Teraz jest 06 wrz 2025, 12:36



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 809 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24 ... 58  Następna strona
Władcy Marionetek... 
Autor Treść postu
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Re: Władcy Marionetek...
Panie sędzio Igorze Tuleya - dziękuję Panu!

Załącznik:
tomasz-lis-643-475.jpg

Nie przestraszył się. Chwała mu!

A teraz trzeba pójść dalej. Wyświetlić całą prawdę o tamtej sprawie i o wielu innych sprawach z tamtych nieszczęsnych dwóch lat. Nie po to, by na kimkolwiek się mścić. Po to, by nigdy nie doszło do powtórki z tamtych metod, które jak słusznie powiedział sędzia Igor Tuleya, mogą się oczywiście kojarzyć z czasami stalinowskimi


-powiedział "niezależny" dziennikarz Tomasz Lis.

Źródło: http://tomaszlis.natemat.pl/46113,sedzi ... ekuje-panu


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


10 sty 2013, 19:46
Zobacz profil
Fachowiec

 REJESTRACJA14 wrz 2011, 21:56

 POSTY        1263
Post Re: Władcy Marionetek...
Badman                    



mówił w "Kropce nad i" Stefan Niesiołowski (PO)

:zygi:


Nadir                    



powiedział "niezależny" dziennikarz Tomasz Lis

:zygi:


Nie rozumiem czemu służy to zaśmiecanie forum tym, co rynsztokowi kolesie "myślą" :stop:

____________________________________
Ojczyznę wolną pobłogosław Panie.


10 sty 2013, 21:27
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Re: Władcy Marionetek...
wbuluinadzieji                    



Nie rozumiem czemu służy to zaśmiecanie forum tym, co rynsztokowi kolesie "myślą" :stop:

Nie rozumiesz zasad demokracji i pluralizmu tego forum :)

Dla równowagi zacytujmy przeciwstawną opinię:

Doktorowi G. wyrywali paznokcie  :excl:
(stosowali kaczystowski konwejer)

Stalinowscy siepacze od Mariusza Kamińskiego wpadli do gabinetu doktora G., po czym w kajdanach zawlekli go na przesłuchanie. Tam doktora G. rozebrano do naga, posadzono na nodze od stołka, kazano robić przysiady, wbijano igły pod paznokcie, świecono lampą w oczy, odmawiano jedzenia i picia, a na koniec – przepraszam za drastyczność – jeden z siepaczy na niego nasiusiał (scena z "Przesłuchania" Bugajskiego). W końcu jak metody stalinowskie, to do końca
- pisze w najnowszym felietonie dla Wirtualnej Polski Łukasz Warzecha.

No cóż, może nie do końca tak właśnie było. Doktora G. nie spotkały żadne fizyczne represje, a przy nim stale było kilku jego obrońców. Co ciekawe, żaden z tych obrońców – na pewno dobrze opłacanych i profesjonalnych – nie zgłosił podczas postępowania ani też po nim skargi na działania śledczych. A przecież mógł to zrobić bez problemu, gdyby tylko zażądał tego jego klient albo gdyby sam uznał, że podejrzany jest dręczony.        

Skoro zatem z tej roli z tajemniczego powodu nie wywiązali się obrońcy pana G., postanowił ich zastąpić sędzia Igor Tuleya, wygłaszając obszerny wywód o "stalinowskich metodach" działania CBA. No dobrze, nie było tam ani sadzania na nodze od stołka, ani wyrywania paznokci, ani potwornego, niekończącego się bicia, czyli tego wszystkiego, czego doświadczyli patrioci katowani w latach 40. i 50. przez funkcjonariuszy Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Głównego Zarządu Informacji Wojskowej, Urząd Bezpieczeństwa albo wprost przez oddelegowanych do naszego kraju oficerów NKWD.

Był, zdaniem sędziego Tulei, "konwejer".

Cóż to takiego, ów "konwejer"?
Możemy trafić na to słowo w aktach oskarżenia, jakie prokuratorzy Instytutu Pamięci Narodowej kierowali przeciwko stalinowskim śledczym. Otóż konwejer było to przesłuchanie, w trakcie którego zmieniali się śledczy, a podejrzany nie miał szansy się przespać. Na dodatek zwykle był potwornie dręczony, nierzadko wręcz katowany. Np. w 2011 roku jeden z byłych funkcjonariuszy Głównego Zarządu Informacji został skazany m.in. za to, że stosował wobec podejrzanego konwejer, trwający od 11.30 8 grudnia 1952 r. do 24.00 10 grudnia. W 1948 r. ubecy przesłuchiwali w systemie konwejeru przez kilkanaście godzin 29-letnią harcerkę Emilię Szlachtę, „Milę”, bijąc ją i głodząc. W latach 1950-51 prowadzono śledztwo przeciwko gen. dywizji Stefanowi Mossorowi. I wobec niego stosowano konwejer, przy czym śledczy Kazimierz T. zmuszał generała "w czasie wielogodzinnych przesłuchań do siedzenia w jednej pozycji na stołku bez oparcia, wlewał wymienionemu szklanką zimną wodę za ubranie, przetrzymywał pokrzywdzonego podczas przesłuchań prowadzonych zimą przez wiele godzin przy otwartym oknie, doprowadzając do wyziębienia organizmu wymienionego, w wyniku czego generał Mossor będąc u kresu wytrzymałości fizycznej spadał ze stołka na podłogę i nie był w stanie samodzielnie się z niej podnieść" (cytat z dokumentów IPN).

Którą z metod, zdaniem sędziego Tulei, zastosowali stalinowscy siepacze wobec doktora G.?  :unsure:
Nie wiemy, ponieważ nie udało się uzyskać informacji, ile mianowicie, według sędziego, trwały owe "wielogodzinne przesłuchania". Sam sędzia Tuleya przyznał w wypowiedzi dla "Gazety Polskiej Codziennie", że nie pamięta, jak długo przesłuchiwano.
Trochę dziwne, skoro właśnie z tego podobno powodu porównywał metody CBA do metod stalinowskich.

Jeśli idzie o świadków (a właściwie podejrzanych, bo taki był formalny status osób wręczających łapówki, przesłuchiwanych w związku ze sprawą G.), którzy też mieli być poddani straszliwej procedurze "konwejeru", zgodnie z informacjami, jakie mamy, było to w najgorszym razie 10 godzin, ale w dwóch miejscach: CBA i prokuraturze. Wiemy też o dwu-, trzygodzinnych przesłuchaniach w nocy, po których przesłuchiwani wracali do domu. Każdy adwokat potwierdzi, że przesłuchanie, trwające cztery czy pięć godzin nie jest niczym nadzwyczajnym, podobnie zresztą jak przesłuchanie nocne. Tyle trwały choćby przesłuchania polityków z poprzedniego układu np. w sprawach związanych z samobójstwem Barbary Blidy.

Podsumowując: merytorycznie słowa sędziego Tulei są nie do obrony. Każdy, kto ma podstawową choćby wiedzę o ubeckich metodach prowadzenia śledztw, widzi gołym okiem, że żadnego porównania tu nie ma. zamiennik tworzenia jakiegokolwiek skojarzenia jest obraźliwa podwójnie: i dla funkcjonariuszy biura, i – przede wszystkim – dla tych, których naprawdę sadzano na nodze od stołka, którym wyrywano paznokcie i którym łamano żebra, depcząc ich podkutymi butami.

Powstaje zatem pytanie, jaki cel przyświecał panu sędziemu, gdy wygłaszał swoją tyradę przeciwko służbom, za sprawą których w ogóle doszło do procesu i na działaniach których oparła się prokuratura, tworząc akt oskarżenia.  :o
Są dwie możliwości.
Pierwsza jest taka, że Igor Tuleya jest, delikatnie ujmując, osobą niezbyt rozgarniętą i o małej wiedzy historycznej, a jego wypowiedź była nieprzemyślanym wyskokiem. Druga jest taka, że – przy być może faktycznie nikłej wiedzy o czasach stalinowskich – pan sędzia poczuł się zmuszony dla własnego dobra odciąć się w pewien sposób od wydawanego przez siebie wyroku. To mu się udało – w medialnym odbiorze pozostał następujący schemat: może tam i G. skazano za jakieś bzdury, ale tak naprawdę wyrok był na CBA i Mariusza Kamińskiego.

Zakładam, że pan sędzia niemądry nie jest.
Zakładam też, że mieści się w pewnej średniej poglądów i zachowań wielu polskich sędziów, z których część ma na koncie prawdziwie kuriozalne orzeczenia w głośnych sprawach. Wbrew temu, co twierdzą obrońcy sędziego Tulei, nie wykazał się on żadną odwagą, wygłaszając swoje publicystyczne tezy. Odwaga nie jest potrzebna, jeśli natychmiast dostaje się poparcie ogromnej części establishmentu i wyrasta się na kogoś na kształt bohatera. Sędzia wykazałby się odwagą, gdyby jednoznacznie potępił łapówkarstwo oskarżonego. No, ale tak głupi Igor Tuleya jednak nie jest. Skoro już musiał skazać dr. G. na podstawie zgromadzonych dowodów, to zarazem musiał go w pewnym sensie przeprosić za to, że go skazuje. Wkrótce w obronę wzięli go wszyscy święci, z Krajową Radą Sądownictwa włącznie. Co akurat nie jest w najmniejszym stopniu dziwne. Zadziwiające i zaskakujące byłoby, gdyby KRS zajęła odmienne stanowisko. Ale to się raczej w podobnej sytuacji nie zdarzy. Wśród sędziów powiedzenie, że ręka rękę myje sprawdza się jak mało gdzie.

Trzeba przyznać, że Igor Tuleya wyznaczył również nowe standardy w wymiarze sprawiedliwości.
Owszem, zdarzało się, że sędzia nie zostawiał suchej nitki na służbie, prowadzącej dochodzenie oraz na prokuraturze. Łączyło się to jednak z odrzuceniem aktu oskarżenia. Nie wiem natomiast, czy kiedykolwiek zdarzyło się, żeby prowadzący sprawę sędzia w ustnym uzasadnieniu wyroku dezawuował tak zdecydowanie sposób działania służby, która dostarczyła mu dowodów, na podstawie których jednak oskarżonego skazał.

Oczywiście nie chodzi o to, aby uznać, że CBA zawsze działało perfekcyjnie i aby nie zgodzić się na żadną krytykę biura za czasów Mariusza Kamińskiego (przypomnę – pozostawionego na stanowisku przez Donalda Tuska do czasów afery hazardowej, a więc już po strasznych czynach wobec doktora G.). Można to było jednak zrobić inaczej.

Sędzia miał prawo odrzucić część dowodów, jeżeli miał wątpliwości co do sposobu ich zdobycia. Mógł też – w sposób stonowany i lakoniczny – o swoich wątpliwościach poinformować w trakcie rozprawy. Tyle że to wszystko nie miałoby waloru medialnego, a sam sędzia nie doczekałby się peanów ze strony salonu. Żeby na nie zasłużyć, trzeba odpowiednio dokopać "stalinowskiemu reżymowi kaczystowskiemu". To pan sędzia uczynił wybornie i spełnił oczekiwania swoich obrońców na 110 procent. Teraz pozostaje śledzić jego dalszą karierę. Coś mi mówi, że za tej władzy będzie błyskotliwa.

Łukasz Warzecha
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1329,title, ... caid=1fdc1

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


10 sty 2013, 21:37
Zobacz profil
Fachowiec

 REJESTRACJA14 wrz 2011, 21:56

 POSTY        1263
Post Re: Władcy Marionetek...
Nadir                    



wbuluinadzieji                    



Nie rozumiem czemu służy to zaśmiecanie forum tym, co rynsztokowi kolesie "myślą" :stop:

Nie rozumiesz zasad demokracji i pluralizmu tego forum :)

Moze i nie rozumiem. A nawet napewno nie rozumiem.
Można cytować pluralistycznie dokładnie każdego: Urbana, Jaruzela, Gomółkę, Stalina i dowlnego innego bydlaka...
Tylko po co? I co ma to wspólnego z pluralizmem i demokracją? Czy każdy lump może być cytowany - bo demokracja?
Są ludzie, których myśli, czyny i istnienie publiczne nadają się wyłącznie na śmietnik.
Czy zasady pluralizmu i demokracji oznaczają, że śmietnik ma być wszędzie by tych zasad nie naruszyć?

I jeszcze jedno: karykatura kretyna czy idioty nie skutkuje pokazywaniem czegoś mądrzejszego.. To wciąż ten sam półgłówek...

____________________________________
Ojczyznę wolną pobłogosław Panie.


10 sty 2013, 23:28
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Władcy Marionetek...
inspektor                    



W ten sposób z wykonywania przez prokuratora kodeksowego obowiązku poinformowania podejrzanego o zagrożeniu karnym zrobiono grożenie w celu przyznania się do winy.
To naprawdę przypomina propagandę stalinowską

Załącznik:
Przechwytywanie.JPG

To naprawdę przypomina mroczne czasy stalinizmu...  <_<


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


12 sty 2013, 10:46
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: Władcy Marionetek...
wbuluinadzieji                    



Nie rozumiem czemu służy to zaśmiecanie forum tym, co rynsztokowi kolesie "myślą" :stop:

wbuluinadzieji                    



A nawet napewno nie rozumiem.
Można cytować pluralistycznie dokładnie każdego: Urbana, Jaruzela, Gomółkę, Stalina i dowlnego innego bydlaka...
Tylko po co?
I jeszcze jedno: karykatura kretyna czy idioty nie skutkuje pokazywaniem czegoś mądrzejszego.. To wciąż ten sam półgłówek...
Załącznik:
Przechwytywanie.JPG

Załącznik:
cae2f82be644847ad948e7c4051c839e.jpg

Załącznik:
tomasz-lis-643-475.jpg


Z ust mi to wyjąłeś  :piwo:

Można zacytować jeszcze Palikota i Wałęsę   :zeby:


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


12 sty 2013, 19:00
Zobacz profil
Amator
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA14 wrz 2011, 20:49

 POSTY        21
Post Re: Władcy Marionetek...
I pokazać jeszcze raz występ  sejmowy naszego GURU

radny                    



Ten człowiek kieruje skarbówką...



12 sty 2013, 19:08
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: Władcy Marionetek...
vincent                    



I pokazać jeszcze raz występ sejmowy naszego GURU

radny                    



Ten człowiek kieruje skarbówką...


Takie występy i takie przemówienia pewnego polityka wypowiedziane w roku 2007 a od tamtego czasu latającego  państwowym samolotem za pieniądze podatników do pracy:

"Drogi są coraz gorsze, ale na ulicach pojawiły się fotoradary. Polacy mają być kontrolowani w każdym miejscu. Utrudnić ludziom życie do maksimum, a na końcu ich skontrolować wszystkich bez wyjątku. To jest filozofia PiS. Tylko facet, który nie ma prawa jazdy, może wydawać pieniądze na fotoradary, a nie na drogi".

warto przypominać do upadłego.

Mówią też że plakat z tym cytatem powinien być powieszony przy każdym z fotoradarów, którymi wkrótce usiane będą polskie drogi i powinien być wydrukowany na każdym formularzu mandatowym, wręczanym za przekroczenie prędkości.

Niech wyborcy zobaczą jak Tusk i PO kpią z nich w żywe oczy.  :wysmiewacz:

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


Ostatnio edytowano 12 sty 2013, 19:18 przez Badman, łącznie edytowano 1 raz



12 sty 2013, 19:16
Zobacz profil
Site Admin
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA09 maja 2006, 21:23

 POSTY        2059

 LOKALIZACJARada Krajowej Sekcji Administracji Skarbowej
Post Re: Władcy Marionetek...
i jeszcze zamiast komentarza do zachowania niektórych:

Załącznik:
bagno.JPG


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...


13 sty 2013, 13:26
Zobacz profil WWW
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Re: Władcy Marionetek...
W cztery godziny z Gdańska do Warszawy.
To wbrew przepisom

Ale ICH to nie dotyczy!
Załącznik:
hipek.JPG

Kierowców, którzy przekraczają prędkość i są celem dla fotoradarów nazywa "mordercami drogowymi".
Ale jego to nie dotyczy!


Minister Sławomir Nowak wypowiedział wojnę piratom drogowym, tyle że sam – wedle proponowanych przez siebie przepisów – też straciłby prawo jazdy. Jak choćby wtedy, gdy razem z premierem Donaldem Tuskiem w cztery godziny dojechał z Gdańska do Warszawy. Według policji, jazda zgodnie z przepisami, zajęłaby ponad pięć.
Sławomir Nowak chce nas surowo karać za łamanie przepisów drogowych, o stawianiu fotoradarów na każdym kroku nie wspominając. Tyle że sam nie raz powinien dostać mandat. Gdyby wtedy obowiązywały proponowane teraz przez niego przepisy, zapewne straciłby prawo jazdy.

Choćby w 2007 roku, gdy dał popis tego, jak gnając na łeb, na szyję, w rekordowym czasie przejechać drogę z Gdańska do Warszawy. Sławomir Nowak i Donald Tusk mieli wtedy lecieć samolotem do Warszawy na ślubowanie poselskie. Lot jednak odwołano i politycy znaleźli się w kropce. Wystarczyło kilka telefonów i dysponowali już super szybkim subaru, które pożyczyli od ówczesnego radnego Gdańska Mirosława Zdanowicza. Całą historię opisał portal Trójmiasto.pl.
– Sytuacja była nieciekawa, bo do posiedzenia zostało kilka godzin – mówił wówczas minister transportu. Tusk i Nowak wsiedli więc do samochodu i pognali do Warszawy. Spieszyło im się tak bardzo, że do stolicy dojechali w cztery godziny. Według policji, jadąc zgodnie z przepisami, na pokonanie tej trasy potrzeba ponad pięciu godzin. Jedynie karetka lub radiowóz jadący na sygnale zmieściłby się w rekordowym czasie – 3,5 godziny. Obaj posłowie jechali niewiele wolniej.

Źródło informacji:
http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/wa ... omosc.html

Władcy marionetek. I hipokryci...


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


13 sty 2013, 14:34
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Władcy Marionetek...
Badman                    





Sędzia bardzo pięknie mówił, zaszczytem byłoby uścisnąć jego rękę.
- mówił w "Kropce nad i" Stefan Niesiołowski (PO).


Sędzia nowego typu

„To jest wzorowy, znakomity sędzia”
- ocenił Igora Tuleyę Stefan Niesiołowski.

Czy to trafny pogląd?
„Walka o nowy typ sędziego” - tak w literaturze prawniczej lat stalinowskich nazywały się zmiany w sądownictwie. Nowi sędziowie, którzy zastąpili - cytat dosłowny - „reakcyjne elementy w prawnictwie” - spełniać mieli określone kryteria. Pismo „Wojskowy Przegląd Prawniczy” precyzowało, że sędzia będzie najlepiej realizował zadania, kiedy „nie tylko nauczy się odpowiedniego stosowania ustaw, ale i potrafi włączyć się psychicznie do procesu nowych przemian społecznych, dojrzeć - gdzie czyha wróg”.
Ten cytat oddaje postawę sędziego Tulei, dla którego ustawa to jedno, ale dojrzenie „czyhającego wroga” z CBA to drugie - ważniejsze. Czy mimo to „wzorowa” ocena od Niesiołowskiego nie jest przesadzona? Leon Chajn, stalinowski wiceminister sprawiedliwości, piętnując „skostnienie i formalizm”, wskazywał, że „są jeszcze prokuratorzy, którzy zdradzają zbytek gorliwości formalnej przy przetrzymywaniu zbirów z NSZ. Najwyższy czas skończyć z tym marazmem”.
Wczoraj dowiedzieliśmy się, że sędzia Tuleya zrezygnował z zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez CBA.
Marazm, panie sędzio, marazm!  :mur:
Autor: Piotr Lisiewicz


AK-owcy skarżą sędziego Tuleyę

Środowiska byłych żołnierzy AK i więźniów politycznych okresu stalinowskiego złożą zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez sędziego Igora Tuleyę. Kombatanci i represjonowani czują się dotknięci porównaniem prokuratorów prowadzących dochodzenie w sprawie korupcji dr. G. i funkcjonariuszy CBA do stalinowskich śledczych.
- Podejmiemy działania prawne wobec sędziego Tulei. Porównanie, jakiego użył, świadczy o braku elementarnej wiedzy albo o politycznym cynizmie – zapowiada ppłk Franciszek Oremus, prezes Zarządu Głównego Stowarzyszenia Żołnierzy AK i Więźniów Politycznych.
- Jak można wygadywać takie bzdury? Walczyliśmy o wolną, praworządną Polskę, byliśmy prześladowani, torturowani, a z ust sędziego słyszymy takie rzeczy – mówi Zbigniew Zieliński ze Związku Byłych Więźniów Politycznych Okresu Stalinowskiego.

W ubiegły piątek, uzasadniając wyrok ws. o przyjęcie łapówek przez szefa kliniki kardiochirurgii w szpitalu MSWiA, sędzia Tuleya powiedział, że „działania prokuratury i CBA w sprawie dr. Mirosława G. budzą skojarzenia nawet (...) z metodami z czasów największego stalinizmu”.
„Gazeta Polska Codziennie” od kilku dni starała się dowiedzieć, na jakiej podstawie sędzia Tuleya wypowiedział słowa o długotrwałych nocnych przesłuchaniach podejrzanych i świadków w tej sprawie. Sędzia odmawiał rozmowy, zasłaniając się zakazem kontaktu z mediami w tej sprawie. Informacji odmówiła również rzecznik Sądu Okręgowego w Warszawie Maria Smonderek.
Przed zamknięciem tego wydania udało nam się skontaktować z sędzią. „Najdłuższe przesłuchanie trwało do 3 rano. Nie pamiętam dokładnie ile trwały, nie dłużej niż 4 godz.” – powiedział „Codziennej” Igor Tuleya.

Autor: wk, Samuel Pereira, Maciej Marosz
Więcej w "Gazecie Polskiej Codziennie"

=================

heh, przesłuchania nie dłuzej niz 4 godziny
- TO TERAZ O WIELE DŁUZEJ SIĘ PRZESŁUCHUJE KIBICÓW
- poza tym 4 godz. na przesłuchanie to raczej nie jest wiele, ja spedziłem kiedyś 2 godziny na komisariacie kiedy składałem dowody i zeznania robiłem o popełnieniu przestępstwa na mnie przez innego typa - sama gadka to nic, potem jeszcze oni to wszytko muszą zapisać w kompie, wydrukować itd. a to najwiecej czasu zabiera
Ps. i wtedy zobaczyłem, że nie ma u nas sprawiedliwości, bo po jakimś czasie przyszło umorzenie z prokuratury na tego typa (jednocześnie oprócz mnie to ok 10 innym osobom poszkodowanym takze umorzyli) - wiec zbieranie dowodów, i potem zmarnowany czas na POlicji sięnie opłaca - lepiej wziaść wynająć ruskich i niech zrobiąkrótko porządek - DO TEGO ZMUSZA NAS OBECNA WŁADZA I JEJ STRUKTURY "SPRAWIEDLIWOSCI"
Gość () 10/01/2013 - 14:24.
--------------------------
Łapówkarz Garlicki dostał mecenasa Tuleję no niby sędziego
No to są dopiero jaja, łapówkarstwo zostało nagrodzone, bo ten wyrok jest niestety nie na tego łapówkarza tylko na CBA, a Tuleja wybielił przestępcę Mirosława G. Poseł Zbigniew Ziobro zaprezentował dziś na telebimie zeznania świadków w tym procesie i moim zdaniem to co tam zostało zaprezentowane wskazuje, że ten Garlicki to jest po prostu sadysta. Są w internecie relacje sprzed kilku lat jak Garlicki traktował swoją żonę, (proszę poczytać co zeznawała jego żona znana skrzypaczka jak ją kopał i jak w nią rzucał na przykład szpikulcem do kruszenia lodu).
Obrzydliwy typ, za operacje brał w państwowej klinice od tych biedaków pieniądze według cennika jaki sam ustalał.
miro () 10/01/2013 - 14:22.
----------------------
Tuleya to sędzia, czy adwokat prok. Kaczmarka?
Dziwnym trafem sędzia Tuleya został wyznaczony do prowadzenia obu spraw dotyczacych antypisowskich prowokacji:
1.Afery gruntowej,
2.Afery prof.G
W obu tych sprawach, za "pierwsze skrzypce" uchodził ówczesny szef MSWiA niejaki prok.Kaczmarek. Wczoraj WP publikowała WYWIAD Z PROK. KACZMARKIEM nt bezstronności JEGO OBROŃCY - sędziego Tulei.
Ewa Gilles () 10/01/2013 - 12:22.
----------------------
ppłk.Franciszek Oremus : ..."Porównanie jakiego użył,świadczy o braku elementarnej wiedzy albo politycznym cyniżmie."
NALEŻY PRZYPOMNIEĆ PANU SĘDZIEMU.
Panie sędzio dlaczego tak daleko sięgał pan pamięcią?????
Miał pan pod ręką "HUMANITARNE" przesłuchanie ucznia PRZEMYKA katowali go przez cała noc aż zmarł.
PROPOZYCJA: Najlepiej dr.G przesłuchać wtedy kiedy będzie miał czas i w hotelu pięciogwiazdkowym.
Gość () 10/01/2013 - 12:15.
---------------------
HUCPA SĘDZIOWSKO - PROKURATORSKA
Przepraszam bardzo , a kto rozliczy za haniebne i nie etyczne zachowania i POstępowania koszalińskich sędziów w stylu zdemoralizowanego moralnie i POlitycznie sędziego Tuley ????......
Sprawa dotyczy obecnego SSO w Koszalinie Waldemara Katzika , SSO Stanisława Kucharczyka ,SSO Przemysława Żmudy, SSO Grzegorza Polewiaka / sygn akt SO w Koszalinie II Ko 84/02 , oraz sygn akt SO w Koszalinie II Ko 61/01 , orzekających w sprawie odmowy przyznania mi odszkodowania za represje polityczne zaznane w latach 1980 -1990r. z rąk komunistycznych prześladowców i oprawców !!!
W/W sędziowie - " utrwalacze władzy ludowej " i sojusznicy i sympatycy komunistycznych prześladowców i przestępców dalej reprezentują i orzekają w Koszalińskim sądzie i wydają wyroki w imieniu RP , pomimo tego że ich haniebne orzeczenia uchylone zostały w wyniku rażącego pogwałcenia prawa , przez Sąd Apelacyjny w Gdańsku / sygn akt II AKa /03/.
Sprawa dotyczyła komunistycznych zbrodni dokonanych w latach 80- tych przez funkcjonariuszy SB- jako przestępczego i komunistycznego aparatu represji i przemocy ! ..min. liczne skazania przez kolegia d/s wykroczeń, aresztowania i wyroki sądów za działalność opozycyjną i związkową w NSZZ SOLIDARNOŚĆ, oraz uprowadzeniu mnie przemocą nieoznakowanym samochodem do lasu do miejscowości JAMNO k/ Koszalina , 25 pażdziernika 1984 roku, i poddania turturom fizycznym i psychicznym w celu zmuszenia mnie do współpracy z SB i wydania osób współpracujących w strukturach " podzienmnej Solidarności" .
Sprawcy tych zbrodni , funkcjonariusze SB z oskarżenia Prokuratora IPN , zostali uniewinnieni przez koszaliński wymiar NIEsprawiedliwości w 2007 roku przez SSR w Koszalinie - SYLWIĘ WRÓBEL -sygn akt II K 178/06, oraz SSR w Koszalinie JACKA MATEJKO -sygn aktII 116/06, pomimo zebranych i zgromadzonych przez pokrzywdzonego i IPN licznych materiałów świadczących o popełnieniu wręcz nieludzkiego i barbarzyńskiego przestępstwa , całkiem odmiennego i fałszywego , od tego na które powołuję się w sposób skandaliczny i naganny sędzia TULEIA...i za to że jest fałszywym i stronniczym sędziom powinien być bezwzględnie odwołany ze swego stanowiska !!!
POdaję pełne personalia w/w sędziów - złoczyńców koszalińskiego wymiaru NIEsprawiedliwości ponieważ są osobami publicznymi i nie chroni ich żadne prawo o danych osobowych , oraz to że, nie zasługują na nasz szacunek obywatelski !!! koszaliński opozycjonista
koszaliński opozycjonista () 10/01/2013 - 21:40.
---------------------
To jest test na sile Polskosci: naruszenie nastepnej granicy
Jesli nie bedzie odpowiedniego protestu odpowiednich organizacji i wszystkich poszkodowanych przez te skandaliczna wypowiedz szkalujaca pierwsza powojenna niekomunistyczna sluzbe specjalna, to otworzymy droge do dalszych absurdow: Kiszczak i Jaruzelski, cala zgraja "patriotow" szkolonych w Moskwie" i majacych w rodzinnie matrioszki i zbrodniarzy komunistycznych wg. polskich sadow zrownana zostala ze "stalinowskim CBA", tak jak w zagladzie Zydow - hitlerowcy okazuja sie nieistniejacym tlem dla "dziczy polskiej polujacej na Zydow w okupowanej Polsce"! Kiedy nareszcie panstwo polskie wystapi z wnioskiem do Trybunalu w Hadze o sciganie zbrodni stalinowskich na Polakach i o nalezyte zadoscuczynienie za zrujnowanie i ograbienie Polski-kraju, ktory bardziej niz inne przyczynil sie do wygrania wojny?
Na te prowokacje trzeba odpowiedziec w kazdy dostepny sposob:
- jesli KRS zdecydowala sie nie ukarac sedziego - nalezy zwrocic sie do Komisji Europejskiej z wnioskiem o podjecie postepowania sprawdzajacego, czy nie doszlo do naruszenia standardow unijnych w zakresie sadowej ochrony praw czlowieka (prawo do godnosci - dot. ofiar stalinizmu, prawo do bezstronnego sadu - dot. ofiar dr. G),
- zorganizowac protest spoleczny przeciwko KRS, zadajac odpowiedniego i nalezytego ukarania sedziego,
- zlozyc pozwy o naruszenie dobr osobistych CBA i jej szefow do sadu powszechnegi i doprowadzic sprawe do Trybunalu w Strasburgu, jesli panstwoi polskie nie zadba o godnosc bylych szefow CBA nalezycie,
- sprawdzic szczegolowo zyciorys i koneksje rodzinne (takze z powinowactwa, wnioskujac z przykladu Komorowskiego) sedziego Tulei.
Gość () 10/01/2013 - 21:28.
---------------------
Martyna () 11/01/2013 - 12:49
W polskiej sekcji w Strasburgu jest sędzia Lech Garlicki...
Podobno to rodzina dr. Garlickiego w sieci są stwierdzenia, ze to brat..
Dlatego dr Garlicki wygrał w expresowom tempie sprawę w Strasburgu i dostał odszkodowanie..
Ktoś z dziennikarzy może by poszedł tym śladem i potwierdził powiązania rodzinne Garlickiego z Polski i Garlickiego ze Strasburga?
---------------------
Gość () 10/01/2013 - 11:56
A czy tą sprawę wniesioną przez AKowców to będzie rozpatrywać
może sędzia, który był TW
czy sędzia, którego tatunio był w SB
czy sędzia, co jego dziadziunio to on potrzebował być towarzysz w Komunistyczna Partia Polski
czy sędzia, którego wypromował kumpel Urbana
czy sędzia, którego mamusia pracowała w konsulatach do spraw osobowych w PRL
czy sędzia, który pisze teraz pracę doktorską u profesora starego komucha
czy sędzia, którego szefem jest stara komunistka, co wydawała wyroki w stanie wojennym
czy też sędzia, którego wszyscy koledzy sędziowie to popłuczyny postpezeterowskie, które by go z powodu swojej przewagi liczebnej spuściły do sedesu
co?


http://niezalezna.pl/37025-ak-owcy-skar ... ego-tuleye

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


Ostatnio edytowano 13 sty 2013, 18:58 przez kominiarz, łącznie edytowano 2 razy



13 sty 2013, 18:55
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: Władcy Marionetek...
Sędzia Tuleya jak łzy Sawickiej

Prorządowe media mają nowego idola.  
Załącznik:
śliczny jest!.jpg

Jest nim, rzecz jasna, sędzia, który co prawda skazał za łapownictwo kardiochirurga doktora G., ale uczynił to w taki sposób, by obywatele pomyśleli, iż jest on ofiarą perfidnej machiny tajnych służb pisowskiego rządu. Opinia publiczna od rana do nocy – dosłownie – karmiona jest niemal wojennymi opowieściami: uczestnik Powstania Warszawskiego straszony aresztem wydobywczym, lekarka oderwana od reanimowanego pacjenta i wleczona po szpitalnym korytarzu.

Ciarki przechodzą po plecach.

I pomyśleć, iż bożyszcze Tuleya cztery lata tłamsił w sobie te straszliwe ludzkie dramaty, to bezprawie, niegodziwości. Sumienie mu się burzyło, mimo to badał sprawę doktora G. Mało tego, na bazie owego barbarzyństwa wydał wyrok, skazał człowieka. I dopiero po tym wszystkim dał upust swojej sprawiedliwości.

Przejmujące katharsis, którego doznał podczas ogłaszania uzasadnienia wyroku, da się porównać jedynie do łez posłanki Beaty Sawickiej. Bez wątpienia te dwa występy, sędziego i specjalistki od kręcenia lodów, łączy zarówno szczerość intencji, jak i troska o dobro publiczne.

Odrzucając ironię, trzeba przyznać, iż w jednym Tuleya ma rację. Porównanie z czasami stalinowskimi ma w rzeczy samej pewne uzasadnienie. Sęk w tym, iż pasuje ono do owego przedstawiciela Temidy, a nie CBA.
To właśnie w epoce przywołanej przez słynnego od kilku dni Tuleyę interes polityczny wyznaczał wyrok.

„Trafna ocena polityczna w podejściu do rozpoznawanych spraw” – oto początek jednej z opinii, jaką przełożeni wystawili gwieździe stalinowskiego wymiaru sprawiedliwości sędziemu Janowi Hryckowianowi. To ten, który skazał na śmierć m.in. rtm. Witolda Pileckiego, ale i 15 innych osób.
Inny wielki orzekający w tamtych latach, Mieczysław Widaj, mówił z kolei o „politycznej ocenie dowodów”.
Bez wątpienia właśnie ona pomogła mu wydać wielokrotny wyrok śmierci na mjr. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszkę”.

Nie porównuję sędziego Tuleyi do tych stalinowskich morderców. To jedynie przypomnienie dobrze znanej prawdy – kto mieczem wojuje, ten od miecza ginie. Warto mieć ją w tyle głowy, wygłaszając płomienne mowy sędziowskie, bo jest nieporównanie lepszym drogowskazem niż najbardziej „trafna ocena polityczna w podejściu do rozpoznawanych spraw”.    
Autor: Katarzyna Gójska-Hejke
Żródło: Gazeta Polska


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


14 sty 2013, 21:43
Zobacz profil
Specjalista
Własny awatar

 REJESTRACJA11 lis 2006, 20:46

 POSTY        450

 LOKALIZACJAU-S-A
Post Re: Władcy Marionetek...
RPO: resort transportu łamie Konstytucję

Rzecznik Praw Obywatelskich zarzuca ministerstwu transportu łamanie Konstytucji. Chodzi o przepisy w sprawie kar za brak opłat ViaTOLL.

Jak powiedziała Informacyjnej Agencji Radiowej Katarzyna Łakoma z biura Rzecznika Praw Obywatelskich, system poboru opłat nie działa i jest represyjny wobec kierowców. Dodaje, że wiele przepisów jest niekonstytucyjnych. Na razie trzeba jednak poczekać na reakcję ministerstwa transportu - mówi Katarzyna Łakoma. Zaznacza, że jeśli resort pozytywnie rozpatrzy uwagi Rzecznika Praw Obywatelskich, to sprawa może zakończyć się na tym etapie.

Katarzyna Łakoma podkreśla jednak, że w ostateczności Irena Lipowicz, Rzecznik Praw Obywatelskich może złożyć wniosek do Trybunału Konstytucyjnego. Wtedy uchylenie przepisów spowoduje konieczność reakcji ze strony właściwych resortów czy władzy ustawodawczej - dodaje Katarzyna Łakoma.

Już w grudniu ubiegłego roku Irena Lipowicz przekazała swoje uwagi w tej sprawie podczas spotkania z ministrem Sławomirem Nowakiem. Rzecznik Praw Obywatelskich zwracała wówczas uwagę na powagę problemu z elektronicznym systemem poboru opłat.

http://biznes.onet.pl/rpo-resort-transp ... news-detal


16 sty 2013, 20:42
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: Władcy Marionetek...
Tuleyowanie prawa

Tuleyowanie prawa (wym. tulejowanie) - forma patologi w polskim systemie prawnym, zapoczątkowana w 2013 roku w sprawie doktora G. przez sędziego Tuleya. Jest to złagodzona forma falandyzacji prawa (patrz falandyzacja), która bazowana na "Senatores sunt supra legem" i nowym pojęciu prawnym "ignorantia cursum" (łac. pomroczność jasna). Tuleyowanie bazowało na "mollis lex, sed lex" i zakładało istnienie określonej grupy ludzi, ("primus inter pares"), wobec których, stosowanie prawa było społecznie niestosowne (nie należy mylić z "paulo socialis nocentibus" mała szkodliwość społeczna).
Przejawiało się to głównie w:
1) Gorących przeprosinach sędziego za ośmielenie się na wydawanie sądu w sprawie człowieka należącego do w/w grupy.
2) Instruowaniu oskarżycieli o ich społecznie nieakceptowanych działaniach.
3) Podkreślaniu strat jakie ponosi społeczeństwo, pozbawione aktywności oskarżonego, zajętego sprawą karną.
O ile jednak falandyzacja zakładała całościowe uwolnienie obwinionego od kary, tulejowanie doprowadzało do wydania wyroku.
Sędzia starał się jednak, w możliwie jak najbardziej medialnie rozpowszechnionej formie, wyrazić niezadowolenie ze swojej roli.
W następnych latach, dla podkreślenia tego niezadowolenia, sędziowie zakładali błazeńskie czapki, oraz stosowali środki przymusu bezpośredniego wobec przedstawicieli oskarżenia.
W roku 2018 tuleyowanie prawa doprowadziło, do zaniku instytucji oskarżyciela oraz sędziego, a sądy zostały zastąpione przez społeczne głosowanie wyroku przez internet. Dla wyrównania szans oskarżony był poddawany liftingowi pozytywnemu, natomiast poszkodowani, zgłaszający roszczenia liftingowi negatywnemu (obowiązkowo byli wyposażani w garb i pozbawiani zębów).

/Za wikipedia 2020 rok/

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


Ostatnio edytowano 16 sty 2013, 21:15 przez Badman, łącznie edytowano 1 raz



16 sty 2013, 21:14
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 809 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24 ... 58  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron