie 2013, 07:57 przez dukeofsnow, łącznie edytowano 1 raz
02 sie 2013, 07:44
Re: "Przestrzeganie" prawa pracy w skarbówce
Myślę, że w Hrubieszowie został problem rozwiązany. Odwołano Naczelniczkę, a powołano nową osobę. Z tego co mi wiadomo relacje i sposób zarządzania w tym Urzędzie są obecnie właściwe. Ludzie nie odczuwają już na własnych karkach symptomów mobbingu, to i praca jest bardziej efektywna. Jeden właściwy ruch Dyrekcji IS i Dyrekcji DAP w MF, a można pracować normalnie. Do wprowadzenie normalności nie potrzeba tak wiele, tylko wysłuchania cierpiących pracowników. Za ten ruch w Hrubieszowie dziękujemy nadzorowi nad urzędami, którzy podjęli właściwą decyzję - szkoda tylko, że tak późno.
04 sie 2013, 08:42
Re: "Przestrzeganie" prawa pracy w skarbówce
dukeofsnow
Finał akcji ”Przestrzegania” prawa pracy w US Września. Przeprosiny Pani Aliny Jarząbek, które ukazały się w Głosie Wielkopolskim z 08.07.13 oraz w Wiadomościach Wrzesińskich z 12.07.13
Całość tutaj: WRZEŚNIA - NIEWYGODNY SZEF Solidarność w skarbówce nadal walczy z Czesławem Kubczakiem, nowym-starym naczelnikiem. Autor: Dorota Tomaszewska
FOTO DOT: Alina Jarząbek wypowiada ostre słowa pod adresem naczelnika skarbówki oraz miejscowych notabli. Jak mówi, jest świadoma tego, co może ją spotkać, ale musi bronić pracowników urzędu przed Czesławem Kubczakiem
Cytat: "Naszym zarzutem do pana Kubczaka był (jest) jego autorytarny styl pracy i nieliczenie się z pracownikami. On traktował urząd jak swój prywatny folwark – mówi A. Jarząbek. – Nasze związki powstały po dwóch latach obserwacji jego pracy, czyli w 2006 roku. Po tym, jak pracownicy zaczęli się go bać. Warto się też zastanowić, dlaczego ten człowiek zrobił tak szybką karierę – dodaje przewodnicząca." We wrzesińskim urzędzie pracuje 70 osób. Do związku NSZZ Solidarność należy 11 pracowników i 3 emerytów, do drugiego związku działającego na terenie skarbówki należą 23 osoby. Źródło: http://gazetylokalne.pl/a/wrzesnia-niew ... szef/print
Podziwiam pracowników US we Wrześni. Na 70 pracowników 34 związkowców, to połowa!! Brawo!
____________________________________ Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć /Katon starszy/
Ostatnio edytowano 04 sie 2013, 11:25 przez Badman, łącznie edytowano 2 razy
04 sie 2013, 11:16
Re: "Przestrzeganie" prawa pracy w skarbówce
Z tego co wyliczyłem 34 + 23 = 57 członków związku. Wiem co może czekać przewodniczącą, ale siłą jest konsolidacja związków. Jest takie prawne działanie jak spór zbiorowy w sprawie NUS, pomyślcie czy nie warto.
04 sie 2013, 11:35
Re: "Przestrzeganie" prawa pracy w skarbówce
apasko
Z tego co wyliczyłem 34 + 23 = 57 członków związku. Wiem co może czekać przewodniczącą, ale siłą jest konsolidacja związków. Jest takie prawne działanie jak spór zbiorowy w sprawie NUS, pomyślcie czy nie warto.
Jak Ty to wyliczyłeś?
Solidarność 14 członków (w tym 3 emerytów) + 23 drugi zz. Razem 34 pracowniców + 3 emerytów należy do zz.
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników