niestety- do szczęścia zabrakło mi 2 pkt- a Warszawa to takie piękne miasto że w przyszłym roku znowu pojadę je odwiedzić
Potwierdzam. Warszawa to jest piękne miasto
trybunakulos
Polecam E.Butler, M. Pirie "Sprawdź swoje IQ - zbiór testów". Uśmiechnąć się ładnie do Nadira i grzecznie poprosić... Może jeszcze nie usunął (pamiętam, iż posiadał w swoich zasobach) .
To jest w skrzynce, którą założyła Edyta850. login: materialy_um@wp.pl hasło: mianowanie2012
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
30 sie 2012, 19:33
Re: Postępowanie kwalifikacyjne
Pytanie do Nadira, jako Eksperta, jeśli można
Dziś pojawiły się pytania z egzaminu na stronie Ksapu, jak oceniasz ich trudność ?
Z góry dziękuję
30 sie 2012, 19:48
Re: Postępowanie kwalifikacyjne
Anita36
Pytanie do Nadira, jako Eksperta, jeśli można :)
Jaki tam ze mnie ekspert...
Anita36
Dziś pojawiły się pytania z egzaminu na stronie Ksapu, jak oceniasz ich trudność ?
Trudne. Ale nie ma co się bulwersować "dziwnością" niektórych pytań ani pytać: po co to komu wiedzieć? W tych testach nie chodzi o to, czy ktoś wie co to jest index DAX czy "szklany sufit", tylko badana jest "szeroka wiedza kandydata na urzędnika służby cywilnej". A żeby odpowiedzieć na tych 60-70 pytań trzeba najpierw zdobyć wiedzę o wiele większą. Albo... wiedzę trochę mniejszą, ale za to mieć więcej szczęścia
Czy na tym powinna polegać rekrutacja urzędników służby cywilnej? Czy powinien to być raczej proces w czasie, a nie jednorazowy egzamin? Uważam, że to pierwsze.
Inna sprawa. Konieczność powtórnego zdawania egzaminu za rok (w przypadku zdania egzaminu, a jedynie niezmieszczenia się w limicie) jest - moim zdaniem - sprawą kuriozalną. Ale jak nie wiadomo o co chodzi, to być może chodzi o pieniądze...
Gratulacje wszystkim, którzy uzyskali więcej niż 110,32 pkt.
Wyrazy uznania tym, którzy zdali, a nie zmieścili się w limicie.
Słowa otuchy wszystkim, którzy nie rezygnują i spróbują szczęścia za rok.
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
30 sie 2012, 20:10
Re: Postępowanie kwalifikacyjne
Dzięki Nadir za wyczerpującą odpowiedz Pozdrawiam
30 sie 2012, 20:16
Re: Postępowanie kwalifikacyjne
Niania Ogg
:brawa: dla wszystkich za samo podejście. Dla tych, którzy nie zmieścili się w limicie: nie :zygi: egzaminem. Przeglądajcie forum skarbowców - szczęśliwie wielu z nas dzieli się informacjami. Zdobądźcie testy wiedzy z wa-wy - cudów nie ma, ale to genialny hendicap. Przeglądałem różne materiały, w tym testy z Becka (na czytanie ustaw czasu nie starczyło) i to wszystko :dupa: Sam zdałem (druga setka, ale zawsze to do przodu!) tylko dzięki temu, że znajomy się zlitował i podrzucił mi na 2 dni przed egzaminem testy wiedzy z wa-wy - chyba 900 pytań bliźniaczo podobnych do tych, które były na egzaminie (w tym roku i jak patrzyłem na inne lata - konstrukcja się nie zmienia). Spędziłem nad tymi testami prawie 30h, ale jak zacząłem czytać pytania już na egzaminie to widziałem, że niżej 60 pkt nie zejdę. Myślałem, że to nie wystarczy a tutaj . Weźcie na spytki tych co już zdali - u mnie okazało się, iż prawie wszyscy mieli dodatkowe info z kursów.
Z tego co piszesz można wywnioskować że miałeś dostęp do przecieku, więc się nie chwal bo nie masz czym, a możesz narobić bigosu wszystkim osobom które zdały w uczciwy sposób bo mogą jeszcze unieważnić egzamin. I nie wypisuj takich bajek ten kto zdał doskonale wie ile czasu trzeba poświęcić na naukę z ustaw i wyćwiczyć analityczne. Co do tych 900 pytań to przecież testy z lat ubiegłych dostępne oficjalnie na necie. Warto je przerobić, ale to nie wystarczy aby zdać.
30 sie 2012, 20:34
Re: Postępowanie kwalifikacyjne
Szczerze mówiąc odkąd przeczytałam post Niania Ogg zastanawiam się czy nie zgłosić tego do KSAP ponieważ wiem ile włożyłam pracy aby przygotować się na egzamin i niestety nie udało się, zdałam ale limit okazał się nieosiągalny. A tutaj czytam, że wystarczy 2 dni aby przeczytać 900 pytań (na czytanie ustaw czasu nie starczyło) i 60 pkt od ręki. Coś tutaj mi nie pasuje. Może ktoś mnie oświeci o co biega a może sam Niania Ogg wypowie się na ten temat. Nie jestem złośliwa ale dlaczego ktoś ma uzyskać mianowanie w nieuczciwy sposób. Pomyślcie o tym ile osób włożyło ogrom wysiłku w przygotowanie i nie uzyskało mianowania.
30 sie 2012, 20:47
Re: Postępowanie kwalifikacyjne
Tristessa
zdawałam w zeszłym roku - poziom tegorocznego egzaminu był wyższy - stąd niższy próg
PS. Czy przed mianowaniem załatwia się jakieś formalności - składanie papierów, certyfikatów jezykowych?
Zdałam w tamtym roku, mianownie mam za sobą, ale co do poziomu tegorocznego egzaminu nie zgadzam sie z tobą. Poziom jest uzależniony od posiadanej wiedzy. Przeczytałam pytania z tego roku i nie ma w nich nic trudniejszego,a wręcz powiedziałabym że test wiedzy był łatwiejszy niż w zeszłym roku i w 2010. Zawsze jest kilka pytań z księżyca wziętych i nie zna się na nie odpowiedzi, pozostałe pytania są tylko i wyłacznie z ustaw. Jeśli ktoś dobrze się oczytał na pewno nie miał z nimi problemu. Gratuluje wszystkim samozaparcia w nauce, i osiągniętego celu jakim jest zdanie egzaminu i mianowanie.
Dziwię się ze zdałaś egzamin i zadajesz takie pytania odnośnie mianowania. Twój pracodawca zostanie powiadomiony że zdałaś i dostaniesz delegację na mianowanie. Potrzebny Ci jest tylko dowód osobisty.
30 sie 2012, 20:58
Re: Postępowanie kwalifikacyjne
mango
Zdałam w tamtym roku, mianownie mam za sobą, ale co do poziomu tegorocznego egzaminu nie zgadzam sie z tobą. Poziom jest uzależniony od posiadanej wiedzy. Przeczytałam pytania z tego roku i nie ma w nich nic trudniejszego,a wręcz powiedziałabym że test wiedzy był łatwiejszy niż w zeszłym roku i w 2010.
Wolne żarty Jak się czyta pytania z odpowiedziami to łatwo się mądrzyć, chyba że ktoś chciał być po prostu kontrowersyjny.
Co do samego egzaminu , zmieściłem się w limicie i poszło mi nawet przyzwoicie. Z testu umiejętności miałem max-a i takie info dla potomnych, żeby nikt nie ściemniał więcej że tabelki są więcej punktowane i trzeba od nich zaczynać - to kompletnie bez sensu. W słówkach oceniam że zrobiłem 3-4 błędy, raveny nigdzie nie strzelałem - max 1 błąd, tabelki 7 w pełni i ósmej kawałek (ale źle). Trzeba zaczynać po kolei i tabelki zostawić na końcu, na 7 i 8 można było się tak przyblokować że i godziny na nie by zabrakło. Ja zaciąłem się na 8, zostawiłem i sprawdziłem jeszcze słówka i raveny. Każde słówko , raven, tabelka są z 1 pkt. Takie jest moje zdanie i tego się będę trzymał
Co do wiedzy to testy na znanych portalach to pic na wodę, miałem dostęp przez miesiąc - dla mnie ich poziom to po prostu podstawówka w porównaniu z pytaniami na egzaminie. Miałem w ręku "zdobyczne" materiały z lat poprzednich ze szkoleń unijnych, jestem w szoku jak można "dymać" na kasę, poziom przy materiałach z umiejętności mniej niż zero, 90% materiałów bez sensu. Sądzę że przy obecnej swojej wiedzy był bym w stanie każdą sensownie myślącą i w miarę inteligentną osobę przygotować na 55-60 pkt. To na prawdę nie jest ciężkie, a do matryc trzeba odpowiednio podjeść i jak nie ma się w oku iskry to da się wyklepać algorytmy.
Do skarbowców bo siedzę trochę w innej branży Wyp... te wszystkie reklamówki które chodzą po Waszych urzędach z materiałami, sam widziałem ile z pokolenia na pokolenie przekazywanych jest materiałów z których może 5% jest przydatnych. Kluczem do sukcesu jest zrobienie odpowiednich skrótów z ustaw i wybranie najważniejszych informacji, a nie kucie z 10 tys. stron materiałów. Szkoda zaśmiecać sobie głowy bo koniec końców w głowie zostaje jeden wielki mętlik. To tyle.
30 sie 2012, 21:40
Re: Postępowanie kwalifikacyjne
mango
Tristessa
zdawałam w zeszłym roku - poziom tegorocznego egzaminu był wyższy - stąd niższy próg PS. Czy przed mianowaniem załatwia się jakieś formalności - składanie papierów, certyfikatów językowych?
Zdałam w tamtym roku, mianowanie mam za sobą, ale co do poziomu tegorocznego egzaminu nie zgadzam się z tobą. Poziom jest uzależniony od posiadanej wiedzy. Przeczytałam pytania z tego roku i nie ma w nich nic trudniejszego,a wręcz powiedziałabym że test wiedzy był łatwiejszy niż w zeszłym roku i w 2010. Zawsze jest kilka pytań z księżyca wziętych i nie zna się na nie odpowiedzi, pozostałe pytania są tylko i wyłącznie z ustaw. Jeśli ktoś dobrze się oczytał na pewno nie miał z nimi problemu. Gratuluje wszystkim samozaparcia w nauce, i osiągniętego celu jakim jest zdanie egzaminu i mianowanie.
Dziwię się ze zdałaś egzamin i zadajesz takie pytania odnośnie mianowania. Twój pracodawca zostanie powiadomiony że zdałaś i dostaniesz delegację na mianowanie. Potrzebny Ci jest tylko dowód osobisty.
Zdawałam w tamtym roku - nie poszło. W tym roku, mimo ze zmieściłam się w pierwszej 50. , uważam ze egzamin było o niebo trudniejszy. Nie bez powodu próg się obniżył ( z 118 punktów w tamtym roku do 110 w tym) - przez trudność poziom był niższy, mimo że było więcej kandydatów(!). Skoro w zeszłym roku nie zdałam, miałam mniej wiedzy, a w tym roku zdałam, teoretycznie powinnam uznać, że było łatwiej - nic bardziej mylnego. Poza tym nie są to tylko moje odczucia. Nie zdając egzaminu, mając mianowanie w kieszeni, na pewno inaczej patrzysz na sucho na taki test. Pytania były zawiłe, szczegółowe, zahaczały wręcz o rozporządzenia, czego nie było w zeszłym roku.
Nie wiem, dlaczego dziwi Cię to, że nie wiem, jak wygląda procedura mianowania. Przystąpienie do egzaminu nie wiąże się z automatyczną wiedzą, co dalej - czy coś trzeba okazać, załatwiać. Nie interesowałam się tym przed egzaminem. Zdałam, więc zaczęłam się interesować. Dlaczego nie dziwi Cię, że niektóre osoby dopytują się o certyfikaty, staż pracy przed złożeniem wniosku o dopuszczenie do postępowania a moje pytanie Cię zdziwiło?
Ostatnio edytowano 30 sie 2012, 21:56 przez Tristessa, łącznie edytowano 1 raz
30 sie 2012, 21:54
Re: Postępowanie kwalifikacyjne
Tristessa
mango
Dziwię się ze zdałaś egzamin i zadajesz takie pytania odnośnie mianowania. Twój pracodawca zostanie powiadomiony że zdałaś i dostaniesz delegację na mianowanie. Potrzebny Ci jest tylko dowód osobisty.
(...) Nie wiem, dlaczego dziwi Cię to, że nie wiem, jak wygląda procedura mianowania. Przystąpienie do egzaminu nie wiąże się z automatyczną wiedzą, co dalej - czy coś trzeba okazać, załatwiać. Nie interesowalam się tym przed egzaminem. Zdalam, więc zaczęłam się interesować. Dlaczego nie dziwi Cię, że niektóre osoby dopytują się o certyfikaty, staż pracy przed złożeniem wniosku o dopuszczenie do postępowania a moje pytanie Cię zdziwiło?
Kochani! Więcej życzliwości. Wystarczy, że wokół pełno złości i złośliwości. Wystarczy posłuchać dzisiejszego posiedzenia Parlamentu...
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
30 sie 2012, 22:26
Re: Postępowanie kwalifikacyjne
Zdałam i mam mianowanie
Gratuluję wszystkim, którzy w ogóle odważyli się podjąć ten trud - myślę, że ci, którym nie powiodło się w tym roku, będą mieli trochę z górki w kolejnym.
Mnie informacja zastała dziś rano w schronisku w górach - ponoć naczelnictwo się u mnie zabrało za obserwowanie wyników i dostałam smsa od koleżanki, że jestem USC. Na szczęście wracałam dzisiaj do domu, więc niedawno sobie trzykrotnie potwierdziłam informację (KSAP, mail, BIP KPRM), bo nie dowierzałam... 121 pkt, 60 z umiejętności, 61 z wiedzy. Uczyłam się w maju i czerwcu - w międzyczasie i kilka meczy obejrzałam, i trochę piwa wypiłam, ale też przejrzałam dość dokładnie ok. 1000 stron aktów prawnych i informacji różnych plus forum. Zatem da się i w niecałe dwa miesiące. Ale rzetelnym przygotowaniem bym tego nie nazwała. Jestem zdziwiona swoją dość wysoką pozycją na liście - druga setka; wygląda na to, że rzeczywiście egzamin zaskoczył wszystkich. Byłam raczej kiepskiej myśli - sporo błędów i niewiadomych z testu wiedzy - przy ok. 15 pewnych błędach przestałam drążyć temat i stwierdziłam, że jest mało prawdopodobne, żebym dostała max z umiejętności (wprawdzie uznałam, że ta część poszła mi bardzo dobrze, ale i tak znalazły się błędy w analogiach), a jeszcze mniej prawdopodobne, żebym uciułała powyżej 50 punktów z wiedzy. Na razie chyba jestem w szoku po wiadomości i po podróży, bo jakoś to bardzo spokojnie przyjęłam. Jeszcze tydzień urlopu, ale przejdę się jutro do pracy, żeby wypić kieliszek szampana z koleżanką z pokoju Teraz jej kolej, więc będę ostro dopingować. Postaram się tez udzielać na forum.
Najważniejsze w teście wiedzy są z mojego punktu widzenia chyba wszystkie pytania w stylu: kto powołuje kogo, kto odwołuje, jakie ten ktoś wydaje akty, czego mogą dotyczyć, jak wygląda proces ich uchwalania, jak się od tego odwołać, do kogo się odwołać, kto w tej sprawie rozstrzyga spory, kompetencje, położenia organu w różnych hierarchiach, jakie są główne formy wydawanych rozstrzygnięć oraz długości kadencji i rodzaje zwierzchnictwa (nadzór, kontrola - kto je sprawuje).
30 sie 2012, 23:16
Re: Postępowanie kwalifikacyjne
Tomek8484
W mojej ocenie te testy o których mowa ostatnio nie są gwarancją uzyskania wysokiego wyniku. Oczywiście może to być dobry dodatek, ale nie zastępować całkowicie naukę z ustaw. Żeby później nie było jak z Amber Gold - gwarantowany wysoki zysk, a wszyscy wiedzą jak się skończyło.
W moim przypadku zacząłem przygotowania od stycznia, na początek spokojnie zbieranie materiałów i oswojenie się z ustawami, a od marca już dość intensywnie 2-3 godz dziennie, a w weekendy więcej. Do testu wiedzy przygotowywałem się z ustaw, (czytałem i zakreślałem najistotniejsze moim zdaniem informacje), do tego lektura forum i aktywne uczestnictwo, śledzenie strony GUS i do tego śledzenie bieżących wydarzeń w internecie i telewizji, dodatkowo pościągałem informacje z internetu na temat UE i prawa międzynarodowego. Mając zebrane materiały systematycznie je czytałem. Dodatkowo spróbowałem testów Becka i Arslege (wykorzystałem jakieś promocje i miałem dostęp darmowy) i mam mieszane uczucia, dobre uzupełnienie i powtórka ale nic więcej. W sumie w moim przypadku to się sprawdziło wynik z testu wiedzy powyżej 70 punktów.
Co do testu umiejętności uważam, że lektura gimnastyki umysłu i aktywne uczestnictwo w tym temacie jest wystarczająca aby osiągnąć dobry wynik. Nie chodziłem na żaden kurs, a mimo to z tej części uzyskałem maksymalną ilość punktów.Co do matryc Ravena to trzeba je przećwiczyć i załapać system w większości przypadków chodzi o obrócenie elementów, nakładanie, dodawanie i odejmowanie.
Na koniec taka refleksja na egzaminie spotkałem osoby, które uczestniczyły w różnego rodzaju kursach i miały z nich materiały. Powiem krótko w większości przypadków poziom tych materiałów był żenująco niski, naprawdę szkoda kasy. Na tych kursach chyba nie mieli pojęcia jak wygląda ten egzamin. Nie chcę uogólniać, może i są kursy które solidnie przygotowują, ale część z tych kursów to tylko wyciąganie kasy.
Życzę powodzenia i wytrwałośći
Miałem podobny system nauki jak Tomek i przyniosło to efekt. Złapałem się w limicie za pierwszym podejściem. Jednak uważam, że przerabianie testów Becka i Arslege można sobie darować, no chyba że ma się darmowy dostęp. Lepiej przeglądnąć gimanstykę umysłu na forum, a przede wszystkim przeanalizować sobie testy wiedzy z lat ubiegłych.
31 sie 2012, 07:34
Re: Postępowanie kwalifikacyjne
Anita36
Pytanie do Nadira, jako Eksperta, jeśli można :)
Dziś pojawiły się pytania z egzaminu na stronie Ksapu, jak oceniasz ich trudność ?
Z góry dziękuję
Witam wszystich, może ktoś podesłać linka z pytaniami z tego roku, jakoś nie mogę ich odszukać na stronie KSAP
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników