Teraz jest 10 wrz 2025, 05:48



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2082 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113 ... 149  Następna strona
Katastrofa smoleńska 
Autor Treść postu
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Re: Katastrofa smoleńska
Dziś objawia nam się nie tylko głębokość, ale i rozmiary smoleńskiego kłamstwa

W miarę jak na jaw wychodzą kolejne szczegóły - nierzadko ekstremalnie drastyczne, jak w przypadku opowieści polskiego lekarza, opublikowanej przez „Wprost” - dotyczące sytuacji tuż po katastrofie z 10 kwietnia 2010, coraz bardziej jasne staje, jak szerokie było kłamstwo, którym karmili nas rządzący - pisze Łukasz Warzecha

„Szerokie”, nie zaś „głębokie”, ponieważ o jego głębi mogliśmy się przekonać już wielokrotnie i nie powinna to być dla nas żadna nowość. Teraz jednak okazuje się, że kłamstwo to obejmowało właściwie wszystkie kwestie, związane z katastrofą. Nie tylko zatem sprawy, dotyczące bezpośrednio jej przyczyn lub przygotowań do wizyty, ale także te dotyczące sposobu, w jaki obchodzono się z zabitymi.

W poruszającym filmie „Mgła” Joanny Lichockiej i Marii Dłużewskiej, przygotowanym pod koniec 2010 roku, widzimy, jak z smoleńskiego lotniska wyjeżdżają rosyjskie ciężarówki – zwykłe ciężarówki z platformą ładunkową – na których ułożone są, jedna na drugiej, trumny. Kiedy ludzie, wstrząśnięci tym obrazem, wskazywali, że jest to świadectwo absolutnego braku szacunku dla zmarłych, byli zbywani. Obowiązywała inna narracja: że z Rosjanami współpraca układała się świetnie, że polscy patolodzy byli obecni przy sekcjach, wraz z samą minister Kopacz, że nie ma mowy o żadnych pomyłkach, a państwo zdało egzamin. A właściwie – oba państwa, polskie i rosyjskie.

Dziś widzimy, że rację mieli ci pierwsi.
Wiemy, że w Rosji – celowo lub z nawyku – wszystkie procedury tonęły w chaosie. Z tego zaś musi wypływać jasny wniosek: wszelkie informacje, które stamtąd dostaliśmy, mogą być niewiarygodne. Podobnie jak niewiarygodne są opisy zwłok i wyniki sekcji, dostarczone przez Rosjan.

Można sobie wyobrazić, że część z tych działań została podjęta celowo. Ale część to zapewne wynik tego, co stanowi o kulturowej różnicy Rosji i Zachodu: Rosjanie nie rozumieją, że zwłok nie wypycha się gazą, nie robi się nad nimi konferencji prasowych, a trumien nie wywozi się na kupie ciężarówką do przewozu cegieł. Żeby tę różnicę pojąć, najlepiej przyjrzeć się cmentarzom polskich i rosyjskich ofiar Stalina. Na cmentarzu katyńskim każdy Polak ma swoją tabliczkę z nazwiskiem. Rosyjskie ofiary są bezimienne, zrzucone na kupę. „U nas mnogo ludiej” – jak mówi rosyjskie powiedzenie

http://www.fakt.pl/Warzecha-Dzis-objawi ... 967,1.html


09 paź 2012, 00:05
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA30 kwi 2006, 13:31

 POSTY        905

 LOKALIZACJAUS Polska
Post Re: Katastrofa smoleńska
Ekspert: Hipoteza o wybuchach potwierdza się


Ekspert zespołu parlamentarnego ds. zbadania przyczyn katastrofy Tu-154M prof. Kazimierz Nowaczyk twierdzi, że hipoteza o wybuchach w samolocie, który rozbił się 10 kwietnia 2010 r. pod Smoleńskiem, znajduje coraz więcej potwierdzeń.
Zdaniem Nowaczyka - który wziął udział w posiedzeniu zespołu - rozkład szczątków samolotu, charakterystyczne ułożenie burt kadłuba po katastrofie oraz seria poważnych awarii, które wystąpiły - według niego - na wysokości ponad 30 metrów, coraz bardziej przemawiają za hipotezą wybuchów.

Dodał, że lista awarii, które udało się odczytać z polskiej czarnej skrzynki, zaprzecza wnioskom raportu komisji, którą kierował ówczesny szef MSWiA Jerzy Miller.

- Udało nam się odczytać ze skrzynki ATM listę 11 awarii, do których doszło na wysokości ponad 30 metrów. Były to m.in. uszkodzenie silnika, agregatu prądotwórczego, systemu ILS, klap na skrzydle. (...) Postawiona hipoteza o wybuchach, które rozbiły samolot w powietrzu, znajduje coraz więcej potwierdzeń i jej prawdopodobieństwo wzrasta - powiedział Nowaczyk.

Ekspert zespołu mówił, że czasy zdarzeń TAWS 38 (dane systemu ostrzegania przed przeszkodami - PAP) i FMS (system zarządzania lotem - red.), kiedy doszło do wymienionych awarii, zostały ukryte w trajektorii przedstawionej w załączniku do raportu komisji Millera. Jego zdaniem, czasy poszczególnych zdarzeń zostały świadomie zmanipulowane lub ukryte tak, aby końcowy wniosek przyczyn katastrofy był zgodny z raportem MAK.

- Wszystkie czasy zdarzeń są przesuwane tak, aby samolot znalazł się jak najniżej, w miejscu, gdzie rośnie brzoza. Te uszkodzenia zostały zarejestrowane przez skrzynkę ATM jeszcze w locie, co przeczy tezie komisji Millera, że samolot był sprawny do końca, bo nie był, żadne zderzenie z brzozą nie mogłoby doprowadzić do takich awarii - stwierdził Nowaczyk.

- Samolot po prostu nie zderzył się z brzozą, charakter uszkodzenia lewego skrzydła i wysokość baryczna zapisana w tym miejscu świadczy o tym, że samolot leciał wyżej - dodał.

W jego ocenie, do katastrofy Tu-154M doszło na skutek: oderwania fragmentów lewego skrzydła, serii krytycznych awarii samolotu, wybuchu w kadłubie samolotu oraz rozpadu i uderzenia Tupolewa w ziemię.


09 paź 2012, 20:25
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Re: Katastrofa smoleńska
1/ Trumny smoleńskie miały być bezpłatne, ale ktoś chciał zarobić...

Polski rząd nie skorzystał z oferty darmowych usług pogrzebowych po katastrofie smoleńskiej
. Trumny sprowadzono aż z Włoch. Wybrana przez władze firma zarobiła ćwierć miliona złotych - ustalił ”Superwizjer” TVN

Polska Izba Pogrzebowa oferowała bezpłatne trumny, transport zwłok oraz pogrzeby ofiar katastrofy smoleńskiej. Jednak polscy urzędnicy państwowi wybrali prywatną firmę. Ta zakupiła trumny we Włoszech za jedną trzecią kwoty, którą dostała od wojska – ustalili dziennikarze „Superwizjera” TVN.

Smoleńsk. Kolejna afera - tym razem z trumnami
Reporterzy odtworzyli przebieg wydarzeń związanych z pochówkiem ofiar katastrofy pod Smoleńskiem. Okazało się, że już 10 kwietnia przedstawiciele Polskiej Izby Pogrzebowej zaoferowali rządowi bezpłatnie: trumny dla wszystkich ofiar katastrofy, transport zwłok oraz organizację pogrzebów. Nie dostali jednak odpowiedzi.

Rząd zlecił za to obsługę pogrzebu prywatnej firmie, która trumny dla wszystkich ofiar zamówiła we Włoszech. W dniu katastrofy firma ta nie posiadała bowiem wystarczającej liczby trumien. Zamówienie złożył Inspektorat Wsparcia Sił Zbrojnych.

Moskwa miejscem zamykania trumien

Reporterom Superwizjera udało się ustalić, że poza trumnami z Włoch firma zajęła się także zamykaniem trumien w Moskwie i innymi usługami pogrzebowymi. Za wszystko otrzymała z budżetu państwa ponad ćwierć miliona złotych.


Waszym zdaniem
Czy rząd powinien wyjaśnić sprawę trumien?
tak - 92%
nie  - 8%

http://www.fakt.pl/Katastrofa-smolenska ... l#miniPoll
------------------------------------------------------------------------------------------------------------

2/ Badają smoleńską brzozę rentgenem. Po co?

Czy na to wszystko nie jest już za późno? 30 miesięcy po katastrofie polscy prokuratorzy przeprowadzili badania smoleńskiej brzozy przy użyciu aparatury rentgenowskiej. Czy w sprawie pojawi się jakiś nowy trop?

Pracę prokuratorów w Smoleńsku zobaczyli turyści z Polsk
i. Kiedy zaczęli fotografować ubranych w białe kombinezony śledczych i biegłych, prokurator wojskowy płk Karol Kopczyk kazał im schować aparaty, grożąc, że wezwie rosyjską policję – pisze „Gazeta Polska Codziennie”.

Prokuratura już raz badała brzozę, w którą miało uderzyć skrzydło tupolewa. Co mają na celu ponowne badania przy uzyciu aparatury rentgenowskiej? Prowadzący śledztwo nie chcą tego ujawnić.

Jedyne wytłumaczenie tego, w jakim celu używają aparatury rentgenowskiej, to szukanie jakichś ciał obcych w tej brzozie. Badanie mogłoby wykazać też, czy nie fałszowano w jakiś sposób dowodów – mówi „Gazecie Polskiej Codziennie” profesor dr. hab. Adam Krajewski z Wydziału Technologii Drewna SGGW.

http://www.fakt.pl/Prokuratura-bada-smo ... 030,1.html
-----------------------------------------------------------------------------------------

3/ Rosjanie chcieli pokazać w telewizji ciało Prezydentowej

Rosjanie sprosili wszelkie swoje media z kamerami i aparatami fotograficznymi, informując, że zaraz pokażą ciało pierwszej damy Polski
. Rosyjscy dziennikarze już czekali w pomieszczeniu obok na sygnał do rozpoczęcia kręcenia materiału, gdy polska delegacja zorientowała się, co się za chwilę stanie. Gdyby nie szybka interwencja prezydenckiego ministra Andrzeja Dudy (40 l.), rosyjskie media byłyby dopuszczone do fotografowania i filmowania ciała prezydentowej
(...)


Waszym zdaniem
Czy polski rząd zdał egzamin po katastrofie smoleńskiej?
tak - 16%
nie  - 84%

http://www.fakt.pl/Rosjanie-chcieli-pok ... 922,1.html


09 paź 2012, 21:44
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Katastrofa smoleńska
Quasimodo2000                    



POstkomusze kłamstwo powoli pada:

Rodzina smoleńska się powiększyła. Z cienia wyłoniły się kolejne nieopowiedziane historie, skrzywdzonych przez państwa polskie i rosyjskie, żon, mężów, córek i synów, bratanków i wnuków ofiar katastrofy. Dotychczas milczeli, zmagając się ze swoim cierpieniem w samotności. Czarę goryczy przelało obwinianie ich za cudze błędy. I bezsilność wobec faktu, że nie wiedzą, nad czyim grobem odmawiają modlitwy.
Dlatego wczoraj wspólnie stają w szeregu, aby walczyć przeciwko tej niesprawiedliwości. Przeciwko Państwu, które ich upokorzyło i zawiodło. Okłamało i obrzuciło błotem z lotniska Siewiernyj. Pozwoliło na zbezczeszczenie ciał ich najbliższych i pomylenie trumien. Nie domagało się sprawiedliwości, kiedy otrzymało z Moskwy sfałszowaną dokumentacje medyczną. Zaufało Rosjanom „na słowo” i nie zajrzało do trumien. Zgodziło się na narrację, że „jak walnęło to się urwało”. Nagrodziło stanowiskami i awansami winnych szeregu zaniedbań. Państwu, które bezczelnie twierdzi, że nie ma sobie nic do zarzucenia.
Zrozumieli jednak, że mogą wygrać, ale tylko jeśli staną do tej wojny wspólnie. Domagają się kolejnych ekshumacji i ukarania winnych. Rzetelnego śledztwa i międzynarodowych ekspertów. Nie wykluczają, że złamią prawo ujawniając akta sprawy, by obnażyć „poziom barbarzyństwa”.

Wczoraj się uśmiechali, bo wiedzą, że tę walkę, choć będzie długa i ciężka, wygrają. Jednoczesnego krzyku kilkudziesięciu osób już nie da się zagłuszyć nazywając ich „oszołomami”. Są nimi Ci, którzy widząc co się dzieje, milczą.


Kłamstwa się sypią

Obrazek

"Miesiąc temu spotkaliśmy się tutaj z nadzieją i wiarą, że za miesiąc będziemy bliżej prawdy. Dziś mogę powiedzieć tak: jesteśmy bliżej prawdy: kłamstwa się sypią" - powiedział Jarosław Kaczyński na comiesięcznym Marszu Pamięci organizowanym przez warszawski klub "Gazety Polskiej".

Najpierw jednak w archikatedrze św. Jana Chrzciciela odbyła się Msza św. w intencji Prezydenta RP śp. Lecha Kaczyńskiego i jego Małżonki śp. Marii Kaczyńskiej oraz wszystkich ofiar katastrofy w Smoleńsku. W nabożeństwie wzięły udział rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej (m.in. Jarosław Kaczyński, Konrad Mackiewicz), politycy PiS (m.in. Antoni Macierewicz) i kierownictwo "Gazety Polskiej" (Tomasz Sakiewicz i Katarzyna Gójska-Hejke).

Kościół wypełniony był po brzegi. Wygłaszający homilię o. Aleksander Jacyniak, jezuita, przedstawił siedem wezwań do modlitwy.
Pierwsze: "niech wzrasta na tej ziemi modlitwa o to, by była uwielbiana, a nie ośmieszana i dyskredytowana Boża Biblia i Boże wartości".
Drugie: "niech będzie to o modlitwa o prawdę w życiu społeczno-politycznym, w tym o wyjaśnienie przyczyn katastrofy smoleńskiej".
Trzecie: o twórczy polski patriotyzm.
Czwarte: o zapewnienie telewizji Trwam miejsca na multipleksie.
Piąte: o jedność Kościoła przy zachowaniu jego różnorodności.
Szóste: o rodzinę.
Siódme: za środki masowego przekazu.

Na początku kazania o. Jacyniak wspomniał też o skandalu związanym z zamianą zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej. Było to nawiązanie do homilii wygłoszonej przez niego samego podczas powtórnego pogrzebu śp. Teresy Walewskiej-Przyjałkowskiej. O. Jacyniuk powiedział wówczas, że powtórny pochówek świadczy o tym, jak "słabe, niewydolne są służby państwa, które powinny zapewnić elementarną sprawę - dopilnować, aby do trumien włożono właściwe ciała".
Po Mszy św. rozpoczął się Marsz Pamięci pod Pałac Prezydencki, gdzie zostały złożone kwiaty i zapalone znicze. Przed Pałacem przemawiał Jarosław Kaczyński.  "Miesiąc temu spotkaliśmy się tutaj z nadzieją i wiarą, że za miesiąc będziemy bliżej prawdy. Dziś mogę powiedzieć tak: jesteśmy bliżej prawdy: kłamstwa się sypią" - oświadczył.
"Nie ma innej drogi do lepszej Polski jak poprzez prawdę, najpierw o smoleńskim kłamstwie, a później o wielu sprawach, które są w Polsce zakłamywane. Przyjdzie dzień zwycięstwa" - powiedział brat śp. Lecha Kaczyńskiego.

Anita Czerwińska, szefowa warszawskiego klubu "Gazety Polskiej", który organizował dzisiejsze uroczystości, wygłosiła specjalny apel. "Dla Polaków wyjaśnienie przyczyn katastrofy staje się obecnie jednym priorytetów. To m.in. w wyniku skandalu związanego z pochówkiem Anny Walentynowicz gwałtownie spadło poparcie dla szajki rządzącej Polską. Musimy zrobić wszystko, by ta władza, która utraciła społeczny mandat do rządzenia, została jak najszybciej odsunięta. Do polityków należy przygotowanie rozwiązań zgodnych z konstytucją, do dziennikarzy ujawnianie prawdy o naszej rzeczywistości i mobilizacja opinii publicznej. My wszyscy musimy przygotować się na masowe protesty, które pokażą, że Polacy na takie rządy już się nie zgadzają" - powiedziała.

Po Marszu Pamięci w księgarni "Gazety Polskiej" przy ul. Nowy Świat 34 odbyło się wyjątkowe spotkanie. Gośćmi redaktora naczelnego "Gazety Polskiej" Tomasza Sakiewicza byli Antoni Macierewicz - przewodniczący parlamentarnego zespołu ds. katastrofy smoleńskiej - oraz prof. Kazimierz Nowaczyk, szef grupy ekspertów tego zespołu.

http://niezalezna.pl/33635-jaroslaw-kac ... -sie-sypia

Wiem ja, bo mi o tym Mama powiedziała:
Żem dziecię tej ziemi żem jest Polka mała.
I wiem, jak mi Polska jest droga i miła,
Bom się w polskiej mowie pacierza uczyła.
Bo mię polskie niwy chlebem swym karmiły;
Bo mię polskiej pieśni skowronki uczyły.
Bo mię tam na niebie strzeże Matka Boska,
Ta polska królowa nasza Częstochowska.
Bo przy Bożym tronie polscy święci stoją,
I co dzień się modlą za ojczyznę moją.
Więc i ten paciorek polskiego dziewczęcia,
Przyjm o wielki Boże w ojcowskie objęcia!
Bo on się z mej duszy wyrywa jak łkanie:
"Ojczyznę kochaną, racz nam wrócić Panie!"

Władysław Bełza

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


Ostatnio edytowano 11 paź 2012, 10:37 przez kominiarz, łącznie edytowano 1 raz



11 paź 2012, 10:29
Zobacz profil
Specjalista
Własny awatar

 REJESTRACJA14 mar 2010, 18:03

 POSTY        333
Post Re: Katastrofa smoleńska
Media, np. WP, relacjonują z coraz większym przekonaniem i dowodami, ze w Sowietach podczas lotu 10.10.2000 były w samolocie wybuchy na długo  przed "superżelazną brzozą", która na ogól wiadomo, ze rozbija nawet wojskowe samoloty (sic!). To przecież bardzo wytrzymałe drzewa i każdy leming to wie. A teraz powaga. Jak się to sprawdzi to powrót do władzy peowiaków i ich lemingów równa się wymiarom nieskończoności czasu.


16 paź 2012, 18:24
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Katastrofa smoleńska
Smoleńsk sensacyjne wyniki badań naukowców

„Gazeta Polska” dotarła do pierwszych niezależnych badań chemicznych fragmentów Tu-154, który rozbił się w Smoleńsku. Polscy naukowcy na odłamkach szyb tupolewa wykryli związek, który może służyć do tworzenia sztucznej mgły. Niewyjaśniona jest też obecność w próbkach ze Smoleńska niektórych pierwiastków, np. cyrkonu, używanego m.in. jako składnik materiałów pirotechnicznych.
Najwyższej klasy naukowcy – dr hab. inż. Wojciech Fabianowski z Wydziału Chemii Politechniki Warszawskiej i prof. dr hab. Jan S. Jaworski z Wydziału Chemii Uniwersytetu Warszawskiego – zbadali części tupolewa: duralowy fragment poszycia samolotu, szyby ze szkła organicznego – boczną i przednią (przednia jest grubsza od bocznej), pleciony pasek z wyposażenia Tu-154 oraz próbki gruntu.
Redakcja „Gazety Polskiej” gwarantuje, że są to części z miejsca katastrofy. Może potwierdzić to zbadanie innych próbek z miejsca katastrofy, jakie – miejmy nadzieję – wykona prokuratura (skład i właściwości chemiczne muszą być wówczas zbieżne). Być może stanie się tak niebawem, bo, jak poinformowało kilka dni temu radio RMF, „grupa polskich prokuratorów i biegłych zakończyła prace w Smoleńsku. (…) polscy śledczy badali m.in. szczątki samolotu Tu-154 pod kątem śladów po materiałach wybuchowych, a także miejsce katastrofy”. Minęło jednak 30 miesięcy od katastrofy smoleńskiej, w czasie których prokuratura nie zbadała gruntownie części rozbitego samolotu i innych przedmiotów z miejsca tragedii.

Substancje niewyjaśnionego pochodzenia
W swoim opracowaniu „Wstępna Analiza Materiałowa Próbek 1–5” (chodzi o fragmenty Tu-154) naukowcy-chemicy piszą: „Mimo upływu czasu analiza składu chemicznego szczątków samolotu wraz ze zdjęciami mikroskopowymi ich powierzchni mogą wskazać na obecność śladów substancji, które naniesione zostały na oryginalne materiały w czasie wypadku. Do oznaczenia pierwiastków na mikroskopowych obszarach powierzchni próbek doskonale nadają się metody spektrometrii rentgenowskiej, co zilustrowano wynikami wstępnych badań próbek różnego rodzaju. Pozwalają one przynajmniej jakościowo zidentyfikować zanieczyszczenia pochodzące z gliniastego gruntu, ale wskazują również na obecność substancji, których pochodzenie wymaga wyjaśnień”.
Jakie to substancje? Jest wśród nich cement. Związek o takim składzie naukowcy wykryli na szybach Tu-154 M 101. Opisali to w następujący sposób: „Na powierzchni próbek fragmentów szyb G10 i G20 [oznaczenia własne naukowców – przyp. „GP”] zaobserwowano wzrokiem drobny pył, który zmyto i badano w zawiesinie izopropanolowej metodą XRF. Najbardziej intrygująca okazała się zawartość wapnia i krzemu. Pomiary wykonano dwoma metodami: rejestrując całe widmo (metoda 1) uwzględniając tylko piki Ca i Si (metoda 2); Dla porównania podano również analogicznie zmierzony stosunek Ca: Si dla próbki gruntu G l i tkaniny PAS. Zarówno w próbce ziemi G l, jak i tkaniny PAS więcej jest krzemu niż wapnia bezwzględna zawartość Ca i Si jest bardzo niska. Natomiast w obu próbkach szyb G10 i G20 więcej jest wapnia. Podobnie więcej wapnia niż krzemu wykazała próbka kontrolna cementu, który składa się głównie z tlenków wapnia i krzemu (a także tlenków glinu i żelaza)”. W pyle na fragmentach szyb naukowcy stwierdzili więcej wapnia niż krzemu, odwrotnie niż w próbkach gruntu i zanieczyszczeń na tkaninie.

Rosyjski sposób na sztuczną mgłę
O czym może świadczyć stwierdzona na szybach tupolewa obecność cementu? Na przykład o użyciu przez Rosjan w Smoleńsku sztucznej mgły. Na taką hipotetyczną możliwość wytworzenia mgły zwrócił uwagę dr inż. Stefan Bramski, były wieloletni pracownik naukowy Instytutu Lotnictwa, który udzielił nam wywiadu do książki o katastrofie „Musieli zginąć”. Wskazali na nią też inni specjaliści – ich zdaniem po oziębieniu atmosfery wokół miejsca katastrofy np. ciekłym azotem, co spowodowałoby bardzo duże zwiększenie wilgotności i następnie rozsianie zarodników pary wodnej, można łatwo wywołać mgłę.
Charakterystyczne, że obecność cementu znani chemicy wykryli na obu kawałkach szyb, pochodzących z innych miejsc kadłuba, ale nie znaleźli ich na próbkach gruntu ani na przykład na zabłoconym plecionym pasku z tupolewa znalezionym na miejscu katastrofy. Może to oznaczać, że cement osiadł na szybach, gdy samolot był w powietrzu.
– Ponieważ osobiście zajmowałem się badaniami naukowymi rakiety meteorologicznej, sposoby wywołania sztucznej mgły nie są mi obce. Można na przykład wykorzystać do tego rozsiane zamrożone pyły substancji higroskopijnych, które tworzą zarodniki kondensacji pary. Najczęstszą i najbardziej ekskluzywną, bo drogą, metodą jest rozsiewanie jodku srebra. Wówczas wilgoć z atmosfery skrapla się w mgłę. Ale jest też sowiecka metoda, prostsza – wysypuje się z samolotu zamrożony pył cementu i daje to podobny efekt – mówi „GP” dr inż. Stefan Bramski.

11 maja 2011 r. „Rzeczpospolita” opisała (za AFP) w artykule „Rosjanie ostrzelali chmury z samolotów i pogoda znów dopisała podczas defilady w Dniu Zwycięstwa”, że rankiem 9 maja wzleciał w powietrze samolot szpiegowski, który przesłał dane na temat stanu nieba nad Moskwą. Zdecydowano o rozpędzeniu chmur napływających od północy: ostrzelano je za pomocą jodku srebra i pyłu cementowego z pokładów kilku samolotów transportowych. (Chodziło o większe skroplenie pary i wywołanie deszczu z chmur, zanim te dotrą do Moskwy). Rosjanie wydali na zapewnienie dobrej pogody w Moskwie 50 mln rubli.
Należy jednak zaznaczyć, że istnieją poważne wątpliwości co do możliwości wytworzenia sztucznej mgły na tak dużym obszarze jak rejon Smoleńska, gdyż potrzeba do tego ogromnej ilości wody. Sygnalizował je m.in. prof. Krzysztof Haman z Instytutu Geofizyki Uniwersytetu Warszawskiego.

Niewyjaśniona obecność w glebie cyrkonu

Naukowcy z UW i PW wykryli w badanych próbkach ze Smoleńska obecność m.in. cyrkonu – w części metalowej Tu-154M 101 oraz w glebie. Obecność tego pierwiastka w glebie należy z pewnością wyjaśnić. Jak mówi nam dr inż. Wojciech Fabianowski, nie wiadomo na razie, skąd pochodzi cyrkon, który wykryto w próbkach gleby z miejsca katastrofy i z jakich powodów tam się znalazł. Na obecnym etapie nie należy wyciągać daleko idących wniosków, jednak warto odnotować, że cyrkon jest wykorzystywany w bombach zapalających (np. kasetowych) i termobarycznych.
Jak podkreślają w swoim opracowaniu naukowcy, „bardziej interesująca dla rozpatrywanego problemu powinna być analiza zanieczyszczeń [nie zaś składu chemicznego samych przedmiotów – przyp. »GP«]”. Jak piszą w opracowaniu, „otrzymane ze spektroskopii rentgenowskiej wyniki wskazują, że główne składniki zanieczyszczeń to tlen, krzem, glin oraz żelazo, a także w mniejszej ilości potas. W pojedynczych pomiarach stwierdzono ponadto śladowe ilości sodu, fluoru, cyrkonu i fosforu. (…) W próbce metalu S l za pomocą metody EDS (Fig. 6) stwierdzono obecność glinu, tlenu, krzemu, żelaza, węgla oraz śladowe ilości innych pierwiastków. Ilościowy skład zależy silnie od obszaru badanego, a zdjęcia metodą skaningowej mikroskopii elektronowej (SEM) potwierdzają obecność obszarów o różnych właściwościach. Śladowe ilości cyrkonu są proporcjonalne do ilości glinu, wydaje się więc, że cyrkon jest składnikiem stopu. Nie stwierdzono natomiast obecności miedzi i cynku, jak w typowych stopach lotniczych”.
Specjalistyczne badania chemiczne, wykonane przez dr. hab. inż. Wojciecha Fabianowskiego i prof. dr. hab. Jana S. Jaworskiego wymagają dodatkowych badań i ukierunkowanej analizy, która dopiero może odpowiedzieć z całkowitą pewnością na pytania, co może oznaczać obecność związków, które naukowcy znaleźli na (oraz w) próbkach. Zastrzegają, że badania, jakie wykonali, powinny być przeprowadzone dla pewności na wielu innych próbkach części tupolewa i gleby z miejsca katastrofy.
(...)
Pełna wersja artykułu w najbliższym numerze tygodnika „Gazeta Polska”.
Leszek Misiak, Grzegorz Wierzchołowski

~niezależny
POwcy boją się Smoleńska jak diabeł święconej wody bo są opętani przez RUDEGO demona. Gdy słyszą o tej zbrodni robi im się niedobrze, rzygają po ścianach, dostają szału, wyją, bełkoczą, wypisują obelgi na forach, plują na kościół i o. Rydzyka aż biała piana wydostaję się z ich pyska. Jedyną ich religią są esbeckie media siejące nienawiść wśród Polaków i ich ogłupianie. Pomóc im tylko może modlitwa, krzyż, TV Trwam i Radio Maryja. Tylko to może ich ocalić przed POdwyżkami cen, czarną dziurą długów vincenta i uchronić przed kryzysem do którego zmierzają. Innego ratunku już dla nich nie ma. Czeka ich niewolnicza praca do końca życia /bez emerytury/ a PO śmierci piekło i przeklęństwo dzieci i wnuków na wieki.

http://media.wp.pl/kat,1022943,page,2,w ... omosc.html

500 lat temu kpiono z ludzi którzy mówili, że to nie słońce krąży wokół ziemi, ale ziemia krąży wokół słońca. Dzisiaj mądrzy inaczej czyli lemingi w dobie lotów na księżyc czy marsa i stworzenia sztucznego serca czy sztucznej skóry kpią z możliwości
wytworzenia sztucznej mgły. To tylko świadczy o poziomie umysłowym lemingów.  <_<

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


16 paź 2012, 19:00
Zobacz profil
Specjalista
Własny awatar

 REJESTRACJA14 mar 2010, 18:03

 POSTY        333
Post Re: Katastrofa smoleńska
Utajniono zdjęcia satelitarne z dnia katastrofy

Zdjęcia satelitarne ze Smoleńska z 10 kwietnia 2010 r. zostały przekazane polskim służbom przez NATO zaraz po katastrofie. W dokumentach, do których dotarła „Gazeta Polska Codziennie”, potwierdza to m.in. Agencja Wywiadu. Natomiast dysponent śledztwa, prokuratura wojskowa, utajniła zdjęcia do tego stopnia, że nawet nie chce przyznać, czy je posiada.

„Codzienna” dotarła do dokumentów Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego i Służby Wywiadu Wojskowego. Pod każdym z nich podpisał się szef jednostki. Z materiałów wynika, że strona polska posiadała zdjęcia satelitarne miejsca katastrofy w Smoleńsku już 19 kwietnia 2010 r. oraz że niezwłocznie przekazała je wojskowej prokuraturze prowadzącej śledztwo. Z naszych informacji wynika, że było to już 30 kwietnia 2010 r.

Sama prokuratura na pytanie o fotografie z 10 kwietnia odpowiada wymijająco: – Przekazaliśmy już wielokrotnie opinii publicznej, że posiadamy zdjęcia satelitarne lotniska Siewiernyj.

Z  5 i 12 kwietnia 2010 r. odpowiadają śledczy.

Materiały od tamtej pory są ściśle tajne. Do zdjęć z godziny katastrofy nie mają dostępu dziennikarze, ani pełnomocnicy rodzin ofiar. W rozmowach z „Codzienną” przyznają, że nie rozumieją przyczyn nałożenia na nie klauzuli tajności.

Podobnego zdania jest Antoni Macierewicz. – Nie ma żadnych podstaw, by utajniać te materiały. Jedyna odpowiedź – ktoś chce coś ukryć. Innego uzasadnienia nie dostrzegam – mówi.

Więcej na ten temat w dzisiejszej "Gazecie Polskiej Codziennie"


17 paź 2012, 19:34
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Katastrofa smoleńska
"Niemoralnie jest kłamać"

Bloger, który ujawnił drastyczne zdjęcia ze Smoleńska, przemówił.
"Jeśli chodzi o normy moralne, o naruszenie których się mnie obwinia, to ja uważam, że niemoralnie jest kłamać i ukrywać zabójców" - napisał bloger z Rosji, który zamieścił w internecie drastyczne zdjęcia ciał ofiar katastrofy smoleńskiej. Wypowiedź mężczyzny podała na Twitterze redakcja Wiadomości TVP.
(...)
We wtorek polskie media ujawniły, że na rosyjskich stronach internetowych znajdują się drastyczne zdjęcia ofiar katastrofy smoleńskiej, w tym prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Według ABW fotografie niektórych ofiar pojawiły się na rosyjskich stronach 28 września. MSZ RP przekazało ambasadorowi Rosji, że Polska oczekuje ukarania winnych wycieku drastycznych fotografii. Komitet Śledczy FR oświadczył, że nie są to zdjęcia z jego śledztwa. Interwencję wobec strony rosyjskiej podjęli również prokurator generalny Andrzej Seremet i minister sprawiedliwości Jarosław Gowin.

Rządowa "Rossiskaja Gazieta" napisała, że za publikacją na rosyjskich stronach internetowych drastycznych zdjęć ofiar katastrofy polskiego Tu-154M pod Smoleńskiem mogą stać "uczestnicy warszawskich batalii politycznych".
Moskiewski dziennik sugeruje też, że fotografie mogą pochodzić z zasobów komisji Jerzego Millera, a same zdjęcia mogły zostać wykonane nawet przez bliskich ofiar smoleńskiej katastrofy.

Skąd pochodzą te zdjęcia?
Bloger napisał, że drastyczne zdjęcia ofiar katastrofy smoleńskiej otrzymał od anonimowej osoby. Fotografie, które trafiły do internetu, zostały wykonane na miejscu katastrofy, w kostnicy i przy trumnach. Trafiły na stronę miesiąc temu. Raczej nie ma możliwości, by były wykonane przez prywatną osobę.
Musiał to być ktoś z służb – policji, straży pożarnej, itp. Po co przekazał zdjęcia do wykorzystania i jak to w ogóle było możliwe? Te pytania polskie władze zaczęły już zadawać stronie rosyjskiej.
http://wiadomosci.onet.pl/katastrofa-sm ... temat.html

Spisek?
Z materiału w blogu "gorojanin_iz_b" wynika, że wydarzenia, które rozegrały się 10 kwietnia 2010 roku pod Smoleńskiem, mogły być z góry zaplanowane i mieć rytualny charakter. To samo dotyczy wspomnianej w tej publikacji katastrofy rosyjskiego samolotu pasażerskiego Suchoj SuperJet w Indonezji w maju tego roku, zatonięcia promu "Bułgaria" na Wołdze w lipcu 2011 roku, zabójstwa dwóch dziewczynek w Sewastopolu, na Krymie, w lutym 2011 roku, oraz katastrofy śmigłowca Mi-8 na Ałtaju w styczniu 2009 roku.
Autor blogu nie zdradza, kto udostępnił jemu lub Karacubie zdjęcia ofiar katastrofy smoleńskiej.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title, ... omosc.html

Tusk o zdjęciach ofiar katastrofy: trudno wykluczyć prowokację
Trudno wykluczać prowokację; będziemy chcieli szczegółowych informacji, jak mogło do tego dojść - powiedział premier Donald Tusk, komentując upublicznienie w internecie drastycznych zdjęć ofiar katastrofy smoleńskiej.
- Trudno wykluczać prowokację, chociaż nie chciałbym tutaj snuć publicznych domysłów, komu mogłoby zależeć na tym, aby emocje - i to w tak drastyczny sposób wzbudzane na nowo - żeby te emocje dotyczące Smoleńska znowu w Polsce wybuchły. Może w przyszłości będziemy mieli okazję dowiedzieć się całej prawdy, także o tym przedsięwzięciu - powiedział Tusk dziennikarzom w Bukareszcie.
http://wiadomosci.onet.pl/temat/katastr ... omosc.html

Jacek Sasin uważa, że nie przypadkiem zdjęcia ofiar katastrofy smoleńskiej znalazły się w sieci.
Bliski współpracownik byłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego pytany o reakcję polskich władz na pojawienie się w sieci zdjęć ofiar katastrofy smoleńskiej stwierdził: "dobrze, że w ogóle zareagowały".
- Ja bym sobie w ogóle życzył, żeby cała reakcja rządu po Smoleńsku była zupełnie inna, żeby rząd jednak w tej sprawie wziął na siebie jakąś odpowiedzialność i zajął się wyjaśnieniem tej sprawy. Dzisiaj tak naprawdę to jest konsekwencja zaniechań i polski rząd tak naprawdę pozbawił się już jakiejkolwiek możliwości zrobienia czegokolwiek w tej sprawie - mówił gość Polsat News.
Zdaniem Sasina "jak się podejmuje grę z Rosjanami, a podjęło się tę grę jeszcze przed katastrofą smoleńską przeciwko prezydentowi Kaczyńskiemu, to takie są konsekwencje".
- Dzisiaj polski rząd rzeczywiście niewiele może w tej sprawie już zrobić. Sytuację może obecnie zmienić tylko powołanie międzynarodowej komisji ekspertów, o czym mówimy od początku - stwierdził poseł PiS.
Uważa on, że nie przypadkiem zdjęcia ofiar katastrofy smoleńskiej znalazły się w sieci.
- W Rosji bardzo uważnie obserwuje się polską scenę polityczną. W Rosji jest taka pokusa i są podejmowane działania, żeby bardzo wyraźnie wpływać na to, co się na niej dzieje. Rosja się nigdy nie wyrzekła swoich ambicji imperialnych. W jego opinii chodzi o to, "żeby wywołać w Polsce wojnę polityczną, żeby sprowokować PiS do skoncentrowania się tylko na sprawie smoleńskiej
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title, ... omosc.html

Zdjęcia wyciekły - kolejna prowokacja Rosji wobec Polski. Jaka będzie kolejna?
Może następnym razem przed oddaniem wraku samolotu ruski pomalują go na różowo?
A na skrzydłach namalują swastyki???

Gdyby rządził Kaczyński to by lemingi ujadały: chcieliście wojny z Rosją to ją macie.
Rządzi Tusk - przyjaciel Merkel i Putina i co? Rosja sama wywołała wojnę. Najpierw strącili samolot, później robili co chcieli ze śledztwem, z Polakami, z Polską. I robią nadal. I co teraz  Genialny Strateg z Sopotu na to?

"chcą wywołać wojnę polityczną w Polsce"
Bo Kaczyński zaczął zdobywać przewagę nad Tuskiem. W dodatku przestał mówić o Smoleńsku, a zaczął  o gospodarce.
I POpaprańcy nie mają czym straszyć lemingów.  <_<

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


18 paź 2012, 18:18
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Re: Katastrofa smoleńska
Prawda jest jak tlen, otrzymasz zbyt wiele i się rozchorujesz  ;)     
Jonathan Carroll

Słowo ABW kontra FSB. Ktoś tu kłamie

Nasze władze są nieskuteczne w blokowaniu publikacji zdjęć ofiar katastrofy smoleńskiej
. FSB zaprzecza słowom ABW o tym, że prośba o pomoc została wysłana do Rosji już 1 października. Rzecznik Agencji zareagował nerwowo. "Ma pani rosyjski akcent" - powiedział dziennikarce "DGP

Zdjęcia zmasakrowanych ciał wciąż są dostępne na rosyjskich, niemieckich i amerykańskich stronach. Do niszowych blogerów dołączają poważne portale informacyjne, które nie mają skrupułów w ich publikowaniu.

ABW, jak sama przyznaje, o sprawie wiedziała już 1 października. Wtedy do rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa trafić miał wniosek z prośbą o pomoc. Biuro prasowe FSB twierdzi jednak, że pismo od ABW wpłynęło dopiero wczoraj
Kiedy to się faktycznie stało?
ABW niechętnie udziela informacji.
- Po pierwsze pani nie znam, po drugie ma pani rosyjski akcent. Udzielić informacji mogę dopiero wtedy, gdy mam pewność, że jest pani dziennikarką - oświadczył dziennikarce "DGP" rzecznik prasowy agencji, najwyraźniej lekko zdenerwowany.

Władze rosyjskie na mocy nowej ustawy mogą blokować treści w sieci bez decyzji sądu. Gdyby pismo - jak twierdzi ABW - wpłynęło na początku miesiąca, zdjęć powinno już nie być na rosyjskich serwerach. Chyba że Rosjanie nie zamierzali wykazać się dobrą wolą i interweniować w tej sprawie.
Zdjęć nie zablokowali również Niemcy i Amerykanie. Władze tych krajów przekonują, że uniemożliwia im to lokalne prawo. W USA można zamknąć domenę dopiero po tym, jak zostanie udowodnione, że treść publikacji narusza lokalne ustawodawstwo.
(...)
http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzeni ... a-fsb.html


18 paź 2012, 19:21
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: Katastrofa smoleńska
silniczek                    



Słowo ABW kontra FSB. Ktoś tu kłamie
Zdjęcia zmasakrowanych ciał wciąż są dostępne na rosyjskich, niemieckich i amerykańskich stronach. Do niszowych blogerów dołączają poważne portale informacyjne, które nie mają skrupułów w ich publikowaniu.


znalezione w sieci:
Nie tylko zdjęcia stanowią swoistą zagadkę w całej sprawie. Podobno komisja Milera ich nie miała i nagle wypłynęły, pojawiły się w internecie. Przeczytajcie ten artykuł i nawet jeśli systemu ACARS nie było na pokładzie TU-154 to co się stało z cytuję:
"Po katastrofie w Smoleńsku „zniknęły” różne ważne urządzenia. M.in. KLN-89B, zapisujące trasę Tu-154, czyli współrzędne, TCAS II, przechowujące dane o samolotach znajdujących się w pobliżu, o wysokości samolotu w czasie podejścia do lądowania, prędkości opadania, a także czasy alarmów TAWS. TCAS II to w uproszczeniu inteligentny system antykolizyjny. Zaginął też rejestrator wstrząsów KZ-63, zapisujący kilka bardzo ważnych parametrów lotu, m.in. gwałtowne przeciążenia, w tym tzw. twarde lądowania."
Czy to nie budzi wątpliwości?
Czy komisje MAK-u i Milera nie powinny tych kwestii wyjaśnić?

Jeśli te urządzenia istnieją to czy zawarte w nich dane nie powinny służyć wyjaśnieniu przyczyn katastrofy?

Pozostaje jeszcze wiele niewyjaśnionych spraw i wiele wątpliwości w sprawie katastrofy. Apeluję o myślenie a nie o wygłaszanie sądów i opinii na podstawie jedynej słusznej teorii. To rząd i Donald T. podsycają bezustannie wojnę polsko-polską. Zależy im na tym? Nie wiem. Kto ma czyste sumienie ten powinien bezwzględnie doprowadzić do wyjaśnienia każdej, powtarzam każdej wątpliwości jaka pojawia się wśród opinii publicznej, dla dobra Polski i Polaków.

Źródło: http://niezalezna.pl/33981-rosyjska-blo ... e-sluzbami

Pytanie o Smoleńsk denerwuje Tuska
Obrazek
Putin i Tusk na molo w Sopocie pół roku przed katastrofą

Donald Tusk od kilku dni próbuje brylować w mediach. Dzisiaj zorganizował konferencję prasową, na której chciał znowu opowiadać co zamierza zrobić. Padło jednak pytanie od naszego dziennikarza o odpowiedzialność za błędy popełnione w Moskwie tuż po katastrofie smoleńskiej. Pytania naszego dziennikarza zdenerwowały Donalda Tuska - premier nie chciał więcej odpowiadać na temat katastrofy smoleńskiej a chwilę później opuścił konferencje prasową.

Po wielu tygodniach milczenia premier postanowił o sobie przypomnieć.
W piątek było expose, za które Donald Tusk zgodnie oczywiście, poza klakierami z Platformy został skrytykowany. Wczoraj gościł u Moniki Olejnik w TVN24, a także u Tomasza Lisa w TVP2. Ta dwójka dziennikarzy nie pozwoliła, aby wizerunek premier doznał uszczerbku - program Moniki Olejnik został nawet przedłużony o blisko 20 minut!
Tusk dzisiaj poszedł za ciosem organizując konferencję prasową, na której dalej chciał opowiadać o swoich planach.

Samuel Pereira z Gazety Polskiej Codziennie, który przypomniał słowa Tuska zapewniającego, że bierze pełną odpowiedzialność m.in. za karygodne błędy przy identyfikacji ofiar katastrofy smoleńskiej.
- Czy pan podtrzymuje te słowa? dociekał dziennikarz Codziennej.
Donald Tusk zareagował bardzo nerwowo. Najpierw nieudolnie próbował zaatakować pytającego stwierdzeniem, że czas skończyć z mówieniem o Smoleńsku, a zaraz po tym wyszedł z sali, w której odbyła się konferencja prasowa.

Źródło: http://niezalezna.pl/33893-pytanie-o-sm ... ska?page=1


Rząd Donalda Tuska ukrywa prawdę o katastrofie smoleńskiej
Obrazek

Rząd pana Donalda Tuska musi dysponować pełnym zapisem przebiegu wydarzeń. Oni wiedzą, co się stało. I ukrywają tę prawdę - powiedział w "Rozmowie Niezależnej" opublikowanej na stronie GazetaPolska.pl Antoni Macierewicz.
Antoni Macierewicz odniósł się do kwestii zdjęć satelitarnych ze Smoleńska.
- Rządowi udawało się przez ponad dwa lata oszukiwać opinię publiczną co do tych zdjęć. Mówiono, że może były, ale gdzieś ugrzęzły w jakimś biurku, nie wiadomo, my dostaliśmy, ale inni urzędnicy chowają to przed opinią publiczną. Była masa niejasności przez dwa i pół roku i tak naprawdę nikt nie wiedział, czy w ogóle te zdjęcia Amerykanie nam przekazali, czy nie - powiedział szef zespołu parlamentarnego ds. zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej
- Tworzono takie przekonanie, że Amerykanie nas pozostawili bez żadnej pomocy i że nawet zdjęć satelitarnych nie chcieli dać. Okazuje się, że już 19 kwietnia Amerykanie dostarczyli te zdjęcia, tylko zostały ukryte i objęte klauzulą tajności z niezrozumiałych zupełnie powodów. Jedynym powodem jest chęć ukrycia prawdy o tej tragedii - dodał.

Macierewicz powiedział także, że potwierdzono istnienie tzw. "polskiej czarnej skrzynki", która na bieżąco informowała stronę polską o przebiegu lotu i działaniu poszczególnych mechanizmów Tu-154M.
- Rząd pana Donalda Tuska musi dysponować pełnym zapisem przebiegu wydarzeń. Oni wiedzą, co się stało. I ukrywają tę prawdę. To jest rzecz tak nieprawdopodobna i wstrząsająca, że z kamienną twarzą ci ludzie kłamią od rana do wieczora.

Kłamali, kłamią i nadal chcą kłamać, mając w ręku cały przebieg wydarzeń i wszystkie dowody w tej sprawie. Naprawdę to jest ostatni moment, kiedy mogą ujawnić tę prawdę bez prawnych konsekwencji dla siebie - podkreślił poseł.

Źródło: http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title, ... &_ticrsn=5

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


18 paź 2012, 21:28
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Re: Katastrofa smoleńska
1/ 3 nowe zdjęcia zmasakrowanych zwłok w Smoleńsku! Bloger o spisku służb!

To jeszcze nie koniec skandalu związanego z publikacją fotografii ciał ofiar katastrofy smoleńskiej. - W internecie pojawiły się kolejne drastyczne zdjęcia - powiedział TVN24 Anton Sizych, bloger, który opublikował pierwsze z nich. Powiedział też, że ”nie jest dla organów bezpieczeństwa Rosji osobą anonimową”. Podkreślił przy okazji, że przekazywanie tych zdjęć blogerom jest zsynchronizowaną akcją. Spisek służb?

Bloger stwierdził, że zdjęcia, które udostępnił na swoim blogu skopiował od innej blogerki Tatiany Karacuby, która otrzymała je od anonimowego źródła. - Nigdy nie interesuję się, kto jest informatorem. I dlaczego to robi - powiedział w rozmowie z TVN24 Sizych.
Bloger poinformował, że w sieci pojawiły się kolejne drastyczne zdjęcia z miejsca katastrofy. - Trzy nowe zdjęcia. Widziałem je po raz pierwszy wczoraj - powiedział mężczyzna. Bloger stwierdził, że są inne, niż te zamieszczone przez niego i ktoś musiał "wypuścić je równolegle do tych", które otrzymała Karacuba.

Sizych zaznaczył także, że ani Komitet Śledczy, ani żadna inna rosyjska instytucja państwowa nie kontaktowała się z nim po opublikowaniu przez niego drastycznych zdjęć na blogu. Choć jak sam przyznaje "nie jest dla organów śledczych i bezpieczeństwa osobą anonimową"


Waszym zdaniem
Czy Rosjanie prowokują Polaków publikując zdjęcia?
TAK - 74%
NIE  - 26%

http://www.fakt.pl/Smolensk-i-zdjecia-o ... 689,1.html

Komentarz:
Jak dobrze mieć sąsiada, jak dobrze mieć sąsiada ... On wiosną się uśmiechnie, jesienią zagada (brzmią słowa piosenki)  ;)

2/ ”To było pod kontrolą służb specjalnych”

Jestem tą sytuacja osobiście głęboko poruszony. Jest to coś strasznego
. Zwłaszcza dla najbliższych tych, którzy zginęli. Patrząc z punktu widzenia państwowego, z punktu widzenia mnie jako urzędnika Kancelarii Prezydenta, ministra w tej Kancelarii, a w tej chwili posła - nie mam wątpliwości, że sytuacja związana z ujawnieniem zdjęć nie może być przypadkowa. Pozostaje tylko pytanie, dlaczego w Rosji ktoś to zrobił - mówi Andrzej Duda, minister w Kancelarii prezydenta Lecha Kaczyńskiego

Przypadkowa ta sytuacja nie może być, ponieważ zdjęć takich nie mogła wykonać żadna osoba prywatna, to są fotografie zrobione przez jakiegoś funkcjonariusza państwa rosyjskiego. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości – z uwagi na charakter tych fotografii i miejsca, w których zostały wykonane.
To nie jest przypadek, bo Rosja potrafi bardzo dobrze strzec swoich tajemnic, jeśli chce ich strzec. To, że fotografie takie, będące ewidentnie dokumentami śledztwa, wyciekły, oznacza i nie mam co do tego żadnych wątpliwości, że stało się tak pod kontrolą służb specjalnych. Pytanie, dlaczego tak zrobiono, jest pytaniem całkowicie uprawnionym

Jest i druga strona tej sprawy, bardzo dla mnie bolesna, sprawa działań polskiego rządu
. Minister spraw wewnętrznych Jacek Cichocki przyznał, że informacje o zamieszczeniu tych zdjęć w sieci służby pozyskały już trzy tygodnie temu. I tutaj rodzi się pytanie, dlaczego władze nie podejmowały przez ten czas żadnych energicznych działań, nie podjęły żadnej interwencji. Przede wszystkim interwencji na polu dyplomatycznym. Dopiero teraz, gdy media nagłośniły sprawę, minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski wyraża wielkie oburzenie, wzywa rosyjskiego ambasadora i wystosowuje notę dyplomatyczną. Ale dzieje się to po czasie, dopiero wtedy, gdy już w kraju powstało wielkie poruszenie, a informacja, że coś takiego miało miejsce, dotarła już do wszystkich – w tym, co najboleśniejsze, do rodzin ofiar katastrofy.
Tymczasem polskie służby, polskie władze od niemal miesiąca o tym wiedziały i żadna energiczna interwencja wcześniej nie została podjęta, a skoro nie była podejmowana, to internet ma to do siebie, że informacje i zdjęcia trafiają na kolejne strony i dostęp do fotografii stał się po prostu powszechny. Tego typu sytuacja, z uwagi na jej dramatyczny charakter wymagała natychmiastowej energicznej interwencji dyplomatycznej, by zapobiec przedostaniu się tych informacji do opinii publicznej, by nie doszło do wyrządzenia tak ogromnej szkody, jaka została wyrządzona.

To kolejny raz pokazuje jakąś kompletnie beznadziejną niekompetencję polskiego rządu. To pokazuje, że działalność rządu w związku z tragedią smoleńską nie jest taka, jaką powinien prezentować demokratycznie wybrany rząd państwa, który naprawdę dba o interes publiczny, interes społeczeństwa i kraju..

To, co się stało, jest z całą pewnością ciosem, kolejna straszną krzywdą, jaka została wyrządzona rodzinom ofiar i całemu społeczeństwu.
To jest dowód beznadziejnej słabości rządu.



Waszym zdaniem
Czy Rosja celowo upubliczniła zdjęcia ciał ofiar?
tak - 100%
nie  - 0%

http://www.fakt.pl/Lech-Kaczynski-i-zdj ... 597,1.html

Komentarz:
No cóż, Rosja zawsze była lepsza "w te klocki", ale ... z Antykomorem poszło nam bardzo dobrze  :)


19 paź 2012, 05:02
Zobacz profil
Site Admin
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA09 maja 2006, 21:23

 POSTY        2059

 LOKALIZACJARada Krajowej Sekcji Administracji Skarbowej
Post Re: Katastrofa smoleńska
Brytyjska publiczna telewizja za miesiąc podważy raport MAK i raport Millera.

1 mln funtów (ok. 5 milionów złotych), tyle mniej więcej kosztuje eksperyment, który jest w stanie podważyć raporty nadzorowanych przez Putina i Tuska komisji MAK i komisji Millera dotyczące tragedii smoleńskiej.

Brytyjska telewizja Chanel 4 zorganizowała i sfilmowała eksperyment pokazujący, co się dzieje z samolotem i pasażerami po uderzeniu w ziemię, z prędkością 140 mph (225 km/h - to prędkość podobna do tej, którą miał spadając, rządowy Tu 154 w Smoleńsku). W tym celu stacja kupiła nieużywany samolot Boeing 727, czyli prototyp Tu-154m. W trakcie eksperymentu Boeing rozbił się, każdy element lotu został zbadany dzięki aparaturze zainstalowanej na pokładzie. Pilot James Slocum wyskoczył na spadochronie na wysokości ok. 800m nad ziemią, a samolot był prowadzony ku zderzeniu z ziemią, zdalnie sterowany z lecącego powyżej samolotu Cesna. Wszystko to, działo się na pustyni Sonoran w Meksyku. W eksperymencie, który miał miejsce pod koniec kwietnia 2012 roku,  brali udział naukowcy zajmujący się lotnictwem i badaniem wypadków lotniczych. Bliźniaczy do Tu-154m samolot był wypełniony po brzegi aparaturą i sprzętem badającym wszystkie parametry istotne dla poprawy bezpieczeństwa lotów. W samolocie umieszczono także, podłączone do aparatury badawczej - manekiny, by zbadać jak zachowuje się ludzkie ciało w takich katastrofach, jakie obrażania są możliwe i jaka jest śmiertelność. Był to pierwszy taki eksperyment od kilkudziesięciu lat.

Dla nas wyniki tego eksperymentu mogą być są ważne, bo Rosjanie tworząc Tu-154 skopiowali konstrukcję właśnie Boeinga 727. Eksperyment na Boeingu może więc zbliżyć nas do wyjaśnienia, co mogło stać się z Tu-154M w Smoleńsku.
Channel 4  wyemituje program dopiero za miesiąc, ale już teraz wiadomo, że Boeing 727 w trakcie eksperymentu przełamał się tylko na dwie części, a 78 % osób, czyli ponad dwie trzecie, powinno przeżyć takie zderzenie samolotu z ziemią.  

Jeśli pamiętamy, jak premier Tusk umorzył Gazpromowi 1.2 miliarda złotych, suma 5 milionów złotych na eksperyment wyjaśniający, czy w Smoleńsku wszyscy musieli zginąć - jest niewielka. Rząd Polski na pewno, na taki eksperyment stać. Tym bardziej, że już wie jak to przeprowadzić. Od biedy może poprosić o pomoc Brytyjczyków, a jedną sprawną Cesnę, do sterowania samolotem, który w ramach doświadczenia ma się rozbić, na pewno nasze wojsko lotnicze gdzieś znajdzie. Mamy nawet samolot, który powinniśmy w ramach takiego eksperymentu roztrzaskać o ziemię. To TU154M o numerze bocznym 102. Tak, to tym samolotem premier lata na weekendy do Gdańska.
Panie premierze! Wykorzystajmy zatem, ten samolot, ten drugi tupolew, do eksperymentu, zamiast sprzedawać go Rosjanom! Pan, będzie jeździł do domu ekspresówką, którą minister Nowak zbudował na Euro, a my dowiemy się, co się stało w Smoleńsku?
Warto się poświęć.  Może naprawdę była tam pancerna brzoza? A może ufo?
Warto sprawdzić. Panie premierze?

http://obserwator.com/opinie-ekspertow/ ... w-punktach

Więcej na:

http://www.channel4.com/news/plane-deli ... -channel-4

http://dsc.discovery.com/tv-shows/curio ... ctures.htm

http://www.thesun.co.uk/sol/homepage/ne ... esert.html

http://www.telegraph.co.uk/news/worldne ... -show.html

http://www.mirror.co.uk/news/uk-news/pl ... et-1327237

Załącznik:
3.jpg

Załącznik:
5.jpg


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...


21 paź 2012, 09:00
Zobacz profil WWW
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Re: Katastrofa smoleńska
1/ TATIANA KARACUBA przerywa milczenie!

Tatiana Karacuba, od której bloger z Barnaułu miał dostać makabryczne zdjęcia za Smoleńska, zabrała głos w tej sprawie. Kobieta kategorycznie zaprzecza, jakoby miała coś wspólnego z drastycznymi fotografiami. Co więcej, w swoim oświadczeniu zaznaczyła, że interesują ją wyłącznie jej sprawy, a nie katastrofa polskiego rządu.

Karacuba w swoim drugim oświadczeniu zdecydowanie stwierdza, że na rozpowszechnianiu makabrycznych zdjęć nie zależy Rosji
. Insynuuje także, że to Polska wykorzystując fotografie chce obnażyć ślady przestępstwa.

Po pierwsze, należy rozumieć , kto w pierwszej kolejności jest zainteresowany w rozpowszechnianiu tych zdjęć. Oczywiście , że nie Rosja. To niezbędne samej Polsce, by ujawnić i obnażyć ślady przestępstwa. Co oznacza, że wielu Polaków nie zgadza się z działaniami polskich komitetów śledczych dotyczących wyjaśnienia przestępstwa.
Po drugie, dlaczego polski rząd tak oburzyła publikacja zdjęć? Dlaczego nie jest tak oburzony istotą problemu, a dokładnie imitacją katastrofy, w rzeczywistości zaplanowanym zabójstwem polskiego rządu, jeśli wierzyć komentarzom i zdjęciom. - pisze w oświadczeniu.

Karacuba twierdzi także, że publikacja zdjęć nie jest wygodna dla oficjalnych przedstawicieli Polski, gdyż powinny one doprowadzić do dokładnego śledztwa i ekshumacji zwłok ofiar.

Dlaczego przedstawiciele Polski domagają się, aby rosyjskie służby odnalazły autora zdjęć?
Odpowiedź jest oczywista - polskie służby nie są w stanie same odnaleźć autora zdjęć i chcą zrobić to rękami Rosjan. Rozumieją, że autora należy szukać przede wszystkim wśród polskich przedstawicieli - ale zrobić tego sami nie są w stanie, nie wystarcza możliwości. Dlatego polskie media rozkręcają zamieszanie wokół blogerów, którzy zamieścili zdjęcia w internecie.
Po trzecie, zamieszanie wokół zdjęć katastrofy jest niewygodne dla oficjalnych przedstawicieli Polski, ponieważ opublikowane zdjęcia powinny doprowadzić do dokładnego śledztwa i ekshumacji ciał poległych. Oni mówiąc o moralności żądają zablokowania zdjęć. Czyżby można było zablokować przestępstwo pod pretekstem moralności? Potworne! Wydaje się, że właśnie polski rząd powinien być zainteresowany prawdą o katastrofie. Tam gdzie nie można wykorzystać prawa, stawia się akcenty na moralność. Czy moralnie jest ukrywać koszmarne przestępstwo?

- czytamy w oświadczeniu Karacuby nadesłanym do rmf24.

Na koniec blogerka sugeruje, że zdjęcia ofiar ze Smoleńska zostały opublikowane, gdy rozpoczęto nowe śledztwo w sprawie katastrofy i gdy zaczęto domagać się ekshumacji.

Wydaje się, że wnioski blogera Antona Sizycha trafiły w dziesiątkę. Po czwarte, zdjęcia zostały opublikowane przez kogoś, nawiasem mówiąc, kiedy rozpoczęto nowe śledztwo dotyczące katastrofy i kiedy niektóre polskie służby i osoby domagały się ekshumacji. Jednak ekshumacja przeciąga się. To był dobry powód, by pokazać szokujące fotografie w internecie i tym samym nie dopuścić do decyzji o zakazie ekshumacji. Rezygnacja z ekshumacji to automatyczne przyznanie, że była to imitacja katastrofy. Nacisk strony polskiej na rosyjskie służby specjalne tylko potwierdza obecność strachu przed wyjaśnieniem tego przestępstwa. Wydawało się, że /polska strona/ powinna wykorzystać publikację zdjęć i żądać od strony rosyjskiej powtórnego dokładnego śledztwa. Co robią polscy przedstawiciele ? Zamiast śledztwa żądają wykasowania z internetu zdjęć - dodała no koniec swojego oświadczenia.


Więcej
http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/drasty ... 86506.html

2/ TATIANA KARACUBA chwali działalność blogera ANTONA SIZYCHA

Tatiana Karacuba w swoim oświadczeniu, w którym kategorycznie zaprzecza, jakoby miała związek z publikacją drastycznych zdjęć ze Smoleńska, wytyka także niekompetencję polskich służb specjalnych. Chwali także działalność blogera Antona Sizycha, który sugeruje, że katastrofa pod Smoleńskiem, mogła być zaplanowana.
(...)

- Polskie służby specjalne pokazały swą niekompetencję i brak profesjonalizmu, pozwalając całemu rządowi, w pełnym składzie wsiąść do jednego samolotu, w tym rzecz. (…) Wydaje się, że wnioski blogera Antona Sizycha trafiły w dziesiątkę. - napisała w oświadczeniu.

Co zatem odkrył Anton Sizych?
Z materiałów zamieszczonych na jego blogu wynika, że katastrofa do której doszło pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 roku, mogła być zaplanowana - podaje rmf24.
(...)

Więcej
http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/drasty ... 86515.html


21 paź 2012, 17:18
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: Katastrofa smoleńska
silniczek                    



1/ TATIANA KARACUBA przerywa milczenie!

dlaczego polski rząd tak oburzyła publikacja zdjęć?
Dlaczego nie jest tak oburzony istotą problemu, a dokładnie imitacją katastrofy, w rzeczywistości zaplanowanym zabójstwem polskiego rządu, jeśli wierzyć komentarzom i zdjęciom. - pisze w oświadczeniu.

Po trzecie, zamieszanie wokół zdjęć katastrofy jest niewygodne dla oficjalnych przedstawicieli Polski, ponieważ opublikowane zdjęcia powinny doprowadzić do dokładnego śledztwa i ekshumacji ciał poległych. Oni mówiąc o moralności żądają zablokowania zdjęć. Czyżby można było zablokować przestępstwo pod pretekstem moralności? Potworne! Wydaje się, że właśnie polski rząd powinien być zainteresowany prawdą o katastrofie. Tam gdzie nie można wykorzystać prawa, stawia się akcenty na moralność. Czy moralnie jest ukrywać koszmarne przestępstwo?[/i]
- czytamy w oświadczeniu Karacuby nadesłanym do rmf24.

Nacisk strony polskiej na rosyjskie służby specjalne tylko potwierdza obecność strachu przed wyjaśnieniem tego przestępstwa. Wydawało się, że /polska strona/ powinna wykorzystać publikację zdjęć i żądać od strony rosyjskiej powtórnego dokładnego śledztwa. Co robią polscy przedstawiciele ?
Zamiast śledztwa żądają wykasowania z internetu zdjęć [/i] - dodała no koniec swojego oświadczenia.

- Polskie służby specjalne pokazały swą niekompetencję i brak profesjonalizmu, pozwalając całemu rządowi, w pełnym składzie wsiąść do jednego samolotu, w tym rzecz. (…) Wydaje się, że wnioski blogera Antona Sizycha trafiły w dziesiątkę. - napisała w oświadczeniu.

Co zatem odkrył Anton Sizych?
Z materiałów zamieszczonych na jego blogu wynika, że katastrofa do której doszło pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 roku, mogła być zaplanowana - podaje rmf24.

(...)
http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/drasty ... 86515.html


Mądralom, którzy twierdzą że ani Rosjanie ani "Polacy" (w cudzysłowie, bo jak można takich nazwac Polakami tych którzy co prawda mają obywatelstwo polskie, a nawet nazwisko polskie) nie zależało na usunięciu Lecha Kaczynskiego z życia politycznego (aby nie przeszkadzał w realizacji polityki proniemieckiej i prorosyjskiej kosztem polskiego narodu) przypominam że jeśli to był zamach (powtarzam: jeśli) to nie był to zamach na jednego Kaczyńskiego - Lecha, ale obu Kaczyńskich.
Na Jarosława też. Jarosław był także na liście pasażerów. Do ranka 10 kwietnia czyli do startu samolotu z Okęcia istniała możliwość że obaj Kaczyńscy będą lecieli tym samolotem. Dopiero poprzedniego dnia bracia ustalili że poleci tylko jeden. Drugi zaopiekuje się ciężko chorą matką. To ona - ich matka Maria Kaczyńska - uratowała życie jednemu z Nich. Ku zmartwieniu wielu ICH. Komu? Tych którzy chcieli dorzynać watahę. Całej nie wyrżnęli. Marka Rosiaka zastrzelili, drugiego - Pawła Kowalskiego - na szczęście nie dorżnęli. Przeżył. Jarosław Kaczyński też przeżył. Żyje. I ma się dobrze.

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


Ostatnio edytowano 21 paź 2012, 21:22 przez Badman, łącznie edytowano 3 razy



21 paź 2012, 21:19
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 2082 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113 ... 149  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: