Czy ty w ogóle rozumiesz na czym polega jakakolwiek instytucja kontroli ? Wiesz po co i do czego powołuje się tego typu instytucje ? Może wyjaśnisz ciemniakom jak można kontrolować dane zagadnienie bez dostępu do przedmiotu kontroli. Mamy zadowalać się łaskawie przedłożoną i ładnie wyprowadzoną dokumentacją, z której wynika dochód A, podczas gdy z wpływów na ukryty rachunek wynika dochód np. 5*A ? Tak wyobrażasz sobie działania organów państwowych ? Już takiego jednego mamy, zdezorganizował aparat skarbowy a teraz się dziwi, że nie ma wpływów. I NIE BĘDZIE MIAŁ bo nie jest w stanie zrozumieć prawdziwych przyczyn zapaści, w związku z czym nie jest w stanie również temu przeciwdziałać. Jak jeszcze nie wiesz do czego to prowadzi to pooglądaj uważnie telewizję. Grecja jest już na wyciągnięcie ręki. Jeszcze raz powtórzę i przyjmij to w końcu do wiadomości - klaszczesz złodziejom i oszustom. Ciekawe czy jak ci będą wynosić sprzęty z domu też będziesz im klaskał ?

Co do systemów podatkowych w normalnych krajach to np. w Szwecji operacje gospodarcze odbywają się poprzez konta podatkowe z pełną kontrolą tych kont przez pracowników aparatu skarbowego. zamiennik oszustwa jest kompletnie nieopłacalna. Dlatego właśnie tam ludziom żyje się normalnie. WSZYSTKIM a nie tylko jaśnie panom przedsiębiorcom. Wyobraź sobie, że oprócz takich jak ty (chyba coś około 4,5 mln ludzi łącznie z rodzinami) są jaszcze pracownicy najemni (coś ok. 15 mln ludzi wraz z rodzinami), w tym skazana na marne pensje liczna sfera budżetowa. Wytłumacz im, że muszą wegetować bo ważniejsze jest twoje prawo do prywatności i niechęć pokazywania wyciągów bankowych, choć nie ma tam nic do ukrycia. Toż to nawet brzmi idiotycznie.

Dodam jeszcze, że osobiście mam totalnie w    czy kogoś podniecają moje bilingi. Może je sobie oglądać do usranej śmierci a i tak g.... z nich wyczyta. Proste podejście, które wynika wyłącznie z tego, że ja nie mam nic do ukrycia.

KAŻDE tego typu rozwiązanie, jak pokazuje doświadczenie, ma na celu złapanie złodzieja i oszusta, a w praktyce złodziej i oszust i tak to ominie, i będzie to wykorzystywane do permanentnej inwigilacji uczciwych ludzi, mającej na celu złapanie takiego człowieka na pomyłce, wynikającej najczęściej z niejasnego prawa. Podajesz Ty jak i inni za przykład inne kraje, np Szwecja - a czy prawo w Szwecji jest stanowione na podstawie ustawy? Czy tak jak w Polsce na podstawie milionów interpretacji (oczywiście sprzecznych) czy milionów wyroków sądowych (jak najbardziej oczywiście sprzecznych)?

Jeżeli prawo będzie na tyle proste, spójne bez możliwości interpretacji według własnego widzi mi się przez pierwszego lepszego urzednika - to ja jestem jak najbardziej za tym, żeby cała dokumentacja związana z prowadzaniem firmy, w tym rachunki nawet i prywatne były dostępne.

Jeżeli chcesz podać za przykład Szwecję, to super - wprowadźmy zmiany takie jak u nich, ale WSZYSTKIE, a nie tylko niektóre, które akurat Tobie pasują.

No i jeżeli Tobie nie przeszkadza, że każdy praktycznie ma dostęp do Twojego życia prywatnego - to Twoja sprawa. Możesz nawet tutaj na forum wrzucać wyciągi z konta, kopie wszystkich smsow i co tam jeszcze chcesz. Ja nie mam takiej potrzeby.

Tylko później nie płacz, jak pewnego pięknego dnia usłyszysz w TV, że nasz wspaniały władca ten czy kolejny postanowił zamrozić wszystkie środki na kontach - jak to było na Cyprze. Później nie płacz, że ograbiono Cie z części lub całości oszczędności bo ktoś postanowił wprowadzić obrót 100% bezgotówkowy... I to oczywiście też bęzie mieć związek ze ściganiem oszustów i złodziei podatkowych...?

Z tego, co wiem, to w Szwecji bardzo niewiele transakcji można dokonać z pominięciem swojego konta. Praktycznie całe życie finansowe obywatela - podatnika ma odzwierciedlenie w obrotach na koncie. Do tego stopnia, że to właśnie banki przygotowują zeznania podatkowe obywateli, wysyłają obywatelom do podpisu sporządzone zeznanie, które najczęściej po akceptacji podatnik składa do skarbówki.

Nie wiem, czy wiesz, mozeanglia, ale MF przygotowuje zmiany, według których w Polsce to Urzędy Skarbowe mają przygotowywać zeznania podatnikom. Bez dostępu do Twoich kont będzie to niemożliwe. Już teraz przygotuj się na czynne żale  

A ja z tego co wiem, to w Szwecji prawo jest jasne proste i zrozumiałe dla przeciętnego obywatela... Więc jak już wspomniałem - jestem ZA kopiowaniem sprawdzonych rozwiązań z innych krajów, ale w całości - a nie tylko wybrane rzeczy, które komuś tam pasują...

W Polsce i tak złodzieje i oszuści szybko by to ominęli. Można płacić np walutą o nazwie Bitcoin - 100% anonimowe transakcje... I jak chcesz to wyśledzić? Będę powtarzał to jak mantrę - wprowadzenie czegoś takiego u nas spowoduje inwigilacje uczciwych ludzi - żadnego oszusta czy złodzieja dzięki temu nie da się złapać...

Nie masz racji. Ten od BITCOINów ( z Wrocławia) już siedzi za terroryzm internetowy. Na razie w areszcie śledczym. ALLEGRO się na niego poskarżyło.

Mylisz pojęcia. Co innego jest złapanie hackera, który żądał okupu (nie ważne, czy w BTC, PLN czy w pszenicy) a co innego jest ustalenie czy wyśledzenie transakcji, którą przeprowadzę za pośrednictwem BTC. Nie ma takiej możliwości - powiem więcej, otrzymując płatność w BTC nawet odbiorca nie jest w stanie ustalić rzeczywistego nadawcy, ponieważ konto BTC składa się z ciągu znaków - i niczym po za tym, a każdy użytkownik może posiadać nieskończenie wiele portfeli BTC...

Bitcoin wygląda na typową piramidę finansową, wpłacasz komuś złotówki, on wymienia ci je na (bezwartościowe) bitcoiny a potem znika.

Mam taką sytuację: bank udzielił mi odpowiedzi, ale przekazał informacje tylko z kilku rachunków podatnika, a z innych nie, bo w żądaniu nie podaliśmy jego numeru NIP, a po PESELu pani z banku znalazła tylko kilka rachunków Oczywiście coś takiego jak szukanie właściciela rachunku po imieniu, nazwisku, adresie to za wiele dla bankowych urzędasów... I znów miesiąc postępowania w plecy.

 Boże, wiele rzeczy słyszałem w życiu ale czegoś takiego nigdy... http://pl.wikipedia.org/wiki/Bitcoin - nikomu nie musisz płacić za Bitcoin , możesz je sobie sam "wykopać" (jak to się nazywa w terminologii BTC) za pomocą kopacza - ewentualnie możesz dołączyć do kopalni i dostać proporcjonalną wartość BTC w zależności od włożonej mocy Twoich kopaczy (superkomputerów). Fakt, nie musisz używać superkomputera, możesz użyć nawet tego, który masz w pracy - w tle może Ci liczyć bloki BTC i coś tam sobie ukopiesz BTC - bez płacenia komukolwiek za to...

Abstrahując od tematu - dlaczego zaznaczasz, że Bitcoin jest bezwartościowy? Tak jak by złotówka miała jakąś inną wartość niż BTC? Przecież zarówno w przypadku BTC , PLN, czy jakiejkolwiek innej waluty to kwestia umowna. Ktoś daje Ci papierek albo cyferki na koncie i mówi "to jest warte pół chleba" - i tak się umawiają ze sobą wszyscy obywatele To, czy ktoś zapłaci UMOWNYM środkiem płatniczym jak BTC, czy PLN, czy w zamian za pół chleba da Ci jedno jajko, a może kawałek kamienia zwanego potocznie złotem, gdzie ktoś się umówił, że to jest coś warte - to co za różnica? Tak naprawdę to środkiem płatniczym może być kod aktywacyjny do Windowsa - niczym szczególnym nie róźni się od BTC - wszystko kwestia umówienia się i możliwości zmaterializowania ewentualnego kodu.