Teraz jest 06 wrz 2025, 08:40



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 128 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 10  Następna strona
Procedura czy merytoryka? 
Autor Treść postu
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA09 kwi 2008, 15:21

 POSTY        1034
Post Re: Procedura czy merytoryka?
ProPOnuję żeby Ajed zabrał głos  :wub:

_______________________
Napisz do Niego PW. Nadir ;)


15 cze 2013, 09:11
Zobacz profil
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA03 kwi 2013, 23:56

 POSTY        129
Post Re: Procedura czy merytoryka?
Super ! Właśnie czekałem na takie argumenty z grubej rury (o grudniu 70 i  o stanie wojennym) !

Bo dlaczego stan wojenny był nielegalny ? Właśnie z przyczyn PROCEDURALNYCH !

Rada Państwa - co do zasady - MOGŁA w PRL-u WPROWADZAĆ STAN WOJENNY !

Nie mogła działać tylko w czasie sesji Sejmu, a wtedy, 13 grudnia, właśnie trwała taka sesja. Poza tym niektóre dekrety zostały ogłoszone drukiem w Dzienniku Ustaw (jak tego wymagało ówczesne prawo) dzień lub kilka dni później.

Więc - przyjmując Wasze argumenty - stan wojenny był MERYTORYCZNIE poprawny.

Tylko jakiś Trybunał Konstytucyjny teraz "czepia się procedur" i orzekł, że jego wprowadzenie było niezgodne z prawem.

Ale - idąc dalej Waszym tokiem myślenia - ta niezgodność jest tylko PROCEDURALNA...


15 cze 2013, 11:03
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Re: Procedura czy merytoryka?
Stan wojenny był tylko proceduralnie niepoprawny, a merytorycznie poprawny?! Grudzień 1970 też?
Pisząc o stanie wojennym i o Grudniu 1970 pisałem o przedawnieniu odpowiedzialności z powodów proceduralnych, a nie ich poprawności merytorycznej. Nie mąć.

Mam rację. Jesteś "młodym człowiekiem po prawie".
Widzisz wyłącznie artykuły i paragrafy.

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


15 cze 2013, 11:27
Zobacz profil
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA27 wrz 2010, 07:21

 POSTY        194
Post Re: Procedura czy merytoryka?
I to jest właśnie "równia pochyła" w wielu sprawach . Najważniejsze są procedury i ich poprawność. A gdzie rozum? :mur:  O logice i sprawiedliwości  nie wspomnę.


15 cze 2013, 11:48
Zobacz profil
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA03 kwi 2013, 23:56

 POSTY        129
Post Re: Procedura czy merytoryka?
Gratuluję dobrego samopoczucia wam "starym, doświadczonym pracownikom skarbówki".

Dalej nie przejmujcie się procedurami, a efekt będzie taki jak ten w Rzeszowie...

Nie znam tej sprawy, ale z wpisów pod tym artykułem wynika, że ta decyzja nie jest jednostkowa. Takich decyzji było wydawanych wiele.
Jak się tylko rozniesie wieść, to straty będą ogromne + odsetki odsetki za kilka lat + ewentualne odszkodowanie.

Jeszcze raz gratuluję dobrego samopoczucia i dalej nazywajcie to "dzielenie włosa na czworo" i dalej wyzywajcie takich podatników (ich pełnomocników) od "padlinożerców".


15 cze 2013, 11:49
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA17 gru 2010, 09:22

 POSTY        624
Post Re: Procedura czy merytoryka?
tommy                    



Gratuluję dobrego samopoczucia wam "starym, doświadczonym pracownikom skarbówki".
Dalej nie przejmujcie się procedurami, a efekt będzie taki jak ten w Rzeszowie...

A ty pilnuj dalej procedur a efekt będzie taki jak u biorącej łapówki Sawickiej czy w udowodnionej ale zamiecionej pod dywan sprawie korupcji w Sądzie Najwyższym. W zasadzie to również ślepe zapatrzenie w procedury było podstawą więzienia dla Radka. Gratuluję takiej wizji sprawiedliwego państwa. Rozumiesz w ogóle co oznacza słowo sprawiedliwość ? Dla ciebie jak widzę oznacza to umożliwienie bezkarności oszustom. Powtórzę z pełną odpowiedzialnością, że tylko skończony debil kibicuje złodziejowi, który właśnie go okrada. Z pełną odpowiedzialnością powtórzę również, że każdy kto nie ma nic do powiedzenia w zakresie merytorycznej strony dowolnej decyzji administracyjnej i podnosi wyłącznie zarzuty w stylu, że otrzymał kopertę niebieską a powinna być ona biała, jest zwykłym padlinożercą.  

Andziak słusznie napisał(a) - A GDZIE ROZUM I LOGIKA ?

____________________________________
"Wszelkie poglądy, opinie czy wnioski wyciągnięte zostały wyłącznie na podstawie obserwacji poczynionych na własnym podwórku, o ile w treści postu nie zostało wskazane wprost, że jest inaczej"


15 cze 2013, 19:20
Zobacz profil
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA03 kwi 2013, 23:56

 POSTY        129
Post Re: Procedura czy merytoryka?
Napisze to jeszcze raz:
Gratuluję dobrego samopoczucia. Dalej nie przejmujcie się procedurami, a efekt będzie taki jak ten w Rzeszowie...

Ci rzeszowiacy to w ogóle mają szczęście, że to chodzi o decyzje sprzed paru lat, bo w przeciwnym razie byliby pierwszymi kandydatami do załapania się pod ustawę o odpowiedzialności majątkowej.

Obyście wy - tak lekceważący procedury - nie byli pierwszymi którzy zapłaczą i zapłacą...

A co do Twojego ludowego pojmowania sprawiedliwości, "udowadniania" komuś winy i niewinności, to najlepszym przykładem jest ten słynny piekarz z Legnicy.

Przecież swego czasu wszystkie media „udowodniły” jego niewinność i dobroduszność.
Pamiętam, że nawet w programie religijnym dla dzieci „Ziarno”, gdy mówili o marnowaniu żywności, to jako przykład podawali tego piekarza, który nie chciał marnować żywności, dzielił się z biednymi i za to został ukarany przez urzędników.

Cała Polska była przekonana o jego niewinności, a tylko te „niesprawiedliwe sądy” przyznały rację tym „złym urzędasom”.

Tak wygląda ta "ludowa sprawiedliwość". Bo po co mieć wgląd w akta sprawy. Telewizja, prasa i radio wie lepiej.


15 cze 2013, 22:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA17 gru 2010, 09:22

 POSTY        624
Post Re: Procedura czy merytoryka?
tommy                    



Tak wygląda ta "ludowa sprawiedliwość". Bo po co mieć wgląd w akta sprawy. Telewizja, prasa i radio wie lepiej.

Coś sobie ubzdurał z tą "ludową sprawiedliwością". A twoja to jaka ? Taka gdzie łapówkarze śmieją się wszystkim w twarz a ludzie upośledzeni umysłowo zamykani są w więzieniu ? Jaki wgląd w akta sprawy potrzebujesz - Sawickiej czy Radka ? Samodzielnie nie potrafisz wyciągnąć żadnych logicznych wniosków ? Spróbuj wytrzeźwieć, może wtedy będzie łatwiej.

____________________________________
"Wszelkie poglądy, opinie czy wnioski wyciągnięte zostały wyłącznie na podstawie obserwacji poczynionych na własnym podwórku, o ile w treści postu nie zostało wskazane wprost, że jest inaczej"


17 cze 2013, 23:00
Zobacz profil
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA03 kwi 2013, 23:56

 POSTY        129
Post Re: Procedura czy merytoryka?
Jeśli nie pasuje Ci nazwa ludowa to może być "radiowo-telewizyjna".
Wgląd w akta piekarza dla tych wszystkich dziennikarzy, którzy uczynili z niego bohatera na miarę Janosika lub Robin Hooda.

Do dziś wiele osób, którzy "samodzielnie wyciągnęli wnioski" z tej sprawy jest przekonanych o niewinności piekarza i "niesprawiedliwych" sądach, a tym bardziej "niesprawiedliwych urzędasach" w tej sprawie.


18 cze 2013, 01:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA24 kwi 2012, 11:16

 POSTY        52
Post Re: Procedura czy merytoryka?
Jestem w szoku, że wśród pracowników bądź co bądź organów stosujących prawo tylko jeden rozsądny głos.
Chyba oczywistym jest, że każdy sąd (nie tylko nasz) pierwsze co to patrzy na procedurę bo to ona ma w pierwszym rzędzie wpływ na wynik sprawy.
Jak w ogóle można mieć takie poglądy, że wystarczy żeby decyzja "była merytorycznie dobra". O_o
Nawet dobre przykłady tommiego nie trafiają wam do wyobraźni?
To może czas wrócić do sądów bożych, samosądów czy kodeksu hammurabiego.
A już wyśmiewanie kogoś i jedyny argument na swoje 'racje' to bo "jest młodym człowiekiem po prawie" przez admina forum, no żal.  Rozumiem, że wiedzę o sprawiedliwości społecznej czy funkcjonowaniu wymiaru sprawiedliwości mogą mieć tylko 50-letni absolwenci socjologii?


18 cze 2013, 06:37
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Re: Procedura czy merytoryka?
mimi1981                    



 Rozumiem, że wiedzę o sprawiedliwości społecznej czy funkcjonowaniu wymiaru sprawiedliwości mogą mieć tylko 50-letni absolwenci socjologii?

Piszesz o sobie?

Z akt postępownia upośledzonego Radosława Agatowskiego wynika, że powinien siedzieć 5 lat w więzieniu. Też się zgadzasz?
Jeśli już komentujesz kogoś, to najpierw przeczytaj dokładnie co on napisał.

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


18 cze 2013, 06:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA24 kwi 2012, 11:16

 POSTY        52
Post Re: Procedura czy merytoryka?
A to ja się nabijam z "młodych ludzi po prawie" czy ty? Nie będę już wnikać czy wynika to z frustracji czy wykształcenia...
Rozumiem też, że jesteś biegłym psychiatrą i medium a na podstawie artykułów w Fakcie oceniłeś, że ten Radek może zostać uwolniony od odpowiedzialności za popełnione czyny.
Chociaż dalej nie widzę związku z wydawaniem decyzji czy wyroków niezgodnie z prawem, bo za takie należy uznać naruszenie procedury mające wpływ na wynik sprawy.


18 cze 2013, 07:05
Zobacz profil
Zaawansowany
Własny awatar

 REJESTRACJA19 maja 2009, 06:23

 POSTY        81
Post Re: Procedura czy merytoryka?
Trochę się zrobił tu offtop, ale dorzucę swoje trzy grosze. W każdej procedurze (cywilnej, karnej, administracyjnej) wydanie orzeczenia przez organ niewłaściwy/ nienależycie obsadzony/ukonstytuowany/powołany jest jednym z najcięższych błędów proceduralnych skutkującym nieważnością/nieistnieniem orzeczenia. Twierdzenia, że można taką wadliwość pominąć z uwagi na merytoryczną poprawność orzeczenia jest zwykłym bajdurzeniem i tyle. Odwoływanie się do wyżej pojmowanych zasad "sprawiedliwości społecznej", logiki, rozumu etc. przy takim byku proceduralnym nic nie zmieni.


18 cze 2013, 09:15
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 paź 2006, 10:48

 POSTY        427
Post Re: Procedura czy merytoryka?
oktan                    



ProPOnuję żeby Ajed zabrał głos  :wub:

_______________________
Napisz do Niego PW. Nadir ;)


Jestem zaszczycony powołaniem do dyskusji  :wub:  Niestety dopiero teraz wszedłem w ten wątek.

Co do mojej opinii - sąd może oddalić skargę na decyzję, w której naruszono procedurę (art. 145 § 1 pkt 1 lit. c ppsa). Niestety tylko w niektórych przypadkach (błąd nie wpłynął na wynik sprawy). Niestety podpisanie decyzji przez osobę nieuprawnioną to błąd kwalifikowany skutkujący nieważnością takiego aktu - i nic nie można już z nim zrobić. Nie może go nawet oceniać merytorycznie, bo wypowiadałby się na temat aktu, którego nigdy nie powinno być.

Co do procedury. Niektórzy z nas chyba nie doceniają wagi i roli procedury. Postępowanie podatkowe (i szerzej postępowanie administracyjne) jest postępowaniem inkwizycyjnym, w którym jedna ze stron (organ) jest jednocześnie podmiotem rozstrzygającym sprawę. Procedura ma dać drugiej stronie (podatnikowi) gwarancję, że jego sprawa zostanie rozpatrzona bezstronnie, a jego uwagi i wnioski zostaną wzięte pod uwagę i ocenione. Naruszenie fundamentalnych praw podatnika, zawsze musi skutkować uchyleniem decyzji - bez względu na merytoryczną jej stronę, bo zawsze istnieje obawa, że gdybyśmy praw strony (np. do wzięcia udziału w postępowaniu) nie naruszyli merytoryczna treść decyzji byłaby inna (np. przedłożyłby dowody zmieniające naszą prawno-podatkową ocenę sytuacji). Chyba, że organ (a właściwie jego pełnomocnik) na rozprawie wykaże, że organ wydałby taką samą decyzję (co do jej treści), bo zaproponowane przez podatnika dowody nic nie zmieniają w naszej ocenie.

Co do Radka. Nie lubię wypowiadać się o sprawach, które znam wyłącznie z telewizji. Z doświadczenia wiem, że dziennikarze wszystkich mediów robią materiały pod z góry założoną tezę. Nie jestem też w stanie ocenić (brak mi kwalifikacji) czy Radek jest upośledzony, czy też nie - w materiale TV wypowiadała się na ten temat wyłącznie matka, nikt nie rozmawiał z psychiatrami. Podczas badania sądowo-psychiatrycznego biegli sprawdzają czy badany rozumie znaczenie swoich zachować i czy potrafi pokierować swoim życiem. W komentowanej przez Was sprawie powiedzieli, że jego poczytalność jest ograniczona (a nie wyłączona), to znaczy, że rozumie co robi i potrafi nad tym zapanować. Radek był badany przynajmniej kilkukrotnie (miał kilka spraw, więc musiał być badany do każdej ze sprawy i to już na etapie postępowania przygotowawczego). Dlatego ani ja (ani sędziowie ferujący wyroki w tych sprawach) nie mieli kompetencji by przyjąć, że nie może on odpowiadać karnie, bo skoro rozumie co robi i potrafi nad tym zapanować, to nie powinien kraść.


18 cze 2013, 09:21
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 128 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 10  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: