Kaznodzieja wygłasza niedzielne kazanie na temat przebaczenia. Po płomiennej przemowie pyta zgromadzonych: - Ilu z was, bracia, przebaczy swoim wrogom? Połowa wiernych podnosi ręce do góry. Niezadowolony kaznodzieja kontynuuje kazanie. Mija 20 minut i znowu pyta: - Ilu z was, bracia, przebaczy swoim wrogom? Tym razem zgłasza się jakieś 80%. Kaznodzieja jeszcze zawiedziony wraca do kazania. Mija kolejne 30 minut. Kaznodzieja znowu pyta: - Ilu z was, bracia, przebaczy swoim wrogom? Ponieważ wszyscy już myślą o obiedzie, wszyscy podnoszą ręce do góry. Wszyscy z wyjątkiem staruszki z drugiego rzędu. Kaznodzieja pyta: - Dlaczego pani nie chce przebaczyć wrogom? - Nie mam żadnych. - Jakie to niezwykłe! Ile pani ma lat? - 93. - Niech pani wyjdzie na środek i powie wszystkim jak to możliwe, żeby w takim sędziwym wieku nie mieć żadnych wrogów. Staruszka nieśmiało wychodzi na środek, bierze mikrofon i mówi: - Przeżyłam wszystkich skurwysynów!
____________________________________ "Kto cały czas ciężko pracuje, nie ma czasu zarabiać pieniędzy" - J. D. Rockefeller
25 mar 2013, 19:03
Re: Pośmiejmy się
Facet lekko na bani wraca do domu. Żona od razu, sra-ta-ta-ta, pijak, tylko wódka ci w głowie... Facet sięga do kieszeni, wyciąga kartkę i mówi: - OK, przyniosłem test, zara zobaczymy jaka ty obeznana i kulturalna jesteś! Żona: - Zobaczymy, czytaj. - Taaak, pytanie pierwsze. Podaj jakieś dwie waluty. - Ha, no chociażby dolar i euro. - Dobra, podaj dwa typy środków antykoncepcyjnych. - Jejku, mogę ci co najmniej 10 podać. - Wierzę. Pytanie trzecie. Podaj mi 2 rzeki w Islandii... Milczysz? Ha, wiedziałem! Oprócz szmalu i seksu, żadnych zainteresowań!
____________________________________ "Kto cały czas ciężko pracuje, nie ma czasu zarabiać pieniędzy" - J. D. Rockefeller
26 mar 2013, 18:16
Re: Pośmiejmy się
Dla dojrzałego mężczyzny w seksie istnieje tylko jedna niespodzianka. Dzwonek do drzwi.
27 mar 2013, 05:13
Re: Pośmiejmy się
Po co mu barwniki?
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
____________________________________ Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć /Katon starszy/
Dzisiaj zostały podjęte dość zaskakujące, ale przez wielu od dawna oczekiwane, decyzje kadrowe w służbach podległych Ministrowi Finansów.
1. Na wniosek wiceministra Andrzeja Parafianowicza, z funkcji Dyrektora Urzędu Kontroli Skarbowej w Warszawie został odwołany Aleksy Oszmiańczuk.
Na Dyrektora Urzędu Kontroli Skarbowej w Warszawie Minister Finansów powołał Pana Tomasza Ludwińskiego.
2. Na wniosek wiceministra Andrzeja Parafianowicza, z funkcji Dyrektora Urzędu Kontroli Skarbowej w Rzeszowie został odwołany Cezary Koba.
Na Dyrektora Urzędu Kontroli Skarbowej w Rzeszowie Minister Finansów powołał Pana Jacka Cichego.
3. Na wniosek dyrektora Izby Skarbowej w Poznaniu, za dwie kolejne, negatywne oceny okresowe członka korpusu służby cywilnej, z funkcji Naczelnika Urzędu Skarbowego w Koninie został dyscyplinarnie zwolniony Pan Tomasz Szafoni.
Na Naczelnika Urzędu Skarbowego w Koninie Minister Finansów powołał Pana Andrzeja Plucińskiego.
4. Na wniosek Ministra Finansów Vincenta Rostowskiego, Prezes Rady Ministrów odwołał z funkcji Podsekretarza Stanu Andrzeja Parafianowicza.
Na jego miejsce Premier powołał Pana Krzysztofa Bondaryka.
W kancelarii Marszałka Sejmu uzyskaliśmy informację, że Pan Andrzej Parafianowicz ma objąć funkcję Przewodniczącego Sejmowej Komisji ds. Wychowania w Trzeźwości i Przeciwdziałania Alkoholizmowi.
Wg nieoficjalnych wieści to dopiero początek większych zmian w resorcie...
01 kwi 2013, 13:22
Re: Pośmiejmy się
Jeśli w sobotę wieczorem wyjdziesz z wiejskiej dyskoteki i spojrzysz w rozgwieżdżone niebo - z nosa przestanie ci lecieć krew...
02 kwi 2013, 03:58
Re: Pośmiejmy się
Na wsi zabitej dechami do sklepu wchodzi gość w garniturze i z nienaganną manierą pyta: - Czy dostanę u pana serek Valbon? Ekspedient za ladą patrzy na niego jak na kosmitę i odpowiada jak na chłopa przystało: - Nie ma. Klient: - Dziekuję, do widzenia. - Panie poczekaj pan. Nie mamy sera Valbon, ale mamy żółty ser i biały ser. - Nie dziękuję. Chciałem ser Valbon. Do widzenia. - Panie poczekaj pan. A co to jest ten ser Valbon? - Serek Valbon to jest taki mięciutki serek pokryty cieniutką warstwą jadalnej pleśni... - A to nie mamy takiego sera... - Nic nie szkodzi... Do widzenia panu. - Panie. Poczekaj pan. Sera Valbon to my nie mamy, ale są za to pomidory Valbon i szynka Valbon...
03 kwi 2013, 04:02
Re: Pośmiejmy się
Wielki, ogromny, wielopiętrowy supermarket, w którym kupicie wszystko. Szef przyjmuje do pracy nowego sprzedawcę, dając mu jeden dzień okresu próbnego, żeby go przetestować. Po zamknięciu wzywa szef nowego sprzedawcę do biura: - No to ile dziś zrobił pan transakcji? - pyta sprzedawcę. - Jedną, szefie. - Co?! Jedną?! Nasi sprzedawcy mają średnio od sześćdziesięciu do siedemdziesięciu transakcji w ciągu dnia! Co pan robił przez cały dzień? A właściwie to ile pan utargował? - Trzysta osiemdziesiąt tysięcy dolarów. Szefa zatkało. - Trzy... sta osiem... dziesiąt tysiecy? Na Boga, co pan sprzedał?! - No, na początku sprzedałem mały haczyk na ryby... - Haczyk na ryby? Za trzysta osiemdziesiat tysiecy? - Potem przekonałem klienta żeby wziął jeszcze średni i duży haczyk. Następnie przekonałem go, że powinien wziąć jeszcze żyłkę. Sprzedałem mu trzy rodzaje: cienką, średnią i grubą. Wdaliśmy się w rozmowę. Spytałem gdzie będzie łowić. Powiedział że na Missouri, dwadzieścia mil na północ. W związku z tym sprzedałem mu jeszcze porządną wiatrówkę, nieprzemakalne spodnie i rybackie gumowce, ponieważ tam mocno wieje. Przekonalem go, że na brzegu ryby nie biorą, no i tak poszliśmy wybrać łódź motorową. Spytałem go jakie ma auto i wydusiłem z niego, że dość małe aby odwieźć łódź, w związku z czym sprzedałem mu przyczepę. - I wszystko to sprzedał pan człowiekowi, który przyszedł sobie kupić jeden, jedyny haczyk na ryby?! - On przyszedł z zamiarem kupienia podpasek dla swojej żony. Zaproponowałem mu, że skoro w weekend nici z seksu, to może pojechałby przynajmniej na ryby...
____________________________________ "Kto cały czas ciężko pracuje, nie ma czasu zarabiać pieniędzy" - J. D. Rockefeller
04 kwi 2013, 16:55
Re: Pośmiejmy się
Jak jak sprawdzić, czy ktoś jest dobrym rodzicem? 1. Bierzesz młodego rodzica 2. Na jednej ręce kładziesz mu dziecko 3. Do drugiej ręki wkładasz mu kubek z kawą 4. Cofasz się o 2 metry 5. Rzucasz mu telefon komórkowy 6. Sprawdzasz, co upadło pierwsze
W IKEI: - Dzień dobry. Czy to dział zwrotów? - Tak. Co by pan chciał zwrócić? - To. - A co to jest? - A ja nie wiem. Jak próbowałem składać, to czasem przypominało kanapę, czasem szafę, a raz nawet łapało białoruską telewizję.
04 kwi 2013, 19:57
Re: Pośmiejmy się
Po dwudziestu latach małżeństwa para leży w łóżku i nagle żona czuje, że mąż zaczyna ją pieścić, co już się bardzo dawno nie zdarzało. Prawie jak łaskotki jego palce zaczęły od jej szyi, biegły w dół delikatnie wzdłuż kręgosłupa do bioder. Potem pieścił jej ramiona i szyję, dotykał jej piersi, by zatrzymać się powyżej podbrzusza. Potem kontynuował, umieszczając swą dłoń po wewnętrznej stronie jej lewego ramienia, znów pieścił lewą stronę jej biustu i obsuwał dłoń wzdłuż jej pośladków, uda i nogę, aż po kostkę. Kontynuował po wewnętrznej stronie lewej nogi unosząc pieszczoty aż do najwyższego punktu uda. Och... W ten sam sposób delikatnymi ruchami dłoni pieścił jej prawą stronę i gdy żona czuła się już rozpalona do ostatnich granic... Nagle przestał, przekręcił się na plecy i zaczął oglądać telewizję. Żona ledwie łapiąc oddech powiedziała słodkim szeptem: - To było cudowne, dlaczego przestałeś? - Znalazłem w końcu pilota - odpowiedział.
____________________________________ "Kto cały czas ciężko pracuje, nie ma czasu zarabiać pieniędzy" - J. D. Rockefeller
07 kwi 2013, 19:48
Re: Pośmiejmy się
90% Twoich problemów można rozwiązać za pomocą google. Na pozostałe 10% wystarczy wódka.
____________________________________ Służ panu wiernie, on ci za to pierdnie.
14 kwi 2013, 16:39
Re: Pośmiejmy się
Spotkania koleżeńskie
Grupa 40-letnich kolegów zawzięcie dyskutuje, gdzie by tu się spotkać na obiad. W końcu ustalają, że najlepiej będzie spotkać się w restauracji "Pod Lwem", ponieważ tamtejsze kelnerki maja bluzeczki z głębokimi dekoltami i ładne piersi.
10 lat później gdy członkowie grupy mają po 50 lat grupa spotyka się ponownie i znowu dyskutuje gdzie się spotkać. W końcu ustalają, że najlepiej się spotkać w restauracji "Pod Lwem", ponieważ jest tam bardzo dobre jedzenie i duży wybór win.
10 lat później gdy mają po 60 lat grupa znów się spotyka i dyskutuje gdzie się spotkać. Zapada decyzja, że najlepiej spotkać się w restauracji "Pod Lwem", ponieważ można tam zjeść w spokoju, w dodatku restauracja jest dla niepalących.
10 lat później mają po 70 lat znów się spotykają i dyskutują gdzie się spotkać. W końcu ustalają, że najlepiej spotkać sie w restauracji "Pod Lwem", ponieważ w tamtejszej restauracji jest wjazd dla wózków inwalidzkich, a nawet winda.
10 lat później członkowie grupy mają po 80 lat znów się spotykają i dyskutują gdzie tu pójść. W końcu postanawiają że najlepiej spotkać się w restauracji "Pod Lwem". Zgodnie uznają, że pomysł jest wspaniały, bo jeszcze nigdy tam nie byli .
15 kwi 2013, 08:35
Re: Pośmiejmy się
Spotykają się na szkoleniu dwaj naczelnicy urzędów skarbowych: - Słuchaj, ty swoim pracownikom jeszcze wypłacasz pensję? - W zasadzie, to już dawno im pensji nie dałem. - I ja też nie. - A oni i tak przychodzą do pracy? - No przychodzą. - U mnie też. - Słuchaj, a może by tak pobierać opłaty za wejście?
____________________________________ "Kto cały czas ciężko pracuje, nie ma czasu zarabiać pieniędzy" - J. D. Rockefeller
16 kwi 2013, 19:17
Re: Pośmiejmy się
Klinika stomatologiczna. Przychodzi pacjent z karteczką: "Wczoraj u was ząb leczyłem i teraz mi się szczęka nie otwiera. Zróbcie coś." Lekarz odpowiada: - Zrobimy. Będzie to kosztować 20 tysięcy rubli. Pacjentowi z wrażenia opada szczęka. Lekarz mówi: - I gotowe. Zapraszam do kasy przy wyjściu.
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników