SLOPHROP - stanowisko , o którym piszesz jest podpisane przez Min.Fin. jeszcze w grudniu 2005r.
przez p. Paluch. Od tego czasu IS we Wrocku stosuje takie rozwiązanie, oczywiście jest masa
problemów i ciągłe spory z komornikami.Szkod a, że  F12 już nie wolno stosować.... :za2:

Podnoszę temat
Mam problem i liczę na Waszą pomoc.

Wszyscy wiemy co mówią przepisy, tzn zbieg do jednego środka. Ostatnio nawet dostałam postanowienie sądu, gdzie sąd mówi już, że wyznacza do łącznego prowadzenia egzekucji NUS-a w stosunku do poddłużnika - Banku BPH. Zatem, kiedy komornik przesłał nam akta cywilne, nic z nimi nie robimy tylko czekamy aż coś spłynie z tego właśnie konta. No i jak spłynie to najpierw rozliczamy na koszty, potem na ZUS i podatki itd itp.

Aha, na marginesie - koszty komornika są:
- albo zaspokojone przez dłużnika zanim dojdzie do zbiegu
- albo potrącone z zaliczki wierzyciela.
Komornik o swoje interesy dba i nie zdarzyło się, żeby wraz z aktami egzekucyjnymi przesyłał nam informację o wysokości niepobranych kosztów egzekucyjnych.

Ale wracając do mojego problemu  -
Dostałam ponaglenie od wierzyciela cywilnego, w którym powołuje sie na art. 760 ze znaczkiem 1 KPC i prosi o udzielenie informacji "o stosowanych sposobach egzekucji oraz o wysokości egzekwowanych roszczeń a także o aktualnym stanie spraw przeciwko dłużnikowi".
Mam wątpliwości co do zakresu udzielanej odpowiedzi. Moim zdaniem, przejmując egzekucję, prowadzimy ją dalej (jak wiadomo) w trybie administracyjnym i w trybie administracyjnym odpowiadamy na zapytania wierzycieli. A zatem, zgodnie z § 8 rozporządzenia wykonawczego wierzyciel jest uprawniony do uzyskania w organie egzekucyjnym informacji o sposobie załatwienia wniosku egzekucyjnego, a organ egzekucyjny ma obowiązek udzielić mu wyczerpującej odpowiedzi. Koniec. Kropka. Zatem nie czuję się upoważniona, na podstawie tego przepisu, do informowania wierzyciela w szczególności o "wysokości egzekwowanych roszczeń a także o aktualnym stanie spraw przeciwko dłużnikowi". Mogę mu tylko odpisać, że zbieg wystąpił do konta bankowego, na którym nic nie ma. I że jak coś wpłynie to będziemy to zaliczać na poszczczególne tytuły zgodnie z art 115 upewa. Czyli są szanse, że nic nie dostanie.
Dobrze myślę?

Tego, że są szanse , że nic nie dostanie to bym nie pisał. A informacje "szczegółowe" wierzyciel powinien dostać w zakresie dotyczącym tylko jego bezposrednio - ergo podzielam Twoje zdanie.

Dzięki, to teraz drugi problem w tej samej sprawie.
Sytuacja wygląda tak - prowadzimy egzekucję do majątku spółki jawnej. Komornik wśród akt egzekucyjnych przesłał nam wniosek egzekucyjny dotyczący współników tej spółki, a nie spółki. We wniosku jest informacja, że dłużnicy (będę sie posługiwać nomenklaturą z KPC) prowadzą działalność gospodarczą w formie spółki cywilnej. Ale już w chwili wydawania wyroku (na podstawie którego wystawiono wniosek egzekucyjny) nie była to spółka cywilna, przekształcenie nastąpiło około rok wcześniej.
Akta egzekucyjne dotyczące współników zostały wysłane do sądu rozstrzygającego zbieg razem z aktami dotyczącymi całej spółki jawnej i sąd rozstrzygając o zbiegu wziął je również pod uwagę.
Moim zdaniem to jest błąd. Spółka jawna ma osobny majątek i nie można prowadzić egzekucji z jej majątku dochodząc roszczeń wobec jej wspólników. No i co ja mam z tym teraz zrobić?
Dodam, że to jest właśnie ta sprawa, do której mam ponaglenie. Nie mam pojęcia jak to ugryźć szczególnie, że sąd nakazał mi prowadzić łaczną egzekucję także do tej sprawy.

Należało skarżyć postanowienie Sądu łączące dwa różne podmioty do jednego postępowania.

Jeżeli z konta, do którego nastąpił zbieg nie spływają żadne środki to zwróć akta do Komornika Sądowego, że z kąta, do którego nastąpił zbieg nie spływają żadne środki i egzekucja z konta jest bezskuteczna ? niech prowadzi sobie dalej egzekucję na podstawie przepisów egzekucji sądowej.

Wierzycielowi odpisz, że akta pismem nr ... z dnia ? zostały zwrócone Komornikowi Sądowemu do dalszego prowadzenie egzekucji z powodu bezskuteczności egzekucji ze środka, co, do którego nastąpił zbieg.

W momencie, kiedy dostałam akta od komornika postanowienie było już prawomocne i nie dało się go zaskarżyć.

Radziłam sie radcy prawnego, drogi sa dwie. Można wnieść do sądu o wykładnię postanowienia. Na zasadzie, czy należy rozumieć, że postanowienie należy traktować jako rozciągające klauzule na spółkę jawną jako następcę prawnego spółki cywilnej, gdyż zobowiązania objęte wnioskiem o egzekucję (prawdopodobnie) wynikają z działalności spółki cywilnej. Tej drogi raczej nie wybiorę. Druga droga - wierzyciel może wystąpić do sądu o nadanie klauzuli przeciwko spółce, własnie z tego powodu, że występuje tu następstwo prawne.
Przedstawię wierzycielowi sytuację, niech się sam z tym buja. To nie mój błąd tylko komornika i sądu.
Przemyślę też zwrot akt do komornika. ale mamy taką sytuację, że te konta na razie są puste, ale przecież może się na nich pojawić jakaś kwota. W jakiej formie zwracacie komornikowi takie akta? Postanowieniem? Chyba nie...

Dodano: Wto Sie 04, 2009 9:38 am

Aha, nie bardzo mogę zwrócić te akta, bo firma wciąż działa i na koncie moga się pojawić w każdej chwili jakieś kwoty. Trudno to zatem mówić o bezskuteczności środka.

NUS został wyznaczony przez sąd  do łącznego prowadzenia egzekucji administracyjnej i sądowej z rachunku bankowego na którym niestety brakuje  środków .Komornicy z całego kraju nieustannie przesyłają kolejne akta spraw powołując się na wyrok sądu a egzekucja z rachunku jest nieskuteczna . Jak w takiej sytuacji prowadzić postępowanie egzekucyjne , czy jest możliwe umorzenie postępowania ?

To zależy wyłącznie od NUSa i komornika, jeżeli dostaniesz od nich zielone światło to niema nad czym się zastanawiać. W przeciwnym przypadku zostaniesz ze stertą akt komorniczych. W tak zwanym międzyczasie ktoś był u dłużnika? Próbowaliście zastosować jakiś inny środek? Jeżeli tak, no umarzaj. Jeszcze ewentualnie wezwanie z art. 36 do dłużnika lub jego reprezentantów i po ptokach.

A jak umorzysz to trafisz do prokuratury tak jak ja, bo NUS miał inne zdanie.
Jeszcze do tego musi być dobra, mądra wola, a nie złośliwe szukanie byle jakiego haka.

Heloł! A to postanowienie o umorzeniu to sobie sam podpisałeś?

Nie rozumiem sobie sam podpisałeś!
Nie zmieniaj faktów.
Sprawa nie dotyczyła mojej osoby tylko zobowiązanego.
A do podpisywania postanowień miałem uprawnienie.

Jeżeli były przesłanki do umorzenia jako bezskuteczność to niema się czym martwić, skoro miałeś takie uprawnienia. Przełożeni niech sobie piszą gdzie chcą, tyle tylko że pracownikowi zszargają nerwy.
U mnie sprawa prosta bo wszelkie postanowienia z egzekucji podpisuje NUS.

Sorry, że uraziłam. Nie miałam takiej intencji. W ogóle nie chodziło mi o to, że to ty miałbyś być jednocześnie zobowiązanym, choć rzeczywiście mogło to tak zabrzmieć. Chodziło mi o to, że ktoś jeszcze oprócz Ciebie na pewno uczestniczył w decyzji o umorzeniu. Jeżeli jesteś komornikiem to przeciez chyba nie sam zbierałeś materiał o majątku zobowiązanego a raczej o jego braku. W mojej poprzedniej wypowiedzi założyłam, że jesteś inspektorem. Nie przypuszczam żeby w jakimkolwiek US umorzenia podpisywał inspektor. Stąd było moje pytanie. Miało być retoryczne, bo sądziłam, że postanowienie podpisywał ktoś inny.