"A czego mam się bać?" - pomyślał Czerowny Kapturek - "Las znam, seks lubię".
...a pieniędzy nie mam.
10 cze 2013, 08:08
Re: Pośmiejmy się
Żona wróciła wcześniej do domu i zastała męża w łóżku z piękną, młodą, seksowną dziewczyną. - Ty niewierna świnio - krzyczy na całe mieszkanie. - Jak śmiesz to robić mi, matce twoich dzieci?! Wychodzę, chcę rozwodu! Mąż woła za nią: - Poczekaj chwilkę, wyjaśnię ci jak to było... - Nie wiem w sumie na co mam czekać, ale to będzie ostatnia rzecz jaką od ciebie słyszę, streszczaj się. - Jadąc do domu z pracy zobaczyłem jak ta młoda dama łapie stopa, zlitowałem się i zabrałem. Już w samochodzie zauważyłem, że jest chuda, obskurnie ubrana i brudna. Wyznała mi, że nie jadła od trzech dni. Wzruszyłem się, więc przywiozłem ją do domu i dałem twoją wczorajszą kolację, której nie zjadłaś bo się odchudzasz. Biedaczka pochłonęła ją w dosłownie dwie minuty. Popatrzyłem na jej ubrudzoną twarz i zapytałem, czy nie chce się wykąpać. Gdy brała prysznic zauważyłem, że jej ubrania też są brudne i jest w nich pełno dziur, więc dałem jej twoje jeansy, których nie nosisz od kilku lat, bo nie wchodzisz w nie. Dałem jej twoją koszulkę, którą kupiłem ci na imieniny, ale ty jej nie nosisz, bo twierdzisz, że "nie mam dobrego gustu". Dałem jej też sweter, który dostałaś od mojej siostry na święta, a ty go nie nosisz tylko dlatego żeby ją denerwować. Do kompletu dorzuciłem jeszcze buty, które kupiłem ci w drogim sklepie, a ty ich nie nosisz od czasu jak zauważyłaś, że twoja przyjaciółka ma takie same. Była mi tak bardzo wdzięczna, że kiedy odprowadzałem ją do drzwi zapytała się ze łzami w oczach: "ma pan jeszcze coś, czego żona nie używa?"
____________________________________ "Kto cały czas ciężko pracuje, nie ma czasu zarabiać pieniędzy" - J. D. Rockefeller
10 cze 2013, 18:20
Re: Pośmiejmy się
Wraca koleś autobusem, okropnie zmęczony po ciężkim dniu pracy. Siedzi, a nad nim dwa mohery obrabiają mu dupę, bo im miejsca nie ustąpił: - Ja wychowałam 5 dzieci i każde by ustąpiło! - Ja wychowałam 10 dzieci i każde by ustąpiło! itd. Na co koleś, gdy już nie wytrzymał: - Jak żeście k***a tłoku narobiły to teraz stójcie!
14 cze 2013, 17:02
Re: Pośmiejmy się
Wiesz, kim jest idealny mąż, a kim idealny kochanek? Idealny mąż to taki, który zastając żonę baraszkującą w łóżku z kochankiem powie: - Wy dokończcie, a ja idę zaparzyć kawę. Idealny kochanek to taki, który w tej sytuacji potrafi dokończyć.
16 cze 2013, 04:22
Re: Pośmiejmy się
Dwóch pięcioletnich chłopców sika w toalecie. Jeden mówi: - Twój nie ma skórki na końcu! - Byłem obrzezany. - Co to znaczy? - To znaczy, że obcięli mi skórkę na jego końcu. - Ile miałeś lat, jak to zrobili? - Moja mam mówi, że miałem dwa dni. - Bolało? - Czy bolało?! Nie mogłem chodzić przez rok!
20 cze 2013, 04:33
Re: Pośmiejmy się
Wraca mąż pijany w trupa do domu, wchodzi do kuchni, otwiera lodówkę i mówi: - Podwwwssiesieziesz mniee do ceeentrum? Nie? To kij ci w oko! Trzask! Zamyka drzwi. Po kilku minutach znowu. - Podwwwssiesieziesz mniee do ceeentrum? Nie? To spadaj! TRZASK! I tak pół nocy minęło. W końcu usnął. Rano się budzi skacowany. Patrzy drzwi od lodówki wyrwane. Po cichu wypchnął lodówkę na korytarz, żeby żona nie widziała i zaczął ją naprawiać. Żona w tym czasie wchodzi do kuchni. Przeciera oczy ze zdumienia i mówi: - O skubany jakoś pojechał!
Ojciec przyłapał swoją córką na oralnych igraszkach z chłopakiem: - Poczekaj tylko aż matka wróci! - Czy naprawdę musisz jej to mówić? - Tak, masz jej dać kilka rad.
22 cze 2013, 13:48
Re: Pośmiejmy się
Magsli
Idealny mąż to taki, który zastając żonę baraszkującą w łóżku z kochankiem powie: - Wy dokończcie, a ja idę zaparzyć kawę. Idealny kochanek to taki, który w tej sytuacji potrafi dokończyć.
Ten dowcip jest best of the best
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
22 cze 2013, 15:00
Re: Pośmiejmy się
Policjant zatrzymuje kierowcę za przekroczenie prędkości... - Poproszę prawo jazdy... - Niestety, nie mam prawa jazdy. Zabrano mi uprawnienia już 5 lat temu. - Dowód rejestracyjny poproszę... - Nie mam. To nie jest mój samochód, jest kradziony. - Samochód jest kradziony?! - Dokładnie, ale prawdę mówiąc - chyba widziałem dowód rejestracyjny w schowku, kiedy chowałem tam pistolet... - Ma pan pistolet w schowku?! - No tak. Tam go włożyłem, po tym jak zastrzeliłem właścicielkę tego samochodu i schowałem ciało w bagażniku. - W bagażniku jest CIAŁO?!! - No przecież mówię... W tym momencie policjant zawiadamia komendę. Po 5 minutach antyterroryści otaczają samochód. Dowodzący akcją podchodzi do kierowcy. - Prawo jazdy poproszę... - Proszę bardzo - kierowca pokazuje jak najbardziej ważne prawo jazdy. - Czyj to samochód? - pyta komendant. - Mój. Proszę, oto dowód rejestracyjny. - Proszę wolno otworzyć schowek i nie dotykać schowanej tam broni... - Proszę bardzo, ale nie ma tam żadnej broni. - Proszę otworzyć bagażnik i pokazać leżące w nim ciało. - No problem, ale jakie ciało?! - Zaraz, zaraz! - mówi kompletnie zdezorientowany policjant. - Kolega który pana zatrzymał powiedział, że nie ma pan prawa jazdy, dowodu rejestracyjnego, samochód jest kradziony, w schowku jest broń, a w bagażniku ciało... - He, he! - odpowiedział kierowca. A może jeszcze panu powiedział, że przekroczyłem prędkość?
____________________________________ "Kto cały czas ciężko pracuje, nie ma czasu zarabiać pieniędzy" - J. D. Rockefeller
29 cze 2013, 10:45
Re: Pośmiejmy się
Załącznik:
6bba42f73d63ec223345a6496d262dd5.jpg
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
____________________________________ Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...
29 cze 2013, 19:21
Re: Pośmiejmy się
To są owce? Czy barany?
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
29 cze 2013, 21:43
Re: Pośmiejmy się
Żona nie poznaje męża, który wrócił z wyprawy w dżungli. Jest smutny, nie odzywa się, patrzy smętnie za okno. Po długich namowach mąż wyznaje, że w dżungli zgwałcił go goryl: - Nie martw się kochanie - mówi żona - nikt się nie dowie. Wiemy o tym tylko ja i ty a goryl przecież nie mówi. - No właśnie - odpowiada smętnym głosem mąż - nie mówi, nie pisze, nie dzwoni.
____________________________________ "Kto cały czas ciężko pracuje, nie ma czasu zarabiać pieniędzy" - J. D. Rockefeller
30 cze 2013, 12:18
Re: Pośmiejmy się
Nadir
To są owce? Czy barany? :wacko:
To ani owce ani barany.
To raczej wilki w owczej skórze
____________________________________ Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć /Katon starszy/
30 cze 2013, 21:39
Re: Pośmiejmy się
spotykają się dwaj koledzy: -jak żyjesz- pyta jeden -jak arbuz - odpowiada -co to znaczy? -brzuch rośnie a ogonek usycha
03 lip 2013, 18:45
Re: Pośmiejmy się
Późną nocą, po silnie zakrapianej imprezce, mocno nawalony Bronek wraca do domu przez Plac Zamkowy w Warszawie. Nagle słyszy jak ktoś wysoko z góry woła: - Bronek! Bronek!... Podnosi wzrok do góry i widzi że to Zygmunt III Waza. - Bronek! Załatw mi konia! Poniatowski ma konia, Sobieski ma konia, a ja tu tyle lat stoję na nogach! Wraca na drugi dzień pod pomnik króla, ale tylko po jednym "głębszym" (na odwagę!) i znów słyszy: - Bronek! Załatw mi konia!... Utwierdziwszy się w przekonaniu, że to nie była pijacka zjawa pobiegł do swojego przyjaciela Donka, podzielić się tym co zobaczył. - No, Bronek! Bujać to my, ale nie nas! Nigdy nie uwierzę, żeby pomnik przemówił do człowieka. - No to chodź ze mną i przekonaj się, że mówię prawdę. Jak postanowili tak i zrobili. Jeszcze nie doszli do placu Zamkowego, a już słyszą głośne: - Bronek! Bronek! Co ty prowadzisz?!.. Przecież prosiłem o konia, a nie osła!
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników