Ja też pracuję w służbach mundurowych iteż przełożeni niewiele wiedzieli o służbie cywilnej (teraz już wiedzą, bo 2 osoby przede mną zdobyły mianowanie). Plus tej sytuacji jest taki, że raczej nie robią problemów przy ocenie okresowej i jednej dziewczynie udało się już dostać 3 stopień służbowy (na wniosek przełożonego)  
Ale za to minusem pracy cywila w służbach mundurowych jest KOMPLETNY brak perspektyw (wszystkie wyższe stanowiska są zarezerwowane dla funkcjonariuszy), więc moja praca też na pewno nie zmieni się ani na jotę po mianowaniu.

Ja też mundurówka, ja też!  

Będę pierwszym mianowanym w moim urzędzie. Nie łudzę się, że coś się zmieni, no może oprócz stosunku niektórych współpracowników do mnie Ktoś na wieść o moim mianowaniu powiedział, że łatwiej mi teraz będzie prokuratorskie zarzuty postawić Albo wysłać na odległą placówkę, tam gdzie psy szczekają drugą stroną Ale niektórzy są mili i pogratulowali

I JA, I JA!!! Witajcie "mundurowi"! Nawet nie macie pojęcia jak się cieszę, że się ujawniacie. Ja też przecieram szlaki przyszłym mianowanym w swoim urzędzie jako pierwsza odważna. Dziś nawet żałuję, że nie zdecydowałam się zdawać wcześniej. Niestety zamiast przeczytać ustawę pytałam w kadrach o egzamin a tam słyszałam tylko :"Daj sobie spokój, kto ci pozwoli zdawać?" Okazało się, że jak mam trzy lata w korpusie to nikt mi nie musi pozwalać.Teraz zbieram gratulacje od funkcjonariuszy (ich ten egzamin nie dotyczy) i zawistne spojrzenia od "cywili" . Mimo to, jak już ktoś przełamie opory i zaczyna wypytywać co i jak, to zawsze szczerze zachęcam, żeby sam spróbował. Bo satysfakcja i trwająca już trzeci miesiąc radocha są bezcenne. Za resztę zapłacisz... z dodatku!
SERDECZNIE POZDRAWIAM WSZYSTKICH FORUMOWICZÓW!

A, zapomniałam jeszcze dodać, że u mnie skutek był jeszcze taki, że obraziła się na mnie jedna dziewczyna, która też zdawała (drugi raz) i to bez powodzenia. No a ja za pierwszym razem i od razu w pierwszej dwudziestce.    Nie odzywała się do mnie ponad miesiąc od wyników. Dopiero teraz jej trochę przeszło  

Jeszcze raz gratulacje dla was wszystkich kochani... cieszę się bardzo, że wam się udało uzyskać mianowanie.  Zawsze znajdą się osoby które zazdroszczą sukcesu, niech same spróbują... czy tak łatwo osiągnąć wymarzony cel?
Mam nadzieję,że będziecie za mnie trzymać kciuki za rok i wspierać na tym forum... Życzę udanej impry w Wawie

Noo to ja się teraz pochwalę - mój szef zachował się baaardzo fair, nawet obiecał mi samochód służbowy na dojazd i udzielił wsparcia w poszukiwaniu parkingu w okolicach KPRM a nawet zasugerował żebym zabrał kogoś z okolic. W związku z tym jeśli ktoś jest z okolic Bytomia, Tarnowskich Gór albo Częstochowy - zapraszam. Kontakt na priv.

Dick, czy to znaczy, że do Twoich kadr już dotarła informacja o Twoim mianowaniu? Bo u mnie na razie cisza (tzn. nie wiem co w kadrach, ale ja nic nie wiem), a jestem z W-wy więc tym bardziej zaczynam się martwić (daleko ta inf. z KPRM nie musiała iść )
A może jednak nie mam mianowania? Może moje 132 punkty to jednak za mało    Bo jak na razie nikt mi nic formalnie nie potwierdził, poza ilością punktów. Chyba zaczynam świrować  

Pismo jest bodajże z 7 listopada (nie mam go teraz przed sobą), a ja informację z kadr dostałem 9, więc w twoim przypadku chyba powinnaś odwiedzić kadry i po prostu spytać.

Edyta,

Nie martw się, ja też czekam w urzędzie w Wawie i nic, cisza ale nadzieja ciągle jest  

Pozdrawiam

Do kancelarii pismo wpłynęło 9.11 i w tym samym dniu dostałem kopię na naszą działową półeczkę z pocztą.

Ps. A do Warszawy od nas dosyć daleko .

U mnie niestety też cisza... :/ Wiem że jest jeszcze trochę czasu, poza tym skoro wiem która na liście jestem to wcale nie ma się o co martwić, ale mimo wszystko trochę mnie to irytuje. Czy reszta osób pracujących z w służbach mundurowych ma już jakieś wieści? A może jest ktoś z Podkarpacia? Pozdrawiam tych którzy już dostali zaproszenia na mianowanie i tych wciąż jeszcze oczekujących

Witajcie! Czy ktoś wybiera się na mianowanie autkiem z Bydgoszczy?

Do naszej "mundurowej" instytucji zaproszenie dotarło w czwartek i podobno krąży między gabinetem nr 1 a kadrami

Jeśli jesteś z W-wy to jest jeszcze coś takiego:
http://www.szkolenia.pl.edu.pl/szkolenia.php?ids=52

Kurs GLOBAL jest z tego co wiem bardziej nastawiony na trening umiejętności, a kurs PCE na wiedzę. Zależy z czym masz większy problem...
No i PCE chwali się też zdawalnością słuchaczy, a GLOBAL chyba nie.